Skocz do zawartości

Co to jest "to coś" według pań?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak na moje to wy hiperbolizujecie, ja WAS po prostu uświadamiam, że siedzenie w domu to nie jest nic nie robienie! Wypominacie Wasze zarobione pieniądze nie doceniając, że w tym czasie kobiety pracują w domu i otrzymując zapłatę za te obowiązki mogłaby przewyższyć Wasze pensje. Ale tego nie robią, bo na tym polega komórka rodziny!!  I na tym opierają się społeczeństwa! Więc już tak przestańcie jojczyć o te Wasze pieniądze. 

Tak to wyglądało od zarania dziejów, kobiety dawały dupki, opiekowały się dziecmi i ogarniały dom. A faceci przynosili hajs, konkurując z innymi facetami o zasoby.

Więc nie wiem czemu macie pretensje, że kobiety na ten hajs/zasoby lecą?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzenie w domu to wygoda i komfort pomimo nawet przymusu wykonania jakichś zajęć.

Nie dojeżdzasz do roboty, często komunikacja miejską, w mrozach itp. Nie stawiasz się na określoną godzinę w jakies miejsce gdzie musisz zapierdalac całe 8 godzin, poźniej znowu powrót w korkach, zmęczenie itd. Jesteś na miescu, w domu, w swojej strefie komfortu. Może odpalić radio, tv, kompa z internetem, wykąpać się, zjeśc kiedy chcesz i co chcesz, napić się drinka, wina itd.

Praca w domu zajmuje zaledwie łącznie może ze dwie godziny na dzień. A dziecko?  A to kurwa tylko jego dziecko? Ty nie chciałaś? No to jak chciałaś, to i trzeba coś dac od siebie, a nie tylko dupoę wypiąć, urodzić i liczyć na oklaski.

Skończ już to pierdolenie smutne.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, AR2DI2 napisał:

Siedzenie w domu to wygoda i komfort pomimo nawet przymusu wykonania jakichś zajęć.

Nie dojeżdzasz do roboty, często komunikacja miejską, w mrozach itp. Nie stawiasz się na określoną godzinę w jakies miejsce gdzie musisz zapierdalac całe 8 godzin, poźniej znowu powrót w korkach, zmęczenie itd. Jesteś na miescu, w domu, w swojej strefie komfortu. Może odpalić radio, tv, kompa z internetem, wykąpać się, zjeśc kiedy chcesz i co chcesz, napić się drinka, wina itd.

Praca w domu zajmuje zaledwie łącznie może ze dwie godziny na dzień. A dziecko?  A to kurwa tylko jego dziecko? Ty nie chciałaś? No to jak chciałaś, to i trzeba coś dac od siebie, a nie tylko dupoę wypiąć, urodzić i liczyć na oklaski.

Skończ już to pierdolenie smutne.

No to znajdz sobie babę, która pójdzie do roboty, a Ty będziesz siedział w domu z dziećmi, sprzątał i gotował obiadki.

Znam taką parę. Można. Można. I wszyscy zadowoleni.

A co jeśli byla wpadka? a co jeśli facet namawiał?

Sam skończ farmazonić bo mocny jesteś tylko w teori. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, deomi said:

Tak to wyglądało od zarania dziejów, kobiety dawały dupki, opiekowały się dziecmi i ogarniały dom. A faceci przynosili hajs, konkurując z innymi facetami o zasoby.

Więc nie wiem czemu macie pretensje że kobiety na ten hajs/zasoby lecą?

 

Bo Nie Dajecie Dupki Od Pewnego Czasu Mimo Iz Faceci Przynosza Hajs.

BTW:

Facet nie konkuruje z innymi o zasoby kobiety z ktora sie ozenil.

Jakby co - ma prawo tamtego zabic.

 

Feminizm spowodowal ze same takie poglady jak wyzej wymienione wystarczaja ze mozecie albo chcecie wymagac a nic nie dawac.

Dawajcie sie pieprzyc swoim facetom i wszelkie klopoty sie skoncza jak za dotknieciem magicznej różdżki a wy same zabijecie feministki kijami bejsbolowymi.

 

Chcecie dostawac zasoby za nic?

To k-wa nie fair, nie uwazasz?

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, deomi napisał:

Jak na moje to wy hiperbolizujecie, ja WAS po prostu uświadamiam, że siedzenie w domu to nie jest nic nie robienie! Wypominacie Wasze zarobione pieniądze nie doceniając, że w tym czasie kobiety pracują w domu i otrzymując zapłatę za te obowiązki mogłaby przewyższyć Wasze pensje.

Żart roku xD 

 

 

6 minut temu, deomi napisał:

Tak to wyglądało od zarania dziejów, kobiety dawały dupki, opiekowały się dziecmi i ogarniały dom. A faceci przynosili hajs, konkurując z innymi facetami o zasoby.

Więc nie wiem czemu macie pretensje, że kobiety na ten hajs/zasoby lecą?

Od dzieciństwa nam się wmawia, że na hajs i zasoby lecą, za przeproszeniem k*rwy i blachary ;) 

 

 

Teraz, deomi napisał:

Znam taką parę. Można. Można. I wszyscy zadowoleni.

Nie, nie są zadowoleni. Zaraz zaczną się zdrady albo jak to było w przypadku znajomych mojej mamy - chłop okaże się gejem ;) 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, deomi said:

No to znajdz sobie babę, która pójdzie do roboty, a Ty będziesz siedział w domu z dziećmi, sprzątał i gotował obiadki.

Znam taką parę. Można. Można. I wszyscy zadowoleni.

Nie szukam. W was interesuje mnie ostatnimi laty tylko ta przysłowiowa dupa. I czasem niezobowiązująco pogadać. Nic więcej. Nie mam wymagań i roszczeń. Po prostu mierzi mnei twoje pierdolenie feministyczno/ roszczeniowe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fit Daria napisał:

Facet ma być głównym "żywicielem" rodziny. Kobieta oczywiście powinna pracować, samorealizować się, ale jak się mówi. że facet w domu co najwyżej "pomaga", tak kobieta "pomaga" w utrzymaniu. 

To jakiś żart. Zgodnie z przewidywaniami. Feminizm. 

 

Szkoda się nawet naśmiewać. 

 

@Mrowkarozumiem to że nie chcesz kogoś kto zarabia mniej. Ja też panny z przysłowiowej biedronki bym nie przygarnął. Ale to dochodzi to o czym pisze @JoeBlue

 

@deomisiedzenie w domu to jest nic nie robienie. Każdy, kto nei siedzi w domu tylko pracuje musi zrobić to samo, co ten co siedzi w domu. Dorabianie do tego famy drugiego równorzędnego etatu to manipulacja.

 

@Król Jarosław Iależ oczywiście że to pierdolenie, to właśnie obnażamy :)

Edytowane przez tytuschrypus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, AR2DI2 napisał:

Nie szukam. W was interesuje mnie ostatnimi laty tylko ta przysłowiowa dupa. I czasem niezobowiązująco pogadać. Nic więcej. Nie mam wymagań i roszczeń. Po prostu mierzi mnei twoje pierdolenie feministyczno/ roszczeniowe.

Tzn w którym momencie jest ono roszczeniowe i feministyczne? Cytatami najlepiej.

No widzisz Ciebie intersuje wyłącznie dupa, a jakąś laskę interesuje wyłacznie Twój hajs. Ty masz prawo, ona też. Macie konflikt interesów, szukacie dalej.

 

@Ragnar1777 Kto Ci to wmawiał? Mama? Nauczycielki? Nam też klepali że wygląd się nie liczy, że istnieje święty mikołaj, że dobro zawsze zwycięża i inne bzudry które klepie się dzieciom żeby je świat już na starcie nie przeraził. No ale dorośliśmy i zrozumieliśmy prawa dżungli i buszu. Myślisz że mi się tu wszystko podoba?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęscie nie interesuje mnie to co potrzebuje jakaś laska. 

@SzatanKrieger to pierdolenie jest strasznie męczące. Odpowiadanie na w kółko to samo, i w kółko widać, że nie kumają. A wiesz co jest najgorsze? Że ten "wioskowy głupek" kiedyś dostał kopa w dupę jak się wymądrzał i wracał na swoje miejsce. Teraz zaś się wymądrza a wszyscy z nim polemizują i go przekonują, bo "trzeba rozmawiać". 

Coraz bardziej podobają mi się zasady u muzułmanów.

Edytowane przez AR2DI2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AR2DI2 napisał:

Na szczęscie nie interesuje mnie to co potrzebuje jakaś laska. 

No i widzisz masz takie podejście, a oczekujesz od laski super zaangażowania, wsparcia czy super seksu. Skoro Ty masz na nią wy*bane to ona ma wy*bane na Ciebie i Twoje potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, deomi napisał:

Kto Ci to wmawiał? Mama? Nauczycielki?

A widziałaś ostatnio spot o biednych kobietach bitych przez tych niedobrych mężczyzn?
Oglądałaś filmy romantyczne, słuchałaś co pierdoli poprawność polityczna i społeczeństwo? :) 
Skąd się te rozwody biorą? Z nieznajomości natury kobiet w dużej mierze :) 
Spróbuj powiedzieć na głos gdziekolwiek, że lecisz tylko na hajs i na zasoby - zaraz kobiety matrixowe zrobią z tobą porządek, choć one wiedzą, że mówisz prawdę ;) 
Może jakiś głupi, naiwny białorycerz się znajdzie w twojej obronie, choć to też wątpliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2

Dokładnie sadzę tak jak napisałeś.

Swoją drogą może jeszcze dojść do sytuacji, że Europa będzie witała muzułmanów z kwiatkami i szampanem i historia zatoczy znów koło.

 

Kobiety niestety w bardzo małej ilości rozumieją przyczyny skutkowo - logiczno - faktowe.

Znów jestem w takim momencie forumowego życia, że po prostu chcę zamilknąć i już się nie wypowiadać i prowadzić tutaj dyskusji bo to naprawdę jest bezcelowe.

Rozmawiałem z dziewczynami i tłumaczyłem, starałem się ale cała nauka poszła w las i jak grochem o ścianę. Tłumaczę, że 46% procent facetów w 2017 zarobiło powyżej 3.000 złotych w Polsce. Więc dziewczyny celują w 46% i próbuję się dowiedzieć co z pozostałymi 54% ludności mężczyzn. Dowiedziałem się, że się nie nadają do związku ale co ciekawe jak napisałem, że może byście pomagały i uskrzydlały to podniosły się wrzaski a co najlepsze, skopiowałem kilka znanych osobistości, które też sprzedawały nie wiem w Macdonaldzie, w sklepie itp. TO ŻADNA się do tego nie odniosła. One mają w dupie jak ja zarabiam na początku 1600 to niech się nie dziwią lalki, że potem ja mam je w dupie jak zarabiam o dwa zera więcej miesięcznie 160.000.

Straszne to jest naprawdę straszne, jestem autentycznie załamany kobietami i ich postrzeganiem świata.Nigdy nie myślalem, że one są aż tak materialistyczne do suchej kości oraz wyższe logiczne wywody czy też uczucia spływają po nich jak po kaczce. 

 

JESTEM ZAŁAMANY DZISIEJSZYMI KOBIETAMI LUB KOBIETAMI  W OGÓLE.

 

Generalnie nie dziwię się, że powstała teoria iż najlepiej to jest "nadziać i uciekać"

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 Szczerze? Nie widzialam. Ale wiesz że takie rzeczy się zdarzają? Zdarzają się mężczyźni którzy są agresorami? Obracasz, obracałeś się wsród kumpli ze szkoły, pracy, sam dobrze wiesz że nie wszyscy są honorowi, dobrzy, rozsądni i że tak jak np podle traktują niektórych kumpli, tak samo mogą podle traktować kobiety?

Rozwody wg. mnie biorą się z niedopasowania charakterów, z powodu zdrad (często męskich, dlatego więcej kobiet wnosi o rozwód)

Nie powiem że lecę tylko na hajs, bo nie lecę tylko na hajs, więc to mijałoby się z prawdą. 

Absurd tego forum ( a właściwie tylko niektórych jego użytkowników) jest taki, że kreuje mężczyzn na wiecznie niewinych i pokrzywdzonych. Choć nie zawsze tak jest!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

@AR2DI2

Dokładnie sadzę tak jak napisałeś.

Swoją drogą może jeszcze dojść do sytuacji, że Europa będzie witała muzułmanów z kwiatkami i szampanem i historia zatoczy znów koło.

 

Kobiety niestety w bardzo małej ilości rozumieją przyczyny skutkowo - logiczno - faktowe.

Znów jestem w takim momencie forumowego życia, że po prostu chcę zamilknąć i już się nie wypowiadać i prowadzić tutaj dyskusji bo to naprawdę jest bezcelowe.

Rozmawiałem z dziewczynami i tłumaczyłem, starałem się ale cała nauka poszła w las i jak grochem o ścianę. Tłumaczę, że 46% procent facetów w 2017 zarobiło powyżej 3.000 złotych w Polsce. Więc dziewczyny celują w 46% i próbuję się dowiedzieć co z pozostałymi 54% ludności mężczyzn. Dowiedziałem się, że się nie nadają do związku ale co ciekawe jak napisałem, że może byście pomagały i uskrzydlały to podniosły się wrzaski a co najlepsze, skopiowałem kilka znanych osobistości, które też sprzedawały nie wiem w Macdonaldzie, w sklepie itp. TO ŻADNA się do tego nie odniosła. One mają w dupie jak ja zarabiam na początku 1600 to niech się nie dziwią lalki, że potem ja mam je w dupie jak zarabiam o dwa zera więcej miesięcznie 160.000.

Straszne to jest naprawdę straszne, jestem autentycznie załamany kobietami i ich postrzeganiem świata.Nigdy nie myślalem, że one są aż tak materialistyczne do suchej kości oraz wyższe logiczne wywody czy też uczucia spływają po nich jak po kaczce. 

 

JESTEM ZAŁAMANY DZISIEJSZYMI KOBIETAMI LUB KOBIETAMI  W OGÓLE.

 

Generalnie nie dziwię się, że powstała teoria iż najlepiej to jest "nadziać i uciekać"

Pozdrawiam.

Tylko nie ogarnąłeś że za 5-10 lat część z tych 54% męskiej ludności może zarabiać więcej niż zarabiało te kilka lat temu. To może być stały procent jeśli chodzi o ogół, ale nie stały jeśli chodzi o pojedyńcze jednostki. Ja np doskonale rozumiem że milionerzy wymieniają i bedą wymieniać swoje kobiety na młodsze, dlatego nie chciałabym się z takim związać. 

 

Post pod postem, proszę o scalenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, deomi napisał:

Tylko nie ogarnąłeś że za 5-10 lat część z tych 54% męskiej ludności może zarabiać więcej niż zarabiało te kilka lat temu.

Kochanie ale ja to się staram od 5 godzin wytłumaczyć :D 

Dziś mnie nie chce bo nie zarbiam i jestem dla kobiety zerem jutro dostaję pracę za 10.000 i nagle moja atrakcyjność wzrosła o 100% no ludzie, gdzie ja żyję...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger Więc nie wiem skąd ten wniosek:  Więc dziewczyny celują w 46% i próbuję się dowiedzieć co z pozostałymi 54% ludności mężczyzn. 

A w jakim świecie ja żyje, że kiedy miałam 10 kg niedowagi i pryszcze to żaden facet nie chciał na mnie spojrzeć ani nawet wymienić choćby jednego zdania, a kiedy się "wyrobiłam" to miałam nagle 20 adoratorów chętnych do pomocy i randkowania?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, deomi napisał:

A w jakim świecie ja żyje, że kiedy miałam 10 kg niedowagi i pryszcze to żaden facet nie chciał na mnie spojrzeć ani nawet wymienić choćby jednego zdania, a kiedy się "wyrobiłam" to miałam nagle 20 adoratorów chętnych do pomocy i randkowania?

Brutalne zasady rynku matrymonialnego.

 

Pocieszę Cię - przeciętny wizualnie i zawodowo mężczyzna jest w stanie wyrwać atrakcyjną kobietę i odwrotnie.

 

Znam kilka takich par. Kobiety bardzo atrakcyjne a ich faceci to przeciętniacy.

 

Chudzi albo z lekką nadwagą, zarabiający maksymalnie 3 koła na miesiąc, żadnych luksusów im nie oferują, nie mają pięknego sześciopaka na brzuchu. Zwykli przeciętni faceci a laski są w nich zapatrzone jak w obrazek.

 

@deomi Jest więc szansa, że poznasz swojego Greya :D

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka 

Cytat

 

Nawet jak umawiacie się, że przyjedzie dzisiaj po pracy, Ty lecisz z wywieszonym językiem do sklepu po zakupy żeby mu coś dobrego upichcić, po czym biegniesz do domu bo masz tylko 30 min na ugotowanie, a on nagle pisze, że jednak nie może bo coś tam to... Liczysz do 10 i mimo, że cisną Ci się na język wszelakie wulgaryzmy odpisujesz tylko "Dobrze kochanie, spotkamy się kiedy indziej ". I mimo, że masz ochotę zrobić ogromną awanturę, to jej nie robisz. I NIE KARASZ SEKSEM. 

Tylko tu już potrzeba ogromnego spokoju, jakaś samoświadomość  (Da się to zrobić, sama jestem straszną nerwuską) Jak mu na drugi dzień jak się spotkacie powiesz, że było Ci przykro, bo nie przyjechał a już miałaś gotowy obiad dla niego to uwierz, że bardziej do niego dotrze niż "Ty chu**! Nie przyjechałeś do mnie, to teraz masz miesiąc bez seksu!"  

Oczywiście, zapewne zostanie to przez samców na forum nazwane manipulacją, ale za to jaką przyjemną

 

To dużo zależy od 2 rzeczy, po pierwsze powód. A po drugie jak by to powiedzieć ja mam dużą skłonność do fochów tzn, że nie robię czegoś z chłodnej kalkulacji, że nie będzie seksu. Jestem wściekła, nie chce go widzieć, a tym bardziej uprawiać z nim seksu. Jak mi przykro to nie mówię, że mi przykro, ale idzie się domyślić tego bardzo prosto. Zawsze tak miałam i nie ważne czy facet czy własna mama i to się nie zmieni. Gdybym jednak się o to co piszesz nie wkurzyła, to już racjonalnie następny raz ( gdyby wtedy nie przyszedł, bo np koledzy byli ważniejsi ) po prostu mi by coś wypadło i w ogóle by żarcia nie było. Ja bym mogła dla faceta, którego bym kochała zrobić wiele, ale liczę na szacunek i wdzięczność, a takie zachowanie jak opisałaś to nieposzanowanie dla mojej pracy. 

 

Ty chyba jesteś tą kobietą z himalajów :D Ja jestem skorpionicą i bywam mściwa, choć gdybym była na "haju" to pewnie bym sobie wmówiła, że miał jakiś ważny powód... Choć nie wiem, bo ja nie jestem przyzwyczajona gotować komuś obiadków  i trudno mi sobie wyobrazić podobną sytuację. 

 

Godzinę temu, JoeBlue napisał:

Gdy od zony uslyszalem ze na sex trzeba zasluzyc to byl poczatek konca.

Nie zgadzam się z tym, ale zgadzam się, że można sobie zasłużyć na jego brak. Seks powinien być normą w związku, chyba że jest jakaś choroba, ciąża czy niedawno pojawiło się dziecko, ale są sytuacje kiedy facet robi coś czym sprawia, że kobieta nie ma ochoty z nim gadać, o jakimkolwiek seksie nie wspominając. 

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Kobieta ideał, aż chyba sobie zrobię prywatny ołtarzyk mrówki w pokoju :)
Sara ucz się od siostry samicy!!

Musisz szukać takiej Mrówki za te 10 lat :D Bo ja jak napisałam wyżej nie widzę siebie w takiej sytuacji. Ale powtarzam zależy od powodów i czy rzeczywiście byłoby mu przykro i byłaby to jednorazowa sytuacja. Ale z Twoim podejściem " facet nigdy nie przeprasza" to w ogóle tego nie widzę ;) . 

 

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Nie robię łaski?
Zakręcę korek z pieniędzmi jak Putin korek z gazem i zobaczymy wtedy kto nie robi łaski

To ona weźmie dzieci, pojdzie do mamy albo koleżanki albo wyjdzie do tej Hiszpani ( kase jakoś ogarnie), przestanie gotować obiadki, prać gacie i zobaczymy ;) 

 

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Zostałem wychowany tak ze sprzątam po sobie w domu, ale mimo wszystko większość obowiązków domowych należy do kobiety.

Taaa? A jak kobieta zwróci Ci uwagę, że talerza po sobie nie odniosłeś to podniesiesz na nią ręke ( tak, klaps to też jest podniesienie ręki, jak nie ma charakteru pieszczotliwego). Pamięć mam dobrą. I jak obowiązki w domu należą do kobiety, to Twoim zasra.....m obowiązkiem jest zadbanie o tą rodzinę, tak? Więc nikt nikomu łaski nie robi. 

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

araz mogę zakręcić korek tak jak wcześniej powiedziałem i zamiast mopa, będzie używać szmaty ;)

Wtedy sam tej szmaty będziesz używał ;) 

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Oczywiście tak się tylko droczę, ale chcę ci pokazać, że mężczyzna ma taki sam ważny wkład do domu jak kobieta i kobieta też nie robi łaski sprzątając  - wynajmę pokojówkę.

Tak. Mają równy wkład. To ja próbuję Ci wytłumaczyć, że to że zarabiasz nie oznacza, że jej rola jest mniej ważna.

Tak? To zamów sobie jeszcze panią to towarzystwa i surogatkę do kompletu. Po co Ci żona?

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Więc chyba lepiej aby była grzeczna, czyż nie? ;)

Takie teksty właśnie pokazują czemu patriarchat upadł. Nie przez to, że kobiety nie chcą wykonywać kobiecych czynności. Ale dlatego, że mężczyźni ubzdurali sobie, że skoro oni zarabiają kobieta ma nie podskakiwać i być grzeczna, bo on rządzi.

Ja bym się zgodziła na taki układ tylko kiedy dom będzie wspólny, będę miała PRAWNY dostęp do jego środków. W rzeczywistości on może mieć tylko dostęp do konta, dać mi kartę i przelewać kiedy poproszę, żeby już miał to samcze poczucie kontroli ( tak jak u mojego dziadka, on mi daje, ale daje zawsze gdy poproszę, więc nie mam potrzeby mieć dostępu do konta), a jak mu coś odwali to zawsze mogę iść do banku i wybrać pieniądze. 

Wy nie chcecie byśmy Was kontrolowały seksem, nie kontrolujcie nas pieniędzmi. Jeśli znajdę odpowiedniego faceta to ja ze seksem nie miałabym problemu, jest to dla mnie akurat bardzo ważny element związku. Nawet motyw obowiązku małżeńskiego mnie kręci, ale facet musi być fair. I np domaganie się seksu w takiej sytuacji kiedy on spełnia swoje obowiązki jest ok. Wręcz dziwię się facetom, którzy potulnie przystają na każdą bolącą głową i trzepią sobie w pokoju obok jak żona śpi. To jest obcięcie sobie jaj, a nie przyjaźń z kobietą :D 

 

 

59 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Między nogami pańcia wydziela złoto, a więc cena będzie adekwatna. 

Zawsze musicie wszystko sprowadzać do tego co między nogami?

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Przecież mężczyzna jest stworzony do roboty.

A nie? To przynajmniej nie boli i sam sobie możesz wybrać jak chcesz pracować, nikt Wam nie każe zapierdalać na kopalni. A rodzić można tyko w jeden sposób ( nie licząc cesarki) i to jest straszny ból. Ale ciągle jak mantrę powtarzacie, że jesteśmy do tego stworzone. 

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

I to wsio. Nic tu nie ma męczącego.
 

No oczywiście, bo męska praca tylko jest coś warta. Sprzątanie, gotowanie, pranie, zmywanie ( zmywarkę też  trzeba naładować i wypakować - sama tego niestety nie zrobi) i między czasie opieka nad dzieckiem, nie zawsze śpi, jak ząbkuje trzeba go nosić cały czas i między czasie coś robić albo się budzi co 15 minut i zrób jednoczośnie obiad W nocy też kobieta wstaje, bo przecież mężczyzna do pracy wstaje. Więc się nie kompromitujcie i nie okazujcie tak tej swojej ignorancji, że ta praca w domu taka lekka, prosta i przyjemna. Bo wiele mężczyzn mi mówiło, że w życiu by się nie chciało zamienić, 8 h bez przerwy z wrzeszczącym dzieciakiem :D 

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Bo te prace nie przynoszą żadnych stresów w porównaniu z karierą zawodową

Fakt, dziecko to żadne stres, słyszałeś o śmierci łóżeczkowej, jak łatwo niemowlę może się zakrztusić? Nie wiesz nawet jakie bzdury pleciesz...Nie ma większego strachu niż o własne dziecko...

 

Godzinę temu, JoeBlue napisał:

Zrob mu loda i kromke chleba ze smalcem.

Gwarantuje ci ze bedzie chcial miec taki posilek codzien.

Czemu kobiety nie rozumieja rzeczy tak prostych jak konstrukcja cepa?

A czemu Ty nie rozumiesz, że dając do zrozumienia kobiecie, że seks jest dla Ciebie najważniejszy krzywdzisz ją?

 

 

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

No nie zesraj sie z tym trudem.

O tym już rozmawialiśmy. połknij arbuza w całości i spróbuj go wydalić. Wtedy pogadamy o nie - trudzie rodzenia :D 

 

 

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

dąc tym tokiem myślenia to kto nam wynagrodzi trud, że nikt nam nie liże dupy bo nie mamy cipy,

Hmm...za to macie penisy i chcecie byśmy go nie tylko lizały, ale wkładały do gardła i przyjmowały Wasze wydzieliny, więc się w tej materii nie wypowiadaj :D 

 

 

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

A czemu? A po to, żeby nie mieć najmniejszych wyrzutów jak będzie ją trzeba wystawić za drzwi jak przegnie pałe.

Ciekawa moralność. To, że zapierdala w domu i urodziła w domu, to nie ważne. Ważne, że nie płaciła, więc można wywalić. Słodko.

 

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

Panowie ja uważam ?-uprawnienie za niemożliwą do zrealizowania bajke. Jesteśmy od kobiet silniejsi i inteligentniejsi (przynajmniej w swerze zarobkowej bo 90% mężczyzn nie posiada w ogóle czegoś takiego jak inteligencja emocjonalna ale o myśleniu fiutem już sie wypowiadałem i nie będę sie tu rozwijał). ?-uprawnienie jest w sprzeczności z naturalnym porządkiem rzeczy gdzie to samiec utrzymuje rodzine.

 

 ?-uprawnienie jest dla mnie niczym innym jak spierdoleniem na głowe kobiety części spraw, które powinny być zasranym obowiązkiem mężczyzny.

Siła w dzisiejszych czasach mało się przydaje. Zarobki to nie kwestia inteligencji a zbioru kilku czynników, o których już mówiłam tu wiele razy. 

Z całą filozofią patriarchatu...zmieniłam w ciągu kilku miesięcy zdanie o tym. Jak to obu stronom pasuje to jest ok. Ale żadna intercyza, przemoc ( w tym ekonomiczna) wtedy jest to wykorzystanie kobiety. Ona robi za Was oboje w domu i rodzi, a Waszym obowiązkiem jest zadbanie o rodzinę.

Ale jeśli kobieta chce się rozwijać zawodowo oczywiście ma do tego prawo i wtedy obowiązki domowe powinny być dzielone.

 

 

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Mam takie pytanie z innej beczki troszkę.

Czy wy jeśli czytacie dużo postów kobiet o "specyficznych poglądach", odczuwacie takie coś nie przyjemnego w głowie, takie nie komfortowe uczucie ?

Nie wiem jak to dokładnie nazwać - > Może zwyczajne lasowanie mózgu, to dobre określenie ale to nawet nie to.

Szatanik może po prostu mądrzejesz? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger Zagadywać mówisz... ja zadawałam neutralne miłe pytanie, a oni odpowiadali moim ładniejszym koleżankom. Na brzydkie dziewczyny faceci mają uczulenie, nie chcą z nimi rozmawiać, nie chcą z nimi przebywać, jest się dla nich człowiekiem gorszej kategori.

Takie są brutalne zasady rynku seksualno- matrymonialnego dla obu stron i tego nie sposób zmienić. 

Tylko ja zamiast obwiniać facetów jacy to oni nie są okropni, wziełam się za siebie i dopiero wtedy zaczełam randkować. 

 

@dobryziomek Znam te zasady. Kwestia dopasowania, priorytetu potrzeb. Nie narzekam, jest naprawdę sporo całkiem fajnych facetów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Fit Daria said:

@Mrowka

 

A czemu Ty nie rozumiesz, że dając do zrozumienia kobiecie, że seks jest dla Ciebie najważniejszy krzywdzisz ją?

Bo jest najwazniejszy.

I nie sadze ze ja krzywdze.

Czemu ona nie rozumie ze ja odpuszcze jej obiady, sprzatanie i cala reszte jesli bedzie sex?

W zaden sposob nie widze tu krzywdzenia.

Swojej babie tez powiedzialem ze moze zrobic kanapke z suchego chleba z solą ale zeby bylo bzykanie i wtedy bede ja nosil na rekach.

Takie trudne do zrozumienia?

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Fit Daria napisał:

Szatanik może po prostu mądrzejesz? :) 

A żebyś wiedziała. Nabieram coraz większych uprzedzeń co do kobiet. Nie wiedziałem, że jesteście tak do bólu przyziemne.

Wszystkiego czego się dowiedziałem o kobietach tak do..nie wiem 21 roku życia było odwrócone do tego jak jest naprawdę.

Otchłań prawdy wciąga mnie coraz bardziej, do kobiet nabieram obrzydzenia. Stara prawda, że "to co piękne potrafi najbardziej krzywdzić" staje się dla mnie faktem oczywistym. Powoli stajecie się dla mnie demonami w ciałach aniołów.

Red Pill wchodzi coraz bardziej, przyjmę jeszcze kilka tabletek prawdy by całkiem się od was odłączyć i niestety...

Z faceta, który wskoczył by za swoją ukochaną, staję się facetem, który rzuci ją na ogień i przejdzie po niej by siebie nie sparzyć. Czy jesteś w stanie choć trochę mnie zrozumieć @Fit Daria co musiało się stać, że tak was zaczynam postrzegać ? Czy zaczynasz rozumieć, jakie zmiany i jakie rzeczy musiałem przejść i doświadczyć by do takiego wniosku dojść? Czy jesteś w stanie zrozumieć alchemię zmiany wewnątrz mnie, względem was ? 

Z tymi pytaniem oraz myślami zostawiam Cię na dzisiejszy wieczór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, deomi napisał:

Na brzydkie dziewczyny faceci mają uczulenie, nie chcą z nimi rozmawiać, nie chcą z nimi przebywać, jest się dla nich człowiekiem gorszej kategori.

Coś w tym jest.

 

Mężczyźni potrafią być skurwielami dla takich kobiet. Nie dziwię się, że później zostają feministkami.

 

Ja oczywiście jestem inny :D

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Smerfetka napisał:

Mogę z własnego doświadczenia powiedzieć, że w przypadku kiedy jest do wyboru 2 kandydatów, na tym samym poziomie "kasy", decydującymi argumentami są:

- podobne poczucie humoru,

- pociąg seksualny

- podziw dla drugiej osoby

 

Kobiety wyczuwają męskich mężczyzn, wtedy pojawia się kisiel w majtkach i pojawia się "to coś".

A kiedy jest dwóch równie zabawnych, seksownych i godnych podziwu, to co decyduje? :lol:

 

11 godzin temu, Mapogo napisał:

Pytaj facetów, a nie w Rezerwacie.

Temat w męskiej części forum już był. Tym razem (porównawczo), chcę zobaczyć co mają do powiedzenia dziewczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.