Skocz do zawartości

Wymagania kobiet wobec partnera.


Rekomendowane odpowiedzi

@PewnySiebie

No tak w skrócie to było tak, w 2015 roku miała staż w sądzie, kupiła sobie smartfon. Potem odkryła instagram no ale chodziła wtedy dużo w terenie, robiła zdjęcia przyrody itd i wrzucała to na ten instagram no i nie powiem zdjęcia były moim zdaniem nawet niezłe. No ale po jakimś czasie zaczęła na tym smartfonie grać w jakieś gry internetowe i właściwie już od dłuższego czasu niczym innym się nie zajmuje. A na to gdy mówi się jej żeby sobie pracy poszukała to reaguje fochami i jakimiś głupimi tekstami, i co ciekawe czasem bywa że zabierze coś od kogoś bez pytania i czasem zdarzy się jej pożyczony sprzęt zepsuć, no ale w moim przypadku już jej się to nie udaje ponieważ od czasu kiedy sobie kupiłem nowy komputer to odciąłem ją z mojej strony od wszystkich sprzętów a zwłaszcza tego komputera który był drogi jak na moje zarobki. Oczywiście wtedy nazwała mnie chamem i od razu poszła do matki się poskarżyć a ona na to że kupiłem ten komputer za moje pieniądze i nie będzie się do tego wtrącać, a jak chce mieć swój to niech pójdzie do pracy i sobie zarobi na co siostra oczywiście zareagowała fochem i głupimi tekstami, a z tekstu o szukaniu pracy sobie nic nie zrobiła.

Edytowane przez Patton
Zła nazwa użytkownika w powiadomieniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, slavex napisał:

No właśnie bańkę na rynku nieruchomości widzieliśmy. Pytanie co z bańką matrymonialną. Ściana kiedyś się pojawi.

No tak, ale w tym wypadku stawką nie jest hajs (no chyba, że pokrewnie jako koszt singielstwa i rozrywek) a stracony czas i uroda. Ciekawie będzie jak zaczną sobie uświadamiać (te bardziej światłe i mniej skłonne do zakłamywania rzeczywistości), że młode lata uciekły, a książę na białym koniu się jednak nie pojawi. 
Pewnie pojawi się w ich umysłach coś na kształt tego procesu:

Cytat

Oto 5 etapów żałoby:

ZAPRZECZENIE – Nie, to nie może być prawda. To na pewno jakaś pomyłka.
GNIEW – Za co to spotyka akurat mnie? Są na tym świecie gorsi ludzie, którzy na to zasłużyli.
TARGOWANIE – Jak bardziej o siebie zadbam, to może się poprawi. Jak będę się więcej modlił, to wyzdrowieję.
DEPRESJA – To wszystko nie ma najmniejszego sensu.
AKCEPTACJA – Teraz już nic nie zmienię, muszę się pogodzić z losem.

A te bardziej odrealnione osobniczki pewnie będą się same oszukiwać ("ja jestem cacy, po prostu nie ma fajnych facetów, którzy na mnie zasługują") ile wlezie, dorabiając coraz to nowe teorie.
Tak to widzi moja szklana kula. No chyba, że w międzyczasie nam już totalną "Seksmisję" wdrożą ;) 

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Patton napisał:

@viko

Jakbym o mojej siostrze czytał. Jest już tak lekko po trzydziestce i jakoś nie chce się jej pracować, tylko smartfon i wifi w głowie i jak padnie internet to jest panika na miarę końca swiata, a jak się jej mówi żeby sobie pracy poszukała to albo od razu fochy pokazuje albo ucieka do siebie.

 

Godzinę temu, Patton napisał:

A na to gdy mówi się jej żeby sobie pracy poszukała to reaguje fochami i jakimiś głupimi tekstami, i co ciekawe czasem bywa że zabierze coś od kogoś bez pytania i czasem zdarzy się jej pożyczony sprzęt zepsuć, no ale w moim przypadku już jej się to nie udaje ponieważ od czasu kiedy sobie kupiłem nowy komputer to odciąłem ją z mojej strony od wszystkich sprzętów a zwłaszcza tego komputera który był drogi jak na moje zarobki. Oczywiście wtedy nazwała mnie chamem i od razu poszła do matki się poskarżyć a ona na to że kupiłem ten komputer za moje pieniądze i nie będzie się do tego wtrącać, a jak chce mieć swój to niech pójdzie do pracy i sobie zarobi na co siostra oczywiście zareagowała fochem i głupimi tekstami, a z tekstu o szukaniu pracy sobie nic nie zrobiła.

Przeraża mnie, gdy to czytam.

No to jak na 33 lata, to srogo... I nikt w rodzinie nie widzi w tym problemu, że 30stka zachowuje się jak nastolatka i jest totalnie odrealniona? Nigdy nie pracowała?

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym postawił ultimatum, albo idziesz do roboty/pracy gdzie zarabiasz cokolwiek i dorzucasz się do rachunków. W tym wieku jak nie jest chora, upośledzona czy z innych przyczyn ma zarabiać na siebie i odkładać. Nie ma lekko niestety. 

Albo wyprowadzasz się. Nie wiem gdzie nie obchodzi mnie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton - "Mówić" a rzucić ultimatum to dwie różne rzeczy. Widocznie trzeba z nią porozmawiać po męsku i uświadomić, że dzieciństwo się już skończyło. 
Ona zwyczajnie (świadomie lub mniej) żeruje na tym, że nikt nie ma serca tak postąpić. Z ciekawości - kto jest głową rodziny?

@viko - dokładnie.

 

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@t0rek

No właśnie nie pasuje ale nie dają sobie z nią rady. Nie dokłada się, telefonu dawno już nie opłacają no i ma zero zł na karcie ale to nic nie dało, i myślę że jedynie gra na tym telefonie bo większość czasu spędza u siebie w pokoju a jeśli już wyjdzie to z telefonem w ręce i ciągle coś na nim robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, rozwinę.
Wydaje mi się, że u Twojej siostry jest spore tzw. "living in denial". Rzeczywistość nie zgrywa jej się z wyobrażeniami, więc strzela na nią focha. Odpala gierkę, ucieka "do głowy", w wirtualny świat i broni się wkurwem, kiedy ktoś chce ją z niego wyciągnąć. Można powiedzieć, że to taki mechanizm obronny - jak dziecko, które zatyka uszy i drze się "Nanananana, nic nie słyszę, nanananana!".

Pytanie teraz - komu się szybciej ta sytuacja znudzi i podejmie konkretne kroki? Szczerze to nie zdziwiłbym się, gdyby to o jakiegoś terapeutę musiało zahaczyć. 

Edytowane przez t0rek
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@t0rek

Terapeutę hmm może by jej to pomoglo ale jak ją znam to nigdy na to nie pójdzie. Była niedawno taka sytuacja że leżałem sobie na łóżku a ona wchodzi do mnie i zaczyna bez pytania grzebać w szufladzie w biurku. To ja pytam, a kto pozwolił,zero odpowiedzi no to ja powtarzam a ona na to spier, a ja co spier sama spier z tego pokoju i nie próbuj mi tu nawet rządzić na moim terenie. I jak narazie mam spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton
Ja nie twierdzę, że ona na to pójdzie łatwo. Po prostu nie wydaje mi się, żeby sama łatwo poskładała się do kupy z takiego poziomu odrealnienia. Z tego, co piszesz, to ona nawet nie wie (nie chce wiedzieć?) jak działa świat dorosłych ludzi. Zero poszanowania granic, prywatności, pracy, własności innych ludzi. Jak ona ma funkcjonować?

Nie mam doświadczenia z takimi akcjami w rodzinie, ale wydaje mi się, że tu tylko bardzo drastyczne środki mogą coś pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.