Skocz do zawartości

Czy skarbówka mnie dorwie?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci

 

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad kredytem studenckim, odsetki kredytu są w 100% pokrywane przez państwo jeśli kredytobiorca nie przekracza 1500zł przychodu na osobę w rodzinie. Ja jestem na granicy, mam trochę ponad 1300, rok temu pracowałem przez miesiąc w Anglii. Prawdopodobnie będę musiał dać oświadczenie o braku dochodów za granicą w 2017 roku.

 

Nie wiem czy warto się do tego przyznawać, będą sprawdzać na ślepo po krajach europejskich czy przypadkiem nie ma tam nic o mnie w ich urzędach skarbowych?

W P45 mam zarobek 1625,5 funta, z czego 0 funtów podatku. Nie mam pojęcia jak zabrać się za liczenie tego, może mam jeszcze pokazać kwitek z kantoru po jakim kursie wymieniałem?

 

Dodatkowo pracowałem zaledwie dzień w Holandii po czym przeniosłem się do UK, pewnie z tego też mam się spowiadać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to wielce mało prawdopodobne.

Skąd mogliby wiedzieć jeśli im nie powiesz? I to o jakiejś miesięcznej wypłacie 1000, mil stąd, rok temu.

 

Z drugiej strony jeśli masz zamiar wziąć kredyt studencki z zamiarem jego niespłacenia ze względu na niski dochód to coś tu jest nie tak. Po co ci te studia, żeby mniej zarabiać? To nieracjonalne, acz może logiczne. Nie znam tylko twojej logiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wrotycz napisał:

Z drugiej strony jeśli masz zamiar wziąć kredyt studencki z zamiarem jego niespłacenia ze względu na niski dochód to coś tu jest nie tak. Po co ci te studia, żeby mniej zarabiać? To nieracjonalne, acz może logiczne. Nie znam tylko twojej logiki.

Dlaczego myślisz że nie chce go spłacić?

 

Posiadam niski dochód z powodu braku możliwości zarobienia pieniędzy w wakacje przez 3 następne lata, mam staże i praktyki. Nie jest to duży kredyt, rocznie mniej niż zarobiłem przez te 4 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, wszędzie dłużnicy. Ja też nie mam za co spłacić mojego kredytu. Mam inne pilne wydatki. 

 

Ok. 2,4 miliona Polaków ma długi, których nie spłaca regularnie. Jesteśmy w czołówce Europy. Mentalnie niestety poczucie konieczności spłaty zobowiązań jest u nas daleko w lesie. Zresztą - wie to każdy, kto ma działalność i kto wystawia faktury - ich data jest często zwyczajnie umowna. I tak potem niektórzy wymyślają nuestworzone rzeczy dlaczego u nas jest tak, a nie inaczej w kraju, podczas gdy takie kwestie jak przestrzeganie zobowiązań jest takie, jak widać na przykładzie tego tematu. 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wrotycz napisał:

Tak się zasugerowałem twoim gadaniem o tym, że poniżej 1500,- nie trzeba spłacać i że ty zarabiasz mniej itd.

 

5 godzin temu, tytuschrypus napisał:

I tak potem niektórzy wymyślają nuestworzone rzeczy dlaczego u nas jest tak, a nie inaczej w kraju, podczas gdy takie kwestie jak przestrzeganie zobowiązań jest takie, jak widać na przykładzie tego tematu. 

Kredyt jest brany w banku, napisałem że "odsetki kredytu są w 100% pokrywane przez państwo jeśli kredytobiorca nie przekracza 1500zł przychodu na osobę w rodzinie." Odsetki spłaca państwo, resztę kredytobiorca, wszystko zostaje oddane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.