Skocz do zawartości

Odwaga w wyrażaniu opinii


Andy Anderson

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od pewnego  czasu jestem przerażony pewnym zjawiskiem. Ludzie (bez względu na potencjalną teoretyczną inteligencję związaną z wynikami szkolnymi, zarobkami, pozycją, wiekiem) nie mają zwykle jaj wyjść poza pewne ramy światopoglądowe. Znam trochę osób, mających zdecydowanie lepsze ode mnie wyniki w nauce, które ciągle są katolikami. Z drugiej strony znam kilku gości z wynikami gorszymi zdecydowanie, z którymi rozmowy na temat światopoglądu były dość ciekawe. Mam wrażenie, że ludzie mają jakąś wrodzoną tendencję do buntu, myślenia w sposób bardziej samodzielny. Wielu przejdzie całe życie bez nawet najmniejszej refleksji związanej ze światem, często robiąc duże kariery w swoich branżach. Dla nich życie jest bardzo proste i w ogóle nie zadają pytań. Szczególnie dotyczy to oczywiście kobiet. Jak wiele znacie kobiet, które mają coś ciekawego do powiedzenia? A także w jakim wieku te kobiety można najłatwiej poznać Waszym zdaniem?

 

Do tego mało odkrywczego wstępu zmusił mnie ten film, a także komentarze pod nim zawarte. Dla autora filmu mam ogromny szacunek, ponieważ zdecydowana większość jutuberów, mających tyle subów (1,9 mln), nie miała by zwyczajnie jaj, by poruszyć taki temat. Był to z resztą jeden z głównych powodów, dlaczego przestałem być katolikiem kilka lat temu. Przeraziła mnie sekcja komentarzy. Większość komentatorów raczej o tym nie wiedziała. Ludzie pisali, że autor robi ten film bo szuka wyświetleń albo bo jest moda na krytykę Kościoła. Pisali też, że trzeba być tolerancyjnym i powinno się szanować obce religie i światopoglądy, a także nie krytykować. Najbardziej właśnie wkurwiają takie cipy. Ludzie zaślepieni przez tolerancję i teoretyczny szacunek do innych kultur. A w jaki sposób mam szanować choćby kulturę Islamu? Jakie te kultura ma osiągnięcia cywilizacyjne? W wyniku tej nagonki medialnej ludzie zupełnie zatracili umiejętność wyrażania własnego zdania. Wyrażając własne zdanie, trzeba czasami kogoś lub coś skrytykować. Ludzie boją się tych wszystkich łatek homofoba, rasisty, szowinisty itd. Każdy jest każdemu równy i chuj. Wszystkie kultury są sobie równe, wszyscy ludzie bez względu na rasę. Tylko dlaczego czarni czy Arabowie przez całe wieki niczego nie wymyślili? Ta rzekoma tolerancja jest dla mnie rakiem Zachodu. Ta tolerancja spowodowała zalew Islamu.

 

Kolejną kwestią jest logika. Ludzie potrafią rozwiązywać skomplikowane zadania matematyczne (często mało schematyczne), ale nie potrafią znaleźć sprzeczności własnej wiary z księgą sprzed wielu wieków. Podasz im konkretne fragmenty na tacy, to będą to bagatelizować. Podasz innym konkretne statystyki, ale one ciągle będą uważać, że kobiety są dyskryminowane. Ich nie obchodzą informacje czy fakty, ważne jest dostosowanie społeczne. Te same osoby, które teraz wyzywają ludzi z poglądami narodowymi od ksenofobów i nazistów , 80 lat temu byłyby fanatycznymi nazistami.  Zależy od państwa oczywiście. :)

 

Kiedyś wydawało mi się, że możliwa jest jakaś forma obudzenia ludzkości. Teraz już w to nie wierzę. 

Żyjemy w czasach, kiedy po raz pierwszy jest to zwyczajnie możliwe. Swobodny dostęp do informacji mamy od około 20 lat i prawdopodobnie nie będziemy go mieli zbyt długo. Cenzura internetu staje się powoli faktem. Ale to jest na inny temat. Mam wrażenie, że bez względu na dostęp do informacji, odsetek ludzi niepokornych jest mniej więcej stały. Dostęp do informacji może najwyżej spowodować, że ludzie wachający się, przyjmą pogląd, którego by w innym wypadku nie przyjęli. Więc drodzy forumowicze cieszcie się, bo wielu z was pewnie należy do małego odsetka ludzi, mających odpowiednie geny, by myśleć na swój sposób. Kłóćmy się, ale nie obrażajcie się na siebie wzajemnie. :) Jak z resztą myślicie? Jak duży jest ten odsetek?

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Andy Anderson cześć. 

 

Kiedyś problemem było zdobyć szybko informacje, wiedzę. 

Teraz problem jest taki, nie człowiek nie potrafi odsiać kłamliwych informacji od prawdy, bo jest jej, aż tyle. Dlatego cenzura noe jest nawet potrzebna.

 

Co do religii to ja w nic nie wierze.

Co do podświadomości, duszy i wszystkiego poza materialnego też nie. 

 

Ja tylko opieram swoją wiedzę na naukowych badaniach. Bo nic innego lepszego nie znalazłem.

 

Ostatnio miałem nawet okazje dyskusji na temat ewolucji człowieka. Kumpel adwentysta, a ja w nic nie wierze i tyle. Skończyło się na tym, że on wierzy w to co wierzył, a ja w ewolucje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.