Skocz do zawartości

Rozmowy kwalifikacyjne


taki_on

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Myślę że to dobry dział, podobnego tematu nie znalazłem w szukajce.

Chciałbym opisać swój przypadek. Pracuję w korpo, chciałbym zmienić pracę aby się rozwijać dalej i próbować wskakiwać levele dalej.

Jednak jeżeli przychodzi telefon z propozycją rozmowy kwalifikacyjnej i po odpowiednim umówieniu się dostaje wewnętrznego paraliżu, przez całe dni przed rozmową nie mogę się nad niczym skupić i cały czas o tym myślę. Mimo dobrego samo przygotowania i czytania wielu poradników na google/yt ciągle nachodzą mnie myśli że będzie to porażka/nie dostanę pracy. Nie potrafię nad tym zapanować. Byłem w tym roku na 2 rozmowach, po jednej dostałem propozycje pracy na drugi dzień ale odmówiłem ze względu propozycji takiego samego wynagrodzenia jakie mam obecnie.

Bracia czy macie jakieś sugestie jak mógłbym nad tym zapanować, zniwelować?

Reasumując mimo mojego poważnego podejścia do tematu (tak uważam), przed samym procesem rekrutacyjnym dostaje dziwnego bólu w klatce i ataku mega negatywnych myśli które tylko mi mówią abym odpuścił bo to będzie porażka i się spale.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@taki_on Niepotrzebnie aż tak się denerwujesz. Pomyśl o tym, że pracodawca łaski ci nie robi - to jemu też zależy żebyś pracował dla niego bo to on będzie miał z ciebie sporo kasy i usprawni mu prowadzenie firmy. Ty mu też łaski nie robisz - od taki deal. Poza tym praca to tylko praca - nie masz noża na gardle więc nie masz się czym stresować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, taki_on napisał:

Byłem w tym roku na 2 rozmowach,

Zrób inaczej.

umawiaj się na rozmowy kwalifikacyjne do miejsc w których nie chcesz pracować. Idź na rozmowę, po to żeby poćwiczyć. Zwyczajnie "ostrzelaj się" z problemem. 

Odbędziesz ich kilkadziesiąt - znikną lęki. Po prostu nabierzesz wprawy.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, azagoth napisał:

Zdziwisz się ile dostaniesz propozycji

A może otworzy oczy na perspektywy, których dziś nie dostrzegasz?

Ja pracuję "na obrzeżach" korporacji. Białe kołnierzyki mnożą swoje tabelki, ale bez takich ja jak ja żadna robota nawet z miejsca nie ruszy. Od lat praca łazi za mną, nie ja za nią.

A rozmowy kwalifikacyjne? Kilka lat temu po 5 minutach wywodów przerwałem pani HaeRowej wykład prośbą o nie marnowanie mojego i jej czasu, po jej pierdolamento i tak nie chciałem tam pracować. Dziś jestem ich konkurencją bezpośrednią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio napisałem do pewnej firmy i na wstępie zapodałem, ile bym chciał zarabiać. Odpisali na drugi dzień. Teraz sobie poczekają dwa dni i dopiero wysyłam papiery. A na rozmowę idę na całego. Bez certolenia się i zbędnych ceregieli. Obecnie mam pracę, ale idę do drugiej tylko po to, żeby wysępić więcej. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HR to najgorsza zaraza. Bezużyteczne panienki w 99% przypadków. 

 

@taki_on dostałeś już najlepszą radę - idź na kilka rozmów i nabierzesz wprawy. Rozmowa jest nie tylko dla pracodawcy, ale też dla Ciebie. Zwłaszcza na obecnie panującym rynku pracownika. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, tytuschrypus said:

HR to najgorsza zaraza. Bezużyteczne panienki w 99% przypadków. 

Niestety muszę się z tym zgodzić. Poza tym HR dostają niezłą prowizję od zatrudnienia poleconego kandydata. Mam kilka znajomych które pracuję w HR, inteligencją nie grzeszą, jeśli idzie o zatrudnianie pracowników to zwykłe pierdolololo, nie wnoszące nic do tematu, marnujące czas. 

 

Byłem na kilkudziesieciu rozmowach rekrutacyjnych, niektóre były do bani, zwłaszcza te pierwsze, HR nieprofesjonalny. Kilka rozmów uważam za udane, na poziomie, z normalnymi ludzmi nie starającymi się pokazać "kto ma dłuższego" podczas rozmowy. Niestety trafiały się również i perełki, szukające jelienia co odwali robotę bo nie wiedzą jak rozwiązać problem na zasadzie wyślemy zadanie rekrutacyjne bo nie wiemy jak ugryść zadanie. 

 

Nie bój się, rozmawiaj, otrzaskaj się. Zawsze zmienia się pracę, jeśli chce się więcej zarabiać lubi widzisz, że: "coś się dzieje".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze pytania i szczere odpowiedzi, których nie wypada mówić:

 

Gdzie widzi się pan za 5 lat?

Napewno nie w waszej firmie.

 

Co jest pana motywacją aby dostać pracę?

Piniondz.

 

Czym pan wyróżnia się na tle innych kandydatów?

A skąd ja mam kurła, wiedzieć. Ale jak chcecie mogę naściemniać farmazony.

 

Jakie ma pan mocne strony?

Jestem w lidze diamentowej Starcrafta.

 

Jakie ma pan słabe strony?

Nie interesuj się.

 

Jak wsadzić słonia do lodówki?

Normalnie, po prostu wsadzić.

 

Co pana zainteresowało w naszej ofercie pracy?

Wysłałem 100 CV i tylko wy odpowiedzieliście.

 

Jakie jest pana największe osiągnięcie w życiu?

Urodziłem się.

 

Co wie pan o naszej firmie?

Wiem, że szukacie frajerów za najniższą stawkę i udajecie porządną firmę.

 

Czy ma pan jakieś pytania?

Ile jeszcze durnych pytań będzie na rozmowie?

 

 

To tak na rozluźnienie :)

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@taki_on

 

Chodź na rozmowy dla sportu.

 

Przećwicz rozmowy z kolegą (byle nie robił w twojej firmie).

 

Przeczytaj najczęstsze pytania ( @Ksanti przytoczył wbrew pozorom najczęstsze, z naczelnymi silnymi i słabymi stronami) i przygotuj sobie odpowiedzi, mniej więcej zgodnie z tym, co piszą po netach (ale w pytaniu o wady nie mów "jestem perfekcjonistą" - sklepane na maksa : ) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za poważnie podchodzisz do tematu. Mi zawsze pomagało deprecjonowanie miejsca w którym chciałem pracować i nie staranie się później w pracy. Olewałem co się dało. O dziwo najlepiej na tym wychodziłem. Spróbuj przekonać swoją podświadomość, że idziesz na rozmowę kwalifikacyjną w gówno firmie (90 procent polskich firm) i że masz wyjebane czy cię przyjmą czy nie. Później jak zaczniesz prace i będą cię cisnąć to też miej wyjebane. Nasza rzeczywistość lubi być przewrotna... 

Edytowane przez Dodarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.