Skocz do zawartości

Misiu, widziałam co wysyłasz do koleżanek


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, sytuacja bardzo szablonowa ale mam nadzieje że wyszedłem z twarzą ;)
 

Siedzę z lubą na kanapie (tak że ona kątem oka może widzieć mój telefon) i chce sprawdzić o której mamy seans w kinie. Biorę więc telefon i go odblokowałem, na ekranie pokazało się okno messangera a na nim konwersacja z koleżanką i wysłany czarno-biały gif/zdjęcie od niej na której mamy całującą się parę. Skoro miałem na celu sprawdzenie kina to zamknąłem tą apkę sprawdziłem i zablokowałem telefon. 
Luba nic się nie odzywała, dla mnie sprawy nie ma. Poszliśmy na seans a ona na komedii, swoją drogą zabawnej była jakaś taka naburmuszona. 
Z racji iż wiedziałem ze w jej głowie dzieje się burrito to po seansie w mieszkaniu zapytałem co się dzieje.
-Pomyślisz że jestem jakaś nienormalna,
Moja wymowna mina, uśmiech i szydercze - nie :P
-Bo ja widziałam u ciebie taki obrazek jak mi czasem wysyłasz i do kogo to albo raczej od kogo?
-Misiu, jaki obrazek? 
-O pokaże ci.
-(szuka u siebie w telefonie, ja patrzę i na każdy szary obrazek mówię) to ten? Taki?
-Ale się ze mnie nabijasz
-Kotku, tak. Różni ludzie wysyłają różne rzeczy, chcesz to ci wyślę kilka czarno białych zdjęć skoro masz taką obsesję ;)
-Ale pokaż mi co to było.
-Nie mogę ci pokazać (to jest takie nasze "powiedzenie" kiedy mamy jakieś tajemnice np zabiera mnie gdzieś w ustronne miejsce albo ja ją)
-Ale jesteś złośliwy
-Kotku co ja poradzę że mam powodzenie i kobiety się za mną oglądają na ulicy i do mnie piszą
-Meh z tobą to tak zawsze

Poszła pod prysznic, potem ja a na koniec dnia był najlepszy sex ever.

Co możemy tutaj wywnioskować? Kobietki to zazdrosne bestie które będą tworzyć niestworzone teorie po to by udowodnić nam winę i postawić siebie w roli uciśnionej. Jeśli olejemy ich pokazy zazdrości i wyśmiejemy proces myślowy to okażemy siłę. Warto również dawać jej sygnały że mamy zainteresowanie okazywane przez inne kobiety. 

  • Like 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach te Panie, takie zazdrośnice :D

 

Twoja to i tak to jakoś przyjęła w miarę spokojnie, bo moja była, to już by polowanie robiła na tą koleżankę i przy pierwszej lepszej okazji wydrapała jej oczy :D

 

Trzymaj fason, ale też nie przeginaj, tzn. nie flirtuj celowo na jej oczach z innymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba nie przyswajam bo dla mnie to jest chujnia z grzybnią, kutafonia.

 

Odwróćmy sytuacje - ty widzisz u niej na telefonie podobną rzecz, bracia co robić? No to teraz musisz jej pokazać, że ty też masz powodzenie, chłodnik, idź z koleżankami na piwo.

 

Może to i zgodne z tym co mówią uczeni w piśmie ale jednak takie gierki to nie dla mnie. Jak chcesz to buziaczkuj sobie z koleżankami, w końcu masz powodzenie. Tylko żeby nie było eskalacji jak i ona odkryje, że ma powodzenie. Podobno na każdego kozaka przypada jeden większy kozak.

  • Like 22
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Gr4nt napisał:

 

Odwróćmy sytuacje - ty widzisz u niej na telefonie podobną rzecz, bracia co robić? No to teraz musisz jej pokazać, że ty też masz powodzenie, chłodnik, idź z koleżankami na piwo.

Jak to co robić? Cieszyć się że kobita jest ładna i ma powodzenie, znaczy się mamy dobry gust. A jak skoczy na innego bolca no to cóż ;) Życie toczy się dalej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gr4nt napisał:

Może to i zgodne z tym co mówią uczeni w piśmie ale jednak takie gierki to nie dla mnie. Jak chcesz to buziaczkuj sobie z koleżankami, w końcu masz powodzenie. Tylko żeby nie było eskalacji jak i ona odkryje, że ma powodzenie. Podobno na każdego kozaka przypada jeden większy kozak.

Dokładnie w punkt! Teraz zacznie się jazda, co się autor przekona o tym. Wywoływanie zazdrości telefonem kończy się zawsze ch..nią i jest słabe bo zostawia u kobiety dużo podejrzeń a jak wiadomo to jak kula śnieżna jest. Co innego na mieście czy restauracji, barze, autobusie etc. To co innego.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdej sytuacji, nie tylko odnośnie zazdrości, trzeba trzymać ramę i nie dać się sprowokować, "a to ciężki orzech do zgryzienia". Cały czas pilnować się, uważać i od razu wyczuwać testy i gierki, a jedno tylko zrobienie czegoś nie tak i już cię ma, już wyczuła słabość i wie, że to jednak chyba gra. I będzie dalej sprawdzać, aby się upewnić i będzie to coraz cięższe i coraz większe działa będą wytaczane i aż do skutku, aż polegniesz a ona zatriumfuje. Ach te związki, nic tylko się w nie ładować, daje to nieopisane szczęście oraz spełninie:D 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Tomko napisał:

Wywoływanie zazdrości telefonem kończy się zawsze ch..n

@swatpoland tak na wszelki wypadek, w razie gdyby, na zimne dmuchając, dla Św.Spokoju usunąłbym ten obrazek i tę konwersację z historii.

Ażeby zaczepienia punktu Pani nie miala.

Edytowane przez Imbryk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko , @Imbryk , @Gr4nt aż tak się boicie?

 

Przecież to nie on wysłał lecz dostał.

Zwykły gif od koleżanki.

A co powiecie na buziaka (policzek do policzka) na witanie się z koleżankami?

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie sobie poradziłeś, taka postawa właśnie kreci Panie. Trochę tajemnicy + pewność siebie i dodatkowo szelmowski uśmiech :) Super.

 

Niestety bracia mają rację i może być tak, że ona zrobi to samo, ale poradzisz sobie - forum to potężna wiedza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Brat Jan napisał:

@Tomko , @Imbryk , @Gr4nt aż tak się boicie?

Cóż, w mojej obecnej sytuacji, wstyd się przyznać ale tak.

Moja czepia się czegokolwiek co kilkanaście minut, więc nie mam siły dawać jej paliwa na kolejne gównoburze.

 

23 minuty temu, Brat Jan napisał:

Przecież to nie on wysłał lecz dostał.

Zwykły gif od koleżanki.

No racja, racja.

 

23 minuty temu, Brat Jan napisał:

A co powiecie na buziaka (policzek do policzka) na witanie się z koleżankami?

A tu akurat chętnie korzystam.

 

Tutaj nie obchodzą mnie jej pretensje (jeśli nawet są, a póki co nie ma), ale tu nic nie zostaje ma piśmie, nie ma jak dobrać się do telefonu i mieć dowód, jak mówiłem, paliwo na długie godziny emocjonalnej rozrywki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się spodziewał teraz prób wywołania przez nią zazdrości, aż nie chce mi się wierzyć, że nie odbije piłeczki.

 

Swoją drogą jak radzicie sobie z próbami wywoływania zazdrości ze strony Pań? Bo dosyć często się z tym spotykam jak tylko wychodzę gdzieś z koleżankami, na początku to zlewałem bo nie czuje się zagrożony, ale że znaczna część mojego towarzystwa to kobiety w tym takie o które jest zazdrosna, to takie sytuacje zdarzają się dosyć często i zwyczajnie mnie to irytuje.

 

Jak nieodpowiednie miejsce na pytanie to wybaczcie. :D

Edytowane przez Mazel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan To on wysłał tego gifa. 

 

To nie ma nic wspólnego ze strachem a ogólnym pogorszeniem teraz jakości związku. Mam inne podejście - ja jak wchodzę w LTR to chcę jak najwięcej z niego skorzystać. Nie potrafię powiedzieć "jak nie ta to następna". To jak z zapalaniem silnika na mrozie. Każde LTR na początku zabiera dużą ilość energii.

Edytowane przez Tomko
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra spoko loko ale po co takie rozmowy prowadzić z koleżanką? Niby jestem w LTR ale chętnie wygrzmocił bym koleżankę bla bla bla PUA bzdety. Wzbudzanie zazdrości ekstra seksy trele morele, patrzcie jaki jestem alfa bo miałem nieziemski seks wczorajszego wieczora.

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pisał jedynie aby wzbudzić zazdrość lub zachęcić koleżankę do intymnej interakcji to jak najbardziej jestem przeciw.

 

Ale uważam, że zamykanie się na jakikolwiek koleżeński kontakt z kobietami, gdy jest się w związku to absurd i mocny przejaw matrixa.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan Z tym się zgodzę. Znajomości z koleżankami trzeba mieć, zawsze jakieś stadko orbiterek ;). Ale jest sporo racji w tym co @Gr4nt mówi. Zresztą w dupie to mam, ja mam transparentny telefon, moja ostatnia kobieta podpatrzyła nawet symbol odblokowania ;). Wiadomo, že jakby zaczęła kopać to do czegoś zawsze się dokopie, ale uważam, że telefon to najgorsza opcja wzbudzania zazdrości bo nie mamy kontroli nad tym co kobieta sobie myśli. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z @Gr4nt.

Ja bym to rozegrał tak, wytłumaczyłbym jej, że to koleżanka wysyła jakieś pierdoły ( wiadomo im nie ma co tłumaczyć, wiemu czemu ) ale zaraz bym się z nią podroczył jak to zrobił autor tematu.

Wilk syty i owca cała.

 

Jak by jej ktoś takie zdjęcia wysyłał, miałbym to w dupie, ale zawsze te ziarenko niepewności by zamieszkało w głowie o czym to może znaczyć, po co takie akcje kręcić. Panowie wszystko co ludzkie nie jest nam obce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gr4nt napisał:

Ja chyba nie przyswajam bo dla mnie to jest chujnia z grzybnią, kutafonia.

 

 

Nikt normalny do końca tego nie przyswaja.

 

To co jest dla nas frajerstwem nie do zaakceptowania u nich jest niezbędne do utrzymania cipy w stanie wilgotnym i podtrzymania pożądania.

 

Nie mierzcie bab swoją miarą bo sie przejedziecie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jebnął babola, i jeszcze go wszyscy chwalicie. No prawie wszyscy, bo Grant tez sie zbulwersowal jak ja.

 

Z tematu zdrady czy przesłanek do zdrady NIGDY SIE NIE ROBI ZARTOW I NIE ZBYWA ŚMIESZKAMI JAK W INNYCH SYTUACJACH.

 

Za jakis czas będzie tutaj pisal ze laska go walnela w rogi. 

 

Bo w jej glowie juz cos kielkuje. Na razie jest ok miedzy nimi. Jak będzie gorzej, ta niewyjasniona sytuacja będzie dla niej pretekstem. 

 

Ten zajebisty sex swiadczy o tym ze ją to mocno ruszyło. 

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AR2DI2 napisał:

Jebnął babola, i jeszcze go wszyscy chwalicie. No prawie wszyscy, bo Grant tez sie zbulwersowal jak ja.

 

Z tematu zdrady czy przesłanek do zdrady NIGDY SIE NIE ROBI ZARTOW I NIE ZBYWA ŚMIESZKAMI JAK W INNYCH SYTUACJACH.

 

 

Czyli co miał zrobić twoim zdaniem? Zacząć przepraszać? Obiecywać, że na zawsze wierny? I nie poruchać następny miesiąc i znosić emocjonalne bagno pod swoim dachem....

 

 

Powtarzam (już z jakiś 20sty raz) :

 

Nie mierzcie kobiet swoją moralnością to, że dla was kłamstwo, zdrada, flirt na boku itd. wymierzone w kogokolwiek jest czymś nagannym nie oznacza, że u nich tak jest. Dla nich te czynności są naganne owszem ale tylko kiedy uderzają w nie same zaś kiedy to one je stosują to wiadomo "kochałeś za mocno", "nie wiem co czuje",  "on sprawił, że poczułam sie wyjątkowo",  "zrobiłam to żeby ratować nasz związek" itd.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.