Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że również interesuje mnie opinia pań, postanowiłem zejść z tym tematem wprost do Hadesu. Nie przedłużając - stereotypowo na jakich studiach można się spodziewać:

a) fajnych, spokojnych dziewczyn

b) ładnych dziewczyn

c) dwa w jednym :)

 

Uważam, że zawsze istnieje jakiś wzór czegoś i podejmowania decyzji w życiu. Niekoniecznie chodzi mi o konkretny kierunek co bardziej charakter studiów. Chociaż jeśli ktoś ma ciekawe obserwacje lub historie związane z różnymi kierunkami to bardzo chętnie miło widziane.

Przykładowo są studia o charakterze:

- społecznym (np. prawo, ekonomia, administracja, marketing, finanse itp.),

- artystycznym (np. grafika, rzeźba, malarstwo, fotografia itp.),

- humanistycznym (np. filologie, socjologia, filozofia, kulturoznawstwa itp.)

- medycznym (wszelkiej maści lekarze i specjaliści medyczni),

- technicznym (np. informatyka, elektronika i wszelkie inżynierie itp.),

- ścisłym (np. chemia, matematyka, fizyka itp.)

- przyrodniczym (np. leśnictwo, rolnictwo, weterynaria, inżynieria wodna itp.)

 

Osobiście myślę, że najfajniejsze dziewczyny idą na studia przyrodnicze. Lubią rośliny i zwierzęta, więc być może cechują się empatią. Natomiast na studia społeczne wydaje mi się, że często idą dziewczyny przebojowe - karierowiczki, przyszłe korposuczki i bizneswomen. Co do urody narazie obserwuje :) Jakby co jestem studentem i postanowiłem wykorzystać ostatni dzwonek aby coś ugrać. Póki co fajnie będzie luźno sobie podyskutować na temat własnych doświadczeń i różnych legend miejskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również studiuję, więc wypowiem się, bo znajomych kobiet mam dużo, na różnych uczelniach. Oceniam subiektywnie, więc mam nadzieję, że nikt się nie obrazi ;) Z tą urodą nie do końca potrafię pomóc, bo dla mnie każda kobieta, która widocznie dba o siebie, ma szansę komuś się spodobać :)

 

@Ksanti, lecę Twoimi kategoriami studiów:

 

- społeczne: kobiety pewne siebie, mocne osobowości; dbają o wygląd (makijaż, paznokcie zawsze zrobione) - niektóre z klasą, inne przesadzają (nie podobają mi się mocno rzucające się w oczy brwi permanentne u przyszłych prawniczek, w sumie to w ogóle mi się nie podobają),

 

artystyczne: kobiety o bardzo różnych osobowościach, ale łączy je wrażliwość, którą manifestują na różne sposoby - w twórczości, zachowaniu czy wyglądzie; są wśród nich skromne szare myszki, które emocje przelewają na płótno oraz dziewczyny z kolczykami w nosie i tęczowymi irokezami, podsumowując: do wyboru, do koloru

 

humanistyczne: sprawiają wrażenie oczytanych i wiedzących dużo na każdy temat; z jednej strony dobrze i można z nimi podyskutować w wielu kwestiach, z drugiej mnie to zawsze krępuję, że palnę coś głupiego, a dla przykładu moja przyjaciółka studiuje filozofię. Znamy się kilka lat, a ja nadal mam obawy :D

 

medycznym: koleżanki z lekarskiego na nie wyciagniesz na kawę, chyba że pod pretekstem wspólnego powtarzania anatomii ;) a poważnie, to jeśli zależy im na studiach, to rzeczywiście są pilne jak mało kto

 

- techniczne i ścisłe (pozwoliłam sobie połączyć): duży miszmasz wiedzy i urody; te tylko i wylacznie 'ładne' odpadają po jakimś czasie, zmieniają kierunki itd., te pilniejsze mają fantastyczne notatki i chociażby dlatego mają spore powodzenie :p ale trzeba przyznać, że za świeżo upieczonymi inzynierkami, to i ja się czasem obejrzę, niektóre są naprawdę śliczne

 

przyrodnicze: a tu się nie wypowiem, bo nie znam żadnej takiej pani :)

 

Fajne kobiety i ogólnie fajnych ludzi można spotkać w organizacjach studenckich i kołach naukowych. Przekrój jest ogromny, wiadomo że są też osoby, które udają że się udzielają żeby dostać darmowe wejście na imprezę, ale u mnie te struktury studenckie są bardzo rozbudowane, rzeczywiście działamy i poznałam wielu super ludzi, mam nadzieję że przyjaciół na całe życie, więc polecam. A żeby było smieszniej, sama jestem raczej nieśmiała, więc wiem, że każdy się odnajdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dobryziomek napisał:

Na każdym kierunku są normalne, inteligentne dziewczyny tak samo jak na każdym są te roszczeniowe i wkurwiające.

 

Tak samo z chłopakami ;) 

 

2 minuty temu, dobryziomek napisał:

Po co generalizować?

A to pytanie sama zadałabym całemu forum, jeśli chodzi o mądrości o kobietach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to zależy. Przede wszystkim od szczęścia i tego czy umie się polować na jednorożce. Uwielbiam grę Wiedzmin. Tam też jest jednorożec. W rzeczwysitości nigdy takiego nie spotkałem. Już jakiś czas jestem na forum, mam parę doświadczeń z mojego życia, troche już sie nauczyłem, obserwuję co się dzieje wokół mnie na świecie. Przyznam szczerze, że chyba za duże masz oczekiwania. Być może są takie, osobiście nie spotkałem. Są mniej lub bardziej sukowane, lub przyjazne, w zależności jaki mają w tym interes. 

 

Jeśli jest przeważająca ilość kobiet na roku a ty jesteś rodzynkiem, pewnie jest łatwiej, po prostu masz w czym wybierać i statystycznie rzecz biorąc masz po prostu większy wybór. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PanDoktur napisał:

Chyba najbardziej roszczeniowe są na kierunku lekarskim.

O to tak jak możnaby się spodziewać. Podobne rzeczy słyszałem o prawniczkach.

Co do tego drugiego jest nawet taki popularny żart: "jak rozpoznać studenta prawa? Sam ci o tym powie" :D

 

2 godziny temu, PanDoktur napisał:

Na fizjoterapii bywały całkiem fajne. Poznałem też kilka z architektury czy tam projektowania wnętrz i mogę stwierdzić, że również przyjemne.

No właśnie zapomniałem o kategorii zwiazanej ze sportem. A o architekturze akurat znam negatywne stereotypy. W zasadzie podobne do prawa i kierunków lekarskich w sensie, że elyta narodu. Kurła sam kiedyś myślałem, żeby na to iść. Nawet się uczyłem rysować ale na szcżęście odpuściłem bo teraz już wiem mniej więcej co mnie cieszy. A aspiranci na architektów których poznałem kreowali się na wzniosłych artystów.

 

54 minuty temu, Tomko napisał:

Ja znam z architektury kilka, w tym byłą i mówię - trzymać się z daleka. Niespełnione artystki, które mają wizję jak budować świat, pier...lnięte z ego wywalonym w kosmos.

Haha, jak wyżej. Do tego dodam, że na architekture poszły moje dwie "koleżanki" z wczesnych lat szkolnych. W tym jedna z nich była moją miłością platoniczną. No nie wspominam ich zbyt miło. Ta platoniczna to dosyć ładna i niby ambitna ale poniekąd typowa "Grażyna". 

 

 

55 minut temu, alice napisał:

- społeczne: kobiety pewne siebie, mocne osobowości; dbają o wygląd (makijaż, paznokcie zawsze zrobione) - niektóre z klasą, inne przesadzają (nie podobają mi się mocno rzucające się w oczy brwi permanentne u przyszłych prawniczek, w sumie to w ogóle mi się nie podobają),

No właśnie obczaje jak te studentki prawa wyglądają ?

Dla samego eksperymentu bo tak ogólnie to kompletnie nie mój target.

 

Generalnie twarde kobitki typu bizneswomen to są dobre do pewnych spraw (tak słyszałem :P

 

55 minut temu, alice napisał:

artystyczne: kobiety o bardzo różnych osobowościach, ale łączy je wrażliwość, którą manifestują na różne sposoby - w twórczości, zachowaniu czy wyglądzie; są wśród nich skromne szare myszki, które emocje przelewają na płótno oraz dziewczyny z kolczykami w nosie i tęczowymi irokezami, podsumowując: do wyboru, do koloru

Z artystycznych poznałem co najmniej 3, w tym jedna dała mi kosza w pubie :P No faktycznie nietypowe dziewczyny. Przyznam szczerze, że trochę mnie odstraszają takie z kolorowymi włosami i piercingami oraz tatuażami. Chociaż kipią nieraz seksualnością stąd... no różnie to bywa. Na zwiazek niestety też nie.

 

55 minut temu, alice napisał:

humanistyczne: sprawiają wrażenie oczytanych i wiedzących dużo na każdy temat; z jednej strony dobrze i można z nimi podyskutować w wielu kwestiach, z drugiej mnie to zawsze krępuję, że palnę coś głupiego, a dla przykładu moja przyjaciółka studiuje filozofię. Znamy się kilka lat, a ja nadal mam obawy :D

Miałem kontakt z dziewczynami z kilkoma z humanistyki. Niestety były bardzo przesiąknięte feminizmem i szału pod względem urody brak. Chociaż faktycznie głupie nie były. Jednak pamiętam poznałem na basenie taką jedną. Drobna dziewczyna, ładne nogi, ale niestety dostałem kosza :( Może to i dobrze bo mocna katoliczka i zegar biologiczny widać (po zdjęciach z dziećmi) szaleje. Ahh, co za rozczarowanie :P 

 

55 minut temu, alice napisał:

medycznym: koleżanki z lekarskiego na nie wyciagniesz na kawę, chyba że pod pretekstem wspólnego powtarzania anatomii ;) a poważnie, to jeśli zależy im na studiach, to rzeczywiście są pilne jak mało kto

Hmm ambitne.

 

55 minut temu, alice napisał:

- techniczne i ścisłe (pozwoliłam sobie połączyć): duży miszmasz wiedzy i urody; te tylko i wylacznie 'ładne' odpadają po jakimś czasie, zmieniają kierunki itd., te pilniejsze mają fantastyczne notatki i chociażby dlatego mają spore powodzenie ? ale trzeba przyznać, że za świeżo upieczonymi inzynierkami, to i ja się czasem obejrzę, niektóre są naprawdę śliczne

Tak sobie myślę, że ich dużą zaletą jest zaradność. Kiedy ma dobry zawód nie trzeba martwić się o finanse i stabilność zatrudnienia swojej partnerki. Moja jedna z eks była ścisłowcem do tego ładna. Co do reszty jakich widziałem to... no kurde ja mam chyba pecha i spotykam same dla mnie nieatrakcyjne laski ? A jak jakaś mi się już spodoba to dostałem kosza 2 razy.

 

55 minut temu, alice napisał:

przyrodnicze: a tu się nie wypowiem, bo nie znam żadnej takiej pani :)

Nie wiem skąd ale mam dobre zdanie. 

 

55 minut temu, alice napisał:

Fajne kobiety i ogólnie fajnych ludzi można spotkać w organizacjach studenckich i kołach naukowych.

No właśnie od tego roku zamierzam się pozapisywać gdzie tylko się da. Na obecnej uczelni mam ogromny kampus i wszystko pod nosem. Sporo ludzi i kół naukowych. Oczywiście w ramach rozsądku i zainteresowania. Na poprzedniej nie było tak kolorowo i wszystko porozrzucane po całym mieście. Dzisiaj obczajałem te organizacje i nawet coś mnie tknęło aby rozważyć opcje z Erazmusem. Konkretne kierunki Skandynawia lub okolice Alp. W końcu koleżanka @Mrowka przeżyła już swoją przygodę z pakistańskim księciem to może ja pójde w jej ślady i znajdę jakąś ebonową princesse na tym postępowym zachodzie :D

 

 

1 godzinę temu, dobryziomek napisał:

Najlepsze są w bibliotece. :)

Kiedy pisałem pracę dyplomową to nieco więcej spędzałem czasu właśnie w głównej bibliotece. Czasem obczaiłem i dosyć ładne dziewczyny się kręciły co jakiś czas. Jednak stwierdziłem, że nie bedę bawił się w PUA, chociaż w takim środowisku o wiele łatwiej niż na ulicy. W okolicach matur pewnie można spotkać jakieś maturzystki.

 

1 godzinę temu, dobryziomek napisał:

Na każdym kierunku są normalne, inteligentne dziewczyny tak samo jak na każdym są te roszczeniowe i wkurwiające.

Tak to prawda. Jednak spokojnie na każdym kierunku przeważa pewien określony typ dziewczyn. Zauważyłem, że jednak jest to reguła :) A stereotypy nie biorą się z powietrza tylko zapewne jest w tym ziarenko prawdy. Tak jak z informatykami. Nie każdy jest typowym gościem w okularach i flanelowej koszuli. Teraz chyba bardziej bluzy z kapturami są modne :P 

 

1 godzinę temu, dobryziomek napisał:

Po co generalizować?

No cóż generalizacja wsytępuje wszędzie. Bez tego nie dałoby się prawie na żaden temat rozmawiać. 

... +

1 godzinę temu, dobryziomek napisał:

My nie generalizujemy tylko wymieniamy się doświadczeniami ;)

Jak w tym temacie :)

 

 

55 minut temu, viko napisał:

Przyznam szczerze, że chyba za duże masz oczekiwania. Być może są takie, osobiście nie spotkałem. Są mniej lub bardziej sukowane, lub przyjazne, w zależności jaki mają w tym interes. 

Mój dotychczasowy problem polegał na tym, że miałem słaby dostep do dziewczyn. Przynajmniej takich w moim typie. Teraz się to nieco zmieni. Moja jedyna obawa to to, żeby właśnie spełniała oczekiwania. Mój ostatni związek był bardzo na poziomie. Oczywiście trochę zabrakło. Jednak uważam, że nie była jednorożcem. Skoro przypadkowo i kompletnie z dupy mogłem taką spotkać to myślę, że jeśli będe miał dużo nowych znajomych to siłą rzeczy do takich też będę musiał dotrzeć. A co do ramy to mam świadomość, że to niesustanna walka na całe życie.

 

55 minut temu, viko napisał:

Jeśli jest przeważająca ilość kobiet na roku a ty jesteś rodzynkiem, pewnie jest łatwiej, po prostu masz w czym wybierać i statystycznie rzecz biorąc masz po prostu większy wybór. 

Myślę, że z roku na rok tak właśnie będzie wygladała tendencja na studiach. Zmieniło się prawo związane z finansowaniem uczelni. Przez co obcięto liczbę miejsc na studia jakoś o prawie połowę. Przeważnie na studia idą laski (nie licząc technicznych). Co poskutkuje jeszcze większą liczbą dziewczyn względem chłopaków na kierunek. Co do własnego kierunku raczej nie będę na nim szukał. Podejrzewam, że trafią mi się jakieś karierowiczki :P To też motywacja dla której założyłem ten temat. A swoją drogą jak wiadomo dziewczyny nie chcą się zbyt chętnie wiązać z mężczyznami o niższym wykształceniu. Zapewne poskutkuje to zwiększeniem liczby singielek. Pół serio pół żartem, wszystko skalkulowane xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Ksanti napisał:

Z artystycznych poznałem co najmniej 3, w tym jedna dała mi kosza w pubie :P No faktycznie nietypowe dziewczyny.

Faceci artyści też są dość oryginalni. Miałam okazję poznać jednego studenta ASP i było to najdziwniejsze spotkanie w moim życiu. Mimo, że sama studiuję kierunek artystyczny, tylko na uczelni technicznej (tak, są takie i są tam praktycznie same dziewczyny! :D), przepaść była niesamowita. Podobno wszystkie jego hetero koleżanki są zajęte, więc zaprasza je ze swoimi facetami i uczy ich malować, a dziewczyna zazwyczaj przyrządza im coś do jedzenia. Zawinęłam się jak powiedział, że ma okularach magnesy i jak wchodzi do łazienki, to go przyciąga do pralki ? Kosmos.

 

11 godzin temu, Ksanti napisał:

No właśnie od tego roku zamierzam się pozapisywać gdzie tylko się da. Na obecnej uczelni mam ogromny kampus i wszystko pod nosem. Sporo ludzi i kół naukowych. Oczywiście w ramach rozsądku i zainteresowania. Na poprzedniej nie było tak kolorowo i wszystko porozrzucane po całym mieście. Dzisiaj obczajałem te organizacje i nawet coś mnie tknęło aby rozważyć opcje z Erazmusem.

Ja do Erasmusa podchodzę raczej sceptycznie, jeśli chodzi o poznanie przyszłego partnera. Z opowieści osób wyjeżdżających i obserwacji przyjezdnych, widzę że nie bez przyczyny powstało powiedzenie "erasmus-orgazmus" :P Nie stronię od znajomości, nawet przez chwilę pomagałam się aklimatyzować studentom u nas i bardzo szybko padały różne propozycje. Mam jedną koleżankę, która poznała w ten sposób swojego męża, więc nie potępiam, ale osobiście nie mój klimat.

 

12 godzin temu, viko napisał:

Jeśli jest przeważająca ilość kobiet na roku a ty jesteś rodzynkiem, pewnie jest łatwiej, po prostu masz w czym wybierać i statystycznie rzecz biorąc masz po prostu większy wybór. 

To już zależy jaki to rodzynek. U mnie np. jest duża dysproporcja między kobietami i mężczyznami i nie jest to zdrowe, a na dłuższą metę nawet męczące, bo próbują na siłę zaznaczyć swoją obecność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga na kierunki ścisłe, techniczne.

 

Kobiety tamtejsze są niekobiece, takie babochłopy i nie mówię tu o powierzchowności tylko o psychice. Chcą rządzić, uważają się za lepsze, mądrzejsze. Czasami wybierają ten kierunek żeby być w centrum uwagi, mniejsza konkurencja.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Gr4nt napisał:

Kobiety tamtejsze są niekobiece, takie babochłopy i nie mówię tu o powierzchowności tylko o psychice. Chcą rządzić, uważają się za lepsze, mądrzejsze.

Jeden z najbardziej irytujących typów kobiet ? tacy faceci tylko z cyckami i cipką.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@viko Między innymi stwarzają poczucie, że powinnyśmy robić wszystko za nich, bo są wśród nas ?

W liceum miałam mnie więcej po równo pań i panów i współpracowało się świetnie, a teraz obawiam się jak dostanę takiego rodzynka do pary, bo wiem że nie kiwnie palcem. A jeśli już chce się czegoś dowiedziec, to nie zapyta normalnie, tylko dzwoni po nocach, bo mu się należy. 

Jeśli to sposób na podryw, to słaby :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tomko napisał:

Tam bym zaczął szukać dziewicy :D

Hehe masz poczucie humoru. Generalnie co do lasek ścisłych zauważyłem, że są nieco mniej emocjonalne. Tak z innej beczki przypomniało mi się, że jeśli chodzi o pola techniczne to do HR w firmach idą często ładne dziewczyny. Kto wie ile kutangów obsłużyły :P Kiedyś byłem na jednym warsztacie z IT to tam była bardzo ładna dziewczyna o ładnych nogach :P ale zapewne właśbie z działu HR.

 

 

24 minuty temu, alice napisał:

Faceci artyści też są dość oryginalni. Miałam okazję poznać jednego studenta ASP i było to najdziwniejsze spotkanie w moim życiu.

Akurat goście, których spotkałem byli w miarę ok. Jednak studenci dopiero pierwszego roku rzeźby :)

 

24 minuty temu, alice napisał:

Mimo, że sama studiuję kierunek artystyczny, tylko na uczelni technicznej (tak, są takie i są tam praktycznie same dziewczyny! :D),

Ooo a jakie są dziewczyny? ;)

 

24 minuty temu, alice napisał:

Zawinęłam się jak powiedział, że ma okularach magnesy i jak wchodzi do łazienki, to go przyciąga do pralki ? Kosmos.

Haha miszcz :D

 

24 minuty temu, alice napisał:

Ja do Erasmusa podchodzę raczej sceptycznie, jeśli chodzi o poznanie przyszłego partnera. Z opowieści osób wyjeżdżających i obserwacji przyjezdnych, widzę że nie bez przyczyny powstało powiedzenie "erasmus-orgazmus" :P 

Heh ja też. Jednak wydaje się to ciekawa przygoda. Z drugiej strony nie lubię zbyt bardzo imprezować. Poza tym gdyby do czegoś doszło to zapewne bym się przywiązał :P Po prostu ciekawi mnie czy te legendy to prawda. No i czy rzeczywiście tam tak łatwo idzie podryw czy jadą sami rozpustnicy xd

 

24 minuty temu, alice napisał:

Nie stronię od znajomości, nawet przez chwilę pomagałam się aklimatyzować studentom u nas i bardzo szybko padały różne propozycje.

No widzisz, dziewczyna musi po prostu być a już sama jest zaczepiana :D

 

25 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Z tego co zaobserwowałem przedszkolanki są najbardziej takimi kobiecymi kobietami.

Aa dziewczyny po pedadogice. Znam taką jedną. Kiedyś do mnie zarywała jak byłem nastolatkiem ale ją olewałem :P Teraz wyrosła na bardzo ładną dziewczynę. Niestety chyba już nie dziewica (chociaż nie wiem). Z fb wiem, że udziela się w oazach i jest bardzo religijna. Może napiszę do niej po wakacjach ale nie wiem czy takie odnowienie kontaktu się uda. Jak to zrobić skutecznie.

 

25 minut temu, SzatanKrieger napisał:

kobieciny od zwierząt też wydają się świetne.

Pani weterynarz - lekarz i opiekunka w jednym :P To co mnie jednak odstrasza to to, że ma do czynienia z chorobami, futrem i drobnoustrojami od zwierząt. Tak mi się skojarzyło, że mnie pociągają gimnastyczki i joginki. Te rozciągniete ciało daje +10 do atrakcyjności. Na minus jest to, że chodzą boso i mogą mieć różne kontuzje ? O baletnicach to już w ogóle nie mówię. Ich nogi są połamane, opuchnięte i nie estetyczne.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti Mam poczucie humoru, ale widzę, że ty szukasz tylko dziewicy to potraktuj to jako złotą radę. Nie bez powodu założyłeś ten temat. Bo znalezienie dziewicy jakiej ty szukasz czyli ładnej, uczynnej, miłej, wykształconej, skromnej jest tak samo prawdopodobne jak wyhaczenie przez Grażynę przystojnego biznesmena z mieszkaniem i autem. Więc mówię ci gdzie szukać. Albo w wieku takim, że prokurator się tobą zainteresuje, albo na zabitej wsi dechami (weźmiesz do miasta i możesz się pożegnać ze związkiem) albo wśród dziewczyn z nieco mniejszym SMV. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy tutaj raczej napisze co innego, bo i nie ma raczej żadnej reguły. A na pewno nie jeśli chodzi o tak śmieszne w dzisiejszych czasach kryterium jakim jest pójście na studia. 

 

9 minut temu, Tomko napisał:

Bo znalezienie dziewicy jakiej ty szukasz czyli ładnej, uczynnej, miłej, wykształconej, skromnej jest tak samo prawdopodobne jak wyhaczenie przez Grażynę przystojnego biznesmena z mieszkaniem i autem

Próbowałem to tłumaczyć ale napisał mi Ksanti że on uważa że to nie są zbyt duże wymagania :)

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko, @tytuschrypus

A wy lubicie brać na związek dziewczynę gorszą od eks? Mi się to nie uśmiecha. A jak wspominałem miałem wcześniej podobną do moich wymagań.

 

Póki mam różne okazje i możliwości to będę próbował. Nie mam jeszcze 30-stki. Nie wierzę w to, że miałem jednorożca. 

 

@Ragnar1777

W poszukiwaniu dziewicy nie ma nic białorycerskiego. Są to względy pragmatyczne i czysta kalkulacja zysków i strat (szczególnie tych emocjonalnych). Mi nie w głowie skakanie po kwiatkach bo uważam i czuje, iż to bez sensu. Iluzja bycia królem życia bo rucha się na potęge. Jeśli byłbyś potem w stanie związać się z prostytutką wtedy rozumiem i szanuje Twoje podejście. Ja natomiast uważam, że związek z dziewczyną po "przejściach" nie ma kompletnie żadnego sensu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.