Skocz do zawartości

Shit test


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci,

 

krótka piłka, księżniczka chce jechać na jakiś festiwal (dzień przed wyjazdem na szkolenie) z kolegą, który na następny dzień podwozi ją do X miasta, w którym ma szkolenie przez pewien okres czasu (nie będziemy się widzieć).

Jak to rozegrać? Z jej strony padł tekst "Jak chcesz mogę nie jechać". Odpowiedziałem, że zrobi jak uważa. 

Myślę, że jak zdecyduje się iść to dzień przed urywam kontakt i dobrze bawię się z kumplami na mieście. Co myślicie? Czy postawić sprawę jasno, że takie zachowanie mi nie odpowiada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek to nie łam regulaminu forum.

Potem czy to jest Twoja laska i jak długo sie znacie (jesteście w związku)?

Dlaczego Ty nie możesz z nią iść, podwieźć ją do miasta X?

Jak poznamy wiecej szczegółów to coś podpowiemy.

 

Edytowane przez Damian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Jaacob napisał:

, księżniczka chce jechać na jakiś festiwal (dzień przed wyjazdem na szkolenie) z kolegą, który na następny dzień podwozi ją do X

Hmmm jak by Ci tu napisać.... Już mi ciebie szkoda.... Trzymaj się Bracie. Reszta kolegów ci dogłębnie wytłumaczy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotykamy się od 2 miesięcy. Nie mogę jej podwieźć, bo nie mam takiej możliwości

Cytat

Hmmm jak by Ci tu napisać.... Już mi ciebie szkoda.... Trzymaj się Bracie. Reszta kolegów ci dogłębnie wytłumaczy. 

Czyli olać, bo szkoda na nią czasu.

Edytowane przez Jaacob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Still napisał:

Hmmm jak by Ci tu napisać.... Już mi ciebie szkoda.... Trzymaj się Bracie. Reszta kolegów ci dogłębnie wytłumaczy. 

W punkt.

Więcej informacji poprosimy. Wasze relacje, jakieś kłótnie, czego oczekujecie od tego "spotykania", czy masz jakieś podejrzenia, czy zauważyłeś jakieś sygnały. Ciężko tak określić sytuację i dobrać poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona ma Cię w dziurce od chuja. 

 

Laska w trybie zaloffciania, zauroczenia pragnie każdy dostępny  czas spędzić z Tobą. To działa w obie strony. 

 

Pojawiłeś się na horyzoncie, pamiętaj inne obiekty też są w widnokręgu. Sorry, taki mamy klimat. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zuckerfrei napisał:

Ona ma Cię w dziurce od chuja. 

 

Laska w trybie zaloffciania, zauroczenia pragnie każdy dostępny  czas spędzić z Tobą. To działa w obie strony. 

 

Pojawiłeś się na horyzoncie, pamiętaj inne obiekty też są w widnokręgu. Sorry, taki mamy klimat. 

Tak do tej pory jest, że każdy dostępny czas chce spędzać ze mną, sama wychodzi z inicjatywą spotkania. Na nic nie mogę narzekać, prędzej ona. Tylko teraz pojawiła sie taka chora akcja. Mam wrażenie, jakby to było kłamstwo, które ma wzbudzić moją zazdrość. Jak to odbić?

Edytowane przez Jaacob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zuckerfrei napisał:

Ona ma Cię w dziurce od chuja.

Nie wiem jak jest na prawdę, ale czy to musi być od razu tak źle ? Przecież znają się dopiero dwa miesiące, laska do tej pory przecież miała jakichś znajomych zapewne kilku kolegów, może ten festiwal planowała już dawno itd I co ma nagle nie jechać zrezygnować bo poznała chłopaka ? A jakby to chodziło o niego to co też miałby olać sprawę i grzecznie pojechać tylko na szkolenie ? Brat pisze, że wszystko między nimi dobrze, więc może nie ma co dramatyzować i dać trochę wolnej ręki dziewczynie a że związek młody niech ją obserwuje i będzie czujny. 

Osobiście pewnie, że też by mi się coś takiego nie podobało no ale co zabronić ? ... 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym wyjściem z tej sytuacji to nie dać sobą pogrywać i sprowokować. Być może chcę wzbudzić zazdrość, lub ma innego zapinatora na oku. Ty pokazując, że jesteś stanowczy, nie reagujesz na takie pierdoły. Może nagadała się z koleżankami, że zrobi Ci jakiś test na zazdrość i chcę zobaczyć ile możesz wytrzymać, tzn. jak daleko może sobie pozwolić i kiedy zareagujesz. Moja robiła podobnie, ja miałem na to zlewkę, skończyło się na tym, że chciała napisać do "rolnik szuka żony" to ją wyśmiałem i powiedziałem, że mogę jej ten list wysłać.

Na razie patrzeć obiektywnie na sytuację, długo się nie znacie. Ja osobiście dałbym jej wolną rękę i zobaczył bym po tym czasie, czy zaszły u niej jakieś zmiany w stosunku do Ciebie. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwól jej jechać, pokaż że nawet mogłaby na syberie wyjechać i tak byś niezbyt sie zamartwiał.

 

Ale najważniejsze będzie jak wróci.

Wtedy nałóż jej zachowania przed wyjazdem na zachowania po powrocie i porównuj czy zaszły jakieś zmiany, nawet najdrobniejsze.

 

Te ewentualne zmiany będą Twoją poszlaką.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Koszwil napisał:

Pozwól jej jechać, pokaż że nawet mogłaby na syberie wyjechać i tak byś niezbyt sie zamartwiał.

 

Ale najważniejsze będzie jak wróci.

Wtedy nałóż jej zachowania przed wyjazdem na zachowania po powrocie i porównuj czy zaszły jakieś zmiany, nawet najdrobniejsze.

 

Te ewentualne zmiany będą Twoją poszlaką.

Podobny schemat myślenia. Dzięki, temat do zamknięcia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej i pamiętaj, nie okazuj że jesteś w chuj zazdrosny, trzymaj dystans i nie angażuj się emocjonalnie bardziej od niej - tylko tyle samo co ona albo i mniej. Na twoim miejscu dorzuciłbym tekstem w stylu "A to dobrze, niunia, świetnie się składa! Zaplanowałem właśnie ze Stachem i Rychem i jeszcze taką jedną Zośką i Kaśką wypad na miasto, co by powspominać stare dobre czasy" ;) 

Edytowane przez lxdead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaacoba Ty uszanuj proszę zasady, które wszyscy szanujemy, (bo się nie przywitałeś a z kontekstu wnioskuję, że początkowo nie miałeś i avatara) a potem dopiero pouczaj bardziej doświadczonych braci jak @Still, który Ci dobrze prawi.

 

O ile to nie trolling lub beznadziejny przypadek białorycerstwa, o czym moim zdaniem świadczą takie uwagi jak:

 

6 godzin temu, Jaacob napisał:

Podobny schemat myślenia.

Czy podziękowania dla jedynej osoby, która dała Ci nadzieję, że może myszka jest inna niż wszystkie...

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w trzy miesiące z milfetką, tez zainteresowana, każda chwila ze mną, przyszedł taki dzień, że jakiś były kochanek pojawił sie w mieście, już w ten dzień nie miała czasu bo musiała posiedzieć w domu z córka. W tym samym momencie pisała do mnie przez vibera żeby mnie uspokoić. Trzymała dwie sroki za ogon. Wnioski wyciągnij sam. I "zdejm" kapelusz, eeee sorry klapki z oczu. Jeżeli czujesz, w "środku", że coś jest nie tak to zaufaj sam sobie.  

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uzależniaj swojego poczucia szczęścia od kobiety. 

 

Kredyt zaufania możesz dać, niech jedzie, ale jak odwinie jakiś numer, to wypierdalać.

 

Ja mam zasadę, że zawsze daje tylko jedną szansę. Na kilka kobiet, z którymi byłem, tylko jedna nie zawaliła :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, zuckerfrei napisał:

Jeżeli czujesz, w "środku", że coś jest nie tak to zaufaj sam sobie.  

Dokładnie :)

 

Często sie mówi o kobiecej intuicji, a z doświadczenia (własnego i czyjegoś) widzę że powinno się mówić męska intuicja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie to brzmi "jak chcesz mogę nie jechać". Bo potem ona nie dostanie tego co sama chce, bo Ty tak chcesz. A to może brzmieć jak "twoja wina".


1. Zależy co to za festiwal. Może bardzo pokrywa się z jej zainteresowaniami (ale takimi widocznymi...) i bardzo jej zależy? Może coś związanego z jej prawdziwą pasją? No cholera wie... np. może pokaz laserów a ona jest zdolną fizyczką i robi jej się mokro na widok lasera i po prostu MUSI to zobaczyć. Wtedy bym rozumiał.
2. Jak bardzo jesteś zaznajomiony z ideami forum i wiedzą przekazywaną przez naszego Guru?
3. Kim jest jej kolega? Jaki jest w porównaniu z Tobą?
4. Powiedziała co to za szkolenie, podała więcej danych? Czy po prostu "taki jeden mnie podwiezie na taki jeden festiwal ale potem ma jakieś takie jedno szkolenie więc się nie martw"?
5. Ona tam będzie sama czy z nim na tym festiwalu? Bo to by było trochę dziwne żeby puścić kobietę samą. Robiła już tak kiedyś? Lubi sama podróżować?

 

Brzmi trochę jak "kolejna standardowa historia", spora szansa, że Bracia mają rację. Jedyne rady na teraz: tak jak piszą wyżej, tj. zachować spokój, ostudzić emocje, nie dać po sobie poznać, że Cię to ruszyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Drizzt zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.