Skocz do zawartości

Podrywanie zależy od rejonu polowań.


Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Mosze Red napisał:

Ile okazało się innych niż wszystkie tj. z iloma zawarłeś związek małżeński?

 

Celowanie w to, że okaże się inna niż wszystkie to bezsens. 

Podałem sytuację idealną mniej więcej taką jak spotkanie dziewicy w Sopocie na letnich festiwalach, podałem tylko sytuację hipotetyczną kto zabroni pomarzyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Maszracius_Iustus napisał:

za mało Cb we wpisach żadnych refleksji sztuczne nabijanie postów

Być może nie potrzebnie wplatam część esencji z innych tematów po swojemu, ale czasem jest taka potrzeba, nie nabijam postów Bracie, rzucona bezpodstawna opinia za którą Ci dziękuję ale zniechecasz do pisania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, arch napisał:

To jest racja, natomiast trend ja obserwuję zupełnie odwrotny, czyli: im większe miasto tym wyższe wymagania. Na tej samej fotce na portalu S. bez problemów odzywały się do mnie fajne panny właśnie z podkarpacia czy ze Śląska (tam to dopiero dziewczyny nie mają wysokich wymagań - moim zdaniem są nauczone, bo tam chłopy dużo piją i często wychodzą na kilka dni - typ alfy hazardzisty, tam jest takich od chuja, poznałem te rejony), natomiast Warszawa, cóż... każdy wie o co chodzi, hehe, Panie z wymaganiami z Księżyca. 

Potwierdzam. Wystarczy, że pojedziesz do Łodzi czy Krakowa (największe miasta w kraju obok W-wy) i to już jest inny świat. Tam ZAWSZE szło mi o wiele łatwiej. Samo się działo. 

 

A druga sprawa: ten temat był już poruszany. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bullitt napisał:

Potwierdzam. Wystarczy, że pojedziesz do Łodzi czy Krakowa (największe miasta w kraju obok W-wy) i to już jest inny świat. Tam ZAWSZE szło mi o wiele łatwiej. Samo się działo.

No tak, ale w pewien sposób nie powinniśmy czuć żadnego rozgoryczenia do warszawskich kobiet. W większości są to kobiety zarabiające, pracujące, robiące jakąś tam swoją karierę - a skoro są niezależne, nierzadko nie wykorzystują innych facetów tylko same na siebie zarabiają/płacą - to mają prawo wymagać czego tylko zechcą, ich sprawa. Z takiego wychodzę założenia - płacisz za siebie, zarabiasz na siebie, nie wykorzystujesz innych? masz prawo mieć jakie tylko zechcesz wymagania, Twoja sprawa.

I w pewien sposób nawet wolę warszawskie kobiety - bo jest to uczciwsze. Życzyłbym sobie takiego świata w przyszłości. Każda kobieta pracuje sama na siebie, płaci za siebie połowę w związku z mężczyzną. Co prawda spowoduje to większość samotność - ale i równość. Jeśli kobieta będzie wchodziła z Tobą w związek, będziesz przynajmniej miał pewność, że jest z Tobą dla wymiany korzyści tylko werbalno/seksualno/osobowościowo/energetycznych.

Wtedy faktycznie gadzi mózg kobiet będzie powoli zabijany w zarodku i jest  nawet szansa wyklucia się jakiejś 'prawdziwej miłości'.

Edytowane przez arch
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tornado napisał:

Jeszcze jestem w szoku!

Z laski(ukośnik wpierdzieliło) rozwiń teorię synonimu blachary!

Bo chyba ..... to straciło swoje moce wraz z upadkiem golfa(1-3).

 

Pomijam fakt statusu jaki da się ciągle z auta odczytać.

...czym przyjechałeś?, siódemką?!, odwieziesz mnie?, jasne :), gdzie idziesz? Na tramwaj. To ja może taksówką pojadę?! ....pojechała, i ON(nie mylić z olejem napędowym) pojechał Chryslerem(stał dwa przystanki dalej, pod baletami miejsca nie było).

 

Blachary powiadasz???

     

@Tornado Fajny z Ciebie chłopak i na pewno pomocny, ale czasem nie mam pojęcia o czym piszesz? 

Pozdrawiam :)

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bullitt napisał:

Potwierdzam. Wystarczy, że pojedziesz do Łodzi czy Krakowa (największe miasta w kraju obok W-wy) i to już jest inny świat. Tam ZAWSZE szło mi o wiele łatwiej. Samo się działo. 

No tak ale zależy w jaki sposób poznajesz samice, jaki typ i w jakim celu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioski?

Podkarpackie jest jednym z biedniejszych rejonów więc opis profilu na portalu powinien sugerować wysoki status społeczny czy majątkowy.

Widzę na alle. są dość tanie stetoskopy więc można zakupić.

Zabawa w doktora  ;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to też kwestia konkurencji. Podobno np. w Moskwie łatwiej poderwać ładną dziewczynę, bo są ich tam dziesiątki tysięcy. A w małym miasteczku pewnie kilka, więc facet będzie się przed nimi upadlał, bo i tak nie ma lepszej alternatywy na miejscu.

 

Z praktyki mogę powiedzieć, że podryw na imprezie idzie tym sprawniej, im więcej dziewczyn przypada na faceta, ale tutaj Ameryki nie odkryłem ;) 

Edytowane przez Master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega mówił mi że spotkał go cud - mówię; wygrałeś w totka? Nie, poznał cud malina dziewczynę. Pokazuje mi jej zdjęcie w telefonie, a tam widzę... mówiąc dyplomatycznie, osóbkę mocno nie w moim typie ?

 

Taka dziewczyna w Wawie nie miałaby szans, chyba że na desperata albo bezrobotnego z długami i problemem alkoholowym, a tu bywało, że się o nią konkretnie bili i poziom atencji wzrósł do niebywałego poziomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mosze Red napisał:

Patrzysz na kobietę, którą nie znasz i mówisz sobie "wyrywam", to moja przyszła żona? No raczej nie

No soooory Winnetou, ale jak tak po prawdzie popatrzysz po związkach od d..y strony, z konsternacja do zajawki/poznania.

To prawda jest taka właśnie.

Było miło, jakoś to poszło, nie była taka zła, a to już czas, ....inne brednie/ewentualnie wtopa i powstaje LTR/LTR+.

 

And now is a problema co dziełać dalej jak?

Ciągle drze mordę.

Ciągle forsy mało.

Ciągle za mało jej poświęcasz czasu.

Za mało się zajmujesz dzieckiem.

....reszty nie wymieniam bo większość zna na pamięć.

 

Na dwie ukryte choroby, mnie w rodzinie(eX)oszukano[zatajono] i jednej sprawuchnnnny nie potrafiłem wtedy oszacować.

Do dziś pamiętam swoje pytanie na które obecnie potrafię odpowiedzieć w czasie rzeczywistym.

 

Reasumując:

My lecimy na foczki połowić w basenie rozkoszy.

Foczki lecą łowić atencjomat/wtrysk`omat, bankomat.

 

Jakiego wzoru by nie użyć lewa strona, prawej nigdy nie zrówna. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, arch napisał:

No tak, ale w pewien sposób nie powinniśmy czuć żadnego rozgoryczenia do warszawskich kobiet. W większości są to kobiety zarabiające, pracujące, robiące jakąś tam swoją karierę - a skoro są niezależne, nierzadko nie wykorzystują innych facetów tylko same na siebie zarabiają/płacą - to mają prawo wymagać czego tylko zechcą, ich sprawa. Z takiego wychodzę założenia - płacisz za siebie, zarabiasz na siebie, nie wykorzystujesz innych? masz prawo mieć jakie tylko zechcesz wymagania, Twoja sprawa.

Nie czuję rozgoryczenia. Bardziej zauważam tę zależność. Na początku wydawało mi się, że to pewnie przypadek, ale gdy powtarza się kilka razy....

 

Mnie interesuje przede wszystkim mój interes. Gdzieś chyba pisałeś o dziewczynach ze Śląska. Potwierdzam, mam dobre skojarzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2018 o 00:54, arch napisał:

No tak, ale w pewien sposób nie powinniśmy czuć żadnego rozgoryczenia do warszawskich kobiet. W większości są to kobiety zarabiające, pracujące, robiące jakąś tam swoją karierę - a skoro są niezależne, nierzadko nie wykorzystują innych facetów tylko same na siebie zarabiają/płacą - to mają prawo wymagać czego tylko zechcą, ich sprawa. Z takiego wychodzę założenia - płacisz za siebie, zarabiasz na siebie, nie wykorzystujesz innych? masz prawo mieć jakie tylko zechcesz wymagania, Twoja sprawa.

W mojej ocenie panie (mam na myśli te niby warszawianki, których 80-90 procent to ludność napływowa) te są po prostu cwańsze, agresywniejsze i może inteligentniejsze od innych pań, ale również wykorzystują facetów. One nie różnią się od pań z innych regionów kraju, w ogóle nie różnią się od innych pań, są takie jak wszystkie. Nie wierzę, że gdy będę miał do czynienia z kobietą pracującą, zarabiającą i robiącą karierę, to ona nie będzie chciała próbować wykorzystywać innych. Przecież one mają to w genach. To są miliony lat ewolucji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.08.2018 o 20:05, Marek Kotoński napisał:

Jako że obecnie przebywam na podkarpaciu, zauważyłem na portalach randkowych niesamowicie zabawną rzecz.

 

Dziewczyna na którą nie zwróciłbym uwagi, a będąca z podkarpacia, jest gwiazdą wybierającą wśród napalonych samców a ja dla niej jestem nic nie wart. Samoocena wystrzelona w kosmos absolutnie i niewyobrażalnie. Podobna dziewczyna ale z Wawy, Krakowa itd., już jest mną bardzo zainteresowana, i nawet potrafią się podlizywać.

 

Czyli region podrywu jest ważniejszy niż umiejętności ?

Wymieńmy się Marku :) ja mam to samo w Krakowie, laski z Warszawy, Katowic, Wrocławia czy Rzeszowa do mnie biją, a te z Krakowa to nie czytają, nie odpisują, nic.

Ogłoszenie: Sprzedam Kraków (kontakty) za normalne, fajne dziewczyny, co nie potrzebują Ahmedów i czarno/kolorowych - dopłacę! dorzucę sprawdzone kontakty do diw! + upominki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.