Skocz do zawartości

Kim jest mityczny samiec Alfa? Zapraszam do panelu dyskusyjnego


Rekomendowane odpowiedzi

Otwieram niezwykle ważny panel dyskusyjny, w którym powinniśmy raz na zawsze zrobić porządek z pojęciem "samiec alfa" - i stworzyć jego konkretną definicję.

 

Cokolwiek nie argumentujemy, zawsze ktoś da inne znaczenie i są kłopoty w dyskusji bo jeden ma to na myśli, a drugi co innego.

 

Moja definicja (zmienię jeśli będzie trzeba) brzmi: 

 

Dla mnie samiec alfa to mężczyzna, który ma taki poziom hormonów (nie tylko mitycznego testosteronu), tak symetryczną twarz, ciało, zapach - że wzbudza w kobiecie maksymalną chęć na przyjęcie jego nasienia w siebie.

 

Tak więc nie będzie to ktoś u władzy, bogacz itd., tylko nosiciel najzdrowszych i najbardziej walecznych genów, jeśli można się tak nienaukowo wyrazić.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wynika ten poziom hormonów? Z siły, predyspozycji fizycznej czy też składa się na to władza, potęga, posiadanie źródła zasobów? Odnoszę wrażenie, że to trochę błędne koło. W twojej książce ładnie opisałeś samca alfa prehistorycznego. Dzisiaj to już atawizm, ale wciąż silny. Może należałoby rozgraniczać samca alfa prehistorycznego i obecnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Marek Kotoński napisał:

Tak więc nie będzie to ktoś u władzy, bogacz itd., tylko nosiciel najzdrowszych i najbardziej walecznych genów, jeśli można się tak nienaukowo wyrazić.

Za samca alfa uchodzi ponoć W. Putin.

 

Poza tym co z psychiką, ktoś może mieć idealne ciało i symetryczną szczękę, 1,90 wzrostu ale wychowywać się w dysfunkcyjnej rodzinie a tym samym jego psychika będzie w opłakanym stanie.

 

Myślę, że nie tylko rozchodzi się o cechy fizyczne, ale cechy samca alfa to połączenie, fizyczności, psychiki i pozycji społecznej. Te trzy czynniki muszą współistnieć.

Edytowane przez Gr4nt
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem do definicji samca alfa warto włączyć jego rolę w danej grupie - obojętnie od stopnia sformalizowania, jest to faktyczny przywódca tej grupy bądź jeden z jej autorytetów. To mi się kojarzy z definicją osobnika alfa na gruncie np. świata zwierząt, a także znajduje potwierdzenie w rzeczywistości - samiec alfa posiada autorytet, posłuch w grupie (przyczyny są drugorzędne - może to być z powodu talentu artystycznego, intelektu, majątku) - faktem jest, że ma odpowiednią pozycję społeczną w grupie i to przyciąga do niego kobiety.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Dla mnie samiec alfa to mężczyzna, który ma taki poziom hormonów (nie tylko mitycznego testosteronu), tak symetryczną twarz, ciało, zapach - że wzbudza w kobiecie maksymalną chęć na przyjęcie jego nasienia w siebie.

 

A co jeżeli ktoś fizycznie bardzo podoba się kobietom, a ma słabą psychikę, jest nieśmiały, mało asertywny, etc?  (Z góry mówię, że znam takie przypadki w realnym życiu, wbrew różnym "mądrym inaczej" teoriom)

 

Termin "samiec alfa" ("alpha male") pierwotnie oznacza samca dominującego w grupie - to słabo pasuje do kogoś, kto jest fizycznie  bardzo atrakcyjny, ale nie jest dominujący.

 

Moim zdaniem mieszanie razem wyglądu i zachowania/pozycji w grupie jest bezsensowne i szkodliwe.

 

 

 

 

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samiec Alfa to człowiek łączący w mniejszym lub większym stopniu zestaw różnych cech psychofizycznych.

Wygląd( smv 7+ w moim odczuciu to minimum), tonacja głosu, zgodność tego co mówi z tym co robi, determinacja, branie odpowiedzialności na siebie w sytuacjach problemowych(bycie naturalnym liderem/prowadzącym), tworzenie aury autorytetu w rozmowie, spokój, opanowanie, inteligencja/inteligencja emocjonalna.

Generalnie można by pewnie jeszcze troche cech dopisać gdzie osobnik Alfa w skali powiedzmy 1-10 w każdej takiej cesze ma 7 i więcej punktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo chciałem napisać, że nie możemy wkładać do głowy kobiet naszego postrzegania płci przeciwnej. My mężczyźni patrzymy tylko na ciało, twarz, biodra, piersi, nogi, pożądanie, kopulacja. Dla nas mało ważne jest czy to biedna dziewczyna czy bizneswoman.

 

Kobiety nie patrzą tylko na ciało.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowódca stada, zarówno społecznie jak i biologicznie, ktoś komu każdy się podporządkuje, przed którym każdy czuje respekt. Najczęściej osoba wyprana z emocji, nastawiona wyłącznie na zyski dla siebie/swojej grupy. Wysoki poziom pewności siebie, brak lęków, tajemniczość, bycie niebezpiecznym, nieprzewidywalnym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie zgadzam się, że samiec alfa to ktoś bardzo wysoko postawiony. Często może to być facet, który ma przeciętny zawód. Bardziej tutaj chodzi o takie cechy jak pewność siebie, asertywność, oczywiście wygląd budzący respekt i pożądanie, czyli najlepiej wysoki, dobrze zbudowany. Spojrzenie jest też bardzo ważne. Przeszywający wzrok. Na pewno spokój ducha. Nie może to być osoba impulsywna, chociaż w sytuacji zagrożenia musi zadziałać bezwzględnie, nawet z opcją pozbawienia życia. Z poczuciem humoru, bo to świadczy o inteligencji.

 

Samiec alfa to nie jest ktoś, kto kieruje się emocjami. Chłodno kalkuluje. Kobiety traktuje raczej z góry. Nie angażuje się zbytnio. Zdystansowany.

 

Na moje oko to jest ok 2 do 5% populacji mężczyzn.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominujący, asertywny, lider. Osoba która nie ulega emocjom, wręcz wywołuje te emocje w innych (podstawy do manipulacji), dzięki czemu osoby są mu uległe. Naturalnie pewna Siebie  (może to zdobyć poprzez pracę nad Soba, osoba wysoko postawiona lub która osiągnęła sukces ciężką pracą także). Dużo cech które tu już zostały opisane.

 

I czym więcej mocnych/dominujących cech wyglądu, charakteru, pozycji itp. Tym osoba ta w ostatecznym rachunku posiada większe smv

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozgraniczyłbym to na dwie możliwości. 

 

Samiec alfa wrodzony, w skrócie nazywany przez nas samcem alfa, definicja jak w temacie: mężczyzna, który ma taki poziom hormonów (nie tylko mitycznego testosteronu), tak symetryczną twarz, ciało, zapach - że wzbudza w kobiecie maksymalną chęć na przyjęcie jego nasienia w siebie.

 

I samiec alfa nabyty - mężczyzna który uzyskując określoną siłę społeczną/finansową, ma dostęp do wielu kobiet.

 

I ważna zależność: samiec alfa wrodzony może stać się nabytym ale nie odwrotnie.

Edytowane przez arch
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie skąd pochodzi ta pewność siebie? Asertywność? Faktem jest że pewność siebie, ego, itd. budowane jest od lat najmłodszych na podstawie reakcji, zachowania innych osób. Ładny chłopiec, później przystojny samiec - tak jak mówi FACEANDLMS w swoich filmach i teraz napisał Marek, kwadratowa szczena, symetryczna twarz, oczy myśliwego, wysunięte kości policzkowe itd. - jest traktowany w sposób "uprzywilejowany", samice reagują na niego w sposób (ułatwiają wszelkie reakcje ze sobą, wzdychają, łażą krok w krok itd.), o jakim przeciętny beciaż może sobie pomarzyć. Łatwo to można zauważyć choćby na wszelkich celebrytach, aktorach itd. Samce uznawane wśród kobiet za atrakcyjne, cieszące się ogromną uwagą kobiet itp. ZAWSZE mają ogromną pewność siebie, przebojowość, śmiałość. "Przypadeg? Nie Sądzem". Taki samiec mówi wprost czego chce, nie boi się postawić na swoim, a i ze względu na swoją aparycję, dochodzi do tego efekt aureoli - widziane są w nim same pozytywne, wybitne cechy, bety widzą w nim wzór, chętnie oddają się pod jego przywództwo.

Edytowane przez lxdead
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie samiec alfa może mieć dwojaką naturę w zależności od tego jaką funkcje ma do spełnienia w społeczeństwie tj.

 

1. Typowy hiperekstrawertyk, poszukiwacz przygód, łowca adrenaliny, przewodnik stada, bardzo towarzyski, mocna psychika itp. - (charakter).

Widzę tutaj stereotypowego biznesmena lub menadżera w korpo na wzór amerykański. Ewentualnie wszystkim dobrze znana postać literacka Christian Grey.

 

2. Symetryczna i "kwadratowa" twarz, niski tembr głosu, sylwetka wyprostowana - i proporcje V, wysoki itp. - (wygląd).

 

 

Do tego trzeba dodać, że to kwestia percepcji innych ludzi, czy jest się samcem alfa. To, że ktoś jest przystojny niekoniecznie oznacza, że jest bad boyem albo generalnie śmiałym człowiekiem. Są też przystojni introwertycy, nieśmiali a nawet z fobią społeczną. Tacy mogą być w oczach kobiet uważani jako samcy alfa za sam wygląd. Pewność siebie pochodzi też z wyglądu i tego jak jest się traktowanym przez innych. Brzydkiemu mężczyźnie wybacza się mniej niż przystojnemu. Brzydki bad boy za to nie będzie uważany za samca alfa tylko za gbura, chama a nawet prostaka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* pewny siebie

* zdecydowany, konkretny

* jasne i klarowne cele

* autorytet

* gdy zabiera głos, grupa zawsze bierze pod uwagę jego zdanie

* nie musi wrzeszczeć, być krzykliwym, by zawsze być wysłuchanym. Może mówić najciszej, jak to możliwe

* spojrzenie "stalowe" (wiecie, co mam na myśli - vide Wołodia Putin)

* oszczędność w ruchach

* uroda i/lub zasoby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Marek Kotoński said:

Dla mnie samiec alfa to mężczyzna, który ma taki poziom hormonów (nie tylko mitycznego testosteronu), tak symetryczną twarz, ciało, zapach - że wzbudza w kobiecie maksymalną chęć na przyjęcie jego nasienia w siebie.

Dokladnie. 

Nie musi byc przy tym przewodnikiem jakiegos stada.

 

Jest przewodnikiem sam dla siebie, i panem swojego zycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Dorzucę swoje 3 grosze ale zacznę w inny sposób.

 

W mojej ocenie istnieją 3 typu samców :

Samiec beta, samiec alfa oraz super samiec czyli nazwijmy go w tym wypadku na potrzeby tego posta po prostu Super Samiec.

 

Napiszę bardzo uproszczony opis każdego z nich, wersja w pigułce.

 

Samiec beta - samiec, wykastrowany ze swojej męskości. Najniżej w hierarchii - przynajmniej na początkowym stadium swojego rozwoju.

Jest to człowiek skrzywdzony, który został wychowywany przez wartości kobiece oraz ma wpojone idee które nie pozwalają mu stać się kimś więcej (najczęściej) przykład : - kły i bycie mężczyzną to coś złego. Nie dane im było wyhodować swoich kłów.

Natomiast przez to, że nie maja siły i uroku lokują swoje umiejętności w rozwijanie sprytu mądrości oraz innych atrybutów by wspiąć się nad alfami i w późniejszym czasie zarządzać nimi - lecz bardzo mało betów pokonuje swoje lęki i sięga gwiazd.

 

Samiec Alfa To koń rozpłodowy, silny, ociekający testosteronem, na skinienie ma pełno kobiet, w życiu ma bardzo łatwo jeśli chodzi o dostęp do seksu. Często to człowiek niezwykle przystojny i dobrze zbudowany. Nie musi się rozwijać intelektualnie, ponieważ wszystko miał podane na tacy za młodu, jest odważny, arogancki i silny fizycznie. Rozwiązuje problemy siłowo oraz ma duże pokłady energii. Wyższe myśli rzadko kiedy w nich są, ponieważ energię uwalnia prawie codziennie dolnym biegunem życia (penisem) Uważa, że skoro jest najlepiej zbudowanym to naturalnym jest, że ma zarządzać stadem, nie docenia betów uważa ich za słabeuszy, którzy mają go słuchać - przegrywa z betami, jeśli wcześniej ich fizycznie nie zniszczy.

 

Super Samiec - To prawdziwy lider w grupie.

Jest to alfa, który postanowił rozwinąć umysł,ducha oraz ograniczyć wywalanie energii dolnym biegunem.

Jest to beta, który postanowił odbudować swoje kły i atrakcyjną fizyczność, wie iż sam umysł to za mało, należy rozruszać swoje ciało i zbudować na nowo swoją atrakcyjność. Zrozumiał też, że rozwój siły ducha jest niezwykle ważny.

 

By stać się super samcem, należy poskromić swoje słabości, ujarzmić i podnieść do blasku swoją słabszą stronę (zależnie od tego czy jesteś alfą czy betą )

Super samiec to człowiek, który jest wszechstronny rozwija się fizycznie, duchowo i umysłowo.

Każdy aspekt siebie postanawia polepszyć, zawsze jest coś do poprawienia. Jest perłą w środowisku, bije od niego inna energia, energia zwycięstwa, mądrości, siły, inteligencji. Potrafił zapanować nad sobą, wznieść się na swoje wyżyny jestestwa.

Jest mylony z alfą.

Kobiety nie są najważniejsze już dla niego, tylko jego cel, coś wyższego i coś wspanialszego. Dąży i podąża za swoimi marzeniami, nie interesują go jego fanki, pragnie zostawić coś dla innych ludzi oraz swoich dzieci jeśli takie istnieją. Staje się legendą za życia, kimś wręcz ponadludzkim tworem, każdy chce przebywać w jego otoczeniu.

Widzi świat ze znacznie szerszej perspektywy.

Połączył w sobie dwie zwalczające się frakcje, jest hybrydą alfy i bety - jest tym co w nich najlepsze a to co w nim najgorsze poddaje nie ustanej próbie walki. Alfy i bety go szanują to prawdziwy lider, ktoś to pragnie wskoczyć na inny poziom ewolucji, jednostki takie są bardzo rzadkie, są jakby innymi ludźmi. 

Super samiec to człowiek, który nie poddał się swojej naturze narzuconej przez biologię tylko podjął rękawice, postanowił iż wykorzysta czas mu dany na osiąganie marzeń, wie iż kobieta, sprawy zewnętrzne tego świata czy wiedza to za mało. Pragnie czegoś wręcz nie osiągalnego.

Taki mężczyzna podbił świat zewnętrzny a jedyne z kim pragnie się mierzyć to swoje wnętrze bo wie, że tam są potwory, które nieustannie wymagają kontroli oraz morderczej walki.

Jest to walka o siebie, czyli najcięższa walka :) 

Super Samiec to rzadkość by stać się takim człowiekiem jest to podjęcie rękawic samemu życiu oraz jego prawom. 

O wyczynach takich ludzi i ich niezwyklej sile powstają legendy.

 

 

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 9
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marek Kotoński napisał:

Tak więc nie będzie to ktoś u władzy, bogacz itd., tylko nosiciel najzdrowszych i najbardziej walecznych genów, jeśli można się tak nienaukowo wyrazić.

Nie ma takiej definicji, która by to ujęła w całości.

 

Osobiście jestem zdania, że nie istnieje coś takiego jak sameic alfa o cechach (i tu wymieniasz ileś tych cech, ktore muszą być spełnione by zakwalifikować go do alfa)

 

Moim zdaniem to nie tak działa.

Facet ma powodzenie u kobiet z dwóch powodów. Zawsze i bez dyskusji:

1. Pieniądze (szeroko pojęte)

2. Władza (szeroko pojęta) - czyli siła i pozycja społeczna

 

Wygląd zewnetrzny faceta ma znaczenie marginalne poza jednym parametrem - wzrostem. Bo ten wprost kojarzy się z siłą.

Z tym, ze nie jest to kluczowe. To miły dodatek, ale niekonieczny.

 

A to czy jest gruby, chudy, symetryczny, włochaty, łysy - nie ma znaczenia.

 

Dowód - pan Ryszard Kalisz niewątpliwie nie uchodzi za modelowego faceta. Lekarze sklasyfikowaliby go jako otyłego.

A na brak kobiet w swoim zyciu nie narzeka. Dlaczego ? Bo ma wysoką pozycję społeczną i ma pieniądze.

 

Moim zdaniem niezwykle istotna jest także szeroko pojęta pewnosć siebie. Bo to się wprost kojarzy z władzą czyli siłą i pozycją.

Facet może być mały, może byc brzydki - ale jesli kobieta w rozmowie z nim wyczuje, że koleżka jest pewny siebie (czyli idzie jak po swoje) - to ulegnie.

 

Po sobie zaobserwowałem jedno - jestem ideałem NIEprzystojnego faceta. Idealne przeciwieństwo tego co się uznaje za "samca alfa" z wyglądu.

Może poza wzrostem (191 cm)

Podrywy netowe są niezłym wyznacznikiem bowiem:

1. Jesli zaczynałem od wymiany zdjęć - zawsze ale to zawsze było pudło

2. Jesli zaczynałem od rozmowy przez telefon lub randki w ciemno - zawsze był sukces.

 

I to tak mniej wiecej działa. Wiem, że jestem fizycznie zupełnie nieatrakcyjny. Ale pewnoscią siebie w kontaktach z kobietami spycham tę wadę do roli nieistotnej.

Niedawno pisałem tu o tym, że w restauracji za kobietę płacę zawsze. I zawsze ja stawiam.

Wywołując tym samym wrażenie, że "a co, stać mnie, nie to co inni" - to z kolei prowadzi u niej do wniosku - ma kasę bo się z nią nie liczy.

 

Facet zawsze i u kazdej kobiety sobie może szybko "przejebać" jesli okaże przywiązanie do drobnego oszczędzania pieniędzy.

Dlatego trzeba inaczej robić - ukazywać, że pieniądze nie mają znaczenia - i to niekoniecznie dlatego, że "pieniędzy mam od chuja", ale zwłaszcza dlatego, że je dziecinnie łatwo i szybko zarabiam.

To jest wyznacznik pewnosci siebie w życiu.

 

Kobieta szuka dobrej gałęzi. A dobra gałąź to nie jest facet ładny, wysportowany, symetryczny i tak dalej - tylko taki facet, ktory w życiu sobie zawsze radzi i to co dla niej jest nieosiągalnym problemem - dla niego jest splunięciem.

 

I dlatego bardzo skutecznie można podrywać kobiety na "naprawię ci samochód", "wymienię kran w łazience" czy "pospawam balustradę na balkonie" lub "wymienię upalony kabel pod tynkiem".

 

Jak niejednokrotnie na tym forum zauważono (słusznie) - facet jest znacznie bardziej życiowo zaradny od kobiety. Bo jest w stanie wykonać 100% męskich prac i prawie 100% babskich prac (może sie nauczyć gotować, prać, sprzątac, prasować, ba mało - nawet może wychować małe dziecko).

Kobieta zaś jest o wiele mniej zaradna - więc dostała od Boga kapitał w postaci dupy, ktory musi inwestować by dzięki temu iść zaradnie przez życie na umiejetnościach faceta.

 

  • Like 11
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Bonzo napisał:

Kobieta zaś jest o wiele mniej zaradna - więc dostała od Boga kapitał w postaci dupy, ktory musi inwestować by dzięki temu iść zaradnie przez życie na umiejetnościach faceta.

Jak zwykle zaorałeś xD 

Moim zdaniem samców alfa można podzielić na 2 grupy, jak nie więcej:

Jedną z grup są bezdyskusyjnie badboye - czyli ludzie, dla których kobieta jest tylko chodzącym towarem usług seksualnych, po prostu dla nich kobieta to jest rzecz, która może pozostać ich własnością. Mogą być to mniej lub bardziej zaburzone osoby, bardzo agresywne, często psychopaci. Zdarza się, że taki badboy chce się ustatkować to wtedy trzyma pod kloszem swoją kobietę, jest gotów za nią zabić(zwłaszcza gdy ona podrywa innych samców), mogą być to również alkoholicy bijący żony. Tak czy siak są to te "czarne owce" w grupie samców alfa.

Kolejny rodzaj samców alfa - osobnicy, którzy są pewni siebie, asertywni, przezwyciężają szybko swoje słabości, są bardzo zaradni życiowo, mają autorytet(w zależności od statusu, bo np. autorytet wśród budowlańców już nie będzie autorytetem wśród prawników), mają posłuch wśród ludzi, mają wielki dystans do siebie i świata co jest przeciwieństwem psychopaty(który niekoniecznie musi być samcem alfa, dziwacy czyli ci bardziej idący w stronę bety, również mogą zostać psychopatami czy mordercami), tacy ludzie nie ulegają, nie płaszczą się przed nikim, a już specjalnie przed kobietami.
Jakby nie patrzeć warto byłoby do takiego wzoru samca alfa dążyć, czyż nie?
 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja o samcu Pyta, który nie błądzi, bo kto pyta nie błądzi ?

 

2 godziny temu, Marek Kotoński napisał:

raz na zawsze zrobić porządek z pojęciem "samiec alfa" - i stworzyć jego konkretną definicję.

Jak widać po postach będzie ciężko, może dlatego właśnie, ze każdy przypisuje temu nieco inne znaczenie czasem ciężko się dogadać w niektórych tematach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bonzo napisał:

Nie ma takiej definicji, która by to ujęła w całości.

To na pewno, ale z cech które wymieniłeś pieniądze moim zdaniem trochę nie do końca pasują. Jest pełno kasiastych facetów, którzy alfami nie są, są co najwyżej z hajsu dymani. Właściwie definicja osobnika alfa na gruncie biologii jest dość klarowna i to jest termin o ukonstytuowanym znaczeniu, który red pill zaczerpnął, ale jak widać po tej na przykład dyskusji gdzieś to się trochę rozmyło. Tymczasem to określenie jest bardzo klarowne:

 

Osobnik alfa, alfadominujący osobnik u zwierząt stadnych, posiadający najwyższą pozycję społeczną w stadzie, pełniący rolę jego przywódcy. Osobniki płci męskiej określane są jako samce alfa, a płci żeńskiej jako samice alfa. Jeśli rolę przewodników stada pełni samiec wraz z samicą to nazywani są oni parą alfa.

Osobnik alfa ma pierwszeństwo zarówno przy podziale pożywienia, jak i w doborze partnera. U niektórych gatunków para alfa jest jedyną przystępującą do rozrodu parą w stadzie. U innych osobnik alfa jest zbyt agresywny lub zbyt zajęty ustalaniem hierarchii lub obroną zajmowanego terytorium, by przystępować do rozrodu.

Określenie alfa pochodzi od litery α, pierwszej litery alfabetu greckiego i nawiązuje do pierwszeństwa w grupie. W zoologii przypisywane jest osobnikowi dominującemu, przewodzącemu. Podobnie traktowane jest w socjologii – osoba dążąca do osiągnięcia dominującej roli (lidera) w płaszczyźnie socjalnej lub zawodowej[1]. W hierarchii stadnej stosowane są jeszcze określenia beta (osobniki zajmujące pozycję społeczną tuż za alfa) i omega (osobniki o najniższym statusie społecznym w grupie).

Funkcjonowanie osobników alfa stwierdzono u wielu gatunków zwierząt z różnych grup taksonomicznych, np. wśród stadnych gatunków ssaków drapieżnych (lwy, psowate) i naczelnych.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Osobnik_alfa

Wybaczcie najprostsze źródło na szybko, ale toć to samo życie jest, do ludzi ta definicja też pasuje całkiem dobrze. Wydaje mi się, że dla forumowych "naturalistów" powinien to być punkt odniesienia wręcz.

 

Godzinę temu, Bonzo napisał:

czyli siła i pozycja społeczna

A to już jak najbardziej. Uważam, że zwłaszcza to drugie jest kluczowe - przy czym Ty jako przykład podajesz dość szerokie rozumienie tego pojęcia, typu polityk rozpoznawalny w skali makro, a należy pamiętać o uniwersalności tego pojęcia - na przykład "lider" grupy równieśniczej w szkole. To on jest w niej samcem alfa, powody dla których nim jest, są drugorzędne. Jak to w naturze bywa, zwykle jest to najsilniejszy osobnik - jaki to rodzaj siły? Zależy od grupy. Jako, że ludzie są dość specyficznym gatunkiem, nie chodzi tylko o siłę fizyczną.

 

Twoje ujęcie podoba mi się z jednego powodu - uwzględnia kontekstualność tego określenia. Innymi słowy - na każdego alfę przypada większy alfa. To nie jest jakiś ściśle określony osobnik pod względem cech fizycznych, tylko ktoś, kogo określa pozycja w grupie i to decyduje, czy jest alfą, czy nie. Tak jak pewny siebie osiłek o statusie alfy na blokowisku straci go w drużynie biorącej udział w teleturnieju (przykład z dupy, ale wiadomo o co chodzi).

 

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Nie musi byc przy tym przewodnikiem jakiegos stada.

Bardziej chodzi tu nie o literalne przywództwo w rodzaju wydawania rozkazów, co pozycję w grupie społecznej. Bo jesteśmy istotami społecznymi - w jakiejś zbiorowości zawsze funkcjonujesz, chociażby w pracy. I możesz chodzić swoimi ścieżkami, ale nawet wtedy możesz być w tej grupie postrzegany jako np. autorytet, albo po prostu najlepszy, najmądrzejszy osobnik. 

 

P.S. Tak mi teraz przyszło do głowy - a gdyby symbolem forum była jakoś stylizowana/wpisana w coś litera alfa?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Kim jest mityczny samiec Alfa? Zapraszam do panelu dyskusyjnego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.