Skocz do zawartości

Czy stawać w obronie kobiet?


Dodarek

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Lethys napisał:

 Sekundy później, jak typ znalazł się na ziemi, zapytałem się jej, czy wszystko ok. Spojrzała tylko na mnie i bez słowa pobiegła w drugą stronę.

Ale nawet dziękuje nie było!

 

Zapewne pancia podjarana całą sytuacją wieczorem wróciła do badboy i było ostre bunga bunga.

 

Ciekawe są takie awantury, przezwiska, plaskacze w miejscach publicznych między "zakochanymi" Jeśli do takich sytuacji dochodzi przy ludziach to wiadome jest, że już wiele awantur odbyło się między tymi ludźmi we własnych domach, w miejscach prywatnych. Więc ja się pytam dlaczego owa pancia nie porzuci faceta w pizdu, dlaczego nie kopnie go w dupę tylko nadal się go trzyma? hue hue wiadomo.  Patologiczne towarzystwo niech się tłucze między sobą ile wlezie. Mam to gdzieś.

 

Obrońcy moralności i inni. Raz możecie komuś przywalić, może nawet dwa, nabierzecie pewności że czynicie godnie. No, zapewne, ale traficie na mocno pokręcnonego kolo, wyciągnie kosę, mini bejsbol, może złapię obluzowaną kostkę brukową i się zacznie jazda. Łup, trzask, może tylko ząbki polecą, może nos się przestawi, a może kosa prosto w nery, albo kijem w plecy, i łup, koniec. Szpital. Pancia spiertoli w podskokach, badboy zniknie, miejsce bez kamer. Ich życie będzie się toczyć dalej a Twoje na wózku, w obsranym pampersie, za gównianą polską rentę. Zjebane życie, plany, marzenia, totalne psychiczne dno.

 

Można sobie wynająć salę bokserską, ustalić zasady i ponapiertalać się, po czym iść na piwo ale uliczne bohaterstwo to NIEWIADOMA. Ja dziękuje.

 

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, EPon napisał:

Kiedy robi się to szczerze, to szanse na oberwanie są praktycznie zerowe, a w większości przypadków można otrzymać podziękowania, gdyż Ci zrozumieją, że gdyby nie nasza reakcja, to później mogłoby się coś głupiego wydarzyć i źle skończyć. 

Hhahahahhahhahaha o ja jebię :D. Dawno się tak nie uśmiałem :). Chyba za dużo dobranocek z morałem się naoglądałeś. Bracie, you mejd maj dej. Razem z kolegą @typiarz rozweselacie nas w tym wątku. Wiecie co to jest adrenalina? Widzieliście kiedyś bójkę na ulicy czy pod klubem? Byliście w centrum niej? Ja byłem i spier...lałem za najbliższy samochód jak typ podczas ostrej wymiany zdań w pewnym momencie wyciągnął butelkę i zaczął nią bić na oślep. Wasze "proszę się nie bić bo to niezdrowe" jeszcze większą agresję wywoła. Ehhh chłopaki... Ratujcie sobie, mieszajcie się w bójki - jesteście dorośli, macie swój rozum. Róbcie co chcecie - ja wolę zachować swoje zdrowie niźli mieszać się w jakiś patolskie bójki czy sytuacje. Kolega @IgorWilk napisał bardzo dobrze, w punkt. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@typiarz To tym bardziej powinieneś wiedzieć jak często kończy się takie rozdzielanie i pomoc kobietom np. w bójce. Zapewniam cię - nie uświadczysz "dziękuję" w więcej niż 1/5 przypadków. To co cię spotka to "zostaw go, jaki masz problem, nie wpierdalaj się!". Zrozum, że jeśli kobieta jest bita i nie krzyczy, nie woła o pomoc czy nie broni się - podświadomie akceptuje oklep. Powody mogą być różne - syndrom sztokholmski, krzywe akcje co odjebała na parkiecie czy gdziekolwiek (a uwierz, jeśli wie, że zrobiła źle/zdradziła/uwodziła czy co tam jeszcze to słowem nie piśnie jak liścia dostanie). Nie ma tu żadnego babskiego pie...lenia, że ostracyzm, że normy społeczne, że wstyd bla bla bla... Naturalną reakcją człowieka na krzywdę lub atak jest obrona, ucieczka lub wołanie o pomoc. NIE MA INNEJ OPCJI. A jeśli kobieta podświadomie akceptuje oklep to jak myślisz zachowa się, gdy jej w tym przeszkodzisz? Dostaniesz zjebę od niej i od gacha w ryj za mieszanie się w nie swoje sprawy. Pomyśl o tym następnym razem, gdy będziesz mijał patolę przed klubami, w parkach czy na ulicy. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Dodarek napisał:

Witam Braci. 

Czytałem ostatnio kilka historii o tym jak mężczyźni bronią obcych, atrakcyjnych seksualnie kobiet, min. o chłopaku z Belgii, który staną w obronie kelnerki i został zadźgany przez kolorowego. Rozmyślałem trochę na ten temat i dochodzę do wniosku, że to jest po prostu głupie i nie jest korzystne dla jednostki, jest natomiast korzystne dla grupy, plemienia, społeczeństwa. Chodzi o zachowanie jak największej ilości macic, które mogą wydać zdrowe potomstwo. Ale co można radzić młodemu chłopakowi, który wykazuje zachowania rycerskie (wpojone przez społeczeństwo, matkę, kościół itp.)? Przecież w takiej sytuacji często jest tak, że w sytuacji kiedy kobieta zostanie tylko zwyzywana lub ewentualnie pobita, mężczyzna może zostać zabity. Czy warto narażać swoje życie dla obcej kobiety? Co innego dla żony, dziewczyny czy matki. Ale tu nie o tym. Wydaje mi się też że kobiety mają naturalną zdolność do hamowania męskiej agresji, a biały rycerz wywołuje tylko białą gorączkę napastnika. Nierzadko sama kobieta prowokuje zaczepkami oponenta i szuka białego rycerza do obrony. Dużo by można jeszcze na ten temat pisać, może Marek nagra w tej sprawie jakąś audycję. W każdym razie ja jestem zdania, że obcych kobiet nie powinno się ratować/stawać w ich obronie bo to jest proszenie się o problemy, a nierzadko ta sama kobieta po prostu nami gardzi w innej sytuacji. 

To nie tyle wpojone jest przez społeczeństwo, baby czy inne chuje muje, a tyle co właśnie instynkt "pierwotny"/plemienny. Nie jest tak że tylko kobiety nadal siedzą w jaskini, my kurwa - przepraszam braci, nie tyle my, co właśnie te otumanione matrixem i blue pillami szare samce aka białe rycerzyki też siedzą w tych jebanych jaskiniach - mentalnie. Takie zachowanie i podejście złe nie było, te kilka tysięcy czy choćby kilkaset lat temu, teraz jednak czasy się zmieniły i właśnie kobiety, podświadomie czy też instynktownie zaczęły i nauczyły się do perfekcji wykorzystywać te męskie pierwotne uwarunkowania. Ruch MGTOW, filozofia Red Pill to taki Kwisatz Haderach babskich manipulacji i ingerencji w męskie uwarunkowania. Tak bardzo to wszystko dążyło do "ugłaskania" i spętania męskiej natury w ciemnicy, że dało to efekt koniec końców przeciwny i przyczyniło się do "przebudzenia" i narodzenia tych ruchów i filozofii, która stanowią ogromy "niesmak" i wrzód na dupie, który póki co wyskoczył, jest mały i troszkę niekomfortowy. Ale tak jak każdy wrzód, z czasem zaczniemy pęcznieć, rosnąć i nakurwiać tak bardzo że na "operacje" będzie już za późno. No chyba że i "my" jesteśmy takim rodzajem wrzodu, kontrolowanym i wywołanym nawet odgórnie przez tych samych specjalistów co strona "przeciwna". Kurwa.. za dużo Diuny :D    

Edytowane przez lxdead
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Towarzysz_Winnicki czasem człowiek nie ma wyboru, zawsze można jednak postarać się zmienić stan emocjonalny napastnika. Wybić go z agresji. W moim odczuciu znacznie większy niepokój budzi zapaśnik 50cm od ciebie. 

Będąc dużym jest się celem i napastnik przygotuje się 2x bardziej by nie mieć cienia wątpliwości co do skuteczności ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Bylem kiedys swiadkiem sytuacji, kiedy kobieta zostala uderzona z "liscia", a obok stala jej kolezanka, dzialo sie to na Wroclawskim rynku, porannymi godzinami, takze zadna nowosc w tym miejscu, o tym czasie. Kobieta oberwala, cos tam se pogadala (podejrzewam, bo stalem jakies 70m dalej, bo bylem w pracy) i szedl jakis rycerz, ktory chcial zainterweniowac, ale owa kolezanka nieszczesnej ofiary mu na to nie pozwolila, bo cos tam... skonczyla sie tak, ze cala trojeczka wsiadla do taksy i pojechala w swoja strone. Nie zrobilo to na mnie wrazenia, bo sie czlowiek naoglada w nocy jak sie te kobiety zachowuja pod wplywem, to sie troche znieczula czlowiek. 

Bedac bezposrednim swiadkiem, znajac siebie pewnie stanalbym w obronie niewiasty, nawet gdyby przeciwnik mial przewage gabarytowa... chyba za malo razy jeszcze po pysku dostalem, haha.  

Wybaczcie mi brak Polskich znakow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.