Skocz do zawartości

Korpo-Polki w UK


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Rnext napisał:

Dlatego coraz bardziej wprawiają mnie w osłupienie "biznesmeni" współcześnie zatrudniający w swoich firmach kobiety. Są jak dzieci bawiące się zapałkami na stacji benzynowej. 

@Rnext

Można też powiedzieć że chodzą po polu minowym bez wykrywacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PewnySiebie napisał:

w jakich firmach pracowałeś osobowych? W sensie mała - duża firma jest różnica czy mądrość odnosi się do wszystkich firm?

W pracy masz konkurentów, a nie kolegów. A już zwłaszcza nie przyjaciół.

 

To, że DZIŚ macie "wspólny interes" (bo projekt, bo cokolwiek) nie znaczy, że jutro nie będziesz wrogiem nr 1 (bo nadszedł deszczowy dzień i trzeba kogoś zwolnić).

"Kolega" poda ci w pracy rękę/uratuje dupę TYLKO, gdy będzie to w jego interesie/uratuje jego dupę.

 

Sad, but true.

 

Kombatanckimi opowieściami, jak to jeden drugiego wydymał używając argumentów wywiedzionych z "prywatnego" koleżeństwa (wódeczki, wycieczki, pierdółeczki po pracy, a już zwłaszcza wszelkiej maści wyjazdy integracyjne) mógłbym sypać jak z rękawa.

Dlatego omijam jak mogę wszelkie pozasłużbowe interakcje z ludźmi z pracy.

W krótkiej perspektywie zawęża mi to tzw "networking" (dziś modne słowo), w długiej - oszczędza wykorzystania moich słabości do ujebania mnie.

Networking uprawiam z ludźmi spoza mojego podwórka - wtedy ma to... uzasadnienie biznesowe, tak to ujmę.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, dziadek do orzechow said:

jak kolega odmówił współżycia z jedną (...) panią

 

To jedna z największych zniewag jakich może doznać kobieta - facet, na którego ona ma ochotę odmawia. W zależności od okoliczności albo już nigdy nie będzie zainteresowana (najniższy poziom) albo się włączy mściwość, poziom nightmare i nie będzie żadnej litości. Obrabianie tyłka, donosy, spiski, fałszywe oskarżenia...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 29.07.2018 o 15:39, wrotycz napisał:

W zależności od okoliczności albo już nigdy nie będzie zainteresowana (najniższy poziom) albo się włączy mściwość, poziom nightmare i nie będzie żadnej litości. Obrabianie tyłka, donosy, spiski, fałszywe oskarżenia...

 

@wrotycz

Miałem kiedyś to samo w szkole kiedy odmawiałem kilka razy takiej jednej która była narętna jak mucha obok gówna wystawionego na słońce. I skończyło się na tym że stwierdziła że jestem beznadziejny i włączyła poziom nightmare.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.