Skocz do zawartości

Czy warto iść na żołnierza zawodowego?


tomrix

Rekomendowane odpowiedzi

Czy warto iść za żołnierza zawodowego, czy lepiej rozejrzeć się za innymi służbami mundurowymi? Albo całkowicie dać sobie spokój i ogarnąć inną ścieżkę? Zadaje to pytanie, ponieważ stoję przed wyborem drogi, mam jeszcze trochę czasu (ok. pół roku), aby ostatecznie podjąć decyzję i wziąć w garść swoje dupsko. Dzięki wszystkim z góry za merytoryczne rady :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie.

 

11 rok służby mi idzie, dobijam 15 i uciekam.

Ja jestem jeszcze na starych zasadach.

Ty w tym syfie będziesz musiał siedzieć do 55 roku życia. Czyli jak masz 30 lat, to 25 lat służby, jeśli jesteś młodszy to jeszcze więcej.

 

Twoja ścieżka kariery będzie wyglądać mniej więcej tak:

szeregowy- jesteś niczym (średnio 5 lat)

st. szer.- jesteś nikim (kolejne 5-7 lat)

Jesli uda Ci się pójść na kurs podoficerski po 10-15 latach, to już coś tam ruszy ale jesteś tak zjebany i zmęczony tym wszystkim, że marzysz tylko, żeby przejść na emeryturę.

 

Generalnie to nie jest praca, tylko służba. I będą Tobie ciągle to wypominać kiedy będą mieć tylko na to ochotę i potrzebę. Mobbing, podpierdalanie, robienie na złość, ciągła rywalizacja. Jeśli nie masz dystansu i nie umiesz odpierać ciągłych ataków to będziesz w czarnej dupie i szybko zrezygnujesz.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gr4nt napisał:

W Polsce jeszcze nie dopuszcza się małżeństw pomiędzy osobami tej samej płci.

Napisałem w poście, że tylko merytoryczne porady. Wiem, że stylistycznie jest źle napisane, ale nie przykuwam do takich rzeczy uwagi ;)

Miałem na myśli "iść = wybrac ścieżkę zawodowa".

 

Dzięki chłopaki za porady myślę że trochę uzmyslowilo mi pewne rzeczy ;) mam jeszcze inne pomysły na siebie takze jeżeli będę miał wątpliwości to będę was się pytał:) jeszcze raz dzięki!

Edytowane przez tomrix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, tomrix napisał:

Miałem na myśli "iść = wybrac ścieżkę zawodowa".

Do woja lub służb powinno się iść tylko i wyłącznie, jak w sumie do każdej innej pracy w własnej chęci czyli trzeba to lubić i druga kwestia to nie jest praca tylko służba, jak Brat wyżej napisał Ty się poświęcasz dla pewnej sprawy etc etc....

 

Osobiście gdybym szedł do jakichkolwiek służb to tylko specjalne jednostki typu tajniacy, specnazy i inne KGB

 

Potem byście słyszeli w radiu ,,Agent 00Ruchacz uratował świat od wojny jądrowej''

 

Jak chcesz robić hajs to się za biznes bierz a nie do wojska, oszalałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od najprostszej rzeczy z możliwych

Idąc do wojska to:

A ) Musisz być przygotowanym na zabijanie.

B ) Być człowiekiem, który kocha swój kraj i odda za niego życie

C ) Lubić/akceptować życie w strukturach/mieć pokierowane życie przez kogoś i wykonywać rozkazy.

 

Jeśli wojsko to twoja pasja to idź jak nie to nie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, SzatanKrieger napisał:

 

A ) Musisz być przygotowanym na zabijanie.

B ) Być człowiekiem, który kocha swój kraj i odda za niego życie

C ) Lubić/akceptować życie w strukturach/mieć pokierowane życie przez kogoś i wykonywać rozkazy.

A) Zależy gdzie

B)Mit

C)Pełna zgoda

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dobryziomek

Dlaczego uważasz, że to mit ?

Jak ktoś nie kocha ojczyzny, to będzie oddawał swoje życie, lata na służbę mu ?

Oczywiście mam na myśli normalnych ludzi a nie tych co w 40 roku życia na emeryturę chcą iść i boją się broni brać w rękę. 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, dobryziomek napisał:

Jedno nie wyklucza drugiego

Śmiem się nie zgodzić jeśli pracujesz u kogoś to masz tzw ,,sufit'' zarobkowy powyżej którego nie zarobisz są pewne wyjątki np. zawodowy morderca, były tajniak pracujący dla mafii etc...

 

Własny biznes daje nieograniczoną możliwość scalowania swoich dochodów. Jako żołnierz dostanę 72k żołdu za misję(wielkie ryzyko kalectwa, śmierci) mając np: ośrodek szkoleniowy, fabrykę broni mogę zarabiać od 1zł do nieskończoności; także taka kalkulacja bez liczb, prawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, SzatanKrieger napisał:

Oczywiście mam na myśli normalnych ludzi a nie tych co w 40 roku życia na emeryturę chcą iść i boją się broni brać w rękę. 

Tylko, że w praktyce to istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiele osób ma wyjebane na patriotyczne wartości i nie uniemożliwia im to noszenia munduru.

 

Życzyłbym sobie, żeby w służbach mundurowych byli sami patrioci, ale ja nie mam tu nic do gadania.

 

Bardzo szanuje zołnierzy i policjantów, ale umówmy się, że nie każdy nosi mundur z patriotycznych pobudek.

 

@Maszracius_Iustus Z tego co wiem to dowódca jednostki wojskowej może zezwolić żołnierzowi prowadzenie działalności gospodarczej lub pracy zarobkowej na jego wniosek.

 

Także żołnierze będący w stanie spoczynku mają takie prawo.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, dobryziomek napisał:

Z tego co wiem to dowódca jednostki wojskowej może zezwolić żołnierzowi prowadzenie działalności gospodarczej lub pracy zarobkowej na jego wniosek.

 

Także żołnierze będący w stanie spoczynku mają takie prawo.

Raz mi się śniło, że mam Colta 1911 najbardziej bolesne było to, że się obudziłem i przypomniało mi się że jestem w Polsce.

Edytowane przez Maszracius_Iustus
ortografia
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak i nie...

Nikt ci recepty gotowej nie poda, są plusy i minusy.  Żołnierz zawodowy to na prawdę trudny temat, duże obciążenie, mało obecności w domu, duże obciążenie psychiczne !!!!

Jednak stałe źródło utrzymania..! - i to całkiem niezłe.

Służba to nie praca!!!! - to służba - 24h na dobę , 7 dni w tygodniu. Dziś jest w domu,  jutro na miesięcznym poligonie, albo na wojnie ... np. Afganistan i nie wiadomo czy wruci !

Temat ciężki, kto nie służy lub nie służył niech się nie wypowiada!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, dobryziomek napisał:

Co myślisz o studium oficerskim?

Spytałeś kolegi, lecz ręce i mnie swędzą żeby odpowiedzieć. Wiesz dlaczego napisałem żeby brał się za biznes a nie wojsko jak chce zarobić pieniądze? Już tłumaczę od kilku już dobrych lat słucham jak koledzy mówią że pójdą na jakiej studia oficerskie i oni sobie ominą te pierdo-stanowiskowe szeregowce i od razu z beleczkami wejdo do struktury, no jasne najlepiej zróbmy armie z samych generałów pomyślałem sobie bo z takim myśleniem do tego to właśnie zmierza awans w woju nie powinien zależeć od żadnej szkoły tylko od tego samego od czego zależy awans w pracy normalnej czyli zalet osoby awansowanej+ te 10-15% awansu to wykształcenie które można nabyć już w trakcie pracy. Kto w legionach rzymskich zostawał optio czyli zastępca legata jego prawą ręką? Najlepszy z centurionów a przypominam że wtedy większość ludzi nie umiała pisać także sztuczne pompowanie sobie pensji studiami to jak dla mnie taki typowo cwaniakowaty sposób na ,, jak tu zrobić żeby zarobić a żeby się nie narobić''

Edytowane przez Maszracius_Iustus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Czy warto iść na żołnierza zawodowego?

@dobryziomek jak nie masz plecaka, to się nie dostaniesz. Angielski komunikatywnie, w-f bardzo dobrze musisz ogarniać.

Oficerowie teoretycznie mają najlepiej. Jak wyjdziesz przed wojsko i palniesz głupotę, zająkniesz się to zobaczysz jak będą Cię traktować.

 

Armia to jest, jak wyżej ktoś napisał, duuuuuże obciążenie psychiczne. Są regulaminy, przełożeni, nie masz prawa pierdnąć takiemu albo coś złamać z tego regulaminu, jak mu się coś nie spodoba to może Cię wyrzucić na drugi koniec Polski albo w ogóle wyjebać z armii. I media nawet w tym nie pomogą.

Generalnie testosteron to aż się unosi w powietrzu, ciągła narwówka, ciągle robota na wczoraj ma być zrobiona. Chodzisz taki podminowany cały dzień.

I za każdą dosłownie pierdołe masz jazdę niemiłosierną, tłumaczenie, konsekwencje.

Jak ktoś ma w sobie coś z psychola- jak ja, to polecam. Jeśli lubisz spokój, logikę, fajna atmosferę w pracy- to nawet o tym nie myśl.

 

Dam Wam coś do myślenia. Bardzo wielu żołnierzy, tych po 30 lat służby, pół do 2 lat po przejściu na emeryturę umiera na serce albo totalnie im odpierdala. Często rozwody. Za dużo spokoju mają, brak chronicznego stresu, organizm nieprzyzwyczajony. 

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.