Skocz do zawartości

Shit test (bo nie..) i zdumiewający wynik końcowy :)


Rekomendowane odpowiedzi

48 minutes ago, Personal Best said:

Myślę że jedyną fizyczną i upokarzającą a jednocześnie neutralną formą powinno być złapanie za nadgarstki tak jak łapie się dzieci i spokojne powiedzenie że nie życzę sobie takiego zachowania. Mam kontakt z różnymi paniami i to ZAWSZE działa. Inna sprawa, że autentycznie ja od pewnego czasu w ogóle się nie wkurwiam na kobiety bo to je tylko nakręca, więc w ciągu roku zdarzyło mi się tak zareagować max 3-4 razy.

 

To co powinno być... zostaw w sferze marzeń ;)

 

Mylisz koleżanke z osobą z którą jesteś 24/7.  Też przechodziłem przez faze poinformowania co mi się nie podoba, ale to tak nie działa. Nawet jak dotkniesz nadgarstka hehehe.. podczas mówienia i ładnie akcentując swoje niezadowolenie ;)

 

Jeżeli chodzi o ostatnie zdanie, to moja luba po pewnym dłuższym czasie powiedziała, że denerwował ją mój spokój, tak więc tak.. z tym się zgadzam :)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, POS napisał:

To co powinno być... zostaw w sferze marzeń ;)

 

Mylisz koleżanke z osobą z którą jesteś 24/7.  Też przechodziłem przez faze poinformowania co mi się nie podoba, ale to tak nie działa. Nawet jak dotkniesz nadgarstka hehehe.. podczas mówienia i ładnie akcentując swoje niezadowolenie ;)

 

Jeżeli chodzi o ostatnie zdanie, to moja luba po pewnym dłuższym czasie powiedziała, że denerwował ją mój spokój, tak więc tak.. z tym się zgadzam :)

Bedę bardziej dosadny - w takim przypadku (nadgarstki) masz pewność że nie dojebie Ci niebieskiej karty (serio mówię!) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   @POS  Gratulacje Bracie, szybko się uczysz.:D

 

   Potwierdzam, podpisuję się, przyklepuje to co kolega opisał. Na kobietę nie działa żadna dyskusja, logiczne tłumaczenie.

Na kobietę działa brutalna przewaga, ponieważ nie jesteśmy patolami , nie powiem że przewaga fizyczna. Ale jeżeli jej sprawisz

dobry, intelektualny opr. Razem z konsekwencjami jak zrobił POS, to działa to w 99%. Przestańcie bracia traktować swoje kobiety jak partnerki.

One uwielbiają męską przewagę, czasami nawet fizyczną, to wskazuje jej miejsce w stadzie, jeżeli samiec jest dominujący.

 

   Nie mówię tu o misiach którzy udają być stanowczymi a po prostu mają w sercu białorycerstwo i są śmieszni w swoich założeniach, one to widzą.

Trzeba przełamać w sobie to że kobieta jest nietykalna,

i czasami zdrowo opierdolić. Ona jest wtedy zadowolona, ma emocje aż ją trzęsie. Nie zadziała to od razu, bo ona też ma swoją dumę,

ale przekmini przez noc i zawsze z rana już przeprasza i stara się przytulić, wtedy nie wolno odrzucić. Mówię to z autopsji.

 

   Nie dalej jak w ostatnią sobotę opierdoliłem swoją, jak burą sukę, dwa dni na to pracowała, obraziła w mojej obecności mojego kolegę który był moim gościem.

Bo za długo siedzieliśmy, a na drugi dzień, około 13-tej mieliśmy jechać do jej siostry 50 km. Bardzo się zdenerwowałem bo 22-ga to nie jest aż tak późna pora.

Ona ewidentnie szukała dymu, za długo było spokoju,(powiedzmy że około 6 tyg.) Moja reakcja, natychmiastowo opierdoliłem przy koledze, poszła jak zmyta. 

Ale to było za mało dla niej. Na drugi dzień od rana suszyła głowę że nie wie czy będę mógł prowadzić, widziała że alkohol wyparował, ale wbija szpilę.

Jak już wsiedliśmy do auta znowu szpila, nosz kurwa zagotowałem się, ale nie robiłem dymu, bo po drodze braliśmy teściową, przełknąłem kluchę, uspokoiłem się.

   Wieczorem po powrocie to ja zacząłem jazdę, wylazły ze mnie te dwa dni wkurwu, oj było grubo, łącznie z tym że zagroziłem złożeniem pozwu rozwodowego.

Nastąpił ranek, i co? No kurwa przytulanko i słowo przepraszam usłyszałem, ale ty też mnie przeproś że nazwałeś mnie szmatą, (bardzo brzydko z mojej strony). Za to ją przeprosiłem.

Później łóżko i ciało chrystusa do buzi.

 

   Tak że młodsi koledzy, wyzbądźcie się biało rycerstwa z siebie, tym nic nie uzyskacie.

 

Pozdro.

 

 

  • Like 10
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam przekaz Brata @POS jest zrozumiały :)

 

@POS na drugi raz podczas testu skróć fazę dyskusji do minimum i przechodź do czynów. Wiem ciężko jest wyczuć czy wdawać się w dyskusję i kiedy ją zakończyć (szczególnie, że, często napędzamy się w tłumaczenie i wydaje się, że argumenty są logiczne) niestety z tym modelem przekaz musi być krótki ale bardzo czytelny.

Przeładowanie informacjami systemu (choćby nie wiem jak logiczne wydawały by się0- jest niewskazane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No spoko, jakoś wybrnąłeś z tej sytuacji ale ja bym był ostrożny w pochwałach z dwóch powodów, po pierwsze; pojawiając się z tym tematem na forum pokazujesz że takie sytuacje są raczej przypadkowe, nie masz zbytnio obycia w tych kwestiach, temu komu przychodzi to naturalnie bierze to na luzaka, traktuję to jak poranne oddanie moczu, czyli nie ma o czym wspominać, dlatego wobec twardej zawodniczki nie masz szans, bo zaaplikuje Ci taki shit test aż boli.

 

Po drugie, zaliczyłeś jeden test, oblałeś drugi, rozumiem że nieświadomie(przecież każdy się uczył) zobacz jaką ważność nadałeś pośrednio temu zdarzeniu a bezpośrednią tej dziewczynie, aż przyszedłeś pochwalić się na forum, to wynika z pierwszego punktu ale jednak wynika, zwróć na to uwagę.

Uważaj na to, kobieta nie ma prawa stać się zbyt ważna w życiu mężczyzny, to taki dodatek.

 

To jest właśnie o czym mówię i nawiązując do tego co @Adolf napisał, bo jedno z drugiego wynika, faceci boją się opierdolić babę bo nadają jej ogromna ważność, traktuje to nie jak zabawę, dodatek do życia, ale jako klejnot w koronie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mendrzec napisał:

Bracia a jak na takie zachowanie zadziałało by zwykłe zignorowanie i po powrocie do domu, wyjście do kumpli wyłączenie telefonu i powrót w nocy lub na drugi dzień?  To też forma kary? 

  Całe życie stosowałem ignor, czasami 'ciche dni' trwały tygodniami. Ona się zacięła, ja się zaciąłem, nic dobrego z tego nie wynikało.

Nawet wtedy jak opierdoliłem, to rano nie reagowałem na jej przeprosiny, uważałem że ma mieć karę. Błąd, teraz to zrozumiałem,

ciche dni do niczego nie prowadzą, wręcz przeciwnie, pogłębiają konflikt.

 

   Teraz, wspaniałomyślnie przyjmuję przeprosiny i wybaczam. Tak jest zdrowiej. Ja to zrozumiałem i ona (mam nadzieję), też to zrozumiała.

Po prostu ona potrzebuje od czasu do czasu poważnego konfliktu i zdrowego opierdolu. Niestety kosztem mojego zdrowia.

 

   Nawiązując do mojego powyższego wpisu, kiedyś bym się dusił w sobie po takim konflikcie, całymi dniami ignorując ją, nie jest to zdrowe.

Teraz rozumiem że ona potrzebuje tego jak ryba wody i wybaczam, przyjmując jednocześnie przeprosiny.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

 

 

 

 

P.S Boże wiesz, że moja Irenka(kotka) też reaguje na takie proste zachowania jak już tak rozmawiamy to może przysłałabyś jakąś rozumną piękną dziewczynę? Obiecuje się modlić codziennie za to o pokój na świecie.

Moja Irenka (kobieta) robi tak jak niektóre pieski-jak widzi swoje odbicie w lustrze to zaczyna warczeć i czasem swój ogoń goni :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Shit test (bo nie..) i zdumiewający wynik końcowy :)

 

W dniu 4.07.2018 o 12:27, Gr4nt napisał:

Ja: Wypierdalaj w podskokach.

 

Tak być powinno. Wszystko co ponadto działa na twoją niekorzyść. Jakieś tłumaczenia, dywagacje i analizy. Zawsze powtarzam - kobiety rozumieją tylko proste komendy.

 

Ona już wie, że może z tobą pogrywać a misiu się cieszy bo powiedziała że jest szczęśliwa.

A jakby nie miała zamiaru wypierdalać, ani tym bardziej, podskakiwać przy tym??? Po takiej wiązance, następnym etapem jest już przejście od słów do czynów, nie?

 

Wykopać z samochodu czy wyciągnąć za włosy? Jaka jest najlepsza technika, by uniknąć sceny podobnej do tej z Rysiem, w ,,Czasie Surferów"?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Machina napisał:

Po takiej wiązance, następnym etapem jest już przejście od słów do czynów, nie?

Jeśli "Wypierdalaj w podskokach" jest dla ciebie taką wiązanką po której nic już nie ma, ostatecznym słownym zbluzganiem, pociskiem rakietowym słownej szermierki, zestawem słów po którym uszy więdną odpadają to jakżeś ty się bracie uchował w tym kraju?

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Gr4nt napisał:

Jeśli "Wypierdalaj w podskokach" jest dla ciebie taką wiązanką po której nic już nie ma, ostatecznym słownym zbluzganiem, pociskiem rakietowym słownej szermierki, zestawem słów po którym uszy więdną odpadają to jakżeś ty się bracie uchował w tym kraju?

 

 

Uchowałem się, jak umiałem najlepiej.  Łatwo nie było i nie jest.

 

Tego typu wiązanki są dla mnie jasną informacją, że za chwilę nastąpi zmiana siły argumentów na argumenty siły, o ile adresat nie zastosuje się do treści polecenia. Jeśli zaś tak nie jest, to dalej mogą sobie lecieć różne kwieciste słowa, taki człowiek nic nie zrobi, poza gadaniem. Tak to od zawsze rozumiałem. 

 

Zapytałem, ponieważ uważam, że użycie takiego sformułowania w przedstawionej sytuacji, stawia o krok przed matem. Jeśli mówię ,,wypierdalaj" i nic z tym dalej nie robię, gdy nie zadziała, przegrałem, niezależnie jakich słów i groźnych min bym używał. Dostanę etykietkę ,,mocnego w gębie". Jeśli zaś przejdę do eskalacji konfliktu, to też przegrałem, bo dałem się wyprowadzić z równowagi, w dodatku z błahego powodu. 
 

Reakcja fizyczna w grę nie wchodzi, słowa, nawet te obelżywe, nie działają. Więc co dalej? Odpuścić i czekać najbliższej sprzyjającej okazji by się odegrać? Obmyślić plan zemsty i go zrealizować? Na tym to polega?  Chyba nie, bo kara by była skuteczna, musi następować zaraz po nieodpowiednim zachowaniu. 

 

Cały czas myśleć o tym co zrobić, lub czego zaniechać by kobieta poczuła negatywne emocje (czyli co konkretnie? Rozumiem, że każda ma swoje własne słabe punkty, które po porostu muszę poznać) , by w odpowiednim czasie to wykorzystać  w rewanżu? I mieć świadomość, że prędzej czy później mój ,,aniołek" zacznie dokręcać śrubkę, by sprawdzić, ile wytrzymam i jak zareaguję? Na tym polega to ,,szczęście" jakim jest związek? 

 

Kobieta robi fochy- ma być kara. Niby rozumiem znaczenie słów, ale pojąć nie mogę jak to urzeczywistnić...

 

No chyba, że użycie wulgaryzmów wobec kobiety ma zawsze 100% szansy powodzenia, (w co wątpię) wtedy nie było tematu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.