Skocz do zawartości

Na rozdrożu


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Isildur napisał:

Tak jak powiedzialem, ja minety kurwie w zyciu bym nie zrobil. Za to swojej kobiecie robię z przyjemnoscią

Wyjaśnijmy jedno. Kobieta zarabiająca tyłkiem to prostytutka zaś zdradzająca żona to kurwa. Teraz powstawiajmy właściwe słowa w Twoje zdanie.

 

"tak jak powiedziałem, ja minety prostytutce w zyciu bym nie zrobił. Za to swojej kurwie robię z przyjemnością"

 

co do tego, że zdradzająca żona to kurwa nie mamy wątpliwości,, odnośnie prostytutki pójdę Ci na rękę i pozwolę nazwać ją kurwą, i co wtedy wychodzi? mianowicie

 

"tak jak powiedziałem, ja minety kurwie w życiu bym nie zrobił. Za to swojej kurwie z przyjemnością"

 

Myśl co piszesz, logicznie sięgasz gwiazd.

 

 

Edytowane przez IgorWilk
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, IgorWilk napisał:

Wyjaśnijmy jedno. Kobieta zarabiająca tyłkiem to prostytutka zaś zdradzająca żona to kurwa. Teraz powstawiajmy właściwe słowa w Twoje zdanie.

 

"tak jak powiedziałem, ja minety prostytutce w zyciu bym nie zrobił. Za to swojej kurwie robię z przyjemnością"

 

co do tego, że zdradzająca żona to kurwa nie mamy wątpliwości,, odnośnie prostytutki pójdę Ci na rękę i pozwolę nazwać ją kurwą, i co wtedy wychodzi? mianowicie

 

"tak jak powiedziałem, ja minety kurwie w życiu bym nie zrobił. Za to swojej kurwie z przyjemnością"

 

Myśl co piszesz, logicznie sięgasz gwiazd.

 

 

Nastepny co nie potrafil zaspokoic swojej kobiety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Isildur napisał:

dowiedziec sie czegos konstruktywnego, a nie czytac jak 10ciu chlopa wylewa swoje zale.

Zdefiniuj słowa konstruktywnego i żale.

 

Póki co wygląda, że po babsku (znów) "konstruktywne" jest coś, co byłoby po Twojej myśli a "żale" itd. to krytyka Twojego sposobu myślenia. Ty zadałeś pytanie z kilkoma opcjami, z której każda jest zła i bliźniaczo przypomina zachowania kobiet.

 

W ogóle to jest temat ilustrujący ciekawe zjawisko (już po raz kolejny na forum) jak faceci posuwający mężatki mają się za lepszych od tych mężów i w pewien sposób wyjątkowych nie dopuszczających tego, że przecież panna może dawać jeszcze innym na tej samej zasadzie. Oczywiście każdy ma liczne argumenty świadczące o tym, że co prawda męża oszukuje bez problemu, ale jego to już na pewno nie :D

 

A tymczasem prawda jest taka, że i ten mąż był dla niej kiedyś taki, jak Ty teraz i jeśli nawet z Tobą by była, to i Ciebie będzie tak traktować jak jego i przysięgę daną Tobie pewnie podobnie. Myślenie "o nie, mnie na pewno nie, nigdy w życiu" jest dziecięcą naiwnością i świadczy o braku rozumienia pewnych procesów w relacjach z kobietami. To jej kurewski charakter, a nie Twoja osoba decydują o tym, że ona daje. To tak jako konstruktywny wniosek z tego w sumie jak przez kobietę założonego tematu.

 

Na marginesie, bracie - zastanawiająco duża jest koncentracja u Ciebie typowo babskich konstruktów myślowych. Nie sprawdzimy tego, ale daję 80% że brakowało męskiego wzorca w wychowaniu. Przemyśl to, naprawdę i nie tłumacz sobie tego, że reakcja jest taka bo to mężatka. Nie dlatego.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuschytrus gdybys czytal uwaznie, to widzialbys ze Kolega Bronislaw rowniez nie uwazal by ktoras z moich opcji byla dobra, dodal czwartą od siebie. I jego szanuję bo zadal sobie trud by odpowiedziec na moje pytanie, a nie z miejsca mnie obrazic. Ale Ty od razu przyjales wrogie nastawienie opozycyjne do mnie więc nie uwazam by dyskusja z Toba zaprowadzila mnie do czegos konkstruktywnego. Zapewne i Tobie kobieta doprawila rogi, ale naprawde nie interesują mnie wasze problemy zyciowe z przeszlosci. Proszę o odrobinę obiektywnosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, trop napisał:

Bracia

Koleś czy tam trol w ogóle nie szanuje wypowiadających się w tym wątku.

 

Nie widzicie tego?Ma w dupie czy tam cipie co się powie.

 

 

Kolego skrzywdzony przez kobietę, uprzedzilem bodaj w 2 moim wpisie:
"Przede wszystkim, jesli zamierzasz obrzucac mnie blotem z powodu romansowania z mezatką to nie wchodz tu, nie pisz nic, nie komentuj. Proste jak budowa cepa"

Skoro więc komentujesz w idiotyczny sposob, ktorego nie chcialem, to nie placz ze kogos nie szanuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Isildur napisał:

Ale Ty od razu przyjales wrogie nastawienie

I tu znów się możesz powtórzyć - piszesz jak kobieta. Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza - znaczy że hejtuje, jest wrogi itd.

 

4 minuty temu, Isildur napisał:

nie uwazam by dyskusja z Toba zaprowadzila mnie do czegos konkstruktywnego

A powinieneś, bo ja wskazuję Ci nakłaniając do refeksji, dlaczego Twój sposób myślenia jest zły, ergo wybór oparty na tym sposobie myślenia też jest zły.

 

Wydaje mi się, że po prostu niby naśmiewasz się o lizaniu po jajach ale tak naprawdę jesteś zdziwiony i rozczarowany, że i Ty ze swoim "dylematem" nawet po tych jajach nie zostałeś muśnięty.

 

6 minut temu, Isildur napisał:

a nie z miejsca mnie obrazic

Czym zostałeś obrażony, pozostaje nadal tajemnicą. Czy tym, że uraziłem cześć Twojej prawie-jak-dziewicy-bo-rucha-ją-na-pewno-tylko-mąż mężatki sugerując, że daje i innym? Czy tym, że wskazałem Ci wyraźnie, dlaczego Twój dylemat wygląda jak dylemat kobiety wahającej się między zdroworozsądkową partnerką, do której niewiele czujesz a płomiennym romansem? Nie wiadomo :)

 

8 minut temu, Isildur napisał:

ale naprawde nie interesują mnie wasze problemy zyciowe z przeszlosci. Proszę o odrobinę obiektywnosci

Czy ominąłeś fragment, w którym piszę że gdyby to nie była mężatka Twój dylemat byłby równie babski, czy go nie zrozumiałeś?

 

Masz podejście jak baba albo względnie małe dziecko - jak ktoś się ze mną nie zgadza, to hejt, niezrozumienie, niechęć i w ogóle macie kompleksy cwele bo was wasze panny waliły w rogi. Żal. Nie pomyliłem się z tym wychowaniem w niepełnej rodzinie, prawda?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni raz Ci odpowiadam tytuschytrus bo naprawde dyskusja z Toba do niczego mnie nie zaprowadzi. Wychowywalem sie w pelnej rodzinie, więc Twoj wniosek tak trafiony jak i ten ze moja kobieta ma innego kochanka kazdego dnia :)

 

W ogole macie tak wielki bol dupy o tych kochankow żon, a z tego co tu czytalem to nawet Marek miewal takie romanse. Takze polecam taką maść 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Isildur napisał:

W ogole macie tak wielki bol dupy o tych kochankow żon, a z tego co tu czytalem to nawet Marek miewal takie romanse. Takze polecam taką maść 

To jeszcze raz: czy ominąłeś fragment, w którym piszę że gdyby to nie była mężatka Twój dylemat byłby równie babski, czy go nie zrozumiałeś?

Czy widzisz różnice między swoim dylematem z pierwszego posta a babskimi kalkulacjami, a jeśli tak to jakie?

 

Widzę, że próbujesz deprecjonować innych krytykujących Cię braci poprzez określenia, że "mają problemy z kobietami" czy pochodne, ale z nas wszystkich to Ty marzysz o związaniu się z kobietą, o której już wiadomo, że daje dupy na boku :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Isildur napisał:

Kolego skrzywdzony przez kobietę, uprzedzilem bodaj w 2 moim wpisie:

Kobiety to ja krzywdzę misiu pysiu:DAle ciebie nie skrzywdzę. Cmok :)

Za cienka jesteś :D

 

A teraz odmarsz do garów i piwka mężowi nalać:lol:

Edytowane przez trop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, mnie też skrzywdziła kobieta ale tyle co umiem doradzę:

 

Ad. 1 - nie bzykaj cudzych żon. Trochę nie fair. Może te dzieci jej kiedyś dorosną i dostaniesz w ucho, że im rodzinę rozwaliłeś. A może i nie. Miejmy nadzieję, że mąż też niezbyt porywczy i w pijackim szale gdy się dowie nie spuści Ci łomotu (sam lub z kolegami jeśli jesteś silniejszy fizycznie). Poza tym też nie wiadomo co i czym jej mąż robi z jej brzoskwiniową jaskinią - a Ty to liżesz jak piszesz?

 

Ad 2 - tak, utnij romans i zwiąż się z tą koleżanką - same plusy przecież ma z tego co piszesz. To będzie jednak trochę trudniejsze niż podryw mężatki.

 

Ad 3 - Ciesz się życiem, baw się, szalej z rozsądkiem. Nie rób innym krzywd. Żyj.

 

Kurde głupio pisać do kobiety aby nie bzykała cudzych żon ?

Edytowane przez Normalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Isildur napisał:

fajnie by bylo miec żone, oddaną wierną żone, bo przeciez takie zycie gdzie ciągle zmieniam kobiety w koncu nie zaprowadzi mnie do niczego dobrego. Kiedys w koncu uroda przeminie i co wtedy?

To życzeniowe myślenie. Fajnie by było być zdrowym mieć kase itd. I żeby ludzie byli na poziomie. Życie jest jednak inne. Także wchodz w związki, ale pamietaj że Ty jesteś na pierwszym miejscu i nie zakładaj że druga osoba będzie z Tobą do końca życia szczera uczciwa itd. Musisz sie zabezpieczyć. 

Do tego pamiętaj o tym, że druga osoba nie jest Twoja własnością. Niech żyje jak chce. 

 

Jak będziesz pewny siebie i kobieta będzie wiedziała, że bez niej też dasz sobie rade itd to będzie chciała s Tobą być a jesli nie to nie.

 

Sam ze soba też będziesz szcześliwy. Tyle i aż tyle ?

 

a co do urody... nie po to ja dbam o siebie i bede dbał o siebie do końca życia, aby moja kobieta nie robiła tego samego ?

Edytowane przez Bronisław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, trop napisał:

Kobiety to ja krzywdzę misiu pysiu:DAle ciebie nie skrzywdzę. Cmok :)

Za cienka jesteś :D

 

A teraz odmarsz do garów i piwka mężowi nalać:lol:

No proszę, Ty masz prawo krzywdzic kobiety, ale kobiety krzywdzic męzow nie mogą? Hipokryzja

13 minut temu, Bronisław napisał:

To życzeniowe myślenie. Fajnie by było być zdrowym mieć kase itd. I żeby ludzie byli na poziomie. Życie jest jednak inne. Także wchodz w związki, ale pamietaj że Ty jesteś na pierwszym miejscu i nie zakładaj że druga osoba będzie z Tobą do końca życia szczera uczciwa itd. Musisz sie zabezpieczyć. 

Do tego pamiętaj o tym, że druga osoba nie jest Twoja własnością. Niech żyje jak chce. 

 

Jak będziesz pewny siebie i kobieta będzie wiedziała, że bez niej też dasz sobie rade itd to będzie chciała s Tobą być a jesli nie to nie.

 

Sam ze soba też będziesz szcześliwy. Tyle i aż tyle ?

 

a co do urody... nie po to ja dbam o siebie i bede dbał o siebie do końca życia, aby moja kobieta nie robiła tego samego ?

Dziekuje za rozsądną opinie. Napewno wezmę ją pod uwage przy podejmowaniu decyzji

 

6 minut temu, karhu napisał:

Kobieta jak nic.

Zapytaj swojej żony czy jestem kobietą. Ona prawdę Ci powie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.