Skocz do zawartości

Młody chłopak, ale chyba nie taki głupi...


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Jestem zwykłym uczącym się 19 letnim chłopakiem. Chciałbym poznać waszą opinię o sytuacji, która mnie niedawno spotkała.

 

Cofnijmy się zatem 3 lata wstecz, gdy to jeszcze byłem uczniem szkoły muzycznej, wiadomo oprócz zajęć z instrumentów należało jeszcze uczęszczać na teorię.

Zajęcia teoretycznie wyglądały w zasadzie jak zwykła lekcja w szkole, jest cała klasa, jest nauczyciel. Zawsze byłem osobą tego typu, która próbowała wnieść trochę humoru na lekcje, wiadomo taki typowy śmieszek. Rzuciłem szkołę w I klasie II stopnia w pizdu bo stwierdziłem, że nie pasuję do tamtejszych książąt i księżniczek (wiecie, typowe idealne dzieci), które w porównaniu do mnie czyli chłopaka, który nie szczędzi sobie wulgaryzmów, lubi się napić, zajarać, wyraźnie podkreślały jak bardzo się różnię podejściem do życia. Po około pół roku napisała do mnie dziewczyna (ona pianistka, ja saksofonista), która chodziła właśnie ze mną do klasy (nazwijmy ją J) . I tutaj zaczynamy właściwą historię ?

 

Dziewczyna (a jak się później okazało w sumie dziewczynka) była ode mnie dwa lata młodsza, także typowy, znany schemat gdzie branie mają ci starsi. Ale nie byłem wrogo nastawiony do niej bo i czemu. Ot koleżanka (z którą co prawda nawet słowa za czasów szkoły nie zamieniłem) chciała sobie pogadać, nie ma problemu. Po jakimś czasie wiadomo, umówiliśmy się na spacerek (cały czas miałem podejście, że to tylko koleżanka) bazą wypadową, że tak powiem miała być właśnie szkoła muzyczna, z której w międzyczasie i ona się wypisała niedługo po mnie. Także przyjeżdżam na neutralny teren, podchodzę, witam się, no standardowa procedura. I tak jak na fejsie potrafiła nawijać cały czas, tak tego dnia nie była zbyt skłonna do rozmowy ? W tym momencie stwierdziłem, że ona kur*a chyba nie myśli, że jeszcze latać za nią będę. Polazłem na zajęcia z orkiestry uczyć młodych bo wiadomo "absolwent". Wracam na chatę i oczywiście zgodnie z przewidywaniami czat zajebany przeprosinami (tłumaczyła swoją małomówność tym, że jej przyjaciółka by się obraziła na nią, gdyby ze mną poszła). Od tego czasu byłem już bardzo oschły i dla przypomnienia akcja dzieje się jakoś w kwietniu 2017. Prosiła, żebym jeszcze raz się z nią umówił, no i zgodziłem się i...(tak wiem to dziecinne ale jestem jeszcze gówniarzem i takie rzeczy mnie bawią) przyjechała w wyznaczone miejsce po czym postała sobie godzinę, tak w ramach małej vendetty.

 

Po jakimś czasie napisała, że bardzo jej przykro, że jak ja mogłem tak "kobietę" potraktować. Nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia bo od dłuższego już czasu chłonąłem wiedzę z tego forum.

Kontakt się urwał do września 2017 gdy to postanowiła złożyć mi życzenia urodzinowe. Jak się okazało ona wcale nie była na mnie zła, co tylko potwierdziło moje przeczucia odnośnie tego, że mogła się we mnie zauroczyć (z początku nie chciało mi się w to wierzyć, bo nie mam kwadratowej szczęki itp. ewentualnie kratą na brzuchu nadrabiam ale tego nie widać przecież przez ciuchy) i po pijaku siedząc z kumplami zaproponowałem abyśmy się spotkali. Tym razem doszło do skutku, kazałem jej zapierdalać 20km do mnie i to zrobiła bez żadnego "ale". Spacerek zajął jakieś 3-4 godziny bo przeszliśmy całe miasto. Rzuciło mi się od razu to, że mimo tego, że była typową grzeczną córusią to nie przeszkadzało jej moje nadużywanie wulgaryzmów, palenie w jej obecności, po prostu zero reakcji. Później jeszcze od niej samej się dowiedziałem, że jej mama urodziła jej starszą siostrę w wieku 16 lat , ojciec miał wtedy 19 (jebany pedofil, ja wiem, że z prawnego punktu widzenia to jest legalne, ale powiedzmy sobie szczerze, będąc w 3 klasie szkoły średniej zaliczyć gimnazjalistkę to jest jakieś nieporozumienie). No w każdym razie w tym momencie już wiedziałem, czemu starzy ją tak pod kloszem trzymają. Jak się łatwo domyślić nasze "pożegnanie" wyglądało mniej więcej tak... "Kubuś musisz uciekać, bo moi rodzice nie mogą cię zobaczyć" No byłem zażenowany co tu dużo mówić. I znowu to samo czat zajebany przeprosinami. Od tego czasu sama do mnie nie potrafiła już napisać i tak urwała kontakt aż do końca grudnia. Byłem wtedy na 18 kumpla i jakoś po północy dostaję wiadomość "Hej nie oceniaj mnie, ale chcesz mnie jeszcze?".

Moja pierwsza myśl "Z jakiej racji jej kurwa przez myśl przeszło, że ja jestem nią zainteresowany" a potem po prostu pokazałem to moim białorycerskim kumplom, którzy bez swoich niuń (których za niedługo zapewne i tak nie będą mieć) nie widzą życia. Oczywiście jak to matrixowcy zaczęli do mnie wypierdalać z tekstami "no zobacz dziewczyna w tobie zakochana, jak tu nie brać". Ale, że ja jestem takim typem człowieka, który mniej więcej wie co się dookoła dzieje to postanowiłem zasiać to "ziarno niepewności", i odpowiedziałem, zgodnie z prawdą, że średni moment, żeby o tym gadać bo jestem na 18 u kumpla. Na następny dzień pytała czy miałem z kim pójść bo ona by chętnie się ze mną wybrała przecież i takie tam pierdolenie. Pisałem sobie znowu jak z koleżanką ale pewnego dnia po prostu nie napisałem bo mi się po prostu nie chciało, i tak aż do marca (a ona przecież sama by do mnie tak po prostu nie napisała, chyba, że chciała zapytać czy jestem nią dalej zainteresowany, albo lepiej, czy w ogóle jestem).

 

No i w marcu kurtyna poszła w górę. Zauważyłem, że usunęła mnie ze znajomych (1 światełko), dzień później zaprasza mnie do znajomych jakaś dziewczyna (2 światełko). Sprawdzam kto to jest i czy ma moją koleżaneczkę w znajomych (ma). Na początku próbowała wkręcać, że widziała mnie rok temu na drzwiach otwartych w szkole i jej się spodobałem (zapłon jak w starym jelczu co?). Od razu napisałem, żeby przestała pierdolić głupoty i kłamać i spytałem czego chce dziewczyna, która jest tematem dzisiejszego postu. No i jebło, że "jak ty chuju mogłeś ją tak potraktować" (ja po prostu do niej nie pisałem xD) "ona zakochana w tobie" i tego typu blue pillowe gówno.

 

Następnego dnia J do mnie napisała konkretny elaboracik, że bardzo jej przykro i takie tam pierdolenie od rzeczy, ale jedno zdanie mnie rozjebało a mianowicie "Skoro jednym spotkaniem (tak kurwa tym we wrześniu xDDDDD) tak mi namieszałeś w głowie, że aż do tej pory o tobie myślę, to chyba jest już ze mną serio źle"

 

Pozdrawiam wszystkich braci. I to nie jest troll ?

Edytowane przez Rogue99
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Ci sie podobala nie teraz, lecz za 1-2 msc pisalbys historie zycia pt 'dlaczego ona nie wie co czuje'. Zgrywasz alfa-sralfa bo panna ktora Ci nie przypadla do gustu wystrzelala sie ze swoich uczuc wzgledem Twojej osoby. Po co to? Stawiam, ze nie po nic innego jak podbic swe malutkie ego i checi udowodnienia samemu sobie ze masz jajeczka. ?

Edytowane przez Rapke
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwisz się, że uznała, że jesteś nią zainteresowany, dziwisz się, że nazwano cię chujem, a ja się dziwię, że nie bierzesz pod uwagę rozmów, w tym osobistych zwierzeń, oraz spotkań. Dlaczego nie postawiłeś sprawy jasno, gdy domyśliłeś się, że jest zauroczona? Czego oczekiwałeś?

 

Cytat

Ale, że ja jestem takim typem człowieka, który mniej więcej wie co się dookoła dzieje

Zdecydowanie mniej...

Edytowane przez Wstydliwy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rogue99 tak to jest jak wlejesz sobie do głowy wiedzę na którą nie jesteś gotowy. Bardziej na forum PUA się nadajesz. 

Można było z kulturą, podziękować. 

 

Chciałbym zwrócić uwagę na bohaterkę topiku, ona jeszcze zauroczona, ale one szybko się podnoszą, a kiedy się podniesie to nie jednemu życiorys przestawi, bo tak, w ramach zemsty, bo wszyscy są tacy. I obym się mylił. 

 

Może, jeszcze innego badboja, złapać i obyś nie wyłapał na michę od tego typka. 

 

Myśl, kurwa co robisz. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, zuckerfrei napisał:

one szybko się podnoszą, a kiedy się podniesie to nie jednemu życiorys przestawi, bo tak, w ramach zemsty, bo wszyscy są tacy. I obym się mylił. 

Dokładnie :) Po co tak traktować dziewczynę, która była Tobą po prostu zainteresowana? Może nie mogła wydusić słowa na spotkaniu, bo jej się spodobałeś, tak jak to mają np. nieśmiali goście przy ładnych dziewczynach a Ty już jakieś vendety robisz. Daruj sobie.

7 godzin temu, Rogue99 napisał:

chłopaka, który nie szczędzi sobie wulgaryzmów, lubi się napić, zajarać, wyraźnie podkreślały jak bardzo się różnię podejściem do życia

Brakuje jeszcze tatuażu i piercingu ? naśladowca alfa starter pack ?

 

I zaznaczę na koniec, że o ile czasem nas panie wystawia to rozumiem, że można jakoś to skarcić, nawet jakiś mały rewanż też w grę wchodzi, jeśli ktoś tego typu formę zemsty preferuje ale w wyżej opisanym przypadku widzę tylko zauroczona dziewczynę i gościa, który chce zgrywać bad boya rodem z hollywoodzkich filmów a niestety jest tylko jego mała, nieudolna, polska imitacja ? Skończ waść, wstydu oszczędź. A na przyszłość wiedz, że to forum na charakter informacyjny, dzięki niemu wiesz jak kobiety się zachowują, co nimi rządzi. Niestety, czasem ktoś niegotowy na takie informacje je dostaje i potem mamy co mamy :).

Przemyśl to i pozdrawiam serdecznie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu, no faktycznie nie ma się czym chwalić, nie na tym to polega.

 

Takie akcje jak "wystawianie" żeby sobie postała czy musiała "zapierdalać" są nie na miejscu, tym bardziej że nic strasznego Ci nie zrobiła (przynajmniej w tej opowieści nic nie widać takiego).

Jak ktoś jest zauroczony to jest wystawiony na takie cierpienia i dużo jest w stanie znieść, bo mu hormony przesłaniają rzeczywistość i pragnienie bycia z kimś jest silniejsze nawet od 'poniżania się' w pewnym sensie.

 

Powinieneś temat jakoś załagodzić i kulturalnie jej wytłumaczyć wszystko, równie dobrze Ty możesz być na jej miejscu za jakiś czas jak Ci się spodoba jakaś dziewczyna, która się będzie Tobą tylko bawiła.

 

A teraz patrz co się stało:

- Kiedyś to do Ciebie wróci pewnie i będziesz się źle czuł z tym co narobiłeś,

- Faktycznie możesz obskoczyć wpierdziel za coś takiego jak się zacznie żalić bohaterom,

- Dziewczyny w ramach zemsty będą opowiadały o Tobie jakieś krzywe historie albo planowały inną zemstę, nie wiesz gdzie i kiedy,

- Ta dziewczyna może to mocno przeżywać i potem w ramach zemsty robić to samo z wszystkimi chłopakami. Dużo już ma w naturze takie niecne gierki, więc nie pogłębiaj zjawiska.

 

Mam nadzieję, że ten kubeł zimnej wody potraktujesz jako nauczkę.

Jak masz jaja to możesz spróbować z nią porozmawiać i powiedzieć że trochę nie przemyślałeś zachowania itd i po prostu nie jesteś zainteresowany, ale po takich akcjach nie wiem czy do niej dotrze.

 

Dziewczyny są jakie są, ale to Ty tutaj jako pierwszy zacząłeś zachowywać się jak one.

Powodzenia, pozdrawiam.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że chłoniesz wiedzę z forum, ale... wykorzystujesz ją bardzo źle.

 

Dziewczyna faktycznie się zauroczyła, jej zachowania nie ma co analizować, bo panny robią wiele niezrozumiałych dla nas rzeczy, ale jeśli nie byłeś nią zainteresowany, to wystarczyło napisać, czy powiedzieć wprost jak jest, a nie traktować ją jak obiekt doświadczalny.

 

Zmień styl postępowania z kobietami, bo kiedyś przyjdzie taki dzień, że los odpłaci Ci dokładnie takim samym doświadczeniem, z tym, że to Ty dostaniesz po łapkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabo kolego, wykorzystanie wiedzy w zły sposób ? na forum nie mówimy o tym żeby być osobą, która gardzi kobietami. Propagujemy postawę uświadomionego mężczyzny z zasadami, który zna kobiece gierki. 

 

Napisz dziewczynie, że odwaliłeś lipe i zrozumiałeś pewne rzeczy, ale nie chcesz od niej niczego i kontakt musi się urwać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem moje zachowanie było złe, też tak sądzę. I dobrze jedna osoba zauważyła "obiekt doświadczalny". Prawda jest taka, że na własne oczy chciałem zobaczyć to, że dziewczyny lecą na buraków zamiast tych dobrych gości. I zobaczyłem... zaznaczam, że od początku jej mówiłem, że chcę być sam i nie jest to kwestia tego, że z nią jest coś nie tak tylko po prostu bardziej odpowiada mi samotność. Dlatego tutaj prostuję bo sprawę postawiłem jasno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie masz za grosz klasy.

 

Co tutaj więcej pisać? Jestem raptem niecałe 4 lata starszy od Ciebie, a czytało mi się to jak wypociny frustrata, który nie do końca jest pewny swojej orientacji. Szkoda czasu. Nie obraź się, ta wiedza nie ma służyć maltretowaniu drugiego człowieka, a uniknięciu w życiu sytuacji podbramkowych, czy poczucia bezradności. Ponowna analiza lektur i oszlifowanie doświadczeń są tu koniecznością.

 

Powodzenia

Edytowane przez freemasonry
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Przyznam że styl pisania jest ciekawy, dobrze sprzedaje myśl na klawiaturę. To jest jakiś dar.

Ale żeby nie było tak słodko, nikt z nas nie dyskwalifikuje Ciebie jako Brata, młody jesteś to szybko przyswoisz.

Szanuj kobiety, przynajmniej tą która przygarniesz, nie jesteś nic lepszy od niej. Może bardziej logiczny, mądrzejszy.

Ale też jesteś młodym, szukającym swojego miejsca człowiekiem. Ona jest taka sama, szuka, ma tak jak i ty wbite w głowę pewne dogmaty,

ale szuka. Nie wykorzystuj swojej wiedzy na temat kobiet, przeciwko nim, raczej ukryj swoją wiedzę, to Ci przyniesie więcej korzyści.

 

Jeszcze raz, szanuj kobiety, te do których nic nie masz.

 

Pozdro.

 

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rogue99 oj bracie wg mnie, czysto subiektywnie, patrząc po Twoim nicku, stylu wypowiedzi i tytule to masz jakiś problem z akceptacją siebie, samooceną, nie wiem.

 

No i Twoja historia pokazuje, że chętnie eksperymentujesz ale w bezpiecznym środowisku.  

 

Co do bab to się nie znam, inni Bracia juz dość zauważyli, być może sobie poradzisz, choć tu byłbym ostrożny, bo póki Cię pawdziwy haj hormonalny nie dopadł to chuja wiesz o sobie.

 

Jakie masz zainteresowania, hobby? 19 lat - jakaś matura, coś?

 

Wstępny plan na życie jest?

 

P.S. Spróbuję w Twoim stylu troszkę: na jebhaną miłość kuhwa piehdolonego Potwora Spagetti przestań do chuya tyle przeklinać!

 

Jedna partykuła "kurwa" na akapit wystarczy, wzbogacaj słownik, do kroćset!

 

Edit:

P.S.2

Do przemyślenia: Dostałeś kiedyś od życia w dupę?

Edytowane przez Imbryk
PS2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk Z zainteresowań to głównie motoryzacja, kalistenika, muzyka, pośmigam na rowerze . Matury jeszcze nie mam bo uczę się w technikum także jeszcze rok mi został.

Mam bardzo niską samoocenę także tutaj strzał w 10, można powiedzieć, że czuję się skrzywdzony przez rodziców kiepskimi genami. Nie wiem co ma mój nick do osobowości ale powiem tylko, że lubię grać w WoWa ?

Zależy co rozumiesz poprzez "dostać od życia w dupę"

 

Ogólnie z tymi zarzutami odnośnie nienawiści do kobiet to i macie rację i nie. Nie czuję żadnego pociągu seksualnego, czy to do kobiet czy mężczyzn także zarzuty pod tytułem "gej, pedał" są zbędne. Co do tego, że nigdy nie doświadczyłem haju hormonalnego. Owszem i nigdy go nie doświadczę jako, że jak powyżej napisałem jestem aseksualny (bo chyba tak można to nazwać) gdzie w moim odczuciu (poprawcie mnie jeśli jestem w błędzie) haj hormonalny wynika w dużym stopniu z pożądania, a poza tym to zawsze stawiałem umysł i patrzenie na fakty nad prymitywnymi potrzebami. Prawda jest taka, że od podstawówki nie rozumiałem dlaczego mężczyzna, który jest z reguły (bo wiadomo, że nie zawsze) silniejszy, inteligentniejszy i bardziej zaradny życiowo, miałby płaszczyć się przed kobietą. Nie rozumiałem białorycerskich zachowań podczas gdy wyraźnie widziałem, że kobiety i tak wybiorą tego przystojniejszego, bogatszego, silniejszego (czyli w zasadzie tak jak to wygląda w świecie zwierząt). 

 

@Adolf Dzięki za komplement. Co do tego, że nie jestem nic lepszy od niej... taki był zamysł całej akcji. Ciekawe jest to, że gdy kobieta robi takie rzeczy to możemy usłyszeć "No takie już są". Ale facet zagrywający w podobny sposób jest zwyrodnialcem prawda? No żadnej kobiety nie przygarnę bo powód jest powyżej opisany, ale żeby nie było, że sobie na siłę dodaję to umówmy się, że "żadna mnie nie przygarnie" ;)

 

Rzeczą, która najbardziej mnie zirytowała w całej sytuacji i poniekąd zdefiniowała to jak będę wobec niej nastawiony było to, że pomyślcie... Uznajmy, że jestem patusem co nie? Bo można mnie tak śmiało określić. Także ja jestem patusem (tutaj macie freestyle jeżeli chodzi o kwestię tego co przez to określenie rozumiecie) a ona grzeczną dziewczynką, która nigdy piwa nie spróbowała, i musi wracać przed 21:00 do domu. I ona przecież nie spojrzy na kogoś z jej półki, broń Boże. Bo zbyt miły, bo misiu byłeś za dobry (wiadomo wszyscy wiedzą o czym mowa).

 

@Tomko a czymże ona miała być speszona, oświeć mnie bo mogę jeszcze wielu rzeczy nie wiedzieć a bardzo cenię wiedzę.

Edytowane przez Rogue99
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Rogue99 napisał:

Mam bardzo niską samoocenę także tutaj strzał w 10, można powiedzieć, że czuję się skrzywdzony przez rodziców kiepskimi genami.

   Czyli co, intelekt masz spoko, chodzi o fizyczność, jej nie potrafisz zaakceptować?

 

30 minut temu, Rogue99 napisał:

Uznajmy, że jestem patusem co nie? Bo można mnie tak śmiało określić.

   Sam siebie kategoryzujesz, wkładasz na półkę. Chcesz stać z innymi patolami? Lubisz takie towarzystwo?

Może słowo 'niedostosowany' będzie właściwsze?

32 minuty temu, Rogue99 napisał:

umówmy się, że "żadna mnie nie przygarnie"

   Nigdy nie mów nigdy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf Fizyczność mam ponadprzeciętną. Nie żebym się przechwalał ale sylwetkę mam dość atletyczną. Ćwiczę. Chodzi bardziej o te zakola i niekwadratową szczęnę.

Z tym kategoryzowaniem to uznajmy po prostu, że dzisiaj używanie wulgów, bycie łysym itp. jest już kategoryzowane jako patologia. Ale fakt jak ludzie widzą łysego gościa w dresie adidasa po czym słyszą, że skończył szkołę muzyczną, to ich mina jest bezcenna.

I tak. Będę sam po sam kres ?

Edytowane przez Rogue99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.