Skocz do zawartości

Gdzie po kredyt, żeby się nie władować w spiralę długów?


cojarobie

Rekomendowane odpowiedzi

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Gdzie po kredyt, żeby się nie władować w spiralę długów?

@cojarobie przejdź się po BANK-ach i popytaj o ofertę. Niech Ci wyliczą ratę, podadzą RRSO i wszystkie dodatkowe koszty kredytu. Nie bierz kredytu w parabankach a'la Bocian, Chwilówki, itp. Tam zawsze jest wysokie oprocentowanie.

A na marginesie: czy musisz brać ten kredyt?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cojarobiejeśli taka kwota i jak najniższe koszty, to tylko w banku - żadnych internetowych pożyczek, bądź biur pożyczkowych. W każdym banku proś o podanie całkowitej kwoty kredytu do spłaty według harmonogramu - to pokazuje, ile kosztuje kredyt tak naprawdę, bo odejmujesz od tej kwoty całkowitej kwotę, którą pożyczasz. Weź tam, gdzie dopłacisz do tego najmniej.

 

Pamiętaj jednak, że generalnie kredyt gotówkowy jest dość kosztownym produktem i faktycznie jeśli tylko możesz, nie bierz go. Ale rozumiem oczywiście, że czasem trzeba. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam w pierwszej kolejności pożyczyć od kogoś z najbliższej rodziny, potem w dalszej kolejności znajomi a tak naprawdę to ostro zacisnąć pasa na czasy gorsze. Banki to jest złodziejska mafia. Tam nie będzie rozmowy na temat zamrożenia rat dla takiej kwoty. Poza tym kredyty gotówkowe są najwyżej oprocentowane.

 

Jeżeli już musisz to skorzystaj z karty kredytowej z wysokim limitem np. 15.000 złotych.

Edytowane przez doler
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, cojarobie napisał:

Szukam kredytu 20k zł gotówka, ale nie chcę się wjebać w długi, duże procenty.  Doradźcie gdzie wziąć ten kredyt i na co uważać?

Na początku zastanów się czy może byłbyś w stanie odłożyć taką kwotę zamiast pakować się w kredyty? Zauważ, że kredyt zawsze wyniesie Ciebie drożej niż płatność gotówką - tak więc jeżeli nie jest to pilna sprawa to można by odłożyć całość albo chociaż połowę z tego i drugą połowę w kredyt :)

 

Kolejna sprawa (tak jak pisał @tytuschrypus brać kredyty tylko od normalnych instytucji jak np. bank (Albo rodzina) unikać wszelkich chwilówek - bo to najszybsza droga do spirali,

Są pewnie jakieś porównywarki kredytów na internecie i obczaj, który bank da Ci najkorzystniej.

 

Sprawdz czy w razie utraty pracy albo stałych dochodów dany kredyt Ciebie nie zniszczy.

 

I zawsze sobie pomnóż miesięczną (Całkowitą) ratę kredytu przez ilość spłacanych miesięcy, wtedy będziesz miał rzeczywisty obraz ile dany kredyt będzie kosztował :D

 

Ja zawsze kieruję się zasadą by odłożyć i kupić za gotówkę, z ekonomicznego punktu widzenia jest to bardziej korzystne niż branie zobowiązań finansowych.

 

Jako ciekawostkę podam, że Polacy biorą kredyty najczęściej na telefony i sprzęt AGD

 

P.S. jak będziesz taki kredyt brał na wiele lat a cienko u Ciebie z pieniędzmi to warto się zainteresować dodatkowym ubezpieczeniem na wypadek utraty pracy itp.

Edytowane przez Pawel93
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Pawel93 napisał:

Są pewnie jakieś porównywarki kredytów na internecie i obczaj, który bank da Ci najkorzystniej

Tu jedna uwaga @cojarobie ale może przyda się też innym - celowo nie wspomniałem o porównywarkach, ponieważ w Polsce nie ma (a przynajmniej do niedawna nie było) porównywarki prawdziwie niezależnej, niesponsorowanej. To nie są niestety obiektywne dane, także lepiej porównać samemu. No i poza tym nie wiem jak z Twoją zdolnością - może być tak, że w praktyce i tak tylko 2-3 banki będą Ci chciały udzielić kredytu.

 

Wolniej, ale pewniej jest porównać samemu. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za nagląca potrzeba na te 20k? Jak cię stać by płacić komuś ratę to i stać cię by płacić sobie. Tylko odsetki idą do banku lub do ciebie. A wiesz ile zarabiasz/wydajesz średnio rocznie? Czy żyjesz do 1 czy zostaje. Bo jak nie masz budżetu to nie wiesz na jaką ratę sobie możesz pozwolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że człowieka czasem zmusza potrzeba chwili, ale jak nie musisz nie bierz kredytu raz zobowiązanie na głowie, dwa zawsze jest to jakieś obciążenie psychiczne, że mamy kredyt chcąc nie chcąc spłacać trzeba. Tak jak bracia piszą jestem zwolennikiem oszczędzania i kupić za swoje niż pakować się w pożyczki. Ja sobie kiedyś powiedziałem, że kredyt wezmę jak bliska osoba będzie potrzebowała nagłej operacji szybko w innych wypadkach nie. Na rzeczy materialne ( samochody, telefony, gadżety ) zaróbmy sami. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojej wiedzy na dzień wczorajszy to najlepiej było by wziąć te 20k w ING śląskim, ale dziś już nie koniecznie. 

Nadal dobrą opcją jest ING tylko trzeba było by wziąć 20100zł wtedy zmieniasz pułap i zmniejszysz sobie prowizję i oprocentowanie z rrso 13,04% do 11,23% i przykładowo za 20100 na 5 lat zapłaciłbyś 26040 w ratach po 434zł

Gdybyś chciał to ubezpieczyć to prowizja spada do 0, oprocentowanie również ale rrso wzrasta na 14,61% i łączny koszt masz 27889 w ratach 408,54 rata kapitałowo odsetkowa + 56,28zł rata ubezpieczenia. Więc bez ubezpieczenia masz prawie 1900 taniej a to już masz 4 raty do przodu. 

Możesz spróbować w Raiffeisen Polbank tam mają 7,49% i oprocentowanie od 4% choć wątpię aby doradca Ci taką opcję zaproponował na pewno byłby znacznie wyższa trzaby się dobrze targować i jakby się mu nudziło to może by Ci tyle dał. Licząc 7,49% i chociaż 5% to wychodzi ci rrso 10,0% Czyli od 20000 na 60 miesięcy całkowicie zapłaciłbyś 25245zł w ratach po 420zł + ewentualnie ok 16zł ubezpieczenia 

Czyli w ofertach bez ubezpieczenia RP jest byłby minimalnie tańszy od ING przy założeniu, że doradca zgodziłby Ci się na 5% oprocentowania a jak na 4 to jeszcze lepiej. Można zagrać Vabank i powiedzieć bo tam i tam to mi dają tyle, ale jak mi dacie mniej to wezmę u was. Jak jakaś młoda siksa che się wykazać wynikami to może łyknie zależy na ile ma z góry możliwość. 

Zakresu ubezpieczeń nie znam, czy taniej znajdziesz też nie wiem napisałem co wiem 

Może gdzieś jakieś chwilowe oferty promocyjne są. 

Czasu na chodzenie po bankach bym nie marnował, masz strony internetowe z ofertami a i niektóre mają swoje kalkulatory, jak nie to dzwonisz na infolinię i prosisz o wyliczenie rrso, i podanie całkowitej kwoty kredytu do spłaty i sumę raty. 

Zależy jeszcze czy masz wystarczające dochody na taki kredyt,  jak chcesz to napisz na priv to Ci powiem czy się w ogóle łapiesz na zdolność 

Edytowane przez MaxMen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie jest Ci potrzebny na gwałt ten kredyt, to zastanów się czy warto go brać. Ewentualnie weź jakąś fuchę za granicą, odłożysz sobie tam bez problemu. 

Na pewno odradzam:
- Chwilówek
- Parabanków
- Biur pożyczkowych

Jak już musisz to tylko i wyłącznie oficjalne BANKI. Tamte wyżej wymienione oskubią Cię na 1.5 aż do 2.5 raza tego co weźmiesz. Banki mają niskie RRSO i lepszy plan ratalny. 

Zastanów się czy też dasz radę go spłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie odradzam kredyt. Jeśli możesz dodatkowa praca, dodatkowe źródło dochodu. Odradzam dziwne banki, prowidenty i tego rodzaju biznesy. Jak już musisz i nie masz wyjścia to duże banki, przejdz się, popytaj. Obecnie jest tak że mase kasy na tym zarabiają wiec sami na poczatek będą oferować jakieś dziwne pożyczki, na wysoki procent. Dyskutuj i porównuj opcje. 

Edytowane przez viko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce popelnic dlug 20.000 ale nie chce popasc w dlugi.

Poraza mnie ta logika.

Przemysl jeszcze raz te logike, uruchom kalkulatory, policz ile bedziesz mogl oddac miesiecznie, ile potrwa zwrot i ile naprawde oddasz.

Gdy dowiesz sie ze wziales 20k a oddales 50 - zaboli cie serce ale to bedzie musztarda po obiedzie.

Dług to NIEWOLA, dokladnie taka jak w starozytnosci.

Roznica jest taka ze oni musieli a ty masz wybor.

Jeszcze.

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBluemyślę, że wiele zależy od tego, na co przeznaczony jest kredyt - może innego wyjścia właśnie nie ma i sytuacja jest podbramkowa? Może kredyt jest potrzebny na tak zwany rozwój? Kredyty obrotowe to na przykład podstawa działalności gospodarczych. Kredyt hipoteczny jest raczej koniecznością dla kogoś, kto nie ma alternatywy jeśli chodzi o mieszkanie (może wynajmować, ale to jest koszt często wyższy niż rata za własne, choć większa elastyczność - w każdym razie przeciwnikami kredytów hipotecznych są zwykle Ci, co mieszkanie mają podarowane albo mieszkają z rodzicami...).

 

Nie demonizujmy normalnego instrumentu finansowego jakim jest kredyt - jeśli służy zaspokojeniu jakiejś mniej lub bardziej wyimaginowanej potrzeby, na którą spokojnie można poczekać (nie wiem, nowy model telewizora) to oczywiście się z Tobą zgadzam. 

Edytowane przez tytuschrypus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z toba.

Kiedy bralem duzy kredyt stanalem na glowie zeby go splacic tak szybko jak to mozliwe, w ciagu kilku lat.

I dobrze zrobilem bo prawie pod koniec splaty zredukowali mnie z pracy.

Gdybym placil jak najmniej - dzis spalbym pod mostem.

 

Kredyt nie jest normalny, to zło a na zło czlowiek sie zgadza tylko gdy jest konieczne.

Kredyt to NIEWOLA.

Szef moze cie wyzwac od najgorszych a ty i tak nie pisniesz bo kolejna rata czeka.

Slyszalem takie rzeczy na wlasne uszy.

Ja sam - nawet gdy mialem kredyt - nikt o tym nie wiedzial bo JA wiedzialem ze wtedy i mnie beda wyzywac a ja nie pisne.

Majac natomiast zapas kasy na kilka miesiecy - gdy szef zaczal marudzic - powiedzialem mu ze chyba pora pierdolnac w diably te robote.

I nie musialem.

On odpuscil bo przeszedlem jego shit test spiewajaco.

TO jest WOLNOŚĆ.

 

Nomen omen - on pierwszy wylecial z roboty i to wcale nie tak dlugo po naszej rozmowie.

Poszedl po podwyzke argumentujac ze ma kredyt.

Lepiej nie mogl zrobic.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chodzi o ogólne porady, to tak jak już radzili przedmówcy, unikaj firm chwilówkowych, parabanków itp.

 

Przejdź się po bankach i zapoznaj się z ofertą. 

 

Najważniejsze parametry, na które powinieneś zwrócić uwagę to:

-całkowita kwota kredytu/pożyczki: oznacza sumę, którą dostaniesz "do ręki".

-całkowity koszt kredytu/pożyczki: oznacza sumę kosztu odsetkowego (oprocentowanie) jak również kosztu pozaodsetkowego (prowizje, opłaty itp.). Zawsze miej świadomość, że są właśnie te dwa rodzaje kosztów, odsetkowy i pozaodsetkowy. Często kredyty są reklamowane jako kredyty 0%, ale zawierają bardzo wysokie prowizje, które odpowiadają oprocentowaniu w wysokości nawet kilkuset procent w sali roku. Zawsze sprawdzaj więc pozycję oznaczoną jako całkowity koszt kredytu.  

-całkowita kwota do zapłaty: stanowi sumę całkowitej kwoty kredytu i całkowitego kosztu kredytu. Oznacza łączną kwotę, którą będziesz musiał oddać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał wziąć ,,niską" kwotę np 2 koła na krótki okres to zawarłbym umowę poza lokalem przedsiębiorstwa.

 

Odstąpiłbym od umowy i w ciągu 30 dni byłbym zobowiązany do zwrotu równowartości pożyczonej kwoty, bez opłat, bez kosztów.

 

Tylko, że po ostatnich zmianach przepisów bardzo bym się zastanowił nad tym ruchem.

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, dobryziomek napisał:

Gdybym miał wziąć ,,niską" kwotę np 2 koła na krótki okres to zawarłbym umowę poza lokalem przedsiębiorstwa.

 

Odstąpiłbym od umowy i w ciągu 30 dni byłbym zobowiązany do zwrotu równowartości pożyczonej kwoty, bez opłat, bez kosztów.

 

Tylko, że po ostatnich zmianach przepisów bardzo bym się zastanowił nad tym ruchem.

 

Jakieś tam minimalne koszty jednak będą: 

"Konsument nie ponosi kosztów związanych z odstąpieniem od umowy o kredyt konsumencki, z wyjątkiem odsetek za okres od dnia wypłaty kredytu do dnia spłaty kredytu." 

oraz "W przypadku odstąpienia od umowy, kredytodawcy nie przysługują żadne inne opłaty, z wyjątkiem bezzwrotnych kosztów poniesionych przez niego na rzecz organów administracji publicznej."

 

Również odradzam taki ruch i tak jak kolega napisał, takie akcje tylko na niskie kwoty, jeśli mamy pewność, że oddamy pożyczkę w terminie 30 dni. Jeśli ktoś nabierze pożyczek i z góry będzie miał zamiar odstąpienia od umowy tylko po to, żeby nie płacić kosztów, a następnie powinie mu się noga i nie spłaci pożyczki w terminie, to musi liczyć się z ryzykiem, że pożyczkodawca złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Można mieć postawione zarzuty karne z pełnymi tego konsekwencjami. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.