Skocz do zawartości

Misiu, widziałam co wysyłasz do koleżanek


Rekomendowane odpowiedzi

Autor tematu będzie zbierał profity w późniejszym terminie. Niech wytęża swoje 5 podstawowych zmysłów na zachowania swojej myszki. To działa w dwie strony, według mnie to żadne pokazanie kto tu nosi spodnie, raczej że wszystko jest dozwolone.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AR2DI2 napisał:

odnosiłem się do sytuacji kiedy komuś zależy na zwzku, i osobie z którą się jest. 

Autor nie pisał, że mu na związku i na jego kobiecie nie zależy.

3 godziny temu, AR2DI2 napisał:

wali mnie jej zdanie, jak chce to niech spierdala" mogą mieć 20 latkowie, którzy sobie chodzą z laską tak sobie,

Myślę, że autor tematu nie miał nigdy tego na myśli...

3 godziny temu, AR2DI2 napisał:

Widzę, że sporo tutaj obecnych myli umiejętność prowadzenia kobiety, z " ja tam nie będę robił tak jak baba chce. PUA sruła, jak mam takie zabawy uskuteczniać to wolę wcale". 

Umiejętność prowadzenia kobiety?

Co najwyżej możesz prowadzić siebie.

I dzieki temu zyskujesz w oczach kobiety. A nie kobiete prowadzisz...

3 godziny temu, AR2DI2 napisał:

Więc jeśli ktoś chce miec kobiety, czy to w związkach, czy jako nawet sex przyjaźnie, musi ogarniać pewne kwestie z zakresu ww umiejętności. Jak się nie nauczy, to go brak tej wiedzy kopnie w dupę w momencie, kiedy będzie miał laskę na której mu zależy

To, że mi zależy na lasce nie jest równe z tym, że tej lasce może zależeć na mnie...

Wiec, podtrzymuje moje zdanie o prowadzeniu, ale siebie.

I wtedy zawsze masz laski, a jak nie, to nie... świat na laskach się nie kończy...

3 godziny temu, AR2DI2 napisał:

"i tak się puści, to tylko kwestia czasu, więc mam wywalone" to jest takie samo gadanie jak " mam już grypę, to zapalenie spojówek mi nie przeszkadza na dokładkę"

To nie jest dobre porównanie.

Pisałem o tym i kolega też, że zakładamy taką możliwość. Może to się stać, ale nie musi.

Mam zdrowie, ale mogę kiedyś zachorować. To jest dopiero logiczne porównanie.

Nikt nie pisał, że ma na wszystko wywalone. Inaczej związek byłby bez sensu.

3 godziny temu, AR2DI2 napisał:

Jeśli ci zależy na lasce i związku, to robienie kpinek, żarcików, uników i błaznowania w sytuacji domniemania twojej zdrady, jest kopaniem sobie grobu. Ona swoje myśli. A koleżanki jeszcze jej dopowiedzą to i owo. 

Kolega dostał od kumpelki buziaka, na massangera ? przypadkiem to zauważyła i chciała, aby on się tłumaczył przepraszał. Facet powiedział, że tak ma, bo się kobietom podoba... Pewnie żart, czy zrozumiała? Nieważne...

 

Spowodowało to u niej podniecenie i kochali się jak króliki. Chłopak się nam pochwalił, a tu robi się z niego winnego zdrad itd...

 

No idzcie do kobity ją pocieszać i mówić, że na niego nie zasłużyła i że Ty nigdy byś tak nie zrobił.

 

@Ramzes że kobieta nie jest pewna siebie to jej problem.

 

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bronisław 
1 - jeśli chcesz tym powiedzieć że mu zalezy, to mój post odnosi się do niego. Strzelił sobie w kolano. 
2 - uwielbiam takich co to wiedzą co autor miał na myśli. 
3 - nie słyszałeś o "prowadzeniu" kobiety. Cóż, tutaj nie pogadamy.
4 - masło maślane. Pewnie, że to nie jest równoznaczne, ale zakładamy że w jakiś sposób zależy, skoro są razem. Udowadniasz coś co jest tutaj kwestią poboczną. 
5 - tu tez piszesz o tym co ty widzisz, a nie tym co ja pokazuję, i do czego się odnoszę. A odniesienie i porównanie było do tych którzy pisali że kobieta i tak prędzej czy później zdradzi. 
6 - kolega jak dostaje od kumpel na messengera buziaki, to kombinuje na boku w ten czy inny sposób na 100 procent. Tylko idiotka może uwierzyć w to, że nagle, bez przyczyny jakas laska wysyła buziaka kolesiowi. 
6a - to o czym pisałem - błaznowanie, lekceważenie, czy żarciki w sytuacji kiedy laska ma przesłanki domniemywać, że coś jest na rzeczy, jest kopaniem sobie grobu.
6b - podniecenie było spowodowane uderzeniem zazdrości. I było chwilowe. Za niedługi czas będzie miał problemy. Najpierw ona zareagowała instynktownie - przytrzymała go dupą. Teraz czas na rozliczenia.
Tyle. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 

Ad1 a ja uważam, że nie.

Ad2 a ja uwielbiam ludzi co wsadzają mi jakieś słowa których nie napisałem ??

Nie napisałem, że wiem co ma na myśli ?? 

 

Ad3 słyszałem... dlatego mnie to śmieszy ??

 

Ad4 mam inne zdanie na ten temat.

 

Ad5 to też by było złe porównanie.

 

Ad6 jak pisze z jakaś koleżanka to niektóre wysyłaja mi buziaka i jakoś z nimi nie flirtuje. Niech sam autor się wypowie ?

 

Ad6a ja tak nie uważam

Ad7b myślę, że będzie odwrotnie ??

 

Tyle 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 w zasadzie roz kwantowal na cacy, dodam tylko pojęcie precedensu.

 

Po takiej zagrywce osobisty mosad pani już Cię namierza, nawet nie wiesz kiedy zaatakuje o pierdółe która będzie podobna w jej widzeniu i urośnie do mocy ruchów tektonicznych.

 

Nadmienie dałeś jej podkład do gierek.

W zasadzie hameraidem zainpregnowales fe03 sytuację, taki szkielet na Terminatora co wykona dzień sądu.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w jakim wieku jesteście oraz jaki rodzaj związku macie, ale tego typu zagrywki nie kończą się dobrze. Moim zdaniem, gdy jesteśmy w związku to nie ma czasu and specjalnej ochoty na pisanie z innymi/Facebook/Tinder, etc. 

Nie ma praktycznie czegoś takiego jak przyjaźń damsko-męska. Poza nielicznymi przypadkami gdzieś tam zawsze będzie jakaś kalkulacja i chęć na coś więcej z jednej ze stron. Nawet w przypadku FWB gdzieś tam głęboko jednej ze stron zależy na zbudowaniu relacji. 

Tak, większość kobiet zdradza, ale to nie znaczy, że wszystkie. 

Owszem, da się prowadzić kobietę na swój sposób, ale po pierwsze ty musisz, że się tak wyrażę odpowiednio prowadzić siebie. 

Teraz odwrócimy sytuację. Chciałbyś, żeby Twoja dziewczyna dostawała takie wiadomości i grała w tego rodzaju gierki - przecież to nic innego jak utrzymywanie orbiteròw. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z solidarności jajników się tu śmiejemy, ale jak czytałem na forum o odwrotnych sytuacjach typu "moja kobieta dostaje całusy od kolegów na messengerze" to jakoś nikt jej specjalnie nie bronił jak tutaj brat @Bronisławna przykład autora, tylko interpretacje były raczej jednoznaczne. Funny.

 

Moim zdaniem ktoś tu ewidentnie źle zrozumiał na czym polega postawa "samca alfa". A już po co się pchać do LTR z takim nastawieniem to jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe, ale to akurat autora sprawa. A może mają takie zasady i do jej panny też każdy może wysyłać buziaki? Nie wiem. Może się za wczesnie na tym świecie urodziłem. 

 

A z tym publikowaniem prywatnej wiadomości to nie przesadzajmy. To nie była ich żadna regularna korespondencja, tylko złośliwy wjazd na priv, bo temat nie był w rezerwacie. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze by było jakby co poniektórzy poczytali sobie o zazdrości, co to jest, po co i dlaczego. Dowiedzieć by się można, że natura wyposażyła człowieka (i nie tylko) w takie uczucie po to aby ten w odpowiednim momencie wyeliminował fizycznie (będąc zazdrosnym i pobudzonym do gniewu) konkurenta/ntke.

 

Czyli: samiec widzi swoją samicę w niejednoznacznej sytuacji z innym samcem, z sytuacji tej wyniknąć może ciąża samicy (z innym samcem) i konieczność wykarmienia dziecka (nieswojego), żaden samiec tego nie chce. Po wpływem zazdrości bierze kamień i wali w łeb konkurenta i/lub niewierną samicę - tadam, problem rozwiązany - brak ciąży, dziecka i konieczności karmienia nie swoich genów.

 

Tak było kiedyś, teraz jesteśmy ponoć cywilizowani, teraz pod wpływem nauk PUA wzbudzamy zazdrość żeby poruchać.

 

Nie lubię uczucia zazdrości, nikt go nie lubi (chyba, że się mylę). Nie lubimy go po to żeby go unikać - dany partner/ka wzbudza zazdrość - alarm, coś tu jest nie tak, ewakuacja. Szukamy kogoś z kim jest nam przyjemnie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś musi stanać po drugiej stronie i wyrazić inną opinie od Waszych ? dziś akurat jestem ja, w innych sprawach inni...

 

Ja nigdy nie wypowiadałem się w jakiś wątkach, że dostała laska buziaka jak z kimś pisała i to już oznaka zdrady...

 

 

Jeśli chodzi o to, aby być uczciwym w związku to tak. Ze sobą i dla siebie można być uczciwym. 

Dawać tyle ile się dostaje...

 

Ale tu autor nie napisał, że flirtował z laską. Wiec nie dopowiadam sobie jakiś historii.

 

Wysłała mu buziaka i tyle.

 To jest fakt i na tym opieram swoje argumenty.

 

Jeśli by zdradzał, oszukiwał to zgadzam się z Wami... nie popieram takich rzeczy.

 

A wzbudzanie czasem odrobine zazdrości to nic złego...

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2

 

Od tej strony Cie nie znałem co w tym wątku ;)

 

Ale przychylam się do tego, jak ja byłem w LTR to po prostu sam z siebie nie utrzymywałem dwuznacznych kontaktów z innymi laskami. Proste, chociaż czasem cięzko wykonalne dla lasek (niektórych rzeczy nie przeskoczysz, hipergamia, orbiterzy itp)

 

Co innego jak zazdrość wywołana tym, że po prostu jesteś atrakcyjny dla innych kobiet, na ulicy, na imprezie itp

 

Też jeszcze zależy jak bardzo kobieta jest zazdrosna i do jakich rzeczy się czepia. Miałem jedną taką która się czepiała (mało powiedziane, jebła mega focha) że wogóle gadałem z dziewczyną JEJ przyjaciela...o panelach podłogowych...to był hardcore :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, śledztwo trwa i na jej miejscu bym ze swoim facetem pogadał.

 

Czyli ustanowił jakieś reguły których dwie strony nie przekraczają.

 

Tak @AR2DI2 jak bym był ja na sytuacji takiej kobiety to bym chciał wyjaśnień jakiś logicznych od partnerki i tyle.

 

Jeśli chodzi o koleżanki to zawsze jak jestem i byłem w związku to utrzymywałem z nimi kontakt.... mniejszy bo mniejszy, ale utrzymywałem...

 

I nigdy na złe mi to nie wyszło.

 

Widze jak kumple gdy maja kobiete się zmieniaja, koniec z koleżankami z kumplami. Zostaje im tylko ta wyjątkowa myszka.

 

A później budzą się z ręką w nocniku. Boją się odejść od laski, bo odizolowali się od wszystkich.

 

Laska zawsze ma kolegów czy w pracy czy na fb. Nie musi nawet z nimi pisać.

 

Odezwie się kiedy jej wygodnie. 

Jeśli jest atrakcyjna to faceci tylko czekaja aż do nich napisze.

 

Dlatego my powinniśmy utrzymywać kontakty z koleżankami i kumplami.

 

Nie wiem czy autor flirtował z koleżanką czy tylko na pożegnanie rozmowy wysłała całusa...

 

Nie wnikam, ale nie robie z tego armagedonu.

A napewno nie będę za tym, aby teraz jakoś bać się odwetu.

 

I co taka kobieta może zrobić?

Co najwyżwej z nim zerwie...

 

Też mi coś... to nie małżeństwo, aby teraz jakoś po kimś strasznie płakać.

 

Będzie inna... lepsza ???

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, AR2DI2 napisał:

Śledztwo trwa. To pewne.

W kolejnym odcinku pierdolloLamenTino:

 

Kiedyś sobie pogrywałem w jakieś gówienko sieciowe co wymagało koordynacji wielu sojuszników.

W śród nich nie brakowało dziewuch(tych zacnych i pasztetowych).

Trafiło się jedno stworzonko co było w wieku sonaru/radaru(namierzanie) i jako iż byłem w LTR na facefluku dopytywała się o różne pierdoły jak to My samcy postrzegamy to i tamto(no ktuuuś się jej tam spodobał i centralnie chciała zarwać wieprza).

 

Któregoś pięknego dnia sobie wracam na klepisko po robocie rozwalić w liściach brzuszysko a tu jak nie pierdolnie!!!

 

Nalot dywanowy. Le lampą po oczach, trzaski i huki,dziarmooloo bez pardonno.

No o co kaman? (drapanie w w cylinder następuje).

 

To się okazało iż owa sojuszniczka zapodała tekściwo w stylu `ja się zabije bo coś tam(.......wstaw miłosne.....)`.

 

Długo zajęło tłumaczenie.

W laczkach dziury wydarłem aby wychodzić drogę urzędową.

 

Nawiasem pisząc jak jest jeden komp w chacie na kurzej łapie to bajzel się robi :P[...]

 

 

  

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@swatpoland wybrnal najlepiej jak sie dalo. Nie rozumiem po co ta cala gownoburza. Ze ktos mu wyslal jakiegos dwuznacznego gifa? Moja tez dostaje rozne wiadomosci i jezeli od gosci to takich najczesciej w lsniacych zbrojach. Nie komentuje tego, chyba ze mi pokaze, co robi czesto. Mowie co o tym mysle is sie smieje. Czy mam na to wplyw? Zaden. Jedynie co mnie denerwuje, jak zaczynam slyszec, ze jakies orbitery sie kreca wokol niej w pracy. Ucinam rozmowe z takim szczurkiem, zeby pilnowal swoich spraw, bo rozowa ma swoj rozum. Kobieta musi wiedziec, ze kazdy ponosi odpowiedzialnosc za swoje czyny, a konsekwencje moga byc bardzo nieprzyjemne. Wie, ze nic nie ukryje. To tak jak z dziecmi, jak bedziesz zabranial to i tak to zrobi.

 

@Gr4nt Zazdrosc, owszem uczucie wredne, ale nakrecanie sie nim nie ma sensu, bo pokazuje slabosc, przez obawe, ze ktos jest bardziej atrakcyjny dla partnerki. Moja ma nadal powodzenie i mam sie przejmowac? Kocham ja, ale taki wyskok z nudow to krzyzyk i zycie z konsekwencjami do samej smierci.

 

Mam przyjaciolke, z ktora utrzymuje kontakt. Wysyla mi czasem rozne teksty. Znamy sie jak lyse konie. Kiedys po pijaku miala chwile slabosci, co jej uswadomilem. Teraz jest w szczesliwym zwiazku, a nadal nieprzyzwoite zarty lataja miedzy nami. Jak zona bedzie chciala to zobaczyc, nie ma sprawy, ale ja tez bede mial pelen wglad w jej messengera. Zaufanie buduje sie dlugo, podobnie jak zwiazek.

 

 

Cytat

 

Zasade prosta w zyciu mam,

 Nie rob drugiemu temu,

 czego ty nie chcesz sam.


 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.07.2018 o 21:05, AR2DI2 napisał:

Wyjebkę na zasadzie "wali mnie jej zdanie, jak chce to niech spierdala" mogą mieć 20 latkowie, którzy sobie chodzą z laską tak sobie, bo przecież nie na poważnie, z myślą o czymś więcej. I wtedy można sobie tak gimbusiarsko cwaniakować na zasadzie" mam wyjebane niech spierdala".


U mnie jest odwrotnie. Kiedy miałem 20 lat traktowałem sprawy śmiertelnie poważnie. Z biegiem czasu i nabierania doświadczeń uśmierciłem powagę i teraz podchodzę do życia zdecydowanie bardziej na luzie. I do niczego (oraz nikogo) się nie przywiązuję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiegając od tematu...

Lubie porady od ludzi, którzy mają naście lat, niskosamoocene i byli w jednym związku ?? 

 

Do tego pracy nie mają ani szkoły i pomysłu na siebie.

 

Jeśli, mam kogoś słuchać to ten Ktoś musi mieć jakiś autorytet, doświadczenie, wiedze.

 

Przynajmniej być na takim samym poziomie co ja, bo inaczej to pozostaje pusty śmiech...

 

Wiec Bracia uważajcie na porady od osób co uważają się za niewiadomo jakiego znawce życia ??

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Tomko napisał:


@swatpoland Skąd i dlaczego koleżanka ci wysłała gifa z całującą się parą? Kręcisz z nią coś na boku, czy ona smoli do ciebie cholewy? Odpisałeś coś na ten gif czy olałeś temat?

Nie było mnie chwilkę, Otóż to jest ta koleżanka co mi wyznała miłość, trzymam na dystans i tyle. Dostała odpowiedź w stylu chcieć to nie móc i nie całuje się z każdą kobietą tym bardziej będąc zajętym. Skwitowała że to przecież tylko obazek. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.