Skocz do zawartości

Co Cię dziś uszczęśliwiło? Tutaj gromadzimy endorfiny ! :D


Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, MaxMen napisał:

To są takie miglance, oszuści, że mała głowa i jestem na nich po prostu uczulony, czasami jak widzę ich głupie miny, cwaniackie uśmieszki i słyszę wciskany kit to po prostu bez słowa wychodzę. Czasami odpowiem fachowo i wychodzę to wiedzą, że się wygłupili no ale cóż dlatego większość rzeczy czy w aucie czy w domu staram się zrobić sam.

A co mają zrobić kobiety czy osoby, które się na pewnych rzeczach nie znają. Ty się znasz. Zrobisz sobie ale nie da się być fachowcem we wszystkim. Nawet by życia na ta naukę nie starczyło. A czasami nie ma nawet kogo zapytać o opinie czy poprosić o pomoc czy radę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalkaa Takie osoby mają przejebane w starciu z "fachowcami" Kobiety najlepiej jak skorzystają z pomocy jakiegoś ogarniętego faceta ojca/chłopaka/ kolegi, jakąś radę zawsze możecie też dostać na forum jak ostatnio koleżanka odnośnie roweru. A co mają zrobić faceci może zamiast przymierzać kolejne rurki i biegać z tęczową flagą zająć się trochę technicznymi sprawami. Ja to trochę stary jestem haha 80r. Więc jako dzieciak z ojcem naprawiałem rower, rozbieraliśmy na części pierwsze to samo z motorynką, potem jakieś naprawy trabanta. 

A, że ojciec elektryk-automatyk to i podstawy elektryki poznałem i do szkoły średniej w tym kierunku poszedłem więc jakieś tam umiejętności i wiedza się rozwinęła, drobna hydraulikę się robiło i inne domowe sprawy. Z kolegami były wspólne naprawy maluchów na parkingu pod blokiem itp  

Więc na co dzień z takimi prostymi sprawami w aucie w domu nie mam problemu. Ale na część sprzętu AGD nie mam gwarancji bo ten musi podłączać "uprawniony instalator"  i stemplować gwarancję. A ja żadnych takich oficjalnych uprawnień nie posiadam.  Czasami ogranicza mnie fizyczność, czy brak specjalistycznych narzędzi czy miejsca. Więc czasami korzystam z garażu u kogoś lub zdarza się robić na parkingu.  Przynajmniej wiem, że będzie solidnie i poprawnie zrobione. 

Zdarzyło mi się w warsztacie poprawiać po mechanikach, na koniec spytałem szefa to ile u pana dziś zarobiłem i z 450zł zaproponowałem 150zł, 100zł oddał bez większego marudzenia. 

Stwierdził "Panie jak my byśmy tak każdemu robili (w zamyśle solidnie i trochę dłużej) to byśmy chleba nie jedli. Dwa razy to słyszałem od dwóch różnych mechaników. 

Nawet mój wujek który prowadzi firmę energetyczną i widział jak ja czasami pracuje to mówił, że powinienem się zatrudnić w muzeum do renowacji dzieł sztuki :D 
Zdarzyło mi się też kiedyś kiedy chciałem zamówić fachowca do zdjęcia i zainstalowania ponownego klimatyzacji na czas remontu (brak specjalistycznych narzędzi) i już słyszę całą legendę jakie to skomplikowane ile czasu i olaboga itd itp. No i ogólnie, że miał typ przyjechać zdjąć kolejnego dnia. Ale nie mogłem już słuchać tego pierdolenia jakie to strasznie ciężkie i skomplikowane itd itp i w końcu mu mówię jakie czynności i z użyciem jakich narzędzi to trzeba wykonać i ile czasu to zajmie. Ok, ok to do jutra. Myślisz, że przyjechał ? haha Wiedział, że nie dam się naciągnąć i na uczciwą pracę nie chciało mu się nawet przyjechać. 

Miałem jeszcze inne sytuacje jak to mechanik próbował mi wcisnąć jakąś usterkę choć przyjechałem i konkretnie mówiłem, co jest nie tak i co trzeba zrobić i to z jaką pewności mi to mówił hoho jak na spowiedzi. Szefa woła i mówi - mówię klientowi  o jest to nie wierzy a, że szef mnie znał to żeby wyjść z tego dobrze to, najlepiej dokładnie jeszcze sprawdzić bla bla bla. Dobra se myślę huj z wami zamówiłem dodatkowe narzędzia i zrobiłem sobie sam u znajomego, nagimnastykowałem się w malutkim kanaliku ale zrobiłem 

No to jak ktoś nic nie czai i trafia na takich to powodzenia, w necie można poczytać jak ściemniają i co robią. A program "Będzie pan zadowolony" czy "Usterka" to już mistrzostwo świata. 
Ogólnie słyszałem legendy miejskie, że są uczciwi mechanicy i fachowcy.

Ja raz na wakacjach jak miałem małą awarię to byłem bardzo zadowolony z lokalnego warsztatu, szybko i dobrze zrobili i mało wzięli. Szczerze byłem miło i bardzo zaskoczony.

 

Niech moc będzie z wami ;) 

.  

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w pewnym miejscu, gdzie zgromadziła się duża grupa ludzi. Wokół wszędzie stoiska z jedzeniem swojskim, tradycyjny klimat możnaby rzec. 

 

W pewnym momencie uzakazała się ona, dziewczynka lat 10 na scenie, która śpiewała na scenie piosenkę Natalii Kukulskiej pt. Dłoń. Wzruszyłem się do łez, wykonanie niczym to z linku poniżej, coś pięknego...

 

Zawsze sobie wyobrażałem, że stoi na scenie moja córka i śpiewa dla publiczności, a na publiczności ja że swoją żoną, dumni i szczęśliwi. Tak bardzo brakło mi tego, gdy ja występowałem na scenie...

 

 

Edytowane przez gnukij1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Jeszcze tylko raz i będzie hat trick ze stresem o bycie w ciąży czy też nie w tym bożym roku ? 

Stresu nie będzie. Ale tak- ten był drugi tego typu w życiu, jeszcze bardziej nieracjonalny niż dawniej. Na szczęście z takimi głupimi emocjami się człowiek uczy, że nie warto wariować, a zaufać osiągnięciom nauki oraz swojemu organizmowi. I zdać się na los, a nie dostrzegać dramat. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Zostałabyś 19 letnim, gorącym milfem i mamą, chłopczyka o imieniu Ramzes czy Tutenhamon, czy to źle? :D

W kwestii imion jestem tradycjonalistką, aż tak bym dziecka nie skrzywdziła w swoich starożytnych zapędach. Wystarczy, że by słuchało mitów bliskowschodnich zamiast opowiadań na dobranoc:P 

 

Mamą na pewno, milfy to chyba od 35 się zaczynają, aczkolwiek się na tym nie znam:D Choć zdecydowanie wolę być za kilka lat gorącym milfem niż rozmemłaną mamuśką. Na szczęście teraz jestem sobie zadowoloną dziewiętnastką bez tego typu zmartwień. Na przyszłość będzie spokój i opanowanie. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiadasz, że poczekamy na nowego władcę i każesz nam czekać za królem, który odnowi obliczę ziemi - tej ziemi? Osz Ty. 

 

Nie no wiadomo sobie żartuję :)  

Uważaj na swój bęben by przyszły władca Polski, miał fajnego tatę w razie co ale o tym wiesz, boś mądra. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

To powiadasz, że poczekamy na nowego władcę i każesz nam czekać za królem, który odnowi obliczę ziemi - tej ziemi?

Taki jest plan, nie tylko mój.

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Uważaj na swój bęben by przyszły władca Polski, miał fajnego tatę w razie co ale o tym wiesz, boś mądra. 

To brzmi jakbym w ciąży była... Weź mi tutaj nie mieszaj we łbie:D Nie jestem i jeszcze trochę lat nie będę, a mam nadzieję, że partner i ewentualny tata okaże się ostatnim i fajnym. Czy mądra? Chyba nie, staram się na swoich i cudzych błędach uczyć.

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.