Skocz do zawartości

Co Cię dziś uszczęśliwiło? Tutaj gromadzimy endorfiny ! :D


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Miałam najlepszy tydzień na świecie. Wracam za chwilę do pracy, przedszkole zamkniete, więc mam pod opieką przedszkolaka i roczniaka. Stwierdziłam, że zrobię im najlepszy tydzień życia. Codziennie o 10 wyjeżdżaliśmy na "super-misję", a to park dinozaurów, a to plac zabaw na innym osiedlu, a wczoraj nad jeziorem. Zbudowaliśmy spływ łódek do wody i okoliczne dzieci do nas dołączyły, także pół dnia spędziłam z obcymi 4-latkami przy uciesze ich rodziców :D

Ten tydzień nas tak zbliżył! Bycie z dziećmi sam na sam na takich "wywczasach" to zupełnie co innego niż gdy jesteśmy wszyscy razem albo w domu. Zupełnie inna energia, no super po prostu :D

Edytowane przez sol
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pojechałam na ściankę wspinaczkową i park linowy, spędziłam tam ok. 3-4 h i bawiłam się świetnie, zupełnie jak dziecko. Byłam pełna energii i mocy, za to dziś mam zdrowe zakwasy (:D), choć pierwszy raz skorzystałam z takiej atrakcji i wykonywałam trasy najłatwiejsze, czyli 4-ki.

 

Sama wspinaczka nie sprawiałam mi trudności, największym problemem było zjechanie na dół na linie. Tak się tego bałam, ze gramoliłam się z powrotem na dół, co wyglądało dość śmiesznie, bo nikt inny tak nie robił. W końcu źle postawiłam stopę i spadłam. Powolny spadek na linie okazał się o niebo lepszy:D

 

Fajny taki aktywny wysiłek, nawet nie zauważyłam jak mi czas uciekł.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś z Was okazję oglądać niebo przez teleskop? Tydzień temu miałem okazję. Kumpel ma zajawkę... co tam będę opowiadał, w skrócie, widziałem Saturna z pierścieniami, Jowisza z tymi swoimi pręgami, ale fajne, normalnie jak bym zabawkę nową dostał. Księżyc poryty tymi kraterami, no krater w kraterze:D Z żoną potrzebujemy teraz trochę odpoczynku i to było coś wspaniałego... A jeszcze kumpel dokupił nowy osprzęt. Przy dobrej pogodzie myślę że zobaczy się galaktyki i inne cuda. Ogólnie tubę wywlekliśmy na środek pola, tydzień temu świeciła nam połowa księżyca, ale i tak na niebie gwiazd tyle jak, by jakimś prochem sypnąć na czarne tło... No klimat super, jeszcze w połączeniu z nocnymi owadami... I patrzymy w te lunety. Szkoda, że dzisiaj zachmurzenie;)

 

@nowy00 no nie stety, jak mam zmianę na rano to wstaję o 4:30 i potem muszę mieć drzemkę i zasypiam na stojąco, tak że szacun;) wiem, że pewnie źle robię bo potem w nocy spać nie mogę, ale to jest silniejsze ode mnie;)

Edytowane przez Pietryło
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego mi brakowało:

Dużego gotowania (przynajmniej dla 6 buziek), pełnego domu, wsi, gwaru.

Nie chcę wracać do etapu sprzed 3-4 lat : wracanie do pustego mieszkania (mijanie się z mężem), praca pod telefonem za żałosne pieniądze. 

Nie wyobrażam sobie już życia 1+1, gównopraca, gównokonferencje naukowe. 

Obym mogła zostać w tym miejscu (fizycznie i pod względem rodzinnym), w jakim teraz jestem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam przed sobą niesamowitą możliwość rozwoju. Od poniedziałku zaczynam pracę w zawodzie, którego się wyuczyłam, który jest moim powołaniem i choć w przyszłości chce bardziej rozwinąć swój biznes, tak wierzę, że ta praca da mi fajną podstawę. 

Hippie i ręce które leczą i relaksują !

 🙃 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni czuję bardzo mocno, że następne miesiące dużo zmienią w moim życiu. Dobre dni przeplatają się z gorszymi i wiem, że zasmakuję jeszcze wiele goryczy, ale czuję, że to jak będę kończyć ten rok, będzie pozytywne.

 

Ostatnie lata... 20, 21, 22 zaczynały się w gęstej, ciężkiej atmosferze i kończyły w podobny sposób. Teraz czuję, że będzie inaczej i cała praca i trudy z ostatnich lat się popłacą. 

 

Mała przypominajka: wrzesień, październik, listopad, grudzień -> 2023.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie dziś, ale od pewnego czasu...daje mi to sporo satysfakcji.

 

Kilka razy już wspominałem, że "lubię zapierdalać" i jak wiadomo jest to "antyspołeczne".

 

Tym razem chcę się pochwalić działaniami "prospołecznymi".

 

Już jako większa grupa moto zbieramy karmę i odwiedzamy schroniska.

 

Dajemy też radość dzieciakom z domów dziecka, które mogą posiedzieć i przejechać się na naszych maszynach.

 

Organizujemy lub udzielamy się na zbiórkach krwi.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to jestem wdzięczna za to co się ostatnio wokół mnie dzieje. Były ciężkie chwile ale one były też potrzebne, by wynieść z nich pewna naukę pokory, cierpliwości i wiary w siebie. Poznałam niesamowitego człowieka, który odmienił moja dotychczasową rutynę. 

Pracuje nad dwoma dużymi projektami, które zrealizuje w październiku i czerpie z tego niesamowita satysfakcję i radość...ukończyłam jeden ważny dla mnie kurs opukiwania EFT no i do tego nowa praca z nowymi możliwościami. Czegóż chcieć więcej?

 

 🙃

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.