Skocz do zawartości

Na rozdrożu


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Isildur napisał:

Dlatego daję jej mozliwosc decyzji. Nie odpowiada mi dluzej taki uklad, chce konkretow. Jesli zdecyduje sie na rozwod to fajnie, bo bede z kobietą z ktora dobrze się czuję mimo wszelkich "problemow" jak jej dzieci, stres zwiazany z rozwodem, niepewna przyszlosc itp. Jesli nie zdecyduje sie na rozwod, to znaczy ze nie bierze mnie na powaznie więc konczę to. 

Teraz tylko nie wiem, czy związac sie z jedną stale, czy trzymac kontakt z paroma.

Chłopie, ona teraz jest w miare do ogarnięcia bo z jednej strony ma zaplecze bytowe, z drugiej ciebie do do miłych spotkań romantycznych. Zobaczysz co się stanie kiedy staniesz jedynym jej zapleczem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Swoją drogą zabawne, jakich argumentów można użyć w celu racjonalizowania kurewstwa. Etyka sytuacyjna pelną gębą. Panowie @RealLifei @Isildur, powiedzcie mi, co zrobić, by być takim Alfą jak Wy ?  Bo wiecie, ja jako dawny nerd - piwnicznik niewiele potrafię, 20 lat z jedną baba i jedyne co umiem, to robić pieniadze : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Wernon napisał:

Chłopie, ona teraz jest w miare do ogarnięcia bo z jednej strony ma zaplecze bytowe, z drugiej ciebie do do miłych spotkań romantycznych. Zobaczysz co się stanie kiedy staniesz jedynym jej zapleczem...

No zauwazylem ze bardziej odpowiada jej obecny stan niz jakies deklaracje. To co "proponujesz"? Zostawic ją sobie dla milych spotkan? 

 

12 godzin temu, Obliteraror napisał:

 Swoją drogą zabawne, jakich argumentów można użyć w celu racjonalizowania kurewstwa. Etyka sytuacyjna pelną gębą. Panowie @RealLifei @Isildur, powiedzcie mi, co zrobić, by być takim Alfą jak Wy ?  Bo wiecie, ja jako dawny nerd - piwnicznik niewiele potrafię, 20 lat z jedną baba i jedyne co umiem, to robić pieniadze : )

Bajerka to podstawa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Isildur napisał:

No zauwazylem ze bardziej odpowiada jej obecny stan niz jakies deklaracje. To co "proponujesz"? Zostawic ją sobie dla milych spotkan? 

Odpowiada bo ma to co wyżej napisałem. Oczywiście, że zostaw na miłe spotkania, jeśli ci to pasuje, ale nie skupiaj się tylko na niej, bo ona jest nic nie warta. Zdradza męża, zdradzi Ciebie też. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Wernon napisał:

A w praktyce jest tak:

- Bożena, ty zdziro kurwa, puszczasz się?! Nie kłam kurwa!!! Dowiedziałem się zdziro!!!
- Puszczam się bo tak mi sie podoba, a poza tym jesteś tłusty i śmierdzisz piwskiem.
- Niech no tylko złapię tego co mi wyruchał Bożenkę, zajebe na śmierć gołymi rencamy!!! A ty Bożena wracaj do domu.
- Wolę zostać z nim!
- Gdyby ten ruchacz się nie kręcił to Bożena byłaby dalej ze mną.

Kurtyna.

tylko jeden z wielu tysięcy scenariuszów. Tyle człowiek się nasłuchał , na oglądał że wiarę w drugiego człowiek stracił. 

Edytowane przez Staś
ortografia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Wernon napisał:

Odpowiada bo ma to co wyżej napisałem. Oczywiście, że zostaw na miłe spotkania, jeśli ci to pasuje, ale nie skupiaj się tylko na niej, bo ona jest nic nie warta. Zdradza męża, zdradzi Ciebie też. 

Dzieki za rade :) Najprawdopodobniej zrobię tak, ze jutro wybadam tą kolezanke. Jesli okaze sie fajna to chcac byc fair wzgledem niej urwę kontakt z męzatką. A jesli okaze sie niezbyt interesująca to z męzatką FwB, do tego inne laski i tak jak mowisz, nie bede skupial sie tylko na niej. Skupie sie na swoim rozwoju, karierze, zarabianiu kasy i dobrym samopoczuciu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Isildur said:

Dzieki za rade :) Najprawdopodobniej zrobię tak, ze jutro wybadam tą kolezanke. Jesli okaze sie fajna to chcac byc fair wzgledem niej urwę kontakt z męzatką. A jesli okaze sie niezbyt interesująca to z męzatką FwB, do tego inne laski i tak jak mowisz, nie bede skupial sie tylko na niej. Skupie sie na swoim rozwoju, karierze, zarabianiu kasy i dobrym samopoczuciu

 

Ogólnie racja, na chwilę ok, ale trochę się tobie dziwię. Pisałeś, że jesteś zakochany w mężatce. Jeśli tak, to czy nie masz ochoty zamienić tych schadzek na stały związek ? Czy nie miałeś tak, że po którymś tam spotkaniu doszedłeś do wniosku, że ten związek na 5% cię nie interesuje i chcesz pełnych 100 % ? Że chcesz aby ta kobieta stała się częścią twojego życia na stałe i nie chcesz się nią dzielić z innym mężczyzną ? Myślisz o FwB z osobą którą kochasz, jak myślisz, da się tak zrobić ? 

 

Jak widzisz swoją przyszłość ? FwB z mężatką i inne laski dorywczo - tak ma wyglądać twoje życie ? W takim układzie nie będziesz tak naprawdę z żadną. Poczujesz się samotnym facetem. 

Dobre samopoczucie niestety jest bardzo mocno zależne od relacji z kobietami. Można inwestować w siebie, rozwijać się ( co gorąco polecam) ale nie da się wyprzeć tego bardzo ważnego elementu naszego życia jak związek z kobietą. Udany związek z kobietą rzutuje na pozostałe strefy w życiu. Na życie zawodowe, samopoczucie i coś co nazywamy spełnieniem albo szczęściem w życiu. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RealLife napisał:

 

Ogólnie racja, na chwilę ok, ale trochę się tobie dziwię. Pisałeś, że jesteś zakochany w mężatce. Jeśli tak, to czy nie masz ochoty zamienić tych schadzek na stały związek ? Czy nie miałeś tak, że po którymś tam spotkaniu doszedłeś do wniosku, że ten związek na 5% cię nie interesuje i chcesz pełnych 100 % ? Że chcesz aby ta kobieta stała się częścią twojego życia na stałe i nie chcesz się nią dzielić z innym mężczyzną ? Myślisz o FwB z osobą którą kochasz, jak myślisz, da się tak zrobić ? 

 

Jak widzisz swoją przyszłość ? FwB z mężatką i inne laski dorywczo - tak ma wyglądać twoje życie ? W takim układzie nie będziesz tak naprawdę z żadną. Poczujesz się samotnym facetem. 

Dobre samopoczucie niestety jest bardzo mocno zależne od relacji z kobietami. Można inwestować w siebie, rozwijać się ( co gorąco polecam) ale nie da się wyprzeć tego bardzo ważnego elementu naszego życia jak związek z kobietą. Udany związek z kobietą rzutuje na pozostałe strefy w życiu. Na życie zawodowe, samopoczucie i coś co nazywamy spełnieniem albo szczęściem w życiu. 

 

 

Oczywiscie ze mam ochotę zamienic 5% na 100%. Ale niestety to nie zalezy tylko ode mnie. Jesli ona z jakiegos powodu nie chce zmian tzn ze nie ma dla nas przyszlosci, bo nie mysli o mnie na powaznie. 

Czy da sie zrobic z tego FwB? Nie wiem, pewnie bedzie ciezko, bo jednak mimo wszystko przeszkadza mi to ze mieszka i ogolne funkcjonuje z męzem. Musialbym sobie wbic do glowy ze ona traktuje mnie tylko jako dobrego kochanka i patrzec na nią w ten sam sposob. Bo ogolnie spotkanie z nią jest bardzo przyjemne. Super spedzony dzien. Duzo relaksu, ogolnie swietnie dziala na stres. Tylko w tym momencie pozostale 25 dni w miesiacu jestem raczej przygnebiony i mimo wszystko zazdrosny. Więc zeby FwB dzialalo musialbym totalnie zlać relacje z męzem. 

 

Mysle podobnie do Ciebie. Wole spedzic z jedna kobieta cale zycie niz miec co miesiąc 5 innych. Tylko sam widzisz po lekturze tego forum, jak to z tymi kobietami jest. Poki co, zobaczę co z ta kolezanką. Z tego co wiem, wzorce ma dobre, jest w miare ambitna, imprezy jej nie w glowie wiec pasuje na trwaly związek. Teraz poprostu trzeba sprawdzic czy oboje sie sobą zainteresujemy. Jesli tak to spoko, jesli nie to zostaje poznawanie nowych, choc zdaje sobie sprawe ze znalezc dobry material na żone to jak wygrac 6 w totka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Obliteraror napisał:

 Swoją drogą zabawne, jakich argumentów można użyć w celu racjonalizowania kurewstwa. Etyka sytuacyjna pelną gębą. Panowie @RealLifei @Isildur, powiedzcie mi, co zrobić, by być takim Alfą jak Wy ?  Bo wiecie, ja jako dawny nerd - piwnicznik niewiele potrafię, 20 lat z jedną baba i jedyne co umiem, to robić pieniadze : )

Czyli umiesz ważną rzecz w życiu. 

Siebie Alfą bym nie nazwał. Nawet nie aspiruje do tego. Mam mnóstwo rozterek i wątpliwości. Alfa chyba ich powinien nie mieć.  Zresztą nie wiem czy samiec Alfa jest tak naprawdę szczęśliwy.

Dla mnie spełniony mężczyzna  to facet:

- z jedną kobietą, partnerką, przyjaciółką i kochanką na całe życie. 

- dziećmi, które widzą w nim wzór do naśladowania. 

- realizujący swoje pasje i marzenia. 

 

Co nie oznacza, że tak mam. Jestem teraz w czarnej dupie, na drugim końcu takiego obrazka ale tak widzę cel. Nie wiem czy będzie spełniony, wierzę że mi się uda. 

 

12 godzin temu, Isildur napisał:

Oczywiscie ze mam ochotę zamienic 5% na 100%. Ale niestety to nie zalezy tylko ode mnie. Jesli ona z jakiegos powodu nie chce zmian tzn ze nie ma dla nas przyszlosci, bo nie mysli o mnie na powaznie. 

Czy da sie zrobic z tego FwB? Nie wiem, pewnie bedzie ciezko, bo jednak mimo wszystko przeszkadza mi to ze mieszka i ogolne funkcjonuje z męzem. Musialbym sobie wbic do glowy ze ona traktuje mnie tylko jako dobrego kochanka i patrzec na nią w ten sam sposob. Bo ogolnie spotkanie z nią jest bardzo przyjemne. Super spedzony dzien. Duzo relaksu, ogolnie swietnie dziala na stres. Tylko w tym momencie pozostale 25 dni w miesiacu jestem raczej przygnebiony i mimo wszystko zazdrosny. Więc zeby FwB dzialalo musialbym totalnie zlać relacje z męzem. 

 

Mysle podobnie do Ciebie. Wole spedzic z jedna kobieta cale zycie niz miec co miesiąc 5 innych. Tylko sam widzisz po lekturze tego forum, jak to z tymi kobietami jest. Poki co, zobaczę co z ta kolezanką. Z tego co wiem, wzorce ma dobre, jest w miare ambitna, imprezy jej nie w glowie wiec pasuje na trwaly związek. Teraz poprostu trzeba sprawdzic czy oboje sie sobą zainteresujemy. Jesli tak to spoko, jesli nie to zostaje poznawanie nowych, choc zdaje sobie sprawe ze znalezc dobry material na żone to jak wygrac 6 w totka

 

OK. Wydaje się być słuszne co teraz piszesz. Zrobiłbym tak samo. 

 

PS. Co do lektury tego forum to trzeba wziąć poprawkę na ludzi, którzy się wypowiadają i ich doświadczenia. Raczej przeważają tu wypowiedzi braci, którym nie wyszło. Żona/dziewczyna ich na boku zrobiła, przeszli dramat rozwodu. Więc naturalne jest, że z ich wypowiedzi kreuje się jednostronny, cyniczny obraz kobiet, jako istot bez uczuć które tylko czekają aby złapać się nowej gałęzi. 

Pomyśl, kto tu zagląda ? Czy zadowolony z życia i żony facet loguje się na na braciasamcy.pl ? 

 

Jakoś tak jest, że raczej ludzie na forach nie piszą jak jest im dobrze. Rejestrują się i dyskutują jak mają problem. To stwarza krzywy obraz świata. Nie traćmy wiarę w ludzi i nie bójmy się ich. Mam taką pracę, że mam kontakt z wieloma ludźmi na co dzień. W moim kręgu blizszych i dalszych znajomych jest gdzieś 150 osób. Znam kilka wspaniałych kobiet, które w żaden sposób nie odpowiadają wizerunkowi kreowanemu na forum. Co jest logiczne zresztą bo nie da się stworzyć jednego opisu do wszystkich. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki pamiętajcie ??

Miłość jest najważniejsza ??

Nic innego się nie liczy...

 

Jeśli ma męża to walczcie o miłość, to ta jedyna, wyjątkowa kobieta... 

Bez niej będziecie do końca życia nieszczęśliwi...

To już nigdy nie będzie to...

 

Kuniec świata... ????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie.

 

Kolego Isildur nie chce cię obrazić w żaden sposób ale twoje problemy są bardzo dziecinne. Przypuszczam że wynika to z wieku. Ale nie denerwuj się coś ci doradzę.

 

Kobiety dzielę na dwie grupy: porządne i kurwy. Wszystkie lubią seks tak jak my. Kobieta która zdradza męża jest kurwą, koniec i kropka. Będziesz z nią żonaty zawsze będziesz myślał czy też Ci się puści. Ona już to zrobiła, nie byłeś wyjątkowy, wcale jej nie zdobyłeś. Gdyby nie Ty byłby inny. Zaufaj mi że tak by było. To ona zdobyła ciebie i wykorzystuje jako wibrator. Jesteś jej zabawką. Możliwe że nawet ciebie kocha, uwielbia ta andrenalinę, oderwanie od rzeczywistości z mężem. 

 

Czy chcesz budować zycie, własną rodzinę z materiału z rozbiórki? Czy lepiej użyć materiału najlepszego gatunku? 

 

Zakochaleś się! Fajna sprawa! Może nawet uda Ci się przekonać ją  w końcu do rozwodu. Pytanie czy będziesz szczęśliwy?

 

NIE BĘDZIESZ!

 

Nie zaznasz prawdziwego nasycenia. Nasycenia jakie daje prawdziwa rodzina, z uczciwą kobietą. Ten brak nasycenia będzie cię pchał w inne dziwne sprawy. Bo będziesz tego rozpaczliwie szukał. Tak chyba jesteśmy zaprogramowani.

 

A teraz rozwiązanie.

1. Jeśli jesteś dojrzałym facetem olewasz kochankę mężatkę. Poboli, potesknisz, minie parę tygodni, miesięcy, zapomnisz. Zawsze będziesz wracał pamięcią do niej, bo ją kochasz. Ale gwarantuję Ci, że znajdziesz lepszą i za 3 lata sam sobie będziesz się dziwił w jakie bagno się pchales.

2. Spotykasz się z koleżanką, która nie będzie raczej fajna. Ale luzik, może ma inne fajne  koleżanki. Szukasz tej swojej. Chyba że Ci podpasi wtedy próbujesz ją ogarnąć. 

Nie pchaj się do łóżka z nową laską od razu. Poczekaj. Kochasz tamtą, a masz o niej zapomnieć. Chyba nie chcesz pukac jednej a myśleć o drugiej! Pokochaj ta nową!

3. Reszta już sama pójdzie. I daruj sobie punkt 3 swoich mozliwosci. Nie o to w życiu chodzi. Nie jesteś gwiazdą porno a syfa też chyba nie chcesz. Myslisz że porządne laski prują się z każdym? Szukasz brudasek do pojda za wino?

 

I jak widzisz tak naprawdę nie masz za dużo możliwości. Wymyśliłeś sobie 3, ktoś dodał 4. A tak naprawde możliwość masz jedną, jeśli nie chcesz kiedyś się obudzić  i zobaczyć w jakiej ciemnej dupie jesteś. Nie komplikuj sobie życia. Po prostu szukaj swojej laski. Marnujesz swój czas, młodość na znudzoną mężatkę! Czemu tak nisko sobie stawiasz poprzeczkę, uwierz w siebie! 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Isildur napisał:

Pisalem w poprzednim wątku o jakiejs zdradzającej zonie.

Jestem w stanie zrozumiec taka kobietę jesli zajdzie pare czynnikow:

- żona nie kocha juz męza lub pozostaly opary

Czy w umowie zwanej aktem małżeństwa jest zapis, że: "jak się już nie kocha to można zdradzić"?

 

Ja rozumiem, że można już nie kochać, można sobie nawzajem obrzydnąć i mieć się dość. Nie trzeba jednak zdradzać, wystarczy NAJPIERW się rozstać a później się ruchać z kimś innym.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jack Daniels napisał:

Witam wszystkich serdecznie.

 

Kolego Isildur nie chce cię obrazić w żaden sposób ale twoje problemy są bardzo dziecinne. Przypuszczam że wynika to z wieku. Ale nie denerwuj się coś ci doradzę.

 

Kobiety dzielę na dwie grupy: porządne i kurwy. Wszystkie lubią seks tak jak my. Kobieta która zdradza męża jest kurwą, koniec i kropka. Będziesz z nią żonaty zawsze będziesz myślał czy też Ci się puści. Ona już to zrobiła, nie byłeś wyjątkowy, wcale jej nie zdobyłeś. Gdyby nie Ty byłby inny. Zaufaj mi że tak by było. To ona zdobyła ciebie i wykorzystuje jako wibrator. Jesteś jej zabawką. Możliwe że nawet ciebie kocha, uwielbia ta andrenalinę, oderwanie od rzeczywistości z mężem. 

 

Czy chcesz budować zycie, własną rodzinę z materiału z rozbiórki? Czy lepiej użyć materiału najlepszego gatunku? 

 

Zakochaleś się! Fajna sprawa! Może nawet uda Ci się przekonać ją  w końcu do rozwodu. Pytanie czy będziesz szczęśliwy?

 

NIE BĘDZIESZ!

 

Nie zaznasz prawdziwego nasycenia. Nasycenia jakie daje prawdziwa rodzina, z uczciwą kobietą. Ten brak nasycenia będzie cię pchał w inne dziwne sprawy. Bo będziesz tego rozpaczliwie szukał. Tak chyba jesteśmy zaprogramowani.

 

A teraz rozwiązanie.

1. Jeśli jesteś dojrzałym facetem olewasz kochankę mężatkę. Poboli, potesknisz, minie parę tygodni, miesięcy, zapomnisz. Zawsze będziesz wracał pamięcią do niej, bo ją kochasz. Ale gwarantuję Ci, że znajdziesz lepszą i za 3 lata sam sobie będziesz się dziwił w jakie bagno się pchales.

2. Spotykasz się z koleżanką, która nie będzie raczej fajna. Ale luzik, może ma inne fajne  koleżanki. Szukasz tej swojej. Chyba że Ci podpasi wtedy próbujesz ją ogarnąć. 

Nie pchaj się do łóżka z nową laską od razu. Poczekaj. Kochasz tamtą, a masz o niej zapomnieć. Chyba nie chcesz pukac jednej a myśleć o drugiej! Pokochaj ta nową!

3. Reszta już sama pójdzie. I daruj sobie punkt 3 swoich mozliwosci. Nie o to w życiu chodzi. Nie jesteś gwiazdą porno a syfa też chyba nie chcesz. Myslisz że porządne laski prują się z każdym? Szukasz brudasek do pojda za wino?

 

I jak widzisz tak naprawdę nie masz za dużo możliwości. Wymyśliłeś sobie 3, ktoś dodał 4. A tak naprawde możliwość masz jedną, jeśli nie chcesz kiedyś się obudzić  i zobaczyć w jakiej ciemnej dupie jesteś. Nie komplikuj sobie życia. Po prostu szukaj swojej laski. Marnujesz swój czas, młodość na znudzoną mężatkę! Czemu tak nisko sobie stawiasz poprzeczkę, uwierz w siebie! 

 

 

 

Swietny wpis, dzieki

Tak w ogole to wrzuccie na luz, bo najprawdopodobniej nie bedzie dla mnie i tej męzatki zadnej przyszlosci :)

Natomiast mam pare zastrzezen.

 Skoro jest tak duzy % zdrad w małzenstwach, a niektore kobietki potrafią tak skrzywdzic męzow, ze potem jeszcze przez "x" lat potrafią wylewac swoje żale np na braciasamcy.pl, to jaką mam pewnosc ze moja przyszla żona np ta kolezanka mnie nie zdradzi? Nie mam zadnej pewnosci. Gdzies tam kiedys czytalem ze jakos 35-40% kobiet przyznalo sie do zdrady. Więc pewnosci miec nie mozna zadnej, mozna jedynie zwiekszyc swoje szanse na udany zwiazek bez zdrad poprzez patrzenie na pewne czynniki, np pochodzenie wybranki, rodzinę, wykszalcenie, prace, to czy lubi imprezowac czy nie itp. I ja wlasnie szacuję ze tej mojej męzatce, jesli wzielaby rozwod to poprostu na tyle nie bedzie sie kalkulowac kolejna zdrada, ze % ze bedzie mi wierna jest bardzo duzy. A slubu brac nie zamierzam, więc jesli nakryję ją na zdradzie to poprostu kop w dupe i to moim zdaniem dobry odstraszacz :)

Pytanie jest takie, z kim chcemy spedzac swoj czas. Czy z kobietą ktora ma czystą karte ale nie czujemy do niej chemii, a i pewnosci 100%ej ze nas nie zdradzi nie mamy, czy z kobietą po przejsciach, ktorej poprostu nie bedzie sie oplacac kolejna zdrada, ale z ktorą czujemy sie dobrze, jest chemia itp?

Edytowane przez Isildur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, użytkownicy (ci prawdziwi, którzy mają swoje życie, dokonania, przemyślenia, chęć nabywania i dawania wiedzy - "you know, who you are!" że polecę tekstem z podziękowaniami z inlay'ów kaset i płyt z czasów mojej młodości,

Taka moja mała obserwacja: wydaje mi się, że szkoda waszego czasu i energii na rozpychanie tego grajdołka, żeby się więcej śmieci w nim pomieściło.

Kolejne nowe konta nowych użytkowników, z których każdy zarzuca temat o romansach, mężatkach i w innych tematach śmieci, byleby się tylko wtrącić coś o romansach z mężatkami (low quality bait - dzięki @Clarence Boddicker :) ). Ktoś tutaj wie, że temat jest nośny i antagonizujący, wiec sobie robi jaja i dolewa oliwy do ognia. 

Ja tam ignoruję tych użytkowników i ich zaczepki i widzę, że co poniektórzy tutaj, nieudolnie prowokowani też przestali karmić tych, którzy mają za dużo czasu i (złej) energii. Powtórzę się: im więcej takich tematów, tym trudniej znaleźć wartościowe wpisy.

Może już czas na jakąś akcję moderacji?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.08.2018 o 22:39, RealLife napisał:

Znam kilka wspaniałych kobiet, które w żaden sposób nie odpowiadają wizerunkowi kreowanemu na forum. Co jest logiczne zresztą bo nie da się stworzyć jednego opisu do wszystkich.

Kolego.
Kobieta jest inna jako koleżanka, a inna jako kochanka ;) 

Też znam koleżankę z którą się świetnie dogadywałem całe liceum, aczkolwiek zawsze miała wysokie mniemanie o sobie.
W końcu doszło do takiego momentu, że zaczęła sprawdzać mnie, czy jestem potencjalną partią na związek :) 
Chyba źle odczytywała moje znaki i żarty, ponieważ wbiła sobie do głowy, że ona niby mi się podoba.
K*rwa laska poniżej moich standardów, kompletna 5/10 z mniemaniem 8/10 :) 

Zaczęły się głupie testy, sprawdzanie jaki mam potencjał zarobkowy, czy zapłacę za kobiete, czy pozwolę kobiecie sobie postawić :)
W następnej kolejności przyszły pretensje: "Jak śmiałeś ty jako facet pozwolić mi, abym przyjechała do ciebie? To ty powinieneś do mnie przyjechać!", "Czemu nie poszedłeś na studia" "Co ty chcesz w życiu robić", "Czemu do mnie piszesz?" "Bawisz się moimi uczuciami".
Kompletny mindfuck - kobieta której nawet bym palcem nie tknął, nie tylko ze względu na wygląd, ale ze względu na nasze relacje.
Ta kobieta ma wielki ból dupy, że ja szary człowiek bez studiów(póki co ;)) śmiał nie okazać zainteresowania światową studentką z Anglii :) 

"Jesteś płytki emocjonalnie" - mówi kobieta, która skacze z kwiatka na kwiatek i nazywa to miłością :) Oczywiście zaznaczam, że nie mówię tu o sexie, a o kręceniu i pieszczotach.
Chociaż teraz licho wie, co ona robi za granicą. No, to ta sama kobieta co mówiła "facet w związku powinien dać od siebie 60%, a kobieta 40%

W międzyczasie poznaję co jakiś czas nowe kobiety, prawie każda albo spyta "gdzie pracujesz"(ostatnio jedna się mnie spytała aż 2 razy, ponieważ niejasno odpowiedziałem ;)) albo nawet jeśli się o to nie pyta, to jest dociekliwa z czego masz pieniądze np. na wyjazd na wakacje :) Oczywiście plany na życie, studia - takie temat są jak najbardziej normalne i chętnie o tym rozmawiam. Natomiast część kobiet chyba nie rozumie, że to nie jest istotne gdzie ja pracuję obecnie, tylko gdzie będę pracował za kilka lat :) 
Jak 20-latek ma zarabiać 10 tysięcy miesięcznie?
Przeważnie mówię, że tymczasowo tu bądź tam(robię teraz na czarno ze względu na luźne godziny pracy i brak zobowiązań, jednak oficjalnie jestem pracownikiem ochrony i w każdej chwili mogę wrócić na obiekt, co zamierzam zrobić po wakacjach by zarobić na aparat, gimbala etc.) robię, a w między czasie się uczę i rozwijam, przygotowuję na studia.
Teraz jednak jestem zdania, że po chamsku trzeba odpowiedzieć "nie interesuj się", "nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy" ;) 

Kobieta się różni tylko poziomem bezczelności i wyrachowania lub w łagodniejszej formie - wyrafinowania.
W dodatku zainteresowaniami, stopniem cierpliwości, temperamentu oraz tym w jakim towarzystwie się obracała.

Reszta jest taka sama - wyszaleć się z alfami i bad boyami, zdobyć wysoki status(czy to własną pracą czy to chłopem), potem złapać chłopa byle żeby był i dzidzie :)
Najlepiej panie by chciały by mężuś był ideałem - czyli alfa + provider.
Są tacy ludzie oczywiście, ale nie oglądają się za każdą byle jaką o wysokim mniemaniu karynie po prywatnych studiach w Częstochowie ;) 


 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam po banicji :)

Sprawy maja sie tak, ze rozstalem sie z męzatką. Rozstanie teoretycznie z jej strony z powodu tak dziecinnie blahego ze szkoda pisac. Zapytalem jeszcze czy na pewno jej decyzja jest ostateczna i sie pozegnalismy.

Zeby za duzo nie myslec, od razu zalozylem tindera i poznalem jedną fajna kobietke ale o tym za chwile. Poki co czuje sie dobrze, choc czasem jak wspomnienia wracaja lub slysze jakas piosenke ktora mi sie z nią kojarzy, to jest troche smutno. Ale dociera do mnie to, jak beznadziejna to byla sytuacja. Mimo tego ze uczucie bylo to jednak problemow by bylo co nie miara. Ona przezywa to zapewne jeszcze gorzej jak ja, bo co jakis czas pisze do mnie, raz jej odpisalem, a teraz juz odpuszczam. Nie chodzi o mnie bo teraz juz calkiem dobrze to przechodze i nawet rozmowa na zywo nic nie zmienia, bardziej chodzi  o nią. Pewnie kazdy kolejny kontakt bedzie ją dobijal jeszcze bardziej, wiec daje sobie na wstrzymanie i nie odpisuje.

 

Co do tamtej kolezanki z ktorą mialem isc na spotkanie. Bylem, widzialem. Z wygladu nawet spoko, cechy na żone super, prace ma, auto, wierna, dziewica, byla by dobra matką moich dzieci, ale nie moją zona. Nie zaiskrzylo totalnie nic. Wiec ja podziekuję. 

 

Poznalem na tindzie jedną kobietke. Poki co fajnie mi sie z nią pisze i rozmawia. Jest wpatrzona we mnie, sama inicjuje czesto kontakt itp. Jutro sie spotykamy wiec zobacze na zywo z czym sie To je :)

 

Aha, a do wszystkich panow, ktorzy tak stanowczo twierdzą ze jestem kobietą. Moge bardzo latwo udowodnic ze nie :) Ktorys z was chetny zalozyc sie o 10k zl ze jestem jednak facetem?

Edytowane przez Isildur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.