Skocz do zawartości

Masz wątpliwości czy dziecko, które wychowujesz jest twoje? Lepiej się nie wahaj... działaj!


Rekomendowane odpowiedzi

System zero, jeden. Ja odchodzę i mam w chuju, jeżeli dziecko chce, że mną kontakt (jest na tyle duże, ze samo tego chce to OK) to jestem otwarty, sam z siebie nie kiwnię już palcem.

Jestem zimniejszy jak lód, a nie mam zamiaru być czarniejszy od murzyna.

 

Byłem z milf pod koniec szantaże  dziećmi, ze tęsknią itd, to wszystko było bzdurą, małolat miał ps4, a córa poznała właśnie chłopaka. Mnie mieli w Pizdzie. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest niemęskiego tu? Powtórzę cytat pewnej szanownej osoby: "Rzeczywiście, jest oznaką prawdziwej męskości wypstrykanie się z kasiory co do grosza, jak ostatni frajer, albo robienie na dziecko jakiegoś tępego patosa".

Czysta babska erystyka. Ona zawsze sobie poradzi, bo ma du$ę i cały system jest za nią, bo to madka, a on krzywda psychiczna plus jeszcze te zakłamane babskie rady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zuckerfrei napisał:

Byłem z milf pod koniec szantaże  dziećmi, ze tęsknią itd, to wszystko było bzdurą, małolat miał ps4, a córa poznała właśnie chłopaka. Mnie mieli w Pizdzie. 

Ciesz się, że nie płakała, że córka co wieczór wspomina, jak to "wujek ją fajnie dotykał tam, gdzie się siusia"...

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z koleżankami. Tzw. "wykształcone z wielkich ośrodków". Pokazywałem zdjęcia dziecka - trochę się chwaliłem jak spędzamy czas - stwierdziły, że dzieciak to moja kopia. Mówię no to spoko bo miałem chęć w gorącym okresie rozwodowym zrobić DNA....

 

A one wtedy - no i co by Ci to dało? Zostawiłbyś dziecko? Odpowiedziałem na pewno przestałbym łożyć na niego. A one dalej - no ale nie zostawiłbyś, co dziecko winne, jak by się dziecko czuło?

 

Kurwa mać (przepraszam) - dlaczego nikt się nie spytał z tych światłych koleżanek jak ja bym się czuł? Jak ja bym to przeżył? Czy może ja bym się zachlewał lub walił głową w mur? Może tak jak znajomy znajomego co rok się leczył psychiatrycznie jak się okazało, że kochana córeczka blondyneczka nie jego.

 

Wiecie co panie by wtedy powiedziały o mnie - że on ciągle ja ja ja, że nie jestem prawdziwym facetem tylko jakiś narcyzem.

 

Jesteśmy doczepką i bankomatami - i wszystkie kobiety o tym wiedzą, a facetów parę procent.

Edytowane przez Normalny
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@Normalnybo Twoje "JA" dla nich się nie liczy i liczyć nie bedzie, tylko ich ja... W dodatku ustalają co może Twoje "JA" i definiuje odrazu co powinien, a czego nie powinien facet. 

 

@Stary_Niedzwiedz na szczęście nie było na to szans. Córka była bardziej ogarnięta niż mama w ten pozytywny sposób. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak zrobić badanie DNA tak żeby nie wyszło to na jaw? Czy wystarczy np. włos? Czy trzeba mieć pisemną zgodę osoby której to badanie się robi? Co jeśli tak i osoba ta nie jest pełnoletnia? I ile wynosi mniej więcej przybliżony koszt takowego badania?

Z góry dzięki za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, pokusiłbym się nawet o tezę iż w dzisiejszych czasach mężczyzna który się tym nie przejmuje, robi swoje, jest ogarnięty w bardzo szerokim stopniu, wie jak to działa, nie z książek, tylko taki samorodek bedzie tym samcem alfą. A dużo młodzieży tu czasem pisze iż postąpiło jak alpha, ale tylko postąpiło...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Bladixon napisał:

Panowie jak zrobić badanie DNA tak żeby nie wyszło to na jaw? Czy wystarczy np. włos? Czy trzeba mieć pisemną zgodę osoby której to badanie się robi? Co jeśli tak i osoba ta nie jest pełnoletnia? I ile wynosi mniej więcej przybliżony koszt takowego badania?

Pisałem gdzieś-tam, ale się powtórzę:

 

Badanie DNA możesz zrobić z wymazówki, albo z mikrośladu.

Potrzebna jest guma do żucia (dobrze wyżuta ? ), albo np patyczek po czyszczeniu ucha (dobra rzecz).

Oczywiście najlepsza (i najtańsza) jest wymazówka, ale tu sprawa może się rypnąć.

 

Pobierasz materiał od potomka, swój z wymazówki, zanosisz/odsyłasz gdzie trzeba, płacisz, do 2-3 tygodni masz wynik.

 

UWAGA - to jest tzw ANONIMOWE badanie.

Tzn Twój materiał jest znany (o ile pobierany w przychodni), ale mikroślad/wymazówka którą przynosisz - nie.

Więc masz kwit NIE STANOWIĄCY WARTOŚCI DOWODOWEJ W SĄDZIE.

Jakość badania jest bez zarzutu - 99,9998% prawdopodobieństwo ojcostwa, lub 100% brak prawdopodobieństwa (tak to wygląda w wyniku).

 

Mając świadomość takiego wyniku - możesz działać sądowo i niech sąd zleca swoje badanie (wynik już znasz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Normalny napisał:

Rozmawiałem z koleżankami. Tzw. "wykształcone z wielkich ośrodków". Pokazywałem zdjęcia dziecka - trochę się chwaliłem jak spędzamy czas - stwierdziły, że dzieciak to moja kopia. Mówię no to spoko bo miałem chęć w gorącym okresie rozwodowym zrobić DNA....

 

A one wtedy - no i co by Ci to dało? Zostawiłbyś dziecko? Odpowiedziałem na pewno przestałbym łożyć na niego. A one dalej - no ale nie zostawiłbyś, co dziecko winne, jak by się dziecko czuło?

 

Kurwa mać (przepraszam) - dlaczego nikt się nie spytał z tych światłych koleżanek jak ja bym się czuł? Jak ja bym to przeżył? Czy może ja bym się zachlewał lub walił głową w mur? Może tak jak znajomy znajomego co rok się leczył psychiatrycznie jak się okazało, że kochana córeczka blondyneczka nie jego.

 

Wiecie co panie by wtedy powiedziały o mnie - że on ciągle ja ja ja, że nie jestem prawdziwym facetem tylko jakiś narcyzem.

 

Jesteśmy doczepką i bankomatami - i wszystkie kobiety o tym wiedzą, a facetów parę procent.

Kolego, bo kobieta uważa że TY JESTEŚ FACETEM i ty sobie poradzisz. Dlatego one tak bardzo nie szanują słabych mężczyzn, denerwują ich. Dlatego tak bardzo zadurzają się w skurwysynach/socjopatach/psychopatach. Głupotą jest gadać z kobietami na takie klimaty, sam kiedyś taki byłem ale odchodzę. Z kobietą gada się jak z małym dzieckiem albo z debilem. Odkąd zaczynam to robić to zaczynam mieć wyniki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, SzejkNaftowy said:

Co myślicie Bracia?

Oszustwo na kasę to kradzież. Niczym się nie różnią, poza fizycznym sposobem wyciągnięcia pieniędzy z kieszeni, i tak samo powinny być traktowane. Skoro za kradzież (zuchwałą moim zdaniem, ale wątpię, żeby sąd tak to zinterpretował) jest wyraźnie określona kara to powinno to być egzekwowane. Bo nie wysokość kary a jej nieuchronność odstrasza przestępców - jak przestępca wie, że mu ujdzie na sucho to popełni każdą zbrodnię - przecież i tak mu nic nie zrobią.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.