Skocz do zawartości

Co Cię dziś uszczęśliwiło? Tutaj gromadzimy endorfiny ! :D


Rekomendowane odpowiedzi

On 9/13/2022 at 6:12 PM, Brat Jan said:

Na co to pomaga?

 

Zabieg twarzy składa się z masażu dekoltu, szyi, twarzy ( czasem też głowy - dla mężczyzn zawsze :)) , peelingu i nałożenia maski, wszystko w zależności od typu skóry. 

Jako, że masaż ma wiele benefitów, głównie poprawienie krążenia, dotlenienia mięśni, a za tym idzie też rozluźnienie, lepsze samopoczucie i relaks, tak dodatkowo reszta zabiegu twarzy oczyszcza, odmładza, złuszcza naskórek etc. 

Od razu powiem, że już miałam dość sporo panów na tym zabiegu...i mi nie chcieli z łóżka zejść 😄

On 9/14/2022 at 3:44 AM, sol said:

Nie wiem @Hippie ale chcę!!! :D

Polecam. 🙃 Idzie odpłynąć...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd biorę leki na tarczycę to czuje się tak jak przed ciążą, pełna energii, uśmiechnięta, radosna, nie chce mi się w ogóle spać! Nie mam stanów depresyjnych, cera lepsza, włosy jakby życie odzyskały, waga zaczęła spadać bardzo szybko, zmieniła mi się twarz, jestem jakaś promienna. Bardzo mnie to cieszy! 

Jestem w stanie funkcjonować po prostu jak dawniej. 

Druga sprawa- gra zarobiła w ostatnich miesiącach blisko 30 tys, teraz wzięłam się ostro za Digital Marketing, odświeżam swoje zdolności graficzne by przygotować materiały reklamowe, ogarniam Google Play aso i siadam ponownie do nauki programowani bo wiem, że będzie nam to potrzebne. Idę w Javę xD. Na prawdę bardzo się cieszę, że mam energię na to wszystko. ❤️

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dieta pozwoliła mi rozróżnić źródła moich zachowań i reakcji emocjonalnych. 

Ta wiedza jest bardzo praktyczna i efektywna! 

Wiem, kiedy węglowodany i kofeina mają wpływ na mnie (przedawkowanie), a kiedy przeważa mój temperament, czy automatyczne reakcje. 

Mogę planować kiedy mogę wypić kawę (np.tego nie robię przed spotkaniami z ludźmi, bo po wypiciu kawy po prostu mam rozproszoną koncentrację). 

Odkąd schudłam (i chudnę dalej) łagodniej patrzę na moje ciało. Uważam, że ładniej wyglądam. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam niesamowity dzień w pracy. W ogóle to już któryś z kolei...

Jestem już tu drugi tydzień i już mam na swoim koncie dwa sprzedane produkty dzięki mojej rekomendacji oraz... jeden napiwek z pięknym komplementem od przesympatycznej klientki. 

Uwielbiam moją pracę i fakt, że mój dotyk i to, że faktycznie kocham to co robię przynosi niesamowite owoce przede wszystkim w postaci zrelaksowanych i szczęśliwych klientów. Ich uśmiechy na twarzy po/w czasie sesji ze mną są dla mnie jak balsam dla mej duszy. :) 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pomogłem po raz kolejny obcym mi osobom, endorfiny pomieszały się z bezradnością, ale finalnie jestem happy. Oczywiście teoretycznie robiłem to bezinteresownie, ale jestem świadomy że pomogłem również sobie, także gdzie tu bezinteresowność?! Strasznie dziwne to słowo, nie mające pokrycia w rzeczywistości (albo rzadko, zapraszam przy okazji do dyskusji). 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/29/2022 at 10:07 PM, SzatanK said:

Odkurzyłem utwory, które słuchałem jakieś 8 lat temu i dalej - ja to jednak zajebisty gust muzyczny mam nie da się ukryć xd :D 😅 😃

 

Ach ten samozachwyt. :D

Też lubię swój gust muzyczny. ❤️ Moja playlista na Spotify to sztos. :D

 

A ja jestem też z siebie dumna, że zrealizowałam jeden z większych projektów mojego życia. 

Byłam dzisiaj animatorką dla dzieci na weselu. Wszystkie większe zabawy jakie miałam zrealizować - odhaczone. 

Ha, nawet rodzice się dołączyli. :D 

Jedna mama z córką ozdabiały pięknie babeczki - to była jedna z aktywności dla dzieci. Nawet nie było jakoś dużo brudu przy tym, co było dla mnie szokiem przy tak dużej ilości dzieci. 

Paru tatusiów było zaabsorbowanych balonami i robieniem z nich zwierzątek (mam na myśli te specjalne, długie balony do modelowania). 

Dzieci uwielbiały też bańki i budowanie ze słomek konstrukcji na czas. Ich zadaniem było w zespole zbudować jak najwyższą konstrukcję w czasie 3 minut.

Piniata - zaliczona. Samolubna pszczoła, która zeżarła wszystkie cukierki - solidnie ukarana! 

Aaaaa, to był cudowny dzień!

 

Na horyzoncie kolejny projekt. W nieco innym klimacie. 

:)❤️ 

 

Edytowane przez Hippie
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Hippie napisał:

Ach ten samozachwyt. :D

Też lubię swój gust muzyczny. ❤️ Moja playlista na Spotify to sztos. :D

 

Hah a no wiesz, odpaliłem sobie kilka no dobra kilkanaście utworów by być szczerym :D 

Fajne, we większości pozytywne piosenki.

 

Cieszę się po prostu sobą. Mam te zaginione poczucie tożsamości całkiem ustabilizowane, wiesz jak to jest hippie z perspektywy enne 4, to jak wygrać w totka.

 

A Tobie gratuluję, że w pracy tak fajnie Ci idzie. 

 

Super, że się realizujesz w masażach. Ty masz pozytywną energię to ludzi do Ciebie pewno ciągnie non stop na więcej masowania :D 

 

 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, SzatanK said:

Super, że się realizujesz w masażach. Ty masz pozytywną energię to ludzi do Ciebie pewno ciągnie non stop na więcej masowania :D 

Jeszcze nikt nie wrócił, bo to nie co inaczej działa w miejscu w którym pracuje... za to w weekendy miewam koło 10 klientów w sumie. Dziś było 11 - mój rekord. Niestety to nie ja ustalam ile kiedy mam.

Będę jak już rozkręcę w pełni swoje. ;) a obecna może być w przyszłości part time

 

Do tego jeszcze animatorowanie ( już na szczęście za mną) i organizacja warsztatów medytacyjnych. Nie wiem kiedy wypocznę porządnie.  

Do tego jeszcze dwie inne osobiste sprawy na tapecie, które też zabierają trochę energii... 

 

Edytowane przez Hippie
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.10.2022 o 23:47, Hippie napisał:

Byłam dzisiaj animatorką dla dzieci na weselu. Wszystkie większe zabawy jakie miałam zrealizować - odhaczone. 

Ha, nawet rodzice się dołączyli. :D 

Hahahaha piona! Gratulacje!

Jak teraz wyprawiam dzieciom swym urodziny, to też bawię się w animatorkę, w tym roku również była piniata :D super móc się na legalu bawić ;)

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, sol said:

Hahahaha piona! Gratulacje!

Jak teraz wyprawiam dzieciom swym urodziny, to też bawię się w animatorkę, w tym roku również była piniata :D super móc się na legalu bawić ;)

Dzięki. :) 

Ano to jest bardzo fajna zabawa. Dzieci są pod tym względem niesamowite. Dlatego też udzielam się w polskiej szkole. 

U mnie furorę zrobiły właśnie piniata w kształcie pszczoły, bańki mydlane, słomki konstrukcyjne i balony...o jezu i jeszcze kostki takie duże materiałowe takie o

zestaw-atlas.jpg

Niby nic wielkiego, zwykły sześcian, prosta, kolorowa kostka a tyle frajdy z tym- dzieci budowały z tego wieże i je burzyły.  A miały one wg mnie mieć funkcję oddzielenia kącika dla bobasów od reszty...hahaha 5 minut obecności dzieci na sali a dzieci znalazły już inne zastosowanie... walały się przez to po całej sali i był istny chaos. :D Jak im je schowałyśmy w czasie zdjęć weselnych i ich nieobecności to było oburzenie, ale na szczęście chwilowe. Później dzięki temu udało nam się zrealizować prawie wszystko co założyłyśmy z koleżanką.  Suma summarum wszyscy byli zadowoleni. 

 

Ile będzie dzieci na urodzinach? Co prócz piniaty masz jeszcze w planach? :)

U mnie na weselu było 15... :P 

 

Ja możliwe, że co jakiś czas będę organizować właśnie takie imprezy, w tym też urodzinowe. Mam duże wsparcie z polskiej szkoły w której jestem wolontariuszką. 

 

Edytowane przez Hippie
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minutes ago, Brat Jan said:

Zostaniesz moją żoną?

Ale po co? :D 

Poza tym gustuję w innych dziurkach i kształtach :D

Ale chętnie się podzielę wnioskami z eksperymentów kulinarnych, bo niezmiennie każdego do nich zachęcam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Brat Jan said:

Tak samo tylko dodajesz kanie, czy trochę zmieniasz przepis?

Jest parę twistów:

- delikatne podsmażanie (bardzo delikatne, ledwie na złociście) najpierw pieczarek w ćwiartki a potem wrzut grubo krojonej kani. Przegniesz i będzie do dupy. A wielu przegina. Jakaś goryczka wchodzi. Wiem, bo sam tam byłem ;)

- tylko świeża, zeszklona, biała cebulka

- wyłącznie kwaśna śmietana do sosu. Próbowałem ze (słodką) śmietanką i za mało wyraziste

- dwie stołowe sosu sojowego (umami)

- delikatne duszenie z godzinkę pod przykrywką

- no i przyprawy, ale to dłuższa bajka

- częste próbowanie w trakcie

- zasmażka z prażonej na złoto mąki i masła (no plus mleko oczywiście) 

 

13 minutes ago, Brat Jan said:

Moja tak średnio sobie w kuchni radzi.

To niestety klasyka. Panie może i lepiej widzą w ciemności (mało pożyteczne) ale z subtelnością smaków to generalnie są na bakier. Tutaj nawet do przeciętnego faceta nie mają startu. Niestety. Nie mówiąc już o organicznej awersji do gotowania. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.