Skocz do zawartości

Komentarze kobiet pod filmem zemsty zdradzonego mężczyzny.


Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba przyznać, że dziewczyna ma imponujący majątek. Pewnie cały dzień musiał to wyrzucać :P Swoją drogą książkami bym nigdy nie rzucał. Moim zdaniem powinien kulturalnie wyjebać wszystko bez zbędnych komentarzy (tymbardziej publicznych). To może mu tylko zaszkodzić. Pokazał siebie jako cierpiącego i zranionego przez co niektóre panie nie zostawiły na nim suchej nitki w komentarzach. Widzą "słabego" samca to tak go traktują zgodnie z "dinozaurzym móżdżkiem". Tymbardziej ciekawe jak bardzo nim gardzi ta co go zostawiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marek Kotoński napisał:

Niby dlaczego ma o tym nie mówić publicznie?

A po co ma gadac publicznie i pokazywać skrzywdzonego misia ?

Zupełnie do faceta to nie przystoi.

 

Zdradziła ? Trudno. Mleko się rozlało.

I albo wtedy dochodzi do rozstania albo dochodzi do dyskusji między stronami związku. Podczas ktorej ustalają co dalej z ich znajomoscią.

Nawiasem mówiąc mnie nigdy żadna kobieta nie zdradziła (chyba ?). W każdym razie - nie dorwałem ani nie miałem podstaw tak sądzić.

Inna sprawa, że specjalnie w wierność nie wnikałem - wczesnie dochodzac do wniosku, że wnikanie to totalny bezsens.

 

Niemniej - rozważałem tego typu "case scenario" - czyli co bym zrobił gdyby mnie zdradziła ? Pisałem o tym kiedyś na forum - żona mnie nawet tak zapytała - czyli "co byś zrobił gdybym miała skok w bok ?"

 

Kontynuowałbym związek z zastrzeżeniem, iż skoro mnie raz zdradziła (w kazdym razie tyle mam informacji) - to ja rezerwuję sobie prawo do jednego, legalnego skoku w bok.

Na zasadzie - jak mnie złapiesz - będziemy kwita.

 

Tego typu problem od 1 stycznia 2012 roku u mnie jednak już nie istnieje.

 

A wracając do wątku - zdradzony facet otrząsa się szybko. I prędko znajduje inną kobietę.

A to dlatego, że w ramionach takowej szybko zapomni. Gwarantuję ! Sprawdzone i to nie raz :)

 

A nie łazi po jutubach i marudzi - łoj jezusicku ale mnie ona skrzywdziła, jakże cierpię, jak boli i jak mi niedobrze, chyba zagram w piwnicy na kobzie.

 

Większej satysfakcji dac kobiecie nie można.

 

Gdyby chciał się odegrać (nawiasem mówiąc nie wiem po co) - to ukazałby jej iż własnie posuwa ładniejszą od niej :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AR2DI2 napisał:

mógł wyjść z tego jak zwycięzca. Ochłonąć, usiąść przed kamerą spokojnie, z kamienną miną, i stanowczym spokojnym zniżonym głosem powiedzieć coś w stylu

Nie wiem czy nawet to by coś dało. Najlepszy sposób na kobietę w takiej sytuacji to upublicznić jej twarz i dane. Nie wiem czy to jest karalne, natomiast wydaję mi się, że nie - skoro sama Pani pokazuje się publicznie na fejsie, to czy karane jest pokazanie jej fejsa np. w filmie na youtube? 

 

Nic nie jest ważniejsze dla kobiet niż społeczność, wtopienie się w nią. Tak długo jak facet pieprzył smuty ale nie pokazał jej danych, tak nic jej nie zrobił. Pokazanie jej zdjęcia imienia i nazwiska to zabójcza broń na kobietę. Kobiety jako istoty kolektywne zawsze idą za grupą.

Trzeba było pokazać jej fotkę, podać imię i nazwisko, poinformować co zrobiła i serdecznie pozdrowić, przy okazji wspomnieć coś, że pozdrawia ją ze swoją nową przyjaciółką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

@arch

Nie no za upublicznienie kogoś danych to miałbyś syf z tego co wiem, mogła by Cię po sądach ciągać.

Generalnie są inne chamskie sposoby by ją upokorzyć. 

A czy podanie linka do jej fejsa, bez podawania danych osobowych wprost też? Przecież tutaj kobieta sama się upubliczniła. 

Sądzę, że jest to dyskutowalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, arch said:

Trzeba było pokazać jej fotkę, podać imię i nazwisko, poinformować co zrobiła i serdecznie pozdrowić, przy okazji wspomnieć coś, że pozdrawia ją ze swoją nową przyjaciółką.

Ok, zgoda. 
Tyle, że ja rozpatruję sytuację w której tłem jest fakt dokonany -  nakręcenie filmu. Mógł ogarnąc nerwy, ochłonąć. Wtedy wypadłby konkretnie, z dumą. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arch

Wiesz co ciężko mi to określić ale jeśli nie byłbyś w stanie udowodnić jej zdrady to miałbyś przechlapane, zresztą i tak byś miał. Chociaż podanie jej fejsa może faktycznie nie jest karalne, chociaż specjalistą w tej dziedzinie nie jestem - warto by zapytać jakiś prawników na forum.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ?
Odpaliłem ten filmik. Dotrwałem do okolic trzeciej minuty i stwierdziłem, że zaraz rzygnę.

Ten koleś zrobił z siebie nie tylko idiotę ale w dodatku najzwyklejszą cipę.

Bez mała pół godziny filmu nagrać dokumentującego rosnący pierdolnik w mieszkaniu ? No wolne żarty !

 

Gość zachował się jak typowa baba.

Z uwagi na fakt, że miałem w zyciu okoliczność z dość sporą ilością dam rozwiedzionych, u ktorych (wg ich relacji) powodem rozwodu była zdrada męża - zauwazyłem zaskakującą prawidłowość.

Mianowicie - mimo, że damy te się nie znały, mimo, że mieszkały w róznych miejscach naszego i tak już dostatecznie nieszczęsliwego kraju - to relacje składały zgodne.

Otóz po wykryciu zdrady męża - wyjebywały jego rzeczy z domu. Albo przez okna, albo na korytarz.

Jedna to nawet porozrzucała ciuchy na ulicy przed posesją.

 

I wszystkie zaczynały od otwierania szaf z ubraniami faceta i wyjebywaniem z nich zawartości.

 

Ten gość robi to samo. Czyli - otwieranie wszelkich możliwych domowych schowków, szaf, półek i wyjebywanie chyba do przedpokoju jak leci wszystkiego na kupę.

 

Idealny przykład zbabiałego faceta.

Kompletnie mnie nie dziwi, że jego laska straciła doń szacunek. Bo po co jej w domu druga baba ?

Znalazł się ktoś z większymi jajami, odwiedził, przeleciał jak należy, a ona chętnie z tego skorzystała - bo ileż można wytrzymać z babą z fiutem ?

 

BTW:

Zamiast tracić pół godziny na filmowanie - mógł napisać SMS'a do byłej o treści:

"Zabierz swoje fanty w najbliższy weekend ode mnie z mieszkania, ponieważ od poniedziałku wieczorem zamieszka ze mną Gośka a nie chciałbym potem niesnasek jak się Wam kosmetyki pomylą. O ciuchy się nie martwię - Gośka jest szczuplejsza od Ciebie"

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bonzo napisał:

Wiecie co ?
Odpaliłem ten filmik. Dotrwałem do okolic trzeciej minuty i stwierdziłem, że zaraz rzygnę.

Ten koleś zrobił z siebie nie tylko idiotę ale w dodatku najzwyklejszą cipę.

Zgadzam się w 100%.

Typ jest pizdeuszem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie...

 

Czytam, czytam i oczka przecieram.

Stękacie, że "łolaboga, panie to takie be, złe, że cisną z chłopaka", że "widzą w nim słabość, więc gadzi mózg się włączył".

A sami, kurwa, dokładnie to robicie!

Takie "Aaale pizdeusz, na szczęście ja jestem lepszy!"

 

Ta argumentacja już tu padła, ale na zasadzie potwierdzenia:

1. Zapomniał wół, jak cięlęciem był. "Wybudzenie" faceta w większości wypadków poprzedzone jest fchui wielką traumą. Łapka w górę, komu się nie przydarzyło? No właśnie, nie widzę lasu rąk.

2. Facet musiał zwentylować emocje. Zrobił to tak, a nie inaczej. Jest BARDZO szczery. Głównie wobec siebie. Ma cojones, żeby powiedzieć wprost: "Noszkurła, dupy dałem po całości!". Miał "cierpieć w milczeniu"? Niewyrzucone frustracje kończą się kiepsko - to "się nie wchłania". Chujnia się kumuluje i na końcu jest strzał w łeb. Albo koleś, który zapierdala z klamką po ulicy i strzela do ludzi. Dla mnie - szacun. Owszem, trochę mu to się z rąk wymsknęło, temat poszedł bardzo impulsywnie, ale... Wojska maszerują - straty być muszą.

3. Koleś miał cojones, żeby laskę eksmitować od kopa. Łapka w górę, ilu z Was tak zrobiło? Pakuję ją i "wypierdalaj niunia". A ilu "uprzejmie prosiło" panią o oddalenie sie?

(nie że "ja to BYM tak zrobił". Od "BYM" do "faktycznie zrobiłem" to bardzo daleka i wyboista droga, panowie...)

 

Takżetentego...

Nie jedźmy tak po facecie...

  • Like 11
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można jeździć po tym facecie, skoro on nie rozpatrywał tego w takich kategoriach jak my?

On nie myślał o tym w taki sposób, że powinien wyjść na jakiegoś męskiego, silnego. Trzeba na to spojrzeć jego oczyma. Facet nie znał tego forum, nie wiedział jak to funkcjonuje, myślał, że jego kobieta to po prostu taki facet z cyckami i cipką - taki, z którym się przybija piątkę, załatwia sprawy, wspiera, itd. 

 

10 godzin temu, Bonzo napisał:

A po co ma gadac publicznie i pokazywać skrzywdzonego misia ?

Zupełnie do faceta to nie przystoi.

I to jest bardzo błędne myślenie. W ten sposób tworzysz parasol ochronny na dupę takich zdradzających kobiet. Czy Arabów którzy głośno mówią o zdradzie kobiety i ją kamieniują też nazwiesz cipeuszami i misiami? A no właśnie.

Zdradę kobiety trzeba piętnować i bardzo głośno o tym mówić - przecież one na forum mają wściek macicy nie dlatego, że on jest cipeuszem ale dlatego, że ODWAŻYŁ SIĘ napiętnować społecznie zdradzającą. Gdyby jeszcze podał jej fejsa - laska byłaby znokautowana. Najlepszy sposób to nie pokazywać siebie, bo wyjdzie się w oczach zdradzającej na przeżywającego to, ale po prostu wstawić jakiś film z IVONĄ na podkładzie z informacją co zrobiła (nie wspominając nic o swoim imieniu, nazwisku) i w filmie link do jej fejsa.

 

Kobiety uwielbiają facetów, którzy podchodzą do sprawy jak Ty, unoszą się honorem, że przecież to do faceta nie przystoi. Im bardziej się nie trąbi o ich czynach i zdradzie, tym lepiej Panie mogą się bawić. Potem wiedząc, że nie ma konsekwencji, jadą sobie do jakiejś nadmorskiej miejscowości i ruchają z męskim ruchaczem mówiąc mu, że ze swoim chłopakiem (Misiem) tego nie mają - tak jak w opowieści kolegi @Zerwito.

 

Przykładowo znałem gościa który cały czas wyzywał swoją żonę od zdradzających kur.. choć nie miał żadnego dowodu, powiem więcej, wątpię, że ona go zdradziała a zapewniam Cię, że alfą był maksymalnym - miał mnóstwo kasy, własny biznes, kobietą całkowicie dominował, zmusił do aborcji bodajże 2 razy, pił, bił, był po prostu despotą totalnym. Absolutnie trzymał stuprocentową dominację w domu, do tego stopnia, że żona strasznie odżyła gdy umarł. 

Oczywiście nie popieram tego co robił, ale wg. Twojej definicji na mur beton byłby cipeuszem, no bo głośno krzyczał o zdradzie, nie był cichym, milczącym Clintem Eastwoodem.

 

Tymczasem takiej dominacji jaką trzymał w domu, takiej siły jaką prezentował wobec innych facetów nigdy nie widziałem - był absolutnym alfą, najbogatszym na wsi, jako pierwszy miał we wsi komórkę, to był chyba 1998 rok (?), potrafił po alkoholu sam iść do bitki z kilkoma facetami, w wojsku głośno obrażał swojego przełożonego za co siedział jakiś czas w więzieniu, jak już pił, to wiadrami - żona musiała chodzić jak w zegarku. Była maksymalnie zdominowana.

 

No, ale w Twoim myśleniu nie byłby alfą, bo nie miał na wszystkiego położonej lachy, nie milczał samotnie niczym samotny twardy Clint Eastwood i nie obracał sztucznie tak jak Ty każdej sytuacji w żart, udając przed kobietą (co jest bardzo widoczne), że masz wyjebane.

 

10 godzin temu, Bonzo napisał:

Kontynuowałbym związek z zastrzeżeniem, iż skoro mnie raz zdradziła (w kazdym razie tyle mam informacji) - to ja rezerwuję sobie prawo do jednego, legalnego skoku w bok.

Ty chyba nie bardzo w ogóle wiesz o czym się wypowiadasz. U kobiety zazwyczaj zdrada nie przebiega tak jak u faceta, że daje dupy a potem wraca do domu i jest luzik. U kobiety zdrada zazwyczaj ciągnie się długimi miesiącami, kobieta jest zaangażowana emocjonalnie, a Tobą zwyczajnie gardzi. 

Przy takim podejściu i zachowaniu raczej ciężko byłoby Ci kontynuować związek, bo tu byłaby cała masa emocjonalnego babskiego szamba. Tutaj pokazujesz, że chyba jednak nie możesz mieć za dużego doświadczenia z kobietami - takiego stałego, długotrwałego, bo piszesz o kobiecie jakby była facetem z cipką i cyckami. Kobieta zdradza zwykle latami, uruchamia się u niej proces pogardy dla męża, jest w tym pełno silnych emocji.

Jakbyś nawet próbował z nią kontynuować związek, z zastrzeżeniem, że teraz Twoja kolej, to bardzo szybko zaczęłyby wylewać się kolejne emocje, shit testy, jakieś manipulacje - całe to emocjonalne babskie szambo. 

 

Ty to postrzegasz w kategoriach: zdradzamy się nawzajem, ale wiem o tym, jesteśmy kwita wobec siebie, mamy też pomiędzy sobą fajny seks, w przerwie pieczemy sobie ciasteczka i jest zajebiście. Kurwa, z kobietą motyw zdrady tak NIE DZIAŁA!

 

10 godzin temu, Bonzo napisał:

Gwarantuję ! Sprawdzone i to nie raz :)

Jak to sprawdzone, skoro sam w tym samym poście pisałeś, że nigdy kobieta Cię nie zdradziła? Nie kumam.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o to zeby wykazac ze facet jest cipą i go wysmiac, a o to że pod wplywem emocji zrobil to co zrobił, i zebrał tego owoce w postaci pogardliwych komentów bab, ktore nota bene są bardzo spójne i nie ma w nich hipokryzji. Baby gardzą u faceta babskimi zachowaniami.

 

Ten film jest filmem szkoleniowym o tym jak nie nalezy robic jesli spotka nas taka sytuacja.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, AR2DI2 napisał:

Tu nie chodzi o to zeby wykazac ze facet jest cipą i go wysmiac, a o to że pod wplywem emocji zrobil to co zrobił

Ok, tylko nikt tutaj nie twierdzi, że facet to bohater i zachował się jak prawdziwy alfa - wręcz przeciwnie, w grę wchodziły emocje. Wiadomo, że to nie jest wzór jak się powinno robić. Dyskusja zaczęła się od tego, czy powinno się coś takiego poruszać publicznie:

13 godzin temu, AR2DI2 napisał:

Pranie brudów na forum jest zawsze żałosne. 

Moim zdaniem właśnie piętnowanie kurewstwa jest wskazane. Ty zaś później też zmieniłeś zdanie i napisałeś, że jednak jest dopuszczalne , tylko w inny sposób gościu ją mógł zaorać. I to prawda, mógł to zrobić na chłodno znacznie lepiej. Tylko, że gdyby umiał do niej podejść na chłodno, to cała sytuacja nigdy nie miałaby miejsca, tylko ona kręciłaby vloga o tym jaka z niego bezduszna męska szowinistyczna świnia.

 

Nie chodzi o to, że nie można było tego zrobić lepiej, bo to oczywiste, że można i oczywiste, że kobiety gardzą słabością. Chodzi bardziej o komentarze i Twoje i tam pod filmem, że publicznie wyrzuca brudy, powinien w cichości porozmawiać i jeszcze herbatkę zrobić z tego co pamiętam, a nie ma tam głosów i oczywistej konstatacji, że może panna mogła po prostu nie grać w chooya, to by facet nie był zrozpaczony. To ona to mogła załatwić lepiej również. Ale o tym jest cisza. Oczywiste, że gościu jest biały ale sam pogląd, że jak panna jest kurva to trzeba z nią jak dżentelmen po cichutku i z "honorem" to też trąci białawym zachowaniem pod wpływem presji społecznej, bo tak nie wypada. 

 

Tak jak pisałem - kiedyś to pannę za takie zachowania spotkałby ostracyzm i krytyka - znakiem czasów jest to, że teraz krytyka dotyczy tego, że ktoś o tym kurevstwie głośno powiedział.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, tytuschrypus said:

Ok, tylko nikt tutaj nie twierdzi, że facet to bohater i zachował się jak prawdziwy alfa - wręcz przeciwnie, w grę wchodziły emocje

Ok, tylko zerknij na tytuł wątku. 

 

Ja probuje odpowiedziec skad owe komentarze sie wziely. A wziely sie z babskiego, teatralnego wywalania publicznie emocji. Tak to działa. 

 

A czy mial prawo, był wkurwiony, dzialal w owych emocjach to jest sprawa wtorna w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AR2DI2 napisał:

Ja probuje odpowiedziec skad owe komentarze sie wziely.

No i z tym nikt nie dyskutuje, że wzięły się z tego że kobiety słabością gardzą, a empatia to dla nich zupa z Azji. Znaczy nie wiem czy nikt, ja sam o tym wspominałem więc się zgadzamy.

Ale znamienne jest też to, że wśród tych komentarzy żadna trzeźwo nie zauważyła, że panna to kurva.

 

Dla mnie te komentarze są dobrą ilustracją tego, jak kobiety frywolnie traktują związki nie tylko międzyludzkie, ale przyczynowo - skutkowe. A przyczyna w tej sytuacji to zachowanie panny. 

 

3 minuty temu, AR2DI2 napisał:

A wziely sie z babskiego, teatralnego wywalania publicznie emocji.

Tu może warto się zastanowić, czy to nie jest w tej sytuacji narzucona nam wizja prawdziwej męskości. Zauważ, że każdego ruszają emocje, ale to jest dobry moment na to, żeby zastanowić się czy mężczyzna ma prawo do tego, czy nie. Że tak to działa, masz oczywiście rację, bo dla Pań sprawa jest prosta - facet nie ma prawa. A moim zdaniem powinien i jeśli sami określamy takie emocje u faceta jako babskie, to czy czasem nie tańczymy trochę tak, jak one grają? Niemęskie to, niemęskie tamto, tu jak baba, tam jak baba... A efekt prosty - facet ma się nie uskarżać, zapierdalać, zaciskać zęby, znosić upokorzenia, być silnym. No i są tacy, bo przecież nikt nie chce być określony jako "baba"... A potem 75% samobójców to mężczyźni. Bo emocje to emocje.

 

Także podsumowując, przeniósłbym dyskusję o komentarzach z poziomu "czemu takie" bo tu się zgadzamy na pewno na poziom "czy powinno tak być". Moim zdaniem nie do końca, a na pewno chętnie widziałbym publiczne piętnowanie kurevstwa tak jak drzewiej bywało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Still napisał:

Przerazily mnie jego zakupy na pannę. Do tego kredyt na 20k. Ten film powinien być instruktażowy dla młodych facetów wchodzących w pierwsze związki. 


To jest przerażające jak można być takim cymbałem, jak widać nie warto inwestować w kobietę z resztą to strasznie niepewna inwestycja raczej. Ciekawe która kobieta by się poświęciła i sama takie rzeczy odwalała, brała kredyt na 20 tyś by kupić misiowi zachcianki, pewnie mało która, bo jak widać nie są takie naiwne i głupie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opanowanie i dzialanie w spokoju i na chlodno, przyjmujemy jako porządane bo skteczniejsze, zachowujemy dume i honor przy tym. 

 

Nieopanowanie, emocjpnalne jazdy, teatrzyki itp uwazamy za pozbawiajace godności, honoru i pokazujace slabośc.

 

" meskie" i "babskie" to skrotowe nazwy tych zachowań, majace geneze w doswiadczeniach i obsereacjach. 

 

Jak sie kto powinien zachowywac, i czy jak baba, fzy jak facet to jegovspraea.

 

Jednak jakie zbierze owoce tego to juz inna kwesta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do ciągu przyczynowo-skutkowego to oto co następuje:

1. kredyt 20k na pańcię.

Ja tego nie zrobiłbym nawet dla matki, którą notabene bardzo szanuję i czuję więź, mimo często różnych efektów interakcji. Równie mocno jednak sznanuję aspekt ekonomiczny.

 

Kurtyna. Dalsze dysputy dotyczą wydarzeń kolejno następujących po tym kluczowym wydarzeniu. Abstrahując od tego czy gość zrobił dobrze z tym filmikiem, czy nie. Każdy brat ma trochę racji. Zależy jak na to spojrzeć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.