Skocz do zawartości

Rozwód, zdradzała ze złości bez chęci, bo byłem tym złym


Dani

Rekomendowane odpowiedzi

Historia, jeśli prawdziwa (jest aż nie do uwierzenia), potrafi zryć beret.

Ale kilka punktów do przemyślenia dorzucę od siebie. Ma zaboleć - płomienie oczyszczają.

 

1. Nie masz już rodziny, od dawna jej nie miałeś. Prawdopodobnie od kilkunastu miesięcy po narodzinach córki. Pani już nigdy do Ciebie nie wróci. Od takiego myślenia musisz wyjść, aby dalej móc myśleć i podejmować racjonalne decyzje.

 

2. Możesz jeszcze odzyskać córkę... jeśli chcesz. Bo jeśli odpowiedź brzmi "tak", to szykuj się na wojnę. Taką bez jeńców i dawania pardonu. Wróg zostanie zniszczony. Jeśli nie Pani, to Ty. Pytanie pomocnicze: czy uważasz, że Pani lepiej wychowa córkę niż Ty?

 

3. "Więc zazwyczaj mówiłem i coś tam dostawałem w zamian." - dostawałeś ochłap, abyś dalej warował, płacił, i nie podskakiwał, a Pani dalej mogła robić co zechce. Dlaczego - patrz punkt pierwszy.

 

4. " Dziś już wiem, że wszystkim źle pokierowaliśmy i mogło być inaczej. " - tam nie było żadnego kierowania. Pani robiła co uważała za słuszne. Ty uznawałeś to za "nasze" decyzje - to dzielenie, przerzucanie winy. Mój sukces, nasza porażka - a w czasie rozwodu na pewno usłyszysz, że to wszystko była Twoja wyłączna wina. Co zabawne, Ona w to będzie święcie wierzyć.

 

5. " żona zaczęła mnie oskarżać o zdradę, .... Zaczynało jej powoli odbijać. Ufałem jej jednak bezgranicznie " - no i masz za swoje. Dlaczego tak zaczęła oskarżać Ciebie o zdradę, domyśliłeś się już? Jeśli nie, to...

 

6. " "mnie też się podobało, do dziś ze mnie wypływasz" - " dowiedziałem się, że miała kilka bolcowań " - a o pozostałych się nie dowiedziałeś? No chyba nie, ja tylko kilka razy, po alkoholu, a właściwie tylko Ciebie kocham... Takie systematyczne skoki nie tworzą się z dnia na dzień. To raczej kwestia lat. Pani czegoś (sama nie wiem, domyśl się) brakowało w związku, więc szukała tego poza związkiem. Od kiedy? - patrz punkt trzeci. A potem jeszcze raz pierwszy. Tak przy okazji, jeśli Pani dawała "z wypływem", to jest to próba zarażenia Ciebie wenerykami. Oznaka szacunku jaki miała wobec Ciebie. Nie obchodziło jej, że z takich skoków może mieć drugie, po córce, dziecko?

 

7. " Wtedy wspólnie płakaliśmy i wyznawaliśmy miłość. I trwaliśmy w małżeństwie dalej. " - i dlatego właśnie uznać Cię można za trolla. To aż tak po....ane, że niewiarygodne. Znowu - patrz punkt pierwszy.

 

8. " Jednak rok później syn zmarł. Można się domyślić jaki był to dla nas szok. W dodatku zmarł prawdopodobnie z winy matki gdyż udusił się leżąc obok niej. To był punkt zwrotny " - nie wiem, nie było mnie w takiej sytuacji bezpośrednio. Nie potrafię właściwie wyrazić żalu. Wiedz, że Ci współczuję. Ale dzisiaj, to jest niemalże jedyny punkt który możesz twardo rozegrać w walce o córkę. Patrz punkt drugi. Matka która już jest podejrzana o śmierć jednego dziecka przez brak właściwej opieki.

 

9. " pojechać na rowery czy do babci " - jak to na wojnie, rozejrzyj się za sprzymierzeńcami. Czy da radę aby ktoś z rodziny Pani opowiedział się za dobrem córki (bo przecież nie za Tobą)?. Czasem sądy przerzucają opiekę z nieodpowiedzialnej matki nie na "podejrzanego" ojca, a na dziadków. Spróbuj też przez babcię dowiedzieć się czegoś o Pani nowym "koledze", ponieważ...

 

10. " włamała się do mieszkania ze swoim kolegą ". Taa, kolegą. Dogłębnym i z zalaniem aż wypłynęło. Patrz punkt trzeci, a potem pierwszy, i nie okłamuj się. Co do zabezpieczenia - skonsultuj to z adwokatem, czy warto pomyśleć o kamerze IP. Jak/gdy trzeci raz wejdą, będziesz miał film - i od razu z nim na Policję. Patrz punkt drugi. Ponadto, warto sprawdzić czy, i jaki "kolega" aktualnie z Panią mieszka, lub się spotyka. Wprowadzenie dziecka w środowisko patologiczne grożące demoralizacją lub nawet tym, że wkrótce koledzy-włamywacze twojej Pani, zabiorą się za Twoją córkę i gwałty - to kolejny punkt który sąd musi odnotować, i wziąć pod uwagę. I także Ty. Wejście przez balkon, wybicie szyby - to nie są dzieła osoby która ma słabą kondycję i nadwagę, czy skrupuły moralne. Oddasz córkę nie Pani, a Jej i wszystkim tym, którzy aktualnie Ją bolcują. Nawet sąd który nie uwierzy że matka mogłaby skrzywdzić dziecko, musi uwzględnić nowych partnerów matki. Boisz się o córkę, jej życie, zdrowie, rozwój i możliwą demoralizację - to Twoja nowa mantra.

 

11. " składa wniosek o rozwód z orzeczeniem o winie " - zakładam że nie o Jej winie? Jeśli to Ci nie wystarczy, patrz punkt pierwszy - do skutku.

 

1 godzinę temu, Dani napisał:

1. Czy córka mnie całkowicie znienawidzi jak wsadzę mamę do paki a może jak nic nie zrobię to córka mnie wreszcie będzie chciała widywać bo rozmawialiśmy sobie wczoraj z córą na gg i była to taka normalniejsza rozmowa od dawna, wspominaliśmy rózne miłe chwile - Patrz punkt drugi. Albo Ty, albo Ona. Czy ona wychowa lepiej Twoją córkę niż Ty?

2. Czy żona w odwecie nie będzie mi próbować położyć łap na oszczędnościach, czy nie będzie mi robić problemów z widywaniami po rozwodzie, czy nie wywiezie gdzieś córki - Zrobi to wszystko, a nawet więcej.

 

Godzinę temu, Still napisał:
1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Ja go rozumiem, że nie zgłosił ze strachu no i przede wszystkim wyszedł by na kogoś kto zniszczył mamę - jego córka by mu tego nie wybaczyła i do końca życia o to obwiniała.

Dobrze brat napisał.  

Oczywiście że napisali obaj Bracia dobrze. To się odbije na Twojej córce. Ale nie ma dobrego rozwiązania tak spapranej sytuacji - są same złe. Znowu patrz punkt drugi - czy uważasz, że Ona lepiej wychowa Twoją córkę niż ty?

 

8 minut temu, Dani napisał:

Czyli uwazasz ze nie zglaszac jej przestepstwa

W tej chwili, skonsultuj to z adwokatem. Sam możesz sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jeszcze czy cokolwiek uzyskam bez dowodów jej zdrady, czy będzie można wezwać na świadków ich bolcownikow o to aby pod przysiegą potwierdzili swoje czyny 

 

Zaraz nie wytrzymam zalogowałem się do jej konta na erodate i zostały wymazane wszystkie wiadomości w maju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może nie do końca etyczne, ale jeśli masz kontakt z córką, spróbuj powiedzieć jej, że w Twoim mieszkaniu znajduje się coś ważnego jej matki (co, tego już nie wiem, Ty powinieneś najlepiej wiedzieć jako jej były mąż). Instalujesz kamerki i masz Panią na gorącym uczynku.

 

Do tego, choć tutaj trzeba by się dowiedzieć od braci znających się na prawie, ja bym rozważył pogadanie z jakimś młodym chłopakiem, może Twoim znajomym, którego nie zna Twoja Pani - po prostu za parę złociszy dajesz mu kamerę i ma od czasu do czasu czatować przy Pani miejscu zamieszkania i złapać ją na kamerze z nowym gachem. To trochę niepewne rozwiązanie, ale byłoby niedrogie. Albo po prostu opłacasz profesjonalnego detektywa - raczej nie będzie zbyt trudne nakrycie jej z nowym facetem, kobieta Cię zdradza od dłuższego czasu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem historia jest nieprawdziwa i nastawiona na to abyśmy tu zaczęli wyzywać opisaną kobietę. Najpierw autor zakładał tematy o adwokacie i o zabezpieczeni majątku. Wg mnie próba tzw zalegendowania własnej osoby. Teraz taka łzawa historia. Uważam że to fake.

 

A jeśli to prawda no to sam jesteś sobie winny. Jak można w ogóle chcieć spojrzeć na osobę, która dopuściła się takich rzeczy. Dziwisz się że robi z Tobą co chce i okrada, ale dlaczego miałaby tego nie robić?

Jesteś słaby i niestety ale też żałosny w tym całym swoim podejściu do baby. "Razem płakaliśmy" serio ? Odkryłeś zdradę, gdzie sama pisała że nasienie obcego faceta wciąż w niej jest i postanowiłeś sobie z babą popłakać ? Takie zachowania tylko utwierdziły ją w tym że dobrze robi bo ma do czynienia z cipeuszem a nie facetem.

Myślisz że na wynoszeniu rzeczy z mieszkania się skończy ? O nie, będzie gorzej postara się Ciebie upokorzyć, zabrać jeszcze więcej. Bez skrupułów. Bo tak się traktuje ludzi słabych. A jak zaczniesz się stawiać to jeszcze możesz klapsa na ucho zarobić od jej kochasiów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dani w mojej ocenie jest po prostu dobrym prostym chłopakiem, który został oszukany przez księżniczkę i jest zielony w całych trych procedurach prawnych dlatego panienka go tak urządziła.

Weź się teraz w garść, bo czeka Cię ciężki okres, Twoja kobieta pyka się teraz z innym facetem, nie pozwól by Twoja córka została zniszczona przez tą matkę. Jeśli masz możliwość to zgraj te rozmowy z gadu gadu czy tych innych komunikatorów, porób zdjęcia, zacznij się zabezpieczać. Jutro z rana idziesz do adwokata i się wszystkiego dowiadujesz od niego/niej. Ale lepiej od niego, raczej bym brał faceta do takiej sprawy.

 

Dani nie obrażaj się po prostu wielu z nas czytało różne historie i się okazywało, że są to trolle.

Ratuj córkę to teraz jest Twoim zadaniem.

 

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dani Nie obrażam Ciebie tylko oceniam Twoje zachowanie. Co chciałbyś usłyszeć, że dobrze stary robiłeś?

Jak chcesz odzyskać córkę to ją olej całkowicie, wtedy Twoja baba sama Ci ją wepchnie. Teraz powinieneś przed żoną sprawiać przynajmniej pozory tego że masz jakąś godność, czyli zero wyzywania, przymilania się, 

chęci utrzymywania kontaktu. Teraz to jest to Twój wróg.

 

1 minutę temu, Dani napisał:

Wiesz gorsze jest to że ja ciągle w nią wierzę bo ona naprawde nie była złą kobieta.

No nie wytrzymam. Wybacz ale inaczej tego nazwać się nie da. Jesteś karykaturą mężczyzny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Dani napisał:

Daj se siana gościu, albo nie czytałeś całości albo przyszłeś trolować. A jeśli chcesz doradzić to nie obrażaj w pierwszym zdaniu. To taka porada na przyszlosc.

Kontra

8 minut temu, Dani napisał:

Wiesz gorsze jest to że ja ciągle w nią wierzę bo ona naprawde nie była złą kobieta.

   Kolega jednym razem zachowuje się jak facet, później, myśli jak baba.

Był tu nie dawno koleś, który użył stwierdzenia "nara fiuty", chciał na siłę stać się facetem, a nie potrafił. Jego historia też była dziwna, a dla mnie, wszystko co odbiega od normy jest warte zwrócenia SZCZEGÓLNEJ uwagi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli te rzeczy, które pańcia wyniosła były zakupione w trakcie małżeństwa i nie mieliście rozdzielności, to tu żadnej kradzieży nie było, bo ona jest ich współwłaścicielem. Majątek podlega podziałowi i rozliczeniu po zakończeniu rozwodu (dopiero z chwilą uprawomocnienia wyroku rozwodowego powstaje rozdzielność i można dzielić majątek wspólny).

Co do rozwodu, to pozbieraj wszystkie dowody jakie tylko masz - mogą być świadkowie, w tym Ci goście co się z żoną spotykali, bo miałem i taki przypadek, że świadkowali p-ko niewiernej żonie. Może warto się zastanowić nad detektywem - mi bardzo pomagali w takich sprawach. 

Myślę, że żona może iść w kierunku, że wybaczyłeś jej zdrady i z nią zostałeś. Tu jest pewne niebezpieczeństwo. 

Zabezpiecz dom, samochód i konta, lokaty i kasę przed dostępem żony. 

Bez adwokata się nie obejdzie, sam sobie z tym nie poradzisz.

P.s. zdrada to rzecz niewybaczalna, wyciągnij wnioski z tej historii na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę parę rzeczy:
Alarm nr 1: po co uprawiać seks przy niepełnosprawnym dziecku? Jak to mogło na nie wpłynąć? Co ona chciała w ten sposób przekazać, co ten "gest" mógł oznaczać? Żadna zdrowa na umyśle osoba nie potrzebuje do tego "widzów" a tym bardziej w tym wieku i w takim stanie... jeśli twój syn był wtedy świadomy i widział to ręce opadają, że ona jest na wolności, że opiekuje się Twoim drugim dzieckiem. Każdy kto łączy dzieci z seksem jest chory i nie ma dla niego miejsca w społeczeństwie. Nie wierzę, że w ogóle o tym nie pomyślałeś.
Alarm nr 2: po co buntować dziecko przeciwko drugiemu rodzicowi? To niszczenie rozwijającego się młodego człowieka, zaburzanie jego poczucia bezpieczeństwa. Tutaj nie ma przelewek bo z wiekiem dopiero wyjdzie jak to na nią wpłynęło.
Alarm nr 3: po co kradła te rzeczy? Nie mogła przyjść i porozmawiać? Tak robią normalne osoby. Ma córkę, którą się opiekuje a mimo to tak się naraża.

 

Może jest chora na umyśle i da się to jakoś usprawiedliwić a może jest po prostu złą osobą i to lubi. W każdym razie wyniki jej działań ciągną za sobą w dół wszystkich wokoło i musisz chronić przed nią siebie i swoją córkę.

 

Bo co się stanie dalej? Później się okaże, że nie tylko Ciebie okrada więc i tak ktoś ją zaskarży. Albo jeszcze wyjdzie, że wraz z następnymi kochankami z EroDate też będzie potrzebować "publiczności" i tym razem to będzie twoja córka (tego co wyprawiała przy Twoim synu też się pewnie nie spodziewałeś).

 

Poczytaj tematy na forum, posłuchaj audycji Pana Marka, możesz kupić książki gdzie jest to solidniej opracowane itd. I przejrzysz na oczy. Chyba nie jesteś w temacie skoro masz wątpliwości do tego co powinieneś robić.

 

Nawet jeśli Twoja córka znienawidzi Cię teraz bo wsadzisz matkę za kratki to myślę, że za kilka lat zrozumie że chciałeś ją chronić - to twój obowiązek. Na tyle na ile zrozumiałem całą historię to ta kobieta jest nieprzewidywalna, zdolna do wielu rzeczy. Dotychczas po wszystkim mogła się wypłakać i wszystko jej uchodziło płazem bo Tobie serduszko miękło. Obydwoje łatwo nie macie ale tylko ona się tak zachowuje.

Edytowane przez SzejkNaftowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałbym przeprosić @Dani wcześniej zareagowałem zbyt ostro. Wciąż mam zastrzeżenia do prawdziwości tej historii jednakże z drugiej strony nie byłem nigdy w podobnej sytuacji i nie wiem jak możesz się czuć, szczególnie po stracie dziecka i powinienem wykazać więcej empatii.

 

Musisz się wziąć w garść, nabrać szacunku do siebie, zapomnieć o upodleniu jakie Cię spotkało. Pójdź gdzieś wykrzycz się, wyrzuć z siebie to wszystko a potem usiądź i zaplanuj mądrze swoje ruchy. Jesteś teraz na wojnie i Twoja była żona zrobi wszystko żeby zabrać Ci jak najwięcej.

Najlepszą zemstą jest sukces. Weź się za siebie, siłka, sztuki walki, nowe ciuchy. Pokaż jej co odrzuciła. I na przyszłość pamiętaj że chłopaki nie płaczą :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ElChico napisał:

Jeśli te rzeczy, które pańcia wyniosła były zakupione w trakcie małżeństwa i nie mieliście rozdzielności, to tu żadnej kradzieży nie było, bo ona jest ich współwłaścicielem. Majątek podlega podziałowi i rozliczeniu po zakończeniu rozwodu (dopiero z chwilą uprawomocnienia wyroku rozwodowego powstaje rozdzielność i można dzielić majątek wspólny).

Mylisz się, jeśli mieszkanie należy do Ciebie a żona dobrowolnie się wyprowadzi to nie ma prawa wstępu bez Twojej zgody a jeśli wejdzie choćby nawet mając klucz, jest to włamanie gdyż przełamuje zabezpieczenia bez woli właściciela. To akurat wiem bo pytałem prawnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SzejkNaftowy napisał:

Widzę parę rzeczy:
Alarm nr 1: po co uprawiać seks przy niepełnosprawnym dziecku? Jak to mogło na nie wpłynąć? Co ona chciała w ten sposób przekazać, co ten "gest" mógł oznaczać? Żadna zdrowa na umyśle osoba nie potrzebuje do tego "widzów" a tym bardziej w tym wieku i w takim stanie... jeśli twój syn był wtedy świadomy i widział to ręce opadają, że ona jest na wolności, że opiekuje się Twoim drugim dzieckiem. Każdy kto łączy dzieci z seksem jest chory i nie ma dla niego miejsca w społeczeństwie. Nie wierzę, że w ogóle o tym nie pomyślałeś.
Alarm nr 2: po co buntować dziecko przeciwko drugiemu rodzicowi? To niszczenie rozwijającego się młodego człowieka, zaburzanie jego poczucia bezpieczeństwa. Tutaj nie ma przelewek bo z wiekiem dopiero wyjdzie jak to na nią wpłynęło.
Alarm nr 3: po co kradła te rzeczy? Nie mogła przyjść i porozmawiać? Tak robią normalne osoby. Ma córkę, którą się opiekuje a mimo to tak się naraża.

 

Może jest chora na umyśle i da się to jakoś usprawiedliwić a może jest po prostu złą osobą i to lubi. W każdym razie wyniki jej działań ciągną za sobą w dół wszystkich wokoło i musisz chronić przed nią siebie i swoją córkę.

 

Bo co się stanie dalej? Później się okaże, że nie tylko Ciebie okrada więc i tak ktoś ją zaskarży. Albo jeszcze wyjdzie, że wraz z następnymi kochankami z EroDate też będzie potrzebować "publiczności" i tym razem to będzie twoja córka (tego co wyprawiała przy Twoim synu też się pewnie nie spodziewałeś).

 

Poczytaj tematy na forum, posłuchaj audycji Pana Marka, możesz kupić książki gdzie jest to solidniej opracowane itd. I przejrzysz na oczy. Chyba nie jesteś w temacie skoro masz wątpliwości do tego co powinieneś robić.

 

Nawet jeśli Twoja córka znienawidzi Cię teraz bo wsadzisz matkę za kratki to myślę, że za kilka lat zrozumie że chciałeś ją chronić - to twój obowiązek. Na tyle na ile zrozumiałem całą historię to ta kobieta jest nieprzewidywalna, zdolna do wielu rzeczy. Dotychczas po wszystkim mogła się wypłakać i wszystko jej uchodziło płazem bo Tobie serduszko miękło. Obydwoje łatwo nie macie ale tylko ona się tak zachowuje.

 

Syn był nieświadomy i leżał w łóżeczku a obok spała córka, mieli swój pokój, oni bzykali się w salonie i na stole bilardowym bo mi potem opowiadała.

 

Ona twierdzi że nie buntuje dziecka a nawet mówi jej żeby spotkała się z tatą. Rozmawia też z moją mamą i to samo mówi jej. Twierdzi, że to córka nie chce mnie znać bo ja ciągle krzyczałem i robiłem awantury. Dziwi mnie tylko, że zmieniła o mnie zdanie w przeciągu pół roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.