Skocz do zawartości

Kim jest mityczny samiec Alfa? Zapraszam do panelu dyskusyjnego


Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, SzatanKrieger napisał:

W mojej ocenie tak na najprostsze rozumowanie - samica alfa to kobieta z wyglądu 10 na 10.

10/10 z wyglądu może być zahukaną myszką. W przypadku kobiet również wygląd nie decyduje. Chociaż może być pomocny.

Samica alfa to taka która jest zdolna podporządkować sobie inne samice. W więzieniach brzydkie chłopowate baby są przywódczyniami. Wyglad 2/10.

Samica alfa to silny charakter, osobowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Gr4nt napisał:

Ciekawostka. Cesarz Inków Atahualpa posiadał w haremie 1500 kobiet, Montezuma - 4000 nałożnic, Indyjski imperator Udajama 16 000 kobiet w apartamentach w całym państwie. Chiński cesarz Feiti posiadał w swoim haremie 10 000 kobiet

Lubie tego typu ciekawostki. Skąd czerpałeś wiedzę?

 

39 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Generalnie skoro definicję alfy troszkę wyjaśniliśmy to może zastanówmy się nad tym czy są samice alfa.

W mojej ocenie tak na najprostsze rozumowanie - samica alfa to kobieta z wyglądu 10 na 10.

Myślę, że tutaj można dopatrzyć się analogi co u samców alfa.

 

Samica alfa - zaradna życiowo i finansowo, przeważnie typ silnej bizneswomen, która bierze co chce. Bardzo towarzyska, ekstrawertyczna, zadbana i ubierajaca się z klasą. Spojrzeniem rozbraja, dominuje samców alfa. Osobiście spotkałem coś około tego jednak pochodziła z patologicznej rodziny. Co dało jeszcze mocniejszy syndrom "zaradności", więc bez swojej firmy nie podchodź :) Sama co chwile się chwaliła ile to nie zwiedziła i iloma to ludźmi zarządza w firmie. Z poczatku sprawiałą wrażenie materialnej silnej i niezależnej suczy ale po alko sie otworzyła i wyszły wszelkie słabości i niedoskonałości.  

 

Samica alfa negatywna (badgirl) - to czesto ta co za młodu skrada serce i bawi się uczuciami mężczyzn. Ma magnetyzujący charakter, kurwiki w oczach i wewnętrzny seksapil, który przyciąga. Posiada duże grono męskich przyjaciół i wyraźnie dominuje samicami wokół. Ma często jedną lub kilka brzydkich koleżanek orbiterek. Przy tym jest minimum ładna. Natrafiłem na kilka takich w młodości z czego jedna mnie załatwiła tak, że przeżywałem ją przez 2-3 lata. 

 

No i oczywiście samica alfa po prostu ze względu na wygląd gdzie miażdży całą konkurencje. Tak jak w przypadku samca wygląd to jedynie bycie alfa w kontekście biologi i przekazania genów.

 

edit.

Zapomniałem jeszcze o typie kompletnych patusiar. Często pochodzą z rodzin skrajnie patologicznych gdzie występuje bieda, alkoholizm i przemoc. Te mogą być brzydkie, mega chamskie i wulgarne. Również poznać taką można po tym, że jest prawie non stop napruta i ubiera się jak łajza.

 

 

Edytowane przez Ksanti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Gr4nt napisał:

O tak. Zaraz dojdziecie do wniosku, że samiec i samica alfa utworzyli by idealny związek.

No właśnie tutaj również dochodzi kwestia walki i kto kogo zdominuje. A do starcia dochodzi między dwoma drapieżnikami. W zależności od tego kto wygra - partner lub partnerka staje się w tej relacji betą. Mimo, że dla kogoś innego wciąż będzie alfą. Jeśli nikt się nie podporządkuje to związek nie ma szans przetrwać. Stąd u celebrytów często są rozstania i rozwody, ponieważ w tym środowisku cżęsto dochodzi do spotkania dwóch alf. Myślę, że Edyta Górniak jest dobrym przykładem samicy alfa. Natomiast jeśli trafi na mocniejszego od siebie zawodnika to się mu podporządkuje.

Edytowane przez Ksanti
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Ksanti napisał:

Myślę, że Edyta Górniak jest dobrym przykładem samicy alfa.

Po tej farsie z hymnem w Korei nie ma miejsca na szacunek dla tej pani... a bez szacunku to już nie alfa...

 

Poza tym o czym my tu mówimy, jaka kobieta alfa? Za chwile dojdzie do dziecka alfa, psa alfa, kota alfa, samochodu, gry, sportu, mebla alfa itd :lol:

 

To samiec alfa w stadzie ma pierwszeństwo w wyborze samicy i ta wybrana samica zyskuje szacunek wśród innych samic (chociaż raczej extra dawkę zazdrości i pogardy). Nie staje się samicą alfa ale staje się samicą samca alfa.

 

No chyba, że białorycerze mają samice alfa bo 'przecież ich myszki są inne niż wszystkie'. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.08.2018 o 20:42, Wernon napisał:

twoje teorie sa zawsze z dupy. Ta też.

Jednak jakiś pogląd mamy wspólny :D 

 

Nie wiem, czy ktoś już na to zwrócił uwagę, ale ta teoryjka, którą jeden z użytkowników tutaj lansuje z podziałem na alfy to jest jego teoryjka - natomiast przedstawiana jak widzę po cytowaniach jest jako coś, co jest pewne jak grawitacja, włącznie z obrażaniem innych użytkowników, którzy jakoś ni w ząb "nie mogą" zrozumieć.

 

Tymczasem definicja alfy już powstała - to "nasze" używanie jej jest wtórne w stosunku do niej i jak ją przeczytać - nic dziwnego. Przytaczałem ją ja, przytaczałeś potem tę samą Ty. Określiłbym to tak, że źródło bycia alfą jest w naszych rozważaniach wtórne w stosunku do tego, czym lub kim alfa właściwie jest - chodzi o określenie efektu. To jest raczej oczywiste, że inne były przyczyny bycia alfą w społeczeństwach pierwotnych, a inne obecnie - są one jak słusznie podawałeś mocno oderwane od fizykaliów, że tak to określę. Co dobrze pokazuje, że to niekoniecznie one powodują u pań wilgoć między nogami.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.08.2018 o 13:43, Marek Kotoński napisał:

Moja definicja (zmienię jeśli będzie trzeba) brzmi: 

 

Dla mnie samiec alfa to mężczyzna, który ma taki poziom hormonów (nie tylko mitycznego testosteronu), tak symetryczną twarz, ciało, zapach - że wzbudza w kobiecie maksymalną chęć na przyjęcie jego nasienia w siebie.

 

Tak więc nie będzie to ktoś u władzy, bogacz itd., tylko nosiciel najzdrowszych i najbardziej walecznych genów, jeśli można się tak nienaukowo wyrazić.

Mi osobiście, podoba się definicja Marka.

Krótko, zwięźle i na temat. Ja nic tu bym nie zmienił i takie zawsze było moje wyobrażenie, na temat samca Alfa.

 

Myślałem, że rozpatrujemy to zagadnienie, pod kątem relacji, damsko-męskich, a nie tego, kto jaki sukces zawodowy i społeczny odniósł.

Co z tego, że mężczyźni z Kasą, mogą mieć prawie każdą laske, skoro prędzej czy później, większość z tych Pań, zapragnie samca Alfa, z którym zdradzą tego kasiastego, jak się nadarzy okazja. ;)

Edytowane przez Gravedigger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Gravedigger napisał:

pod kątem relacji, damsko-męskich, a nie tego, kto jaki sukces zawodowy i społeczny odniósł.

Jedno z drugim jest bardzo mocno związane. Panie do sukcesu społecznego lgną. To, jakimi metodami się go osiąga jest w zasadzie drugorzędne.

 

12 minut temu, Gravedigger napisał:

e mężczyźni z Kasą, mogą mieć prawie każdą laske, skoro prędzej czy później, większość z tych Pań, zapragnie samca Alfa, z którym zdradzą tego kasiastego, jak się nadarzy okazja.

Bo kasa nie zawsze przekłada się na sukces społeczny - możesz mieć dużo hajsu, ale mentalnie możesz być betą na maksa. Ale sukces społeczny możesz mieć nie tylko będąc atrakcyjnym fizycznie. A pozycja społeczna w danej grupie to jest coś, co pociąga Panie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tytuschrypus napisał:

A pozycja społeczna w danej grupie to jest coś, co pociąga Panie.

Słuszna uwaga. Pociąga Je pozycja społeczna, a nie Jej posiadacz.

3 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Panie do sukcesu społecznego lgną.

Dokładnie to samo, jak powyżej. 

Nie do samca, lecz do Jego sukcesu społecznego.

 

Jak to się przekłada, na porządanie, względem samca?

Myślę, że to chyba bardziej wynika z checi posiadania korzyści materialnych i bezpieczenstwa finansowego, aniżeli z faktycznej fascynacji danym Mężczyzną.

Oczywiście, to tylko moje zdanie i jak najbardziej mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Gravedigger napisał:

Słuszna uwaga. Pociąga Je pozycja społeczna, a nie Jej posiadacz.

Identycznie działa w innych aspektach relacji, np pociąga je nie Ty jako Ty, ale jakie emocje, uczucia w niej wywołujesz, ćpun emocjonalny, u facetów podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można definiować samca alfa jako kogoś do kogo lgną kobiety. Jeśli grupa kobiet będzie miała dostęp do jednego tylko samca to będą do niego lgnęły z braku innych opcji ale to jeszcze nie znaczy, że to jest samiec alfa.

 

Samiec alfa to osobnik dominujący wśród innych samców, on nie musi być piękny.

 

Można teoretyzować i wyobrazić sobie sytuację gdzie mamy osobnika, który dominuje i rządzi daną grupą, jest silny, przystojny, od niego wszystko zależy. Teoretycznie, bo w grupie tej jest też inny samiec, słaby fizycznie, brzydki ale na tyle inteligenty, że manipuluje oficjalnym samcem alfa i ten robi to co tamten mu podsunie oczywiście będąc przekonanym, że to jego decyzje. Kobiety głupsze czyli takie które bardziej kierują się gadzim mózgiem będą lgnęły do przystojniaka. A te mądrzejsze, u których przeważa mózg ssaczy wyczują, że korzyści płyną z obcowania z tym drugim.

 

Druga sprawa. To do kogo lgną kobiety zależy od sytuacji w jakiej się znajdują. Panna na wydaniu (ale ta mądra) będzie szukała przede wszystkim bezpieczeństwa, najpierw bezpieczeństwo, później potomstwo. Panna taka pójdzie to tego kto ma lepszy status, bogatego lub z perspektywami na bogactwo.

 

Jak już panna zdobędzie poczucie bezpieczeństwa to wtedy bardziej będzie się rozglądać za samcami bez statusu ale z wyglądem. Dlatego tak łatwo jest uwieść mężatkę, ona ma już męża-opiekuna, urobiła go i jest pewna, że jej nie zostawi. Więc teraz szuka kogoś do seksu.

 

Szukanie samca alfa z perspektywy tego czy dany osobnik wzbudza zainteresowanie kobiet jest błędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Gravedigger napisał:

Pociąga Je pozycja społeczna, a nie Jej posiadacz.

Jedno przekłada się na drugie, sądziłem że to oczywiste. 

 

28 minut temu, The Motha napisał:

Identycznie działa w innych aspektach relacji, np pociąga je nie Ty jako Ty, ale jakie emocje, uczucia w niej wywołujesz, ćpun emocjonalny, u facetów podobnie

O właśnie. Pisanie, że to nie Ty tylko coś co jest Twoje pociąga/czyni alfą to albo dzielenie włosa na czworo, albo w najlepszym wypadku mocno filozoficzne zagadnienie. 

 

33 minuty temu, Gravedigger napisał:

Jak to się przekłada, na porządanie, względem samca?

Moim zdaniem najprościej mówiąc osoba, która jest samcem alfa w danej grupie daje w ten sposób dowód siły, a to siła pociąga w tym wypadku kobiety. Jednak, jak słusznie pisze @Gr4ntnie należy tego utożsamiać. Powodzenie u kobiet to zaledwie część i pochodna bycia samcem alfa, a nie jego definicja.

 

Po prostu, żeby dowodzić jakąś grupą samiec musi być w ten czy inny sposób silny i to właśnie pociąga Panie. Używając Twojej filozofii - nie on, tylko jego siła ;) 

 

7 godzin temu, Panther napisał:

Czy ktoś odważyłby się na nieperfekcyjną estymacje ilu samców alfa przypada np. na całą Polskę albo np. na duże miasto typu Warszawa?

Jeśli przyjąć istniejącą już definicję samca alfa, to jest ich tyle, ile grup i zbiorowości - nie ma absolutnej, skończonej liczby bo i kryteria nie są sztywne i obiektywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus wiesz w pewnym sensie tak, ale ogólnie samiec alfa w moim rozumieniu to ktoś kto posiada pewien zestaw cech, podawane było juz tutaj mnóstwo przykładów, samiec alfa nie musi być piękny, ale ma pewną strukturę osobowości która wyróżnia go na tle innych samców.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The Mothato prawda, jednak moim zdaniem przeformułowane nieco Twoje zdanie również będzie prawdziwe: żeby przewodzić pewnej grupie, osobnik musi posiadać pewien zestaw cech, nie musi być piękny, ale ma pewną strukturę osobowości która wyróżnia go na tle innych samców.

 

Dzięki temu wybiciu się na tle innych samców może być przywódcą. Oczywistym wydaje się, że pewne cechy Cię do tego predysponują bardziej i że musisz wyróżniać się na tle innych - być bardziej inteligentny, bezwzględny, konsekwentny, posiadać umiejętność strategicznego myślenia itd. 

 

Mam na myśli to, że zgodnie z definicją samca alfa jest nim przywódca pewnego "stada" samców. Formalnym lub nieformalnym. Dlaczego kobiety na niego lecą (choć to skutek uboczny)? Bo podnieca je siła, a samiec ten w jakiś sposób jest lepszy od innych samców, skoro nimi przewodzi. To kobiecie wystarcza. Tak to widzę. Definicja samca alfa jest związana z jego rolą w grupie, nie z pewnym zestawem sztywnych i definiowalnych cech. To, że jakieś cechy ułatwiają i umożliwiają Ci posiadanie tej dominującej roli w grupie to oczywiście prawda, ale jest to w tym świetle drugorzędne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, tytuschrypus napisał:

Dlaczego kobiety na niego lecą (choć to skutek uboczny)? Bo podnieca je siła, a samiec ten w jakiś sposób jest lepszy od innych samców, skoro nimi przewodzi.

Nie skupiałbym się tylko na kobietach, bo tak naprawdę alfę wybierają inne samce, kobieta jest jakby dodatkiem do tego, bo samiec alfa przewodzi głownie w środowisku innych samców, to fakt że wybija się ponad nich sprawia że jest atrakcyjny dla samic.

@Gr4nt

1 godzinę temu, Gr4nt napisał:

Jeśli grupa kobiet będzie miała dostęp do jednego tylko samca to będą do niego lgnęły z braku innych opcji ale to jeszcze nie znaczy, że to jest samiec alfa

I tak i nie, może dojść np do zachowań homoseksualnych miedzy kobietami  w takiej grupie które będzie spowodowane brakiem silnej męskiej jednostki.

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, The Motha napisał:

I tak i nie, może dojść np do zachowań homoseksualnych miedzy kobietami  w takiej grupie które będzie spowodowane brakiem silnej męskiej jednostki.

Mogą też wystrugać dildosa i zerżnąć tego faceta w dupę. Wtedy się wyłoni samica alfa.

 

Sądzę, że można by już zakończyć dyskusję i wyciągnąć wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całego serca przepraszam za offtop, ale.. @arch czy mógłbyś uszanować to, że ktoś ma odmienne poglądy i przestać się wymądrzać i wpierdalać ludziom swoje dziwne racje poparte setkami badań naukowcó z całego świata? Nie jesteś pępkiem świata, zachowujesz sie jakbyś wszelkie rozumy pozjadał, a ponadto twój każdy delikatnie szykowny post mam wrażenie jest pisany ze słownikiem synonimów w ręku. Ogarnij się koleś. Rzucasz próżnymi radami do braci, których mógłbys być dzieciątkiem (mówię o doświadczeniu życiowym oraz intelekcie) przenikają przez tę twoją pseudo-mądrość jakieś spazmy. Naprawdę nigdy nie spotkałem tak wkurwiającej osoby samym tak pyszałkowatym i niepokornym stylem bycia. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Cortazar napisał:

Po tej farsie z hymnem w Korei nie ma miejsca na szacunek dla tej pani... a bez szacunku to już nie alfa...

Nie wiem, nie śledzę losu celebrytów. Jakoś mało mnie obchodzi ich życie. Też nie oglądam sportów w TV. Stwierdziłem na podstawie ogólnie tego jak jest przedstawiana. Bo faktycznie w rzeczywistości może mieć inny wizerunek.

 

9 godzin temu, Cortazar napisał:

Poza tym o czym my tu mówimy, jaka kobieta alfa? Za chwile dojdzie do dziecka alfa, psa alfa, kota alfa, samochodu, gry, sportu, mebla alfa itd :lol:

Bez przesady. Są samce alfa i samice alfa. W terminologii naukowej występują obydwa hasła.

 

9 godzin temu, Cortazar napisał:

To samiec alfa w stadzie ma pierwszeństwo w wyborze samicy i ta wybrana samica zyskuje szacunek wśród innych samic (chociaż raczej extra dawkę zazdrości i pogardy). Nie staje się samicą alfa ale staje się samicą samca alfa.

W starożytności z tego co pamiętam były plemiona całkowicie zarządzane przez kobiety. Mówisz o czymś zupełnie innym. Kiedy panował patriarchat oczywiście ciężko było o samice alfa. Jednak teraz zostały poluzowane prawa obyczajowe i dochodzą do głosu naturalne instynkty. Przez co na nowo mamy wysyp samic alfa.

 

9 godzin temu, Cortazar napisał:

No chyba, że białorycerze mają samice alfa bo 'przecież ich myszki są inne niż wszystkie'. :lol:

Masz wyobrażenie patriarchalnego wzoru. Jednak tak jak wspomniałem to już odchodzi do lamusa. Wcześniej kobieta rzeczywiście była zależna od mężczyzny. Teraz coraz częściej nie chcą się podporzadkować, stąd bierze się te całe "partnerstwo" i "niezależność".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, xawery982 napisał:

wpierdalać ludziom swoje dziwne racje poparte setkami badań naukowcó z całego świata?

Żeby to jeszcze wszystko faktycznie były rzetelne informacje, badania, a przede wszystkim wnioski. Bo wnioski są często już dopowiedziane przez samego użytkownika na podstawie statystyk o różnej wiarygodności, czego często nie widać na pierwszy rzut oka, a potem wychodzi jak z 500+ i PiS-em na przykład.

 

5 minut temu, Ksanti napisał:

W terminologii naukowej występują obydwa hasła.

Zgadza się, są samice alfa, ujęte nawet w definicji cytowanej tutaj w temacie i nie jest to pojęcie oznaczające partnerkę samca alfa. Też kojarzę, że samica alfa miała dostęp do najlepszego z samców.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.08.2018 o 19:43, Wernon napisał:

Szef gangu kantorowców. Grupa bardzo brutalna i bezwzględna. Samiec alfa. Wygląd jak widać.

kantorowcy.jpg

 

Marek K. niezaprzeczalny ALFA, były żołnierz Legii Cudzoziemskiej, inteligentny, wyrafinowany i bezwzględny, wygląd spokojnego akwizytora. Oglądałem sporo materiałów na temat tego gangu i samego szefa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, The Motha napisał:

wygląd spokojnego akwizytora.

A ja właśnie miałem gdzieś po drodze pisać o wrzuconych przez @Wernonprzykładach, że we mnie Ci kolesie na pierwszy rzut oka budzą niemiłe uczucie takich, co nie pierdolą się w tańcu i jeśli ktoś ma być alfa, to właśnie oni, natomiast wrzucany przez jednego z użytkowników facet wygląda jak homo z kaloryferem z pedalskim uśmiechem na twarzy, w dodatku obejmuje jakiegoś innego ziomeczka w dziwny sposób. Także tego. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, tytuschrypus napisał:

A ja właśnie miałem gdzieś po drodze pisać o wrzuconych przez @Wernonprzykładach, że we mnie Ci kolesie na pierwszy rzut oka budzą niemiłe uczucie takich, co nie pierdolą się w tańcu i jeśli ktoś ma być alfa, to właśnie oni, natomiast wrzucany przez jednego z użytkowników facet wygląda jak homo z kaloryferem z pedalskim uśmiechem na twarzy, w dodatku obejmuje jakiegoś innego ziomeczka w dziwny sposób. Także tego. 

Ten kolo z pedalskim wyrazem twarzy którego wrzucał pewien użytkownik to jakiś plastikowy guguś, pełno teraz takich wymuskanych chłoptasi, bardzo często w różowych strojach, salwa śmiechu mnie zalewa jak widzę coś takiego, daję głowę że dać go tydzień do spartańskich warunków i by się zesrał...

Natomiast ten człowiek którego wrzuciłem a właściwie wrzucił @Wernon właśnie na pozór wygląda tak jak wygląda, natomiast kierował bardzo brutalna i dobrze zorganizowana grupą, był całym mózgiem operacji i typowym zimnym skurwielem, niezaprzeczalny lider.

Edytowane przez The Motha
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Bracia ?? i wiadomo kto jest tym samcem alfa? 

Możemy wszyscy się zgodzić z jakimś jednym opisem takiego faceta?

 

Jak dla mnie to bez różnicy kto to jest ?

Może ich być miliony. Wogóle mi oni nie przeszkadzają. 

 

Ja jestem soba i jest mi z tym zajebiście. 

 

Pozdrawiam ??

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Kim jest mityczny samiec Alfa? Zapraszam do panelu dyskusyjnego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.