Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Czy nikt nie zauważył, że @aBIgail realizuje podskórny program wyprowadzenia swojego partnera z jej życia? Czy nikt nie zauważył, że ma się to odbyć poprzez wspólne ich zamieszkanie z teściową i jej gderliwą, mało empatyczną matką? Front trzech kobiet. Facet nie wie w co się pakuje. To już nie jest kompromis, to jego skrajne poświęcenie!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext

 

W sumie jakby nie patrzeć i gdyby wziąć pod lupę to...

 

Okazuje się, że pewnie masz rację.

Gdyby głębiej się w to wgryźć to ocenił bym to na shit test czy facet wytrzyma atak iluś tam kobiet plus czy ulegnie i naprawi płot - jeśli ulegnie to stanie się słabym samcem i za miesiąc czy ileś tam już nie będą razem.

Pożądanie zostanie wycofane i będzie sayonara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext, zauważyłam, ale być może wcześniejsza moja wypowiedź jest nie dość jasna, że takie postępowanie doprowadzi do katastrofy.

Co do partnera, obawiam się, że się zorientował i ma dylemat.

Podejrzewam, że jak się nic nie zmieni - da sobie spokój i odejdzie.

A ten urlop może być ich ostatnim urlopem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nefertiti to prawda, mogło mi coś umknąć. Wydajesz się być po prostu łagodną i dobroduszną osobą, a ja dla odmiany gustuję w dosadnych formułach (choć ogólnie  przecież jestem "do rany przyłóż" ;)). Może czasem nawet w tekstach przesadnych i prowokacyjnych, ale po prostu lubię "krwisty" język. Tak że, nawet jak byś podostrzyła ton wypowiedzi, krzywda Cię nie spotka a i ja i pewnie reszta chłopaków, lepiej zrozumiemy. Nie musisz się obawiać, jesteśmy przecież swoistą wspólnotą wielu braci i paru sióstr. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext Dziękuję. ?

Wiesz, to troszkę złożone by wytłumaczyć, dlaczego. 

 

Co do mojej osoby, staram się być dobrym człowiekiem.

Ale czy nim jestem? Może takie sprawiam wrażenie? Sama zadaję sobie te pytania. 

Boję się, że jak będę dosadnie mówić, to się zmienię w złą, a tego nie chcę, bo to cienka linia i chyba nie poradziłabym sobie z tym. Ale dziękuję, popracuję by inaczej formułować wypowiedzi, niczego nie obiecuję, ale będę się starać.

(Zdarza mi się używać niecenzuralnych słów, ale wiem, że to nie chodzi o przeklinanie tylko inna forma ciętego języczka.)

 

Co do Ciebie, uważam, że jesteś do rany przyłóż, a to, że masz taki język wypowiedzi, pasuje do Ciebie i nie wyobrażam sobie by było inaczej. 

:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.