Skocz do zawartości

Co cię dziś wkurzyło? Kącik wyładowania negatywnej energii :)


Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, Eloquence napisał:

Mnie od miesięcy wkurza i załamuje mój wynik z matury z chemii i biologii. 3 punktów zabrakło mi na medycynę w tym roku, a bardzo ciężko pracowałam, żeby się dostać. Biologia była koszmarna w tym roku. Na chemii zrobiłam ze stresu takie głupie błędy, że spokojnie mogłam się dostać gdyby mi dali dodatkowe 15 minut na sprawdzenie arkusza ;( Teraz zaczęłam drugi raz farmację od początku i na pewno nie dam rady podwyższyć wyniku na takich wymagających studiach, a głupio znowu rok zostać w domu bez pewności, że się dostanę na lekarski. Ciężka praca nie popłaca, liczy się głównie szczęście w życiu. Niestety.

Próbuj nie poddawaj się!!! Kochana dajesz rade na takim kierunku jak farmacja (podziwiam, chemia miażdży) a matury nie poprawisz, no proszę cię...Mieszkałam z dziewczyną, która 3 razy poprawiała maturę dopiero za 3 razem dostała się na medycynę (do tego czasu zrobiła licencjat z biotechnologii), skończyła z bardzo wysokim wynikiem i teraz robi specjalizację. Na moim roku (studiowałam stomatologię) było dużo osób, które poprawiały maturę, albo były po skończonym licencjacie na innym kierunku. A może startuj na uczelnie gdzie są niższe progi, zawsze można się przenieść po pierwszym lub drugim roku. Trzymam kciuki;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@StadoWilków To nie są wymówki. Oczywiście, że są osoby, które to zdały :) Część to zapewne osoby wybitne i część to osoby, które miały trochę więcej szczęścia niż ja. Aczkolwiek matura w żaden sposób nie weryfikuje tego kto nadaje się na studia i jakim będzie w przyszłości lekarzem. Przynajmniej z biologii i chemii.

Co to studiów to wiadomo, że uczysz się tam trudniejszych rzeczy niż w szkole i masz na przygotowanie się do egzaminu mało czasu. Jednak matura rozszerzona jest o tyle specyficzna, że trzeba się do niej przygotowywać miesiącami, ćwiczyć, robić regularnie zadania z różnych zbiorów i arkusze. Bez tego nie ma szans, żeby dobrze zdać maturę z rozszerzeń.

 

@Maya Dziękuję bardzo za miłe słowa! :) Też znam lub słyszałam o osobach, które mają na studiach medycznych więcej niż rok "w plecy". Na stomatologię są bardzo wysokie progi (tak samo jak na lekarski) i nie dziwię się, że miałaś też tam dużo osób po poprawie matury. Zresztą są to bardzo ciężkie studia i też podziwiam, bo wiem, że trzeba się tam dużo uczyć.

Progi są mniej więcej podobne wszędzie i nigdzie się nie dostałam, a płaciłam za 4 miasta, ogólnie zabrakło mi niewiele... słyszałam dziś, że w Bydgoszczy próg spadł już do 75,75, podobno jest już 75 a ja mam 74,75 i w dodatku nie płaciłam za Bydgoszcz. Tragedia :( Ale zdecydowałam się, że będę próbować jeszcze raz. Co prawda chyba będąc już na stałe na farmacji, ale jednak.

 

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomoc, dobroduszność na pokaz ! I moja samica ! To mnie wpienia i to cały czas. Nie wiem, być może to ja jestem nienormalny że cnotliwie i pokornie obnoszę się ze swoimi sukcesami, dobrodusznością, postanowieniami, bla bla bla ale jak mnie to denerwuje ! Jak głównie jakaś samica pomoże kotkowi, pieskowi itd i wszędzie wkleja to jaka to ona święta nie jest. Instagram, FB, snapchat brakuje tylko na czole jeszcze. Moja partnerka ostatnio miała taką sytuacje i tak jak powyżej - wszędzie posty i znowu na tydzień stała się filantropką, która to "będzie wpajała dzieciom empatię" No ch*j mnie strzela ! Dobrze że macie panie kochane, (nie zapominajmy że są również tacy panowie) takie dobre serduszka ale nie wydalajcie wszędzie tej miłości. Najgorsze jest to że to ja jestem ten głupi, bezduszny i tak dalej... A życie jakie jest każdy z nas dobrze wie. K*%$# musiałem się wypisać !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczarowałam się facetem tak bardzo, że przemogłam nieśmiałość i do niego zagadałam z jakimś na szybko wymyślonym pytaniem. Pomógł mi, a przy okazji sam się przedstawił i zapytał o moje imię, zachowywał się bardzo dżentelmeńsko, w mojej głowie zaświeciło się "to ten jedyny"... Jakieś 5 minut później poznałam jego żonę :( 

  • Haha 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurzyła mnie dawna kumpela. Nie odzywała się jakieś 7 lat (kiedyś wspólne imprezy, towarzystwo, wyjazdy, pogaduchy, sporo razem czasu a potem - klasyka, najpierw nowy facet, potem dzieci a znajomi do szuflady) a tu nagle telefon od niej (tzn. nie wiedziałem że od niej z powodu czystek etnicznych które robię w telefonie) bo oczywiście miała interes i postanowiła wyciągąć z pudełka i odkurzyć. Wysłałem na palmę.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Znajoma" wysłała mi list i się pytała czy czy też lubię pisać listy i czym bym jej nie napisał. 

Napisałem/wysłałem a ona wzięła i czytała go na głos przed siostrą i babcią :)

Nawet babcia powiedziała, że tak się nie robi.

Przez godzinę miałem dreszcze było mi zimno i nie mogłem w to uwierzyć. Całość została nagrana i mi wyslana

Filmik 9 min oglądałem 3 godziny.

Nigdy nie bylem zażenowany do takiego ekstremum a poziom nie taktu Pani rozwalił mi styki.

 

  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wczoraj pojechać na wycieczkę w góry, ale się lekko przeziębiłem i z wyjazdu nici ?

Nic, w takim razie atakować będę w przyszłym roku :P

 

@SzatanKrieger

Bardziej zdrowa byłaby olewka i potraktowanie filmu jako Kota Schrödingera - czasem lepiej poskromić ciekawość i nie wiedzieć.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sprawdzając rachunek zauważyłam, że Pani w sklepie nie policzyła mi za mięso. Wróciłam się do kasy, żeby zapłacić za nie i okazało się, że kod nie wchodzi na kasę, więc musiałam je oddać.

Żegnaj dzisiejszy obiedzie... 

 

Edytowane przez Masza
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Co cię dziś wkurzyło? Kącik wyładowania negatywnej energii :)

W sumie nic. Nuda jak zawsze. Ostatnio jednak, kiedy oglądam na YT ściskanie kulek łożyskowych prasą hydrauliczną, recenzje siekier czy testy pułapek na myszy - zadaję sobie pytanie: What the fuck am I doing with my life?

?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schodzę do łazienki dziś o 13.30, golę swoją gębę, w planach prysznic, odkręcam kran - zimna woda. Wracam do pokoju - zimne grzejniki. Mieszkam z kretynem, który chce ocalić planetę, oszczędza światło bo rachunki, grzanie włączone z rana tylko i ok. 18.00 bo rachunki. Kurwa - dość mieszkania z biedakami i chorymi psychicznie! I z Nepalczykami. Nigdy więcej. 

  • Like 1
  • Haha 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurwiłem się na siebie.

MILF 8/10 wgapiał się we mnie w sklepie w sposób (wydaję mi się) jednoznaczny.

Powinienem podejść, zagadać ale ludzi było w chuuuuj i się przeraziłem, że jednak da mi kosza przy wszystkich. Miasteczko małe i wszystko by się rozeszło lotem błyskawicy. :P

Echh... jescze sporo pracy przede mną.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.10.2018 o 23:17, Masza napisał:

w mojej głowie zaświeciło się "to ten jedyny"... Jakieś 5 minut później poznałam jego żonę

No jak to, @Masza, nawet nie spróbowałaś? Przecież wiele z Was myśli, iż nie ma takiego wagonika, którego nie jest się w stanie odczepić : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Obliteraror napisał:

No jak to, @Masza, nawet nie spróbowałaś? Przecież wiele z Was myśli, iż nie ma takiego wagonika, którego nie jest się w stanie odczepić : )

Nie, bo ja JESTEM INNA :)

Poza tym specjalnie tak przedstawiłam historię, żeby było DRAMATYCZNIE :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiejcie się śmiejcie. Gość chodzi po domu w dresach i skarpetach założonych jak Ferdek kiepski. I tak cały dzień w pokoju jak w norze. Nie po to ciężko pracowałem, żeby po domu chodzić teraz jak menel. Chcę jak człowiek w t-shircie i krótkich spodenkach. Kurwa brakuje w kuchni jeszcze tylko blaszanej beczki z dziurami i ogniska w środku. Tak na pewno by było taniej.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam dzisiaj do pracy po urlopie z dobrym nastawieniem, a tu się okazuje, że dalej nic nie wiadomo w sprawie mojego awansu. Od 3 miesięcy się dopraszam o jakąkolwiek odpowiedź i słyszę tylko, że jeszcze czasu potrzeba trochę. Pod koniec listopada mój dyrektor rezygnuje ze stanowiska i prezes wraca do Azji. Jak mi tego nie klepną do końca listopada to marnie to widzę. 

 

To mnie właśnie wkurwia od dłuższego już czasu.

Edytowane przez Jorgen Svensson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.