Skocz do zawartości

Samotne matki szukają seksu. Jakie są plusy łóżkowej przyjaźni? ( Mocno propagandowy materiał )


Rekomendowane odpowiedzi

Samotne matki szukają seksu. Jakie są plusy łóżkowej przyjaźni?

Współczesne samotne matki pracują, uczą się, prowadzą satysfakcjonujące życie towarzyskie. Skupiają się nie tylko na dzieciach, ale i na sobie – mają pasje, zainteresowania. To piękne zadbane kobiety, a nie zahukane matki – Polki. Czy czegoś może im brakować?

 

1. Przyczyny samotnego macierzyństwa

Czy samotnym matkom brakuje mężczyzny? Wiele z nich nie chce wchodzić w kolejny związek. Niektóre są po traumatycznych doświadczeniach. Relacje kończyły z poważnych powodów. Partnerzy zmagali się z nałogami, uzależnieniami behawioralnymi, zaburzeniami emocjonalnymi, notorycznie zdradzali. Niektóre dziewczyny zostały porzucone, czasem z dnia na dzień. Część przyznaje, że ojcowie dzieci nie kontaktują się z nimi od lat, nie płacą alimentów. Niektórzy mężczyźni stosowali przemoc lub nawet stosują do dzisiaj, zastraszając i awanturując się przy jakimkolwiek kontakcie. Walka w sądzie o majątek lub prawa opieki nad dziećmi czasem trwa całe lata, obnażając najgorsze oblicza pozwanych.

2. Matki wolą zostać same

Po złych doświadczeniach, wiele kobiet nie chce się już wiązać z mężczyzną. Boją się, że ktoś znowu okaże się wilkiem w owczej skórze. Martwią się, że ktoś może skrzywdzić je lub dzieci. Nie chcą mieszać dzieciom w głowie i sercu. Najmłodsi i tak często borykają się z problemami emocjonalnymiwskutek rozstania rodziców, wymagają współpracy z terapeutą, psychologiem.

Wiele kobiet jest już przyzwyczajona do życia w pojedynkę. Na co dzień ze wszystkim sobie radzą, pracują, mają pieniądze, mieszkania. Nie wyobrażają sobie znowu dopasowywać się do kogoś, dzielić codzienne życie z innym człowiekiem.

Z tych powodów wiele samotnych matek nie jest już zainteresowana życiem w związku.

Przyznają jednak, że często doskwierają im niezaspokojone potrzeby seksualne.

Dlatego wiele kobiet szuka kochanka, ”przyjaciela z korzyściami”.

Zobacz też: Domy samotnej matki

3. Kobiety szukają niezobowiązującego seksu

Czasy się zmieniły i dziś już nikogo nie zniesmacza, że kobieta mówi otwarcie o swoich potrzebach seksualnych. Dziewczyny w grupach dla samotnych matek wymieniają adresy portali, na których można poznawać mężczyzn do niezobowiązującego seksu, podpowiadają sobie nawzajem, gdzie na żywo można spotkać interesującego mężczyznę do spotkań.

- Kochanek to substytut chłopaka, męża, partnera. Wybór go jest równie trudny i czasochłonny co ”normalnego” partnera - często kryteria są te same. Ale taka forma znajomości ma więcej plusów niż zwykły związek - mówi 30-letnia Magdalena.

Zobacz też: Prawa samotnej matki

4. Plusy nieformalnych znajomości

Magda: - Wie, że zawsze może być wymieniony, więc się stara. Nie ma presji, ciśnienia i zobowiązań, które są stresujące. Z kochankiem nie ma o co się pokłócić, bo każdy ma swoje życie.

Agata zgadza się z koleżanką: - Kochanka nie trzeba prosić 20 razy, żeby w czymś pomógł w domu, zazwyczaj wystarczy tylko wspomnieć o problemie, a on chce się wykazać. To najwygodniejsza forma związku, pełna miło spędzonego czasu, szacunku i fajnego seksu, a to wszystko jest bez presji.

Iza: - Mialam kiedyś związek bez zobowiazań i było to zaje...e! Seks perfect, kino, piwo, pizza, spacer itp. bez zobowiązań!

Monika nie szuka związku, ale mówi, że chce mieć kogoś, z kim może spędzić czas, pogadać, "a jeśli przy tym jest dobrym kochankiem jest idealnie", przyznaje.

Zobacz też: Macierzyństwo bez Photoshopa

5. Wyższość kochanka nad związkiem

Agnieszka podkreśla, że dotychczasowe doświadczenia zniechęciły ją do związku:
- Dużo przeżyłam, dużo widziałam i moja walizka jest... moja... Nie mam ochoty nią nikogo obciążać, nie mam też ochoty przyjmować na klatę czyjejś.

Dziewczyny czują się szczęśliwe i kompletne bez mężczyzny, w obecnym życiu nie mają miejsca na stały związek: - Jestem w takim wieku, że wiem, czego chcę i znam swoją wartość i swoje priorytety. Nie mam ochoty zmieniać swojego życia ani swoich przyzwyczajeń, hobby, przyjaciół, odruchów, schematów itp. Nie mam ochoty iść na kompromisy tylko dlatego, żeby ktoś chciał ze mną być. Nie potrzebuję tego. Nie mam potrzeby czuć się "czyjaś". Nie chcę dzielić z kimś życia pod jednym dachem. Nie chcę starć i gierek. Nie chcę słuchać słów krytyki, która prędzej czy później się pojawi. Nie chcę ryzykować uczuć i poczucia bezpieczeństwa mojego dziecka. Nic nie jest tego warte. A już nie mam najmniejszej ochoty, żeby ktokolwiek ingerował w sposób wychowaniamojego dziecka.

Dorota jest realistką: - Niestety prawdopodobieństwo znalezienia osoby do związku, która by mnie nie wkurzała i akceptowała mnie i moje wartości jest na tyle niskie, że nie śmiałabym o tym marzyć. Ale też nie mam potrzeby o tym marzyć. Idealny facet to inteligentny, fajny kochanek.

Tłumaczy, co ma na myśli: - Kochanek nie oznacza męskiej dziwki, z kochankiem można spędzać czas, oglądać filmy, chodzić na spacery, rozmawiać, uprawiać sport. Oczywiście uprawiać satysfakcjonujący seks również. Ale kochanek zawsze wychodzi. Wraca do siebie. Ma swoje życie i swoje sprawy. Nie żyje moim życiem Nie prowokuje kłótni, nie wypomina niedoskonałości. I przede wszystkim układ jest jasny i szczery. Dziś jest, jutro nie ma. Bez fochów i wyrzutów. Bez kłamstw i zdrad - bo nie ma takiej konieczności.

Zobacz też: Macierzyństwo bez lukru

6. Minusy przyjaźni z korzyściami

Nie wszystkie samotne matki są orędowniczkami niezobowiązujących znajomości.

 

Angelika: - Kochanka może mieć każdy, partnera niewielu. Dla mnie niestety jest to oznaka, że się w życiu nie powiodło i trzeba brać, co jest. Sama w każdym się zakochiwałam i próbowałam stworzyć związki.

Dominika: - Ja też chciałabym mieć kogoś, po prostu - jak się trafi kochanek to też nie jest źle, ale gdyby miała wybierać? Hmmm... wolałabym mieć kogoś dla siebie na stałe...

Dla niektórych kobiet niezobowiązujący romans jest to tylko substytut poważnej relacji, dopóki nie mają stałego związku.

Czasem dziewczyny boją się, że zaangażują się emocjonalnie. Inne przyznają, że im się to zdarzyło, co gorsza - bez wzajemności. Mężczyźni łatwiej oddzielają strefę fizyczną od emocjonalnej.

7. Samotne macierzyństwo daje siłę

Jedno jest pewne: samotne matki doskonale sobie ze wszystkim radzą. Cenią się wysoko. Mają wymagania i nie zadowalają się byle kim. Z doświadczeń, nawet tych złych, wyciągają konstruktywne wnioski. Są odpowiedzialne za siebie i za dzieci, które chcą uczyć niezależności - także tej emocjonalnej.

Dzisiejsza samotna matka nie potrzebuje mężczyzny, jako drugiej połówki, ponieważ sama czuje się kompletną całością. Szuka kogoś, kto będzie obok niej, jako równorzędny partner, towarzysz, kochanek. Nie czeka na zbawcę, który ją ocali i pomoże iść przez życie, ale też nie chce się opiekować niezaradnym lub uzależnionym mężczyzną. Niezależnie od tego, czy samotne matki decydują się na romans bez zobowiązań, na stały związek, czy życie singielki, są świadome siebie i swoich potrzeb.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Autorka :
Katarzyna Głuszak,  

News został dodany przeze mnie na :

https://samiecweb.pl/post/1023/samotne-matki-szukaja-seksu-jakie-sa-plusy-lozkowej-przyjazni

 

 

Jestem ciekaw czy autorka tekstu też jest samotną matką.

Obczajcie jaką propagandę sieją.

Macie tu "tekst naukowy" - bierzcie i uczcie się :D 

 

Pozdrawiam.

 

 

  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuje jak ktoś przeczyta pierwszą część artykułu i postara się tym biednym kobietom dogodzić.

 

Materiał chyba pisał ktoś opłacony przez facetów szukających układu FwB.

 

14 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Jedno jest pewne: samotne matki doskonale sobie ze wszystkim radzą. Cenią się wysoko. Mają wymagania i nie zadowalają się byle kim. Z doświadczeń, nawet tych złych, wyciągają konstruktywne wnioski. Są odpowiedzialne za siebie i za dzieci, które chcą uczyć niezależności - także tej emocjonalnej.

 

Nie radzisz sobie z życiem?

Nie cenisz się wysoko?

Nie jesteś odpowiedzialna i niezależna?

 

Mamy dla ciebie sposób! Już dziś zostań samotną matką i ciesz się udanym życiem!

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, trop napisał:

Już widzę tabuny chętnych na związek z dzieciatą. :D

Podstawowa kwestia - FwB to raczej nie związek.

Bo odpadają w tego typu relacji kluczowe problemy pojawiające się w związku.

 

Ja na przykład stosuję tylko FF albo FwB. I dodam, że niezmiernie cięzko jest okreslić kiedy to jeszcze jest FF a kiedy już FwB.

 

W zasadzie 100% mych relacyj z kobietami z ostatnich lat - to praktycznie wyłacznie relacje z kobietami dzieciatymi.

Inna sprawa, że w większości dzieci dorosłe.

 

Dla mnie nie jest problemem pomóc przyjaciółce FwB. Co ? Kran się rozciekł - rób kolację, wpadnę wieczorkiem, ogarniemy, zjemy i spędzimy kawałek nocy w atmosferze wzajemnego zrozumienia.

W aucie stukapuka ? Dawaj do mnie na warsztat. Ale bądź przed siedemnastą bo o szóstej kumpel sklep z gratami zamyka - bym zdążył kupic to co zdechło. Kuchnia u mnie w domu duża, wygodna, czyściutka. Wymienię Ci sworzeń zwrotniczy a Ty w tym czasie zrobisz kolacyjkę.

 

I tym oto prostym sposobem powstają układy o przyjaźni i współpracy oraz wymianie doświadczeń.

 

Czegóż chcieć więcej ?

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sram tęczą normalnie... ?

Jak mawiał jeden wesoły człowiek 

 

 

To mi się szczególne spodobało

"Ale kochanek zawsze wychodzi. Wraca do siebie. Ma swoje życie i swoje sprawy. Nie żyje moim życiem Nie prowokuje kłótni, nie wypomina niedoskonałości. I przede wszystkim układ jest jasny i szczery. Dziś jest, jutro nie ma. Bez fochów i wyrzutów. Bez kłamstw i zdrad - bo nie ma takiej konieczności."

Dla tej Panci związek to najwyraźniej układ niejasny i nieszczery z definicji, gdzie zdrady fochy i kłamstwa to integralna część związku.

#fucklogic

 

Szkoda, że nie zostało wspomniane co te wszystkie super-hiper-mega zajebiste i silne samotne matki robią o drugiej w nocy. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propagowanie mamusiek do których wpada na sex jakiś facet, w dodatku co i raz inny, jest chore. Te gwiazdy same nie wiedzą jaki syf w życiu obecnym i przysżłym robią swoim dzieciom takim zachowaniem.

Miałem kilka sytuacji z samotnymi matkami, i dzieci w tym zawsze dostają w dupę. Czasem to potrafi wyjść po latach.

Sytuacja pierwsza. Laska zaprasza mnie do mieszkania na wino wieczorem. Jadę, okazuje się, że to jeden pokój przedzielony szafą, a ta druga część to pokój dziecka, czyli syna w wieku 12 lat. Trochę mnie to zniesmaczyło, ale ona mi zaczeła tłumaczyć, że mały śpi jak kamień zawsze. No dobrze, mały poszedł spać, my pijemy wino, oczywiście akcja się zawiązała, połozyliśmy się na podłogę i ją rżnę ostro. Ona jęczy, ja zatykam jej usta, ona mi zabiera rękę z ust, i tak w kółko. Po jakimś czasie leżąc na niej jeszcze, zerkam w górę, a tam mały siedzi na łóżku i ogląda sobie spokojnie jak matka się rżnie z nieznajomym.

Druga sytuacja. Znajoma, samotna matka spotykająca się co i raz z innymi facetami. Po kilku latach jej córka podczas kłótni wywrzeszczała jej, że ma się od niej odpierdolić co ona robi bo "sama się pierdoliłaś co tydzień z innym facetem, co myślisz że nie widziałam?! Jesteś kurwą nie matką!"

Tyle, że jak wiadomo kobietony nie myślą nigdy długofalowo.

  • Like 9
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zawsze samotne matki były niewidzialne, ale ogólnie sposób na życie mam podobny, nie potrzebuję się wiązać wystarczy miło spędzić czas, fajnie gdyby faktycznie dużo kobiet miało takie podejście, niestety zawsze chcą się wiązać ? Nie spotykałem się nigdy z samotną matką, wydaje mi się, że nie jest jednak tak bogato u nich z czasem dla siebie jak sugerują to różne artykuły.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst napisany przez kobietę w wiadomym celu. Facet - jedyny powód winy, dlaczego kobieta odeszła. W moim kręgu znam wiele kobiet i może procentowo przedstawię to tak.

5 % z  nich odeszły od faceta z powodu tego, że chciały być samodzielne, niezależne z czystą karta. Reszta z nich miały już drugą gałąź lub były na etapie kręcenia makaronu na uszy, nowemu samcowi mając już wizje bycia razem przyszłości.

 

Przykład ? Moim związku było już chujowo, inny pan był już na orbicie. Słowa mojej Ex . Ona sobie poradzi w życiu sama ! Da radę. Po tych słowach spakowałem walizki i do wyjścia. Jak myślicie? Co zrobiła była. Zapierała się nogami i rękoma nie puszczając mnie z domu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, SzatanKrieger napisał:

1. Przyczyny samotnego macierzyństwa (...)

"Taki fajny miś. Tyle emocji! Ach!! Ja go zmienię!!!

Ojej, jak to, uciekł??"

 

Zapytam tylko - KTO DAŁ SIĘ ZAPŁODNIĆ?
Kto podjął 100% autonomicznie decyzję o urodzeniu dziecka?


No właśnie... "Miś, musisz być odpowiedzialny. Bo ja nie jestem. Przecież jestem kobietką!"

30 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Walka w sądzie o majątek lub prawa opieki nad dziećmi czasem trwa całe lata, obnażając najgorsze oblicza pozwanych.

A no tak. Nie chciał dać się wyruchać w majestacie prawa, nie zgodził się z przybijaniem mu zarzutów kryminalnych = "obnażone najgorsze oblicze".

 

JPRDL...

 

33 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Po złych doświadczeniach, wiele kobiet nie chce się już wiązać z mężczyzną. Boją się, że ktoś znowu okaże się wilkiem w owczej skórze. Martwią się, że ktoś może skrzywdzić je lub dzieci. Nie chcą mieszać dzieciom w głowie i sercu. Najmłodsi i tak często borykają się z problemami emocjonalnymiwskutek rozstania rodziców, wymagają współpracy z terapeutą, psychologiem. 

Kto wybrał takiego a nie innego ojca tym dzieciom?
"Miś, musisz być odpowiedzialny. Bo ja nie muszę".

 

35 minut temu, SzatanKrieger napisał:

3. Kobiety szukają niezobowiązującego seksu

Czasy się zmieniły i dziś już nikogo nie zniesmacza, że kobieta mówi otwarcie o swoich potrzebach seksualnych. Dziewczyny w grupach dla samotnych matek wymieniają adresy portali, na których można poznawać mężczyzn do niezobowiązującego seksu, podpowiadają sobie nawzajem, gdzie na żywo można spotkać interesującego mężczyznę do spotkań.

... ale jak facet mówi o tym otwarcie, to "świnia", "mizogin", "szowinista".

Wyobrażacie sobie artykuł, który stwierdziłby, że "wymieniamy się adresami portali, gdzie można poznać potrzeboskie mamuśki"? Czujecie, jaki shitstorm by się zrobił?

Podwójne standardy?

Skąd. "Miś, musisz być odpowiedzialny! Bo ja jestem kobietką..."

Aha...

 

38 minut temu, SzatanKrieger napisał:

- Kochanek to substytut chłopaka, męża, partnera. Wybór go jest równie trudny i czasochłonny co ”normalnego” partnera - często kryteria są te same. Ale taka forma znajomości ma więcej plusów niż zwykły związek - mówi 30-letnia Magdalena.

Zobacz też: Prawa samotnej matki

4. Plusy nieformalnych znajomości

Magda: - Wie, że zawsze może być wymieniony, więc się stara. Nie ma presji, ciśnienia i zobowiązań, które są stresujące. Z kochankiem nie ma o co się pokłócić, bo każdy ma swoje życie.

Agata zgadza się z koleżanką: - Kochanka nie trzeba prosić 20 razy, żeby w czymś pomógł w domu, zazwyczaj wystarczy tylko wspomnieć o problemie, a on chce się wykazać. To najwygodniejsza forma związku, pełna miło spędzonego czasu, szacunku i fajnego seksu, a to wszystko jest bez presji.

Czy tylko ja widzę tu napsiane wprost, że pani szuka misia-zapierdalacza i płaci mu dupką?

 

"się bardziej stara"?

"Może być wymieniony"?

"Wystarczy wspomnieć, a on chce się wykazać"?

 

Muahahahha

 

I znowu - czaicie, jaki shitstorm byłby, jakby ktoś napisał, że "to najwygodniejsza forma związku, pani ugotuje, upierze, uprasuje, musi się starać, bo jak nie, to w kolejce następne czekają. Na koniec opierdoli gałeczkę i pójdzie do siebie, bo już późno"...

 

43 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

7. Samotne macierzyństwo daje siłę

Jedno jest pewne: samotne matki doskonale sobie ze wszystkim radzą.

...jak tylko dostaną hajs od państwa i partnera, oraz opiekę od państwa i społeczeństwa.

Wtedy już są "silne, zaradne i w ogóle".

 

Yhm.

 

 

44 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Cenią się wysoko. Mają wymagania i nie zadowalają się byle kim.

Czytaj: Są roszczeniowe.

 

45 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Są odpowiedzialne za siebie i za dzieci, które chcą uczyć niezależności - także tej emocjonalnej. 

...fakt, że spłodziły dziecko/dzieci z przychlastem, z którym dać się żyć nie dało to faktycznie - namacalny dowód odpowiedzialności ?

 

 

46 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Szuka kogoś, kto będzie obok niej, jako równorzędny partner, towarzysz, kochanek. Nie czeka na zbawcę, który ją ocali i pomoże iść przez życie, ale też nie chce się opiekować niezaradnym lub uzależnionym mężczyzną

Znów zapytam - a ojciec dzieci? Kto go wybrał? Kto go wpuścił frontowymi drzwiami do swojego życia?
Aha.

 

47 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Niezależnie od tego, czy samotne matki decydują się na romans bez zobowiązań, na stały związek, czy życie singielki, są świadome siebie i swoich potrzeb. 

 

Jeszcze jedno na koniec:
Czy tylko ja zauważyłem, że jakoś nic nie powiedziano o tym, co owa "samotna madka" ma do zaoferowania (poza waginą)?
"Ja wymagam", "moje potrzeby", "moja świadomość", "tego oczekuję".

 

Ty mię dej, a ja będę leżeć i pachnieć...

 

Echhh....

 

No nic, idźmy dalej ?

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że każda kobieta szuka samca jak nejlepszego dla niej. Zawsze. Nie ma tak, że kobieta sama sobie poradzi w życiu. Nie poradzi, ok może są wyjatki, ale jest ich na tyle mało że policzysz na palcach jednej ręki. 

Wystarczy zalogować się na badoo. Tam jest zatrzęsienie wolnych, zaradnych, zadbanych, naj aj jaj jaj (to są po prostu jaja) Pań, samotnych matek które tam są i szukają frajera. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Jeszcze jedno na koniec:
Czy tylko ja zauważyłem, że jakoś nic nie powiedziano o tym, co owa "samotna madka" ma do zaoferowania (poza waginą)?
"Ja wymagam", "moje potrzeby", "moja świadomość", "tego oczekuję".

 

Powiedziano. Same to mówią - cipę.
Kolejny artykuł z serii "Silne i niezależne kobiety naszych czasów". Tak jak napisałeś - kiedy państwo je dofinansuje, a facetowi zapłacą dupą w zamian za drobne przysługi. Kurestwo chwalone oficjalnie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, trop napisał:

Cipa ma moc wielką :D

Fakt.

Sztuka w tym by z niej ekonomicznie korzystać.

Czyli - albo diva (najtaniej) albo FwB

 

Nigdy cipa nie jest za darmo.

 

Załózmy, że cipa oferowania jest w zamian za usunięcie uszkodzenia kranu. Załóżmy worst case scenario - czyli cała bateria do wymiany.

Co robię ?

Ano kupuję całą nową baterię w cenie hurtowej. Czyli - taniej niż w sklepie - bo na firmę (hurt).

Skoro na f-mę - to spada z ceny 23% VAT i 19% dochodowego.

Finalnie bateria za 200 brutto w sklepie z kieszeni kosztuje mnie stówę.

 

Za stówę mam:

1. Ruchanie bez limitów (nierzadko więcej niż jeden wieczór)

2. Kolację na koszt damy

 

Narzędzia do wykonania operacji naprawczej zabieram od siebie z warsztatu. Narzedzia do operacji pozostałych mam przy sobie :)

 

Co ? Drogo ? Moim zdaniem zupełnie korzystnie.

 

Gazu w ilości 16/100 nie liczę bo na dziwki też trzeba dojechać :)

Edytowane przez Bonzo
  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, trop napisał:

Zauważ @Bonzo że możesz tylko odetkać zlew,co praktycznie jest za darmo i masz cipę gratisowo :DTylko mała "robocizna" ;)

Zazwyczaj tak.

Ale kiedyś, lata temu u pewnej damy udrożniałem właśnie zlew kuchenny - co zaskutkowało wymianą syfonu oraz około metra rury PCV 50-tki - bo ze starości wszystko się rozprysło.

 

Koszt mały, ale z racji na porę trudny organizacyjnie.

Trzeba było gonić do OBI z butem w dywanie (kilka minut przed zamknięciem) przez zatłoczone w piątkowy wieczór miasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Z doświadczeń, nawet tych złych, wyciągają konstruktywne wnioski.

Serio??? Nie spotkałem jeszcze kobiety, która faktycznie by to robiła.

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Jedno jest pewne: samotne matki doskonale sobie ze wszystkim radzą.

Nie spotkałem jeszcze też takiej, która sobie ze wszystkim radzi. Szafy przecież nie wniesie na piętro. Chyba, że coś mnie ominęło i teraz samotne matki robią za tragarzy.

 

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Są odpowiedzialne za siebie i za dzieci, które chcą uczyć niezależności - także tej emocjonalnej.

Nie, nie są, nie były i nie będą. A co to w ogóle jest niezależność emocjonalna? Czy to jakieś politycznie poprawne określenie zwalonej psychiki? Może ktoś wie?

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

prowadzą satysfakcjonujące życie towarzyskie.

Czyli się puszczają

 

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

ale i na sobie – mają pasje, zainteresowania.

Instagram, Facebook, Tinder, Badoo, Sympatia, no i oczywiście co tam słychać w ulubionej telenoweli.

 

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Czy czegoś może im brakować?

Chłopa brakuje, beta providera, który będzie płacił na nią i na dziecko.

 

Jakoś nie ma w tym artykule wzmianki o tym, że pewnie po nocach płaczą samotnie w poduszkę, że tego nie mają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic innego jak babska wojna - zmowa cen/oczekiwań: wszystkie kreują obraz, że masz się starać bo inaczej wymiana. Chodzi o to aby mężczyźni łyknęli te bajerę i się dostosowywali. Rozwiązanie: nie starać się, nie upiększać się, rozszerzać MGTOW i forum jak to na większą skalę i mieć wysokie wymagania wobec kobiet - rozliczać szczegółowo czy dostajecie odpowiedni seks, oraz czy czasem dziwka nie wyszłaby taniej niż strata czasu/energii na naprawy kranów nie kranów dla Pani, etc. Szczegółowy kalkulator w głowie. Jak się nie kalkuluje - wypad. I brać z kobiet to co najlepsze - seks. I najważniejsze: nie robić dzieci, żadnych alimentów. 

 

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałbym naprawdę mocno, gwałtownie i boleśnie upaść na głowę i się potłuc, by gdziekolwiek, kiedykolwiek i w jakiejkolwiek sytuacji aranżować jakikolwiek "affair" z samotną matką. W sporej części przypadków Panie te za młodu albo aktywnie uprawniały cock carousel, albo baraszkowały z bad boyami, alfami (albo tymi za alfa uchodzących), innymi remizowymi lowelasami, którzy pozostawili im na odchodne "prezent" albo były na tyle toksyczne, że normalny mężczyzna wiedząc, w co się wpakował, spierdolił wrzeszcząc wniebogłosy już dawno temu. Z perspektywy czasu to również te Panie, które kiedyś zapewne nawet by mnie nie zaszczyciły jednym spojrzeniem, mając dla mnie jedynie niechęć i pogardę. A poszły w piździec (przepraszam, ale temat jest dla mnie osobiście bliski z uwagi na potężne problemy mojego kumpla, który z taką Panią miał nieszczęście się ożenić).

 

@Bonzo, z całym szacunkiem i sympatią dla Ciebie i Twego doświadczenia - nie uważasz, że układ, który opisujesz, to zwykłe pasożytnictwo ze strony Pani, która szuka : mechanika/hydraulika (wstaw sobie fachowca z dowolnym skillem), która za usługę płaci obiadem i dupą? Tanio. Bardzo, bardzo tanio. Naprawdę, jakby mnie przyszpiliło i nie byłbym w związku, wolałbym za to zapłacić.

Edytowane przez Obliteraror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.