Skocz do zawartości

Czy każda kobieta to pasożyt?


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie "Czy każda kobieta to pasożyt?". W każdym związku w którym byłem do tej pory Panna prawie za nic nie płaciła, przyjeżdżała na weekendy do mojego mieszkania na tzw. "krzywy ryj". Gdy szliśmy na zakupy żeby kupić jedzenie na weekend to zawsze płaciłem ja. Szliśmy do kina, na lody itd. też płaciłem zawsze ja. Za każdym razem zero inicjatywy lub zapytania się żeby może za coś zapłacić lub się dołożyć. Dodam, że kobiety z którymi byłem do tej pory pracowały więc miały pieniądze. Ja osobiście chyba bym się ze wstydu spalił gdyby ktoś ciągle za mnie płacił. Nie jestem jakiś skąpy ale denerwuje mnie fakt, że dziewczyna ma pieniądze bo pracuje ale nie płaci za nic i moje pieniądze rozpieprzymy, a ona swoje odłoży. Wyprzedzę też odpowiedzi typu "chcesz ruchać to płacisz", bo się z tym nie zgadzam. Skoro dziewczyna sama inicjuje stosunek i czerpie z tego tak samo przyjemność jak ja to nie robi mi żadnej łaski ani się w ten sposób nie odwdzięcza .

 

Czy waszym zdaniem takie zachowanie jest normalne? Czy wszystkie kobiety takie są czy ja trafiam na takie. Jakie są wasze doświadczenia i co można w takiej sytuacji poradzić?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 Ja osobiście chyba bym się ze wstydu spalił gdyby ktoś ciągle za mnie płacił.

Takie coś nie działa u kobiet - proszę Cię. To są aspekty typu honor i takie tam.

Cytat

Wyprzedzę też odpowiedzi typu "chcesz ruchać to płacisz", bo się z tym nie zgadzam.

To się z tym nie zgadzaj. Nie darmowych obiadów i nie ma darmowego bzykania.

Jeden wyda na divę, drugi na randkę jak Ty a trzeci ma np. utrzymankę. Jeszcze czwarty najbardziej popularnie oddaje i pieniądze i władzę nad sobą (ślub tak zwany).

Nie ma co się buntować. Trzeba przyjmować świat jakim jest :).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, tomek25 napisał:

Nie darmowych obiadów i nie ma darmowego bzykania.

No ja za seks płacić nie musze... 

Daje taką samą przyjemność kobiecie jaką ona mi. Nic wiecej.

Jak ktoś ma inaczej to jego sprawa.

Świat jest taki jaki jest, ale to nie znaczy, że mam sie wypiąć i uśmiechać jak inni będą mnie ruchać.

 

6 godzin temu, adam1992 napisał:

Czy waszym zdaniem takie zachowanie jest normalne? Czy wszystkie kobiety takie są czy ja trafiam na takie. Jakie są wasze doświadczenia i co można w takiej sytuacji poradzić?

Normalnie mówie, płacisz za siebie, czy następnym razem Ty stawiasz?

 

Jak nie pasuje to są inne którym to będzie pasowało ?

Edytowane przez Bronisław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już na pierwszym etapie znajomości mów, że masz podejście takie, że obiady, kino, żarcie czy kolacje dzielisz na pół lub raz ty raz ona. To da pannie wiele do myslenia. Albo pojdzie na taki układ albo nie. I sprawę masz jasna. A tak zachowujesz się jak rycerzyk a potem jeczysz, że musisz stawiać. 

Zawsze mówię odrazu na pierwszym spotkaniu jakie mam podejście i nie zdarzyło mi się stawiać. No z małymi wyjątkami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seks nie daje takiej samej przyjemności obu płciom, to po primo. Zasada 20/80 - W większości związków mężczyzna danej kobiety nie podoba się jej jakoś szczególnie - takie są realia, bo tak działa kobieca hipergamia.

Zresztą były badania, że seks z facetem z symetryczną twarzą, z samcem jaki naturalnie się kobiecie podoba daje jej dużo większą przyjemność oraz szanse na zapłodnienie.

Dlatego właśnie to my płacimy, one nie. Z drugiej jednak strony im będziemy bardziej kobiety rozliczać z ich zachowania zarówno jeśli chodzi o płacenie czy też testy DNA, tym lepszą sytuację sobie wyrobimy - kobiety będą milsze, mniej zdradzające i bardziej oddane. Tak będzie, bo to kobietom się spieszy co do dziecka, nam nie.

Na dziecko facet ma czas tak naprawdę do 50-tki na spokojnie. Jeśli się więc ma 20-parę lat czy 30 to gdzie się spieszyć? 

 

Dlatego, że seks nie dawał takiej samej przyjemności obu płciom, to mężczyźni płacili. Inna sprawa, że jest nas po 50% w społeczeństwie, a obcowanie kobiety z samcem który się jej naturalnie podoba (alfa) kończy się dla niej z reguły tak samo szybko jak się zaczęło. Dodatkowo kobieta żyje do 80-tki więc zwyczajnie będzie jej źle samotnie ze swoimi roszczeniami- dlatego właśnie Panie łaski nie robią. Nie będzie chciała za siebie płacić albo będzie miała wysokie roszczenia - kop w dupę i wylot. Zapłodni ją bad boy, rzuci i jako samotna matka będzie na klęczkach przychodziła do kolejnych facetów licząc na dłuższy związek. Dlatego w ten czy inny sposób, związek opłaca się obu stronom - dlatego Panie łaski nie robią.

 

Nie płaci za siebie to każesz płacić - nie słucha się - wylot.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie potrafisz trzymać ramy i białorycerzysz to musisz płacić.

Jak byś je bardzo zainteresował i zachowywał się jak facet to by na rzęsach stawały i płaciły i gałę obrobiły bez zająknięcia.

 

Zmień siebie to jak się zachowujesz zacznij robić na odwrót obserwuj reakcję i modyfikuj swoje zachowanie a zdziwisz się jak to działa.

 

No i pracuj nad sobą wygląd, status zachowanie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomek25 napisał:

Takie coś nie działa u kobiet - proszę Cię. To są aspekty typu honor i takie tam.

Dokładnie, a ja zawsze powtarzam i oznaczę specjalnie @Fit Daria aby to przeczytała poraz n-ty:
Kobieta nie zna takich pojęć jak:
*HONOR
*przede wszystkim miłość
*słowność
*przyzwoitość, a szczególnie względem mężczyzny

To ja dodam też coś od siebie:

Byłem sobie nad jeziorkiem, gdzie poznałem pewne miłe panie.
Ugościły mnie, zrobiły jedzonko, tościki i to jeszcze tyle ile chciałem + dały mi jakiegoś jogurta.
Być może miały w tym pewien interes, ponieważ powiedziałem im, że jak się dobrze nie najem to nie mogę wypić wódki, ale mniejsza.

W dodatku innego dnia gdy spędzałem mile czas z jakże miłymi Paniami Ratownik, to chciały mi postawić loda :) 

To nie tak jak wy myślicie :) 
Na poważnie chciały mi zakupić loda w barze, aczkolwiek poczułem, że nie mogę tego przyjąć, zwłaszcza, że ostatnio mnie ugościły, więc podziękowałem.
Być może jakaś męska duma się odezwała i chęć bycia niezależnym.
Poza tym mógł być to też jakiś shit-test.
Już jedna pańcia mnie tak z shit-testowała i bardzo dobrze, że tamtej także podziękowałem bo miałbym jeszcze większe jazdy niż miałem :) 

Inna koleżanka zapraszała mnie na obiad do galerii handlowej. 
Jak mniemam, skoro ona mnie zapraszała, to by postawiła obiadzik.
Dzisiaj żałuję, że nie skorzystałem ;) 

Te równouprawnienie ma w końcu też jakieś plusy i kobiety w pewnych sytuacjach potrafią się wykazać, a nie tylko ciągnąć kasę od chłopa :) 
Z drugiej strony natury nie oszukasz. Zatem gdy kobieta widzi, że ma do czynienia z beta providerem frajerem, to choćby nie wiem jak była niezależna, będzie to skrupulatnie wykorzystywać i czerpać profity w postaci chociażby darmowych obiadków i wyjazdów na wakacje :) 





 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Inna koleżanka zapraszała mnie na obiad do galerii handlowej. 
Jak mniemam, skoro ona mnie zapraszała, to by postawiła obiadzik.
Dzisiaj żałuję, że nie skorzystałem ;)

Mnie nigdy żadna nigdzie i na nic nie zaprosiła.

Chyba, że do siebie do domu na noc :)

 

A do knajpek czy uroczych motelików - zapraszam ja.

I zawsze oraz bez dyskusji płacę. Za wszystko.

Niejednokrotnie damy chciały płacić za siebie - protestowałem. Ja zapraszam - ja płacę.

Gdy dama tego nie łyka (jakiś 1% przypadków) - ucinam szybko - o pieniądzach nie rozmawiam, ja je po prostu mam.

I już jej mordka promienieje :):)

 

A co ! Stać mnie. Nie to co inni !

 

Seks kosztuje. W burdelu najmniej, ale niewiele droższy jest w postaci kolacji ze śniadaniem w moteliku. W tzw "stałym związku" jest to już o wiele droższe (nie dosć, że płacisz za wszystko to w dodatku zazwyczaj obowiazuje cię tzw "klauzula wiernosci" wiec wybór masz mierny). Najdrożej w małzenstwie.

 

Dlaczego tak działam ?

Proste. Jesli zaproszę kobietę do moteliku na kolację i kawałek nocy - ile wydam na tę przyjemnosć ? 200 złotych ? 300 ?

I mam kolację plus fajny seks w zasadzie bez limitów.

 

I dama ochotnie umówi się ze mną drugi i kolejny raz - bo widzi, że to jej się opłaca bardziej niż gdyby miała 50% pokryć ze swojej kieszeni.

A czy ja wydam 150 na uciechy czy wydam 300 - nie ma dla mnie żadnego znaczenia.

 

Nie ma w tym ani kawałka białorycerzenia. Jest chłodna i bardzo trzeźwa kalkulacja.

 

Market kupuje karpia przed swiętami po 10 złotych za kilogram. Sprzedaje zaś po 7.

No co ? 3 złote straty jest ? Nie ma !

Jak nie ma jak jest ?

Nie ma. Bo klient, ktory przyjdzie po karpia - kupi także chleb, kiełbaskę, cukier oraz pierdyliard innych rzeczy, na ktorych te 3 złote pozornej straty natychmiast zostanie z nawiązką odrobione.

 

BTW:

Gdy odwiedzam damę u niej w domu - nigdy z pustymi rękoma. Zawsze przeróznych łakoci nawiozę - a co, stać mnie. Nie to co inni :), łachmyci, ktorych nie stać stówki więcej wydać.

I stąd baza danych w telefonie :)

 

A że kosztuje ? Cóż, wszystko kosztuje. Chodzi o to by wydatki były racjonalne i celowe. I takie one właśnie są.

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adam1992: w twoim przypadku to ty im na to pozwoliłeś - jak się dasz tak się masz. Czy na widok niedźwiedzia uciekasz? Jeśli tak to będzie cię gonił - taką ma naturę. Jeśli dasz kobiecie palec to się spodziewaj, że weźmie całą rękę - w jej głowie jak w głowie niedźwiedzia zostałeś zaszufladkowany jako dostawca. Musisz od początku być niedźwiedziem, i to większym niż ona - wtedy, i tylko wtedy będzie cię szanować. To nie jest łatwe ale nie wszystko w życiu jest.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.