Skocz do zawartości

Polki nie dbają o higienę! Brudasy?


Rekomendowane odpowiedzi

A myślałem, że to tylko mnie spotyka :) Kiedyś się spotykałem z taką panną, którą poznałem na imprezie. Po 3 randce podwiozłem ją do siebie (bo już było ciemno). W pewnym momencie do mnie mówi: "Może wejdziesz, ciasto upiekłam". Wiedziałem, że ciasto to tylko przykrywka, a cel tej propozycji jest inny. Nawet nie zdążyłem zjeść ciasta, gdy zobaczyłem, że się do mnie łasi. W oczach ten błysk. Zaczęliśmy się całować i szybko przenieśliśmy się do jej sypialni. Powoli zdejmuję każdą część jej garderoby, zaczynam całować po całym ciele. W pewnym momencie zbliżyłem się do cipki. Poczułem nagle taki smród, ale to nie było nic związane ze śledziem. Jakby zapas rozkładającego się mięsa. Od razu wzięło mnie na wymioty. Ledwo co zdążyłem siebie powstrzymać, bo bym chyba rzygnął na nią. Traumatyczne przeżycie...

Edytowane przez Szafir
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szafir napisał:

Poczułem nagle taki smród, ale to nie było nic związane ze śledziem. Jakby zapas rozkładającego się mięsa. Od razu wzięło mnie na wymioty.

Przypomniała mi się historia, którą już tu opowiadałem jak ponoć zakonnica włożyła se parówkę i jej tam utknęła - w sensie się ułamała :D 

 

@Still

Ja zawsze robię ZAWSZE.

Ostatnio jak byłem na bezrobociu, i nie było papieru bo po cholerę uzupełnić, to wziąłem pobliskie jakieś deklaracje o pitach, które stały na półce i z nich zrobiłem orle gniazdo i wspomogłem się chusteczkami, które noszę ze sobą :D 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

Przypomniała mi się historia, którą już tu opowiadałem jak ponoć zakonnica włożyła se parówkę i jej tam utknęła - w sensie się ułamała :D 

No co, głodna musiała być :P Poza tym mięsożerna, aż strach wkładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lalka napisał:

Ale publiczna toaleta to ostateczność. Długo wytrzymam bez toalety jak muszę.

 

 

Mi mów... Byłem na szkoleniu i się winda popsuła a byłem w niej z 4 innymi kobietami.

Każdemu z nas się chciało sikać, jeszcze to były takie klekociory co to gadają i gadają.

Wszyscy mówią, że to wymarzona sytuacja dla faceta ale wierzcie mi, marzyłem tylko o wysikaniu się i wyjściu z tego. Byliśmy tam uwięzieni ze 40 minut i każdemu z nas się chciało sikać :D  Duchota straszna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Rodryg Diaz de Vivar napisał:

Z tym smrodem z ust to prawda. Raz spotykałem się z taką jedną księżniczką, niby zadbana, ale tak jej waliło z papy, że musiałem uniki robić, normalnie jak w boksie, w lewo, prawo, góra, dół. Pyta się mnie co ja robię haha, a ja że trzymam gardę :D

Za kawalera starałem mieć paczkę jakichś miętówek przy sobie.

Obecnie widzę, że jedynie o gumach myślą Bracia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ksanti napisał:

Swojej dziewczynie można nawet dupke z miłości całować. Przynajmniej u zdrowej osobniczki powinna być czysta :D 

Mój kumpel każe swojej dziewczynie myć się przed jego przyjazdem  Wiadomo, rzucała się na początku o to, ale on jej wytłumaczył że wtedy nici np. z minetki.

 

9 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Przypomniała mi się historia, którą już tu opowiadałem jak ponoć zakonnica włożyła se parówkę i jej tam utknęła - w sensie się ułamała :D 

Może ta tak samo zrobiła. Widać że była spragniona seksu :D 

 

6 minut temu, Krugerrand napisał:

Dlaczego kobiety się malują i perfumują?

Ponieważ są brzydkie i śmierdzą.

 

Coś w tym jest. Jak makijaż wytrze się, to można zobaczyć bruzdy i krosty na twarzy. Wielokrotnie to widziałem u kobiet.

7 minut temu, Rodryg Diaz de Vivar napisał:

Z tym smrodem z ust to prawda. Raz spotykałem się z taką jedną księżniczką, niby zadbana, ale tak jej waliło z papy, że musiałem uniki robić, normalnie jak w boksie, w lewo, prawo, góra, dół. Pyta się mnie co ja robię haha, a ja że trzymam gardę :D

 

Haha, piękne wyjście z sytuacji :D Szczególnie zauważalne to jest na imprezach. Nie ma to jak zapach kebaba i trawionej wódy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Lalka napisał:

 

@Brat Jan Hehe, a ten alkohol przed i po to na odwagę? Czy by się znieczulić? Heheh. :D

 

Do dezynfekcji

 

@Szafir

A przecież to nie auto, mieliście pod nosem łazienkę. Gdy jest okazja to zawsze warto skorzystać z prysznica przed seksem.

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Still nie mam takiej potrzeby, ale podziwiam kunszt :) 

 

@Lalka to jest bardzo częste zjawisko, dosyć często widzę niezadbane Panie, miód w uszach, brud za paznokciami a nawet łupież i tak dalej, zastanawiam się czy to lenistwo, czy po prostu działanie w myśl zasady ''Faceci dla poruchania i tak nie zauważą'' albo będą udawać że nie widzą, w związku z tym królowa nie musi dbać o higienę osobistą, naprawdę wstyd coś takiego, zarówno u kobiet jak i facetów, tu kaliber niezadbania o siebie jest dramatyczny, śmiem sugerować że dużo część facetów myję się max dwa razy na tydzień a bieliznę zmieniają rzadziej...

 

Jeszcze wrócę do tej Pani którą posuwałem, po wszystkim położyliśmy się do łóżka i miała strasznie śmierdzące włosy, mimo że jest atrakcyjna kobietą to nie mógłbym spotykać się z takim brudasem...

 

 

p.s często przed zrobieniem minety, wącham cipę, w skrajnych przypadkach używam mentosa przed, strzeżonego Pan Bóg strzeże :P

 

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno śniadanie jadłam, litości! :P

Godzinę temu, Lalka napisał:

Z tą higieną u Pań to jest dramat, tak samo jest z dbaniem o własne zdrowie.

?

A toalety damskie? Syf! Podpaski, tampony, brudny papier toaletowy, itd. 

Masakra.

 

Potwierdzam. Szczególnie starsze panie mają problem z dbaniem o higienę intymną. W przypadku mojej firmy - angielki praktycznie w ogóle jakby się nie podmywały, a inne użytkowniczki toalet muszą później przeżywać katusze, bo można się udusić w tym fetorze.

Naprawdę, nie wyolbrzymiam.

Często pierwsze co robię to psikam odświeżaczem no bo się nie da...:P Na desce pełno włosów (nie tych z głowy.;) ) Deski uświnione, wokół toalety wcześniej wspomniane tampony, podpaski. Dramat w jednym wielkim skrócie. Panie w ogóle nie myślą. Wszystko to pójście na łatwiznę.

Ja "lubię" tłumaczenia niektórych, usprawiedliwiając tych co śmierdzą... " Pewnie na coś choruje", " Pewnie hormony". W takich chwilach mam ochotę odpowiedzieć " Tak. Na lenistwo". 

Ale faktem jest, że dużo robi też odżywianie. Jak będziesz jadł świńskie jedzenie, to walory zapachowe ciała nie będą najlepsze. ;) 

Ja jestem czyścioszką pod tym względem. Rano, wieczór obowiązkowo szuru-szuru tu i ówdzie. Jedyne czego muszę się oduczyć to codziennego mycia włosów, bo one tego nie lubią na dłuższą metę, jednak zniechęca mnie fakt, że przychodząc po pracy czuję zapach mojego zakładu (zapach oleju przemysłowego). 

Wiadomo też, że jak się pracuje fizycznie to można się spocić czy coś, ale to żadne wytłumaczenie wg mnie, tak samo, że hormony buzują itp itd. Jak się czuje własny pot, zapach to trzeba coś z tym zrobić. ;) Zawsze można wpaść na taki genialny pomysł jak chusteczki nawilżające i mały antyperspirant w torebce. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The Motha Nie dbają bo są brudasami- i tylko tyle.

Ja mam masę koleżanek, do których jak wpadnę na kawę to jest syf w mieszkaniu i one są brudne. Zaczyna się ogarnianie dopiero przed wyjściem do faceta albo jak facet ma wrócić z pracy. 

Do jednej raz jak poszłam to zastałam brudne podpaski na podłodze. Jak?! Skąd?!

Dziewczyny przed sobą nie udawają. 

Mało znam takich mojego pokroju, które są czyste i mają wokół siebie czystość.

W moim poprzednim miejscu zamieszkania jak zapraszałam do siebie dziewczyny tak o, na babski comber to dla beki brały ze sobą środki czystości i sprzątały przed wyjściem. Było to śmieszne bo robiły sobie ze mnie jaja ale doceniałam, że szanują moją czystość. :D

 

No właśnie @Hippie, opowiedz jak wygląda to u Twoich koleżanek. Jak lubisz czystość jak ja to też pewnie jesteś skrzywiona na tym punkcie i widzisz to co ja. :D

 

A co do paznokci- popularne paznokcie żelowe, żel trochę odchodzi od płytki paznokcia i już zajebiście dużo syfu może tam wejść. Chciałam zaznaczyć, że dużo kosmetyczek zwłaszcza tych domowych mają problemy z dezynfekcją, robią jednej paznokcie po drugiej. Także kobiety same sobie przekazują swój brud. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

@Doggie

 

Jeśli nie masz wyostrzonego węchu to przeżyjesz ale jeśli masz tak jak czy inni, to czasem będziesz rzygać albo mieć odruch wymiotny od nadmiaru bździn.

Bardziej dlatego, że unikam środków komunikacji miejskiej, przybytków takich jak kościoły i inne zatłoczone miejsca zgromadzeń. Tak samo się ma do takich spontanicznych akcjach w aucie, czy z nowo poznanymi kobietami itp. Każdej kobiecie przed spotkaniem mówię o tym, że higiena jest najważniejsza. Jak już na seks to tylko w hotelu gdzie jest dostępna łazienka i każda korzysta przed seksem z prysznica. Zdarzył mi się kilka razy taki spontan w plenerze w lesie i na polanie, ale dziewczę ogarnęło sytuację chusteczkami do higieny intymniej i nie było śledziowej sałatki.

 

1389122829_by_prosiak_500.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo kobiet uważa że zarośnięte ręce, karki, policzka to nic złego, czasem trafią się nawet wąsy i to u młodej dziewczyny!

To jest tragedia jak widzę z pozoru ładną dziewczynę, która ma zarośnięte przedramiona jak jakaś małpa, z miejsca -50% do atrakcyjności.

 

To są częste przypadki, bardzo częste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LalkaU moich koleżanek jest różnie, Są takie co mają hopla na punkcie czystości wszędzie (takie popadanie już bardziej w skrajność), w moim uznaniu już trochę przesadzone bo jak się myje ręce co 10 minut to później się dziwią, że mają słabą odporność, często chorują etc. Takie też spędzają mnóstwo czasu w łazience, bo szorują się od góry do dołu... 

Nie, ja w takie skrajności nie popadam. 

Są takie co mają podejście jak ja. Czyli są czyste ale nie przesadzają z tym. 

A znam też takie co chodzą z przetłuszczonymi włosami, nieświeży oddech, w domu syf, poobgryzane paznokcie. Łazienka myta raz na ruski rok... rzadko takie odwiedzam, oj bardzo rzadko. ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.