Skocz do zawartości

Sytuacja z wczoraj


Rekomendowane odpowiedzi

Jadąc do pracy podjeżdżam do skrzyżowania z drogą główną. Przede mną stoi jakieś kombi, z prawej strony z drogi głównej wjeżdża samochód chyba z ekipą budowlaną (okna otwarte na oścież, zimny łokieć), który mnie mija. Po drugiej stronie ulicy siedzi kobieta na rowerze.

Dojeżdżam do skrzyżowania, miałem otwarte okna, więc słyszałem sytuację z bliska. Samochód z budowlańcami mnie mija, a kobieta stojąca na rowerze rozmawia z gościem, który stał przede mną tym kombi:
- Słyszałeś co on powiedział?! Idź mu dopierdol.
- (Facet prawdopodobnie pyta: "- Co?")
- Jaka dorodna suka czy coś takiego.

W tym momencie samochód nawraca na tym skrzyżowaniu na pełnym gazie i rusza za tą ekipą. Nie mam pojęcia jak to się skończyło, bo tak jak mówię - jechałem w innym kierunku, ale jeśli facet w tym samochodzie był sam, to mogło się to dla niego źle skończyć. Bo tam był pełen samochód.


I tak sobie później myślałem nad tą sytuacją. Dobrze, że jestem sam, bo gdyby jakaś myszka kazała mi się tak zachować, to nie wiem co bym zrobił. Każdy z tych facetów raczej zrobiłby ze mnie miazgę. A tamten dał się jej sprowokować. Jakby nie pojechał, to by pewnie w domu słyszał, że jest cipą. Jak pojechał, to nie wiadomo co tam się dalej działo.

Ja na jego miejscu raczej powiedziałbym jej, że nie ma sensu rzucać się na kilku w pojedynkę. Ale jak wiadomo w tej sytuacji żadne racjonalne argumenty do niej nie docierają.

  • Like 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógł gościu odbić piłeczkę. Zażartować do laski, że to był komplement ze strony budowlańców, że wpadła im w oko bo jest piękną kobietą. Oczywiście z szyderczym uśmieszkiem.

Gościu zyskał by na wartości w jej oczach. Pokazałby że nie jest chłopcem na posyłki (białym rycerzem). Pokazałby swoje poczucie humoru. No potwierdziłby komplement rzucony przez budowlańców, lasce poprawiłby się humor.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest temat jak chłopak opisuje jak jego laska wywołuje w knajpie awanturę z kilkoma kolesiami, i karze jemu coś z tym zrobić on mimo, że potrafi się bić nie chce doprowadzić do bujki z kilkoma typami, ale laska dolewa oliwy do ognia i się dzieje. Dzięki temu ,że potrafi się bić wychodzi z tego bez większego szwanku. I chyba zrywa z laskom. Później dowiaduje się, że laska tak samo załatwiła poprzedniego faceta tylko tamten nie miał tyle szczęścia i go tak polamali, że został kalekom i musiał pójść na rentę. Oczywiście myszka go zostawiła po tym. Laska podobnież już w szkole burzyla facetów na siebie 

  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaxMen Kolego bez urazy, ale proszę Cię abyś korzystał z edytora tekstu, podkreśla na czerwono wyrazy w których popełniłeś bład.

Sam na początku pisania na forum też miałem problemy z ortografią i gramatyką, ale teraz dzięki edytorowi, jestem coraz lepszy.

 

Nic do Ciebie, pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shit test - olewać albo odbijać. Nie ma sensu robić za ochroniarza takiej laski. Rozumiem sytuację, gdy ktoś ewidentnie atakuje dziewczynkę z którą jestem, ale takie teksty to laski słyszą na okrągło.

 

Można tylko zęby stracić i zrobić z siebie pajaca. No cóż, niektórych chroni zbroja...

Edytowane przez Zerwito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pier.... nie wierzę w takie frajerstwo. Na co ten gość liczył? Że obije budowlanców, wróci na to skrzyżowanie i ta pancia będzie na niego czekać? Że dostanie nr tel?

Śmiem twierdzić że ów pancia puściła by się prędzej z budowlancami co ją od suk zwyzywali niż z białym rycerzykiem co palił gumy w swoim fordzie. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MaxMen napisał:

Pisalem z telefonu 

 

38 minut temu, MaxMen napisał:

karze

http://www.prosteprzecinki.pl/czeste-bledy/karze-czy-kaze

38 minut temu, MaxMen napisał:

bujki

nie znalazłem

 

38 minut temu, MaxMen napisał:

kalekom

https://sjp.pl/kaleką

 

Nic do Ciebie, każdy powinien podnosić swój poziom. Gdybyś użył tych błędów pisząc do laski, marnie Cię widzę.

Pozdro.

Edytowane przez Adolf
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, IgorWilk napisał:

Ja pier.... nie wierzę w takie frajerstwo. Na co ten gość liczył? Że obije budowlanców, wróci na to skrzyżowanie i ta pancia będzie na niego czekać? Że dostanie nr tel?

 

 

 

Może źle się wyraziłem, ale to chyba raczej wyglądało na to, że oni są razem. On jej nie podrywał. Ona pewnie była jego żoną albo dziewczyną.

33 minuty temu, Jan III Wspaniały napisał:

Rozumiem, że laska stała sobie rowerkiem i do przypadkowego gościa stojącego autem na krzyżowaniu powiedziała, żeby on pojechał im dopierdolić a ten zawrócił i pojechał za nimi? 

Nie. To raczej nie był przypadkowy gość. Oni raczej byli parą. Może mieszkają gdzieś w pobliżu, facet jechał do pracy i spotkał ją ja wracała ze sklepu (to tylko moje przypuszczenia)

Zresztą, nie wiem jak można było zinterpretować, że oni się nie znają i on ją podrywa. Ona to powiedziała w takim roszczeniowym tonie, że to raczej musiał być jej chłopak/mąż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.