Skocz do zawartości

Co cię dziś wkurzyło? Kącik wyładowania negatywnej energii :)


Rekomendowane odpowiedzi

Chyba mam obsesje kontroli nad własnym życiem. Jak za dużo rzeczy mi się rozjeżdża to robi się ze mnie smutne warzywko.

 

Chciałabym wiedzieć CO jest źródłem tych uczuć i tej reakcji organizmu, bo natłok myśli i odczuwalny stres w całym organizmie (szybkie bicie serca, napięcie mięśni, przygnębienie, brak skupienia) nie jest przyjemny.

 

__

 

I jeszcze ludzie mi męczą dupę, a mi się akurat chce być samej.

Edytowane przez melody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wkurwia mnie moja intuicja, że prawie zawszę widzę coś w rodzaju aury ludzi. Że patrzę na spotkanie i myślę sobie - z tym coś nie tak, tamtem wypalony, laska jakaś dziwna a później ludzie zaczynają się zwalniać. Wkurza mnie, że wszystko tak mocno czuję, od tego można oszaleć. I wkurwia mnie, że mam często, ale na szczęście nie zawsze rację. Ale przez to nie jestem wstanie pracować w sztucznym otoczeniu, ciężko mi przebywać z fałszywymi ludźmi i bardzo łatwo przesiąkam atmosferą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wkurw*ny na głupich ludzi. 

Nie tak dawno zmarł chłopak lat 30 na raka. Pochodził - dla wielu osób z ,, bogatej" rodziny. Chodź to normalna rodzina była z oszczędnościami. Wcale nie jest taka bogata. 

No, ale ludzie sapią się o to, że śmiał z rodziną założyć zbiórkę na raka. Czaicie wy to? Chłopak z rakiem w głowie. W ciągu kilku miesięcy od diagnozy stracił wzrok na jedno oko, nawet bluzki potem sam nie mógł założyć po przerzutach. 

 

No, ale ludzie gadają, że życie niesprawiedliwe! A dlaczego? Aaa bo na wiosce baba lat 50, mając 4 dorosłych dziecki od 18-23 lat, założyła zbiórkę na REMONT DOMU. Dokończenie remontu wielkiej chaty bo im zmarł ojciec/mąż. A żyją normalnie. 

 

I jak tu ludzi traktować normalnie? Zwykły plebs w większości i tyle. 

 

A nie daj Boże uznają was za bogatych! Wtedy będą was gnoić za zbiórkę, bo nie zdołacie zebrać w tak krótkim czasie ogromnych pieniędzy do przeżycia. Eh

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może głupota, ale jednak świadcząca o tym, że w naszym kraju dzieje się coraz gorzej. 

Mam wolne i jutro jadę w góry, a że jestem z południowej Polski, to najpierw pojechałam do domu pociągiem.

WC na dworcu jest darmowe, ale NIGDZIE nie ma informacji, że jest ono tylko dla Ukraińców.

Więc ja i jeszcze inna Polka za mną próbujemy tam wejść. I naskoczyła na nas "babcia klozetowa" będąca Ukrainką, że wyjątkowo nas wpuści, ale jest taka kolejka Ukraińców, że nie powinna.

Spytałyśmy się, więc czy w takim razie ta toaleta jest tylko dla Ukraińców. Dostałyśmy odpowiedź, że niby nie, ale i tak na przyszłość powinnyśmy chodzić do tej drugiej po drugiej stronie dworca, bo tu są kolejki...

Niedługo dojdzie do tego, że cały dworzec będzie z pierwszeństwem dla uchodźców...

Ok, trzeba im pomagać, bo trzeba (w rozsądnych granicach), ale coraz częściej niestety słyszę o podobnych sytuacjach.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bycie kobietą mnie wkurwiło.

 

Nie znam chyba kobiety która by nie miała problemów z hormonami i nigdy nie zażywała jakiś leków hormonalnych. I całkiem szczerze - na zachowanie to chuja wpływa, ale na samopoczucie i komfort egzystencji strasznie.

Edytowane przez melody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem wścieklizny i okropnego cierpnięcia zębów.

 

Dlaczego?

 

Pisałem z nowopoznaną laską.

 

Pisała okropne błędy ortograficzne i pier****@, że ma niby "dysleksję". 

 

Jestem pedagogiem i potrafię doskonale rozpoznać dysleksję oraz kogoś kto nie zna zasad ortografii i gramatyki...

 

Napisała, że wieloryb i wiewiórka nie jest ssakiem. Ręce mi opadły.

 

Ktury, wiewiurka, koham to, jusz, napewno, włonczać netfixxxa, wiewiurka nie jest sakiem, marhewka, picca z kapanosem, rozwut- to część kwiatków.

 

Po 20 minutach kliknąłem na x.

 

Oczy wciąż mi krwawią. 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Martius777 napisał:

Napisała, że wieloryb i wiewiórka nie jest ssakiem. Ręce mi opadły. 

A może było jej napisać, że ty masz ssaka innego niż wszystkie?

 

Aj aspekty nowoczesnego świata. Jak ja to lubię - i się cieszę, że są osoby co równie racjonalnie są w stanie takie rzeczy zauważyć. Myślę, że jesteś ogarniętym facetem i tak szybko ja poznałeś laskę od zajebistej ortografii, to poznasz kolejna.

A czy będzie lepiej pisała - jeden Pan Bóg to wie.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nowy00

Słuszna uwaga. 

Jednak kontrola WŁASNYCH emocji to nawyk. Warto się nauczyć chociaż jednego narzędzia, którego można użyć w sytuacji, w której dotychczas nie kontrolowaliśmy któreś emocji.

Emocje swoją drogą wykazują drugie dno, ale znalezienie drugiego dnia to długi proces, a w między czasie należy jakoś funkcjonować na co dzień.

 

W moim przypadku np.dostawałam dołka, czułam się nieswojo przy osobach, które są niezwykle dominujące, głośne, wręcz aroganckie (dodatkowo ten pakiet cech zapakuj w ciało atrakcyjnej dziewczyny), to stawałam się : speszona, niezdarna i w końcu - zła. Zostawmy tu aspekt babskiej rywalizacji. 

Musiałam nabyć jedną umiejętność, która pozwoliła mi zminimalizować owe emocje w towarzystwie takich osób.

Tą umiejętnością jest myśl, która stała się dla mnie jak mantra : "nie jesteś taka jak ona, na ciul drążyć temat. Rób swoje!". 

Śmieszne, ale w moim przypadku skuteczne, bo w wyniku powtarzania tej myśli, gdy mam styczność z taką osobą, to czuję, że jestem bardziej...skupiona na zadaniu i w sumie dzięki temu mogę punktować, np.w pracy, a mój mózg obecność takiej osoby spycha dalej.

 

Przy tym nawyku wyszło najważniejsze - praca nad własną samooceną i świadome wybieranie takich prawdopobieństw, które doprowadzą nas do upragnionego stylu życia. 

Dzięki temu ćwiczeniu mogłam z pełną świadomością i odwagą zakończyć relacje, w których to właśnie stawałam się ową mameją, speszoną i w końcu zdenerwowaną osobą, bo... drapieżnik zawsze trafia na OFIARĘ! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj późnym popołudniem popsuł mi się czujnik g28 (czujnik położenia wału) w poczciwym TDI.

Myślałem, że może to przewody elektryczne, ale jednak nie, ni stąd ni zowąd całkiem zdechł, bez żadnych wcześniejszych objawów.

Nie pozdrawiam inżyniera który wpadł na pomysł, żeby mocować go śrubą z łbem na trzpień sześciokątny.

Skończyło się na zdejmowaniu skrzyni wieczorem i w ciągu nocy, a więc zabawa palnikiem przy rozpinaniu zapieczonych elementów zawieszenia i oczywiście łączniki stabilizatora do wywalenia (dobrze, że miałem na wszelki wypadek najtańszy możliwy komplet awaryjny, zobaczymy ile pojeżdżą).

Dzisiaj przed południem kupiłem czujnik, i zamontowałem go już normalnie od strony filtra oleju.

Jak macie TDI i wymieniacie sprzęgło to pamiętajcie o wymianie śrubki na tym cholernym czujniku, bo potem dojście od strony filtra oleju nic wam nie da.

Edytowane przez Strzała w tarczy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2022 o 23:32, Martius777 napisał:

Ktury, wiewiurka, koham to, jusz, napewno, włonczać netfixxxa, wiewiurka nie jest sakiem, marhewka, picca z kapanosem, rozwut- to część kwiatków.

Może to była czeska wiewiórka-drevny kocor :D
A tak na poważnie - kiedyś jadąc tramwajem zauważyłam jak Ukrainiec podrywa Polki. Nie zna języka więc wrzucał w google translate i tak się komunikował.

A że były byki trudno :) Może trafi i na taką jak Ty to się zgadają na pewno.

Edytowane przez Lady Bathory
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.