Skocz do zawartości

Ojciec jej dziecka i my.


Rekomendowane odpowiedzi

   Bracia, mam wrażenie że koresponduje z nami kobieta.

Autor duży nacisk kładzie na wychwalanie kobiety i jej samodzielności,

prestiżowy zawód, do wszystkiego doszła sama. No wręcz ideał,

No i notoryczne olewanie regulaminy pomimo zwróconej uwagi,

oraz skwitowanie, "no do dobra będę już grzeczny, skoro to takie ważne"

Jakież to kobiece.:D

 

 

Nawet pisze że z kobietą chodzi się do teatru a nie na kolację czy wino.

 

   Teraz tak, autor jest nie uleczalnym rycerzem i kłamie o swoich przeszłych związkach,

albo jest na haju i nic do niego nie dociera, lub jest kobietą rozpoznającą teren BS w tzw. Boju, czyli rozpoznanie walką.

Edytowane przez Adolf
  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Adolf napisał:

   Bracia, mam wrażenie że koresponduje z nami kobieta.

Autor duży nacisk kładzie na wychwalanie kobiety i jej samodzielności,

prestiżowy zawód, do wszystkiego doszła sama.

Nawet pisze że z kobietą chodzi się do teatru a nie na kolację czy wino.

 

   Teraz tak, autor jest nie uleczalnym rycerzem i kłamie o swoich przeszłych związkach,

albo jest na haju i nic do niego nie dociera, lub jest kobietą rozpoznającą teren BS w tzw. Boju, czyli rozpoznanie walką.

Uśmiałem się :)

 

Lubię kobiety wykształcone i inteligentne. Lubię samodzielne, bo nie traktują facetów jak bankomatów. Sam nie zarabiam mało, unikałem zawsze lasek materialistek. Nawet tych z pozycją zawodową.

Do teatru lubię chodzić. Po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Adolf napisał:

Bracia, mam wrażenie że koresponduje z nami kobieta.

Autor duży nacisk kładzie na wychwalanie kobiety i jej samodzielności,

prestiżowy zawód, do wszystkiego doszła sama. No wręcz ideał,

Wszystko jest możliwe, ale... naprawdę nie znasz Panów o podobnym podejściu? Przecież jest ich większość. To dobre chłopaki wbrew pozorom, jedynie nie pamiętają, iż "piękne sny lubią zamieniać się w koszmary, jeżeli tylko odwrócisz wzrok" - nic nie poradzę, żę tak lubię ten cytat : )

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Obliteraror napisał:

Wszystko jest możliwe, ale... naprawdę nie znasz Panów o podobnym podejściu? Przecież jest ich większość.

   Znam takich osobników, nie potępiam ich, to ich życie. Chcę jedynie zwrócić waszą uwagę na styl pisania autora,

oraz to że używa 'kobiecych' argumentów. Facet taki jak autor opisując siebie i to że się już w życiu 'naruchał',

ale pisze wyszumiał, nie powinien mieć takich dylematów jakie zapodał. Wiek 40, pełen portfel, laski na zawołanie,

a tu akcja rodem z harlequina. Piękna, samotna, bogata, z dzieckiem spotyka swoje marzenie. On bogaty, akceptuje jej dziecko,

tylko ojciec dziecka przeszkadza. Romansidło jak chuj, tylko kobieta mogła wymyśleć taką 'legendę'.

"Legenda", stworzona nie prawdziwa historia, dla przykrycia pracy operacyjnej, obcego wywiadu na terenie wroga.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, mercator napisał:

Jeśli będę czuł że ta cała sytuacja nie przyniesie mi nic dobrego, tylko rozczarowanie - odejdę, mimo że ją kocham.

Zobaczymy czy tak samo pewny będziesz, jak mały przyjdzie do ciebie i spyta: "tato, czemu jesteś zły i gdzie się wybierasz? Kiedy wrócisz?".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Normalny napisał:

Nie brzmisz wiarygodnie "mężczyzno jej życia". Dlatego nie będę się produkował. Przeczytaj i posłuchaj tego:

 

Może i nie brzmię wiarygodnie, za to Ty nie brzmisz dojrzale w swoich postach, w których nastawiasz własne dziecko przeciwko partnerowi własnej matki, przedkładając własne urażone ego nad uczucia dziecka.

 

Think bout this. Wszystkich rozumów zdaje się nie zjadłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe!

 

   No i mamy babskiego foszka.:D Kim ty jesteś kobieto i dla czego tu wlazłaś pod przykrywką?

Nie prościej zarejestrować się jako samica w rezerwacie i prowadzić kulturalną dysputę?

Oj baby, baby...

   W każdym bądź razie wszystkiego dobrego Ci życzę, idź i nie kłam więcej.

Edytowane przez Adolf
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mercator napisał:

Stary lis, a związał się z kobietą z dzieckiem.

I co ciekawe, nie żałuje niczego. Dlatego z góry proszę o niekomentowanie tego faktu przez osoby, które takiej relacji nie doświadczyły. Jeszcze rok temu sam bym się pukał w głowę.

Jesteśmy w sobie zakochani, dopasowani, jest naprawdę piękna i kobieca, seks jest nieziemski (a w niejednym piecu chleb wypiekałem), świetnie się rozumiemy. Ona chce nam wić gniazdko, chce mieć ze mną dziecko (uprzedzając komentarze - jest niezależna, ma świetny zawód, zarabia więcej ode mnie, a ja zarabiam bardzo dobrze, jest zabezpieczona w nieruchomościach). Myślę że oczekuje oświadczyn za niedługi czas. Mi to pasuje, przekraczam czterdziestkę, wyszumiałem się w życiu, zrealizowałem w pasjach.

 

Powiem tak - jakbym czytał o sobie w tym fragmencie co zacytowałem. Ona była w pełni samowystarczalna (świetnie zarabiała, nawet więcej niż ja, prowadziła biznesy), seks był niesamowity, byliśmy zakochani, itd to samo co Ty piszesz....

No ale jednak wykończyła mnie psychicznie. Nigdy więcej matki z dzieckiem!!! Nigdy więcej!!! Przeczytaj mój wpis:

 

 

Edytowane przez JacekWaw
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, mercator napisał:

Może i nie brzmię wiarygodnie, za to Ty nie brzmisz dojrzale w swoich postach

Mam nadzieję, że tupnięcie nóżką też już było. Chyba pora się popłakać:P

 

14 minut temu, mercator napisał:

w których nastawiasz własne dziecko przeciwko partnerowi własnej matki, przedkładając własne urażone ego nad uczucia dziecka.


O tak, już bo uwierzę, że przeczytałaś cały temat i przesłuchałaś audycję w 20 minut:D

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję raz zdradzić swoje ideały ?

 

 

Przyjacielu, zrób tak - sprzedaj wszystko co masz - WSZYSTKO! Cały hajs oddaj tej kobiecie i klęknij prosząc o ślub. 

 

Powiem Ci co dalej się stanie - ona zrozumie że jej ufasz w pełni i pokocha Cie jeszcze mocniej. Exa pogoni, i będziecie szczęśliwi i na haju do końca swoich dni. 

 

A po śmierci RAZEM, trzymając się za dłonie, wejdziecie do królestwa Bożego i tam spędzicie z synkiem i wnukami całą wieczność ?

  • Like 3
  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem się nie wypowiadać ponieważ ewidentnie trąci rycerzem pluszowego miecza.

 

Też jestem po czterdziestce i na koncie ponad setka... różnego sortu od pustostanu mózgowego po wielkie inteligencje.

Niczym się one jednak nie różnią - biologia kieruje wszystkim.

Jednak mężczyzna z zasobami i pokaźną historią zestrzeleń powinien to wiedzieć, że nie ma wśród pań "innych niż wszystkie".

 

Jestem z kobietą, która mogłaby mnie zjeść na śniadanie finansowo. 

Sam też nieźle sobie radzę.

I u niej i u mnie zawdzięczamy to wyłącznie sobie samym. Nauka, technologia, autorytety.

 

Pomimo ogromnej wiedzy i inteligencji pani, zawsze jest to samo: kobiece zachowania, chęć wicia gniazda i rozmnażania się, strojenie piórek i oczekiwania atencji, przyciągania seksualnego, "dzisiaj bez gumki", ja marzę o odkrywaniu nowych lądów niczym Kolumb, ona do galerii handlowej - ja o cierpieniu zwierząt a ona mleczko do kawki.

 

Żygać się chce, jakie to przewidywalne.

 

...a @mercator "dojrzały" mężczyzna pyta w tym względzie o radę. Moszna opada normalnie.

Weź ty chłopie bądź z nią i bądź szczęśliwy, ale miej z tyłu głowy że to kobieta - czyli usłyszysz lub zobaczysz NA PEWNO: zrób coś, przecież jesteś mężczyzną, nie czuję stabilizacji, a moje koleżanki to, to nie twoje dziecko, za daleko od szkoły, za zimno, w góry ? na nogach ? ja chcę różowe ściany, dlaczego nie umyłeś mi samochodu ? no wiesz co ? bo to jego ojciec, moje dziecko będzie jadło wtedy kiedy będzie miało ochotę, Mariola to ma fajnego faceta itd.

 

Można być tak naiwnym i myśleć, że kobiety są delikatniejsze i bardziej uczuciowe od mężczyzn, ale w wieku 20 lat. Po czterdziestce mądry mężczyzna już wie, że różnica to macica, srom, większa przebiegłość, brak sentymentu, pozoracja kruchości kobiecej.

 

Miej chłopie zawsze ukryty "plecak ucieczkowy", bo nie znasz dnia, ani godziny.

Edytowane przez Pozytywniak
  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mercator napisał:

Biorę na siebie duży ciężar i odpowiedzialność, a mogę mieć bez problemu atrakcyjną laskę bez dziecka. Czy nie należą mi się żadne prawa?

@mercator

W tym zdaniu zawarłeś całe sedno.Bierzesz zajebiście duży ciężar na swoje barki.Mało kto to podżwignie.

 

 

Edytowane przez trop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mercator Cóż, otrzymałaś 'perm bana', szkoda bo inteligentna jesteś.

Teraz jak zechcesz wrócić, to otrzymasz ponownego bana za multi konto.

Mam radę, uderz w skruchę i poproś o pozostanie w rezerwacie pod swoim nickiem.

W ten sposób ocalisz twarz i będziesz jednocześnie partnerką, do szczerej, merytorycznej rozmowy.

   Zresztą czego ja oczekuję od kobiety? Honoru? Hehe.:D

 

@Mosze Red Żal trochę za tego bana, można ją było przerzucić do rezerwatu, proszę rozważ to.

Wartościowa jednostka i warto ją 'przenicować' na nasze wartości. Może uderzy w skruchę, to też forma ściany hańby.

Po za tym, nie pamiętam kto to napisał, 'nie warto zabijać szpiegów bo przyjdą inni, warto wiedzieć że są i przeciągnąć ich na swoją stronę'

Edytowane przez Adolf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węzeł gordyjski rozwiązano mieczem.

 

Postaw sprawy jasno: "samico, oddaj bachora na stałe do ojca i bierz go co drugi weekend płacąc mu alimenty i resztę zycia poświęć mej woli i łasce, a miłosierdzie moje i 5g genów będzie twym zaszczytem niebawem".

 

Ja tam wolę być reżyserem niż aktorem, ale kto biednemu zabroni żyć bogato...

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mercator napisał:

za to Ty nie brzmisz dojrzale w swoich postach, w których nastawiasz własne dziecko przeciwko partnerowi własnej matki

Nigdy tego nie pisałem oraz tego nie robię. Zapoznałem się z opiniami psychologów aby nie dyskredytować partnera ex małżonki. Nie cierpię gacha ale przy dziecku nie krytykuje go aby nie robić dziecku mętliku w głowie i zmuszać do okazywania lojalności mi czy też matce. To dziecko go nie lubi mówiąc mi tato ja nie chce do niego jeździć i jak będę duży zamieszkam z tobą.

Co o gachu myślę nie nadaje się do publikacji na tak poważanym forum bo nie przejdzie przez cenzurę ?.

 

Zalecam drogie panie (nie wszystkie oczywiście) trochę wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny i zachowania w życiu realnym, szczególnie jak rozpieprzacie rodzinę i szukacie nowego bolca/ojca - ale chyba to jak grochem o ścianę.

Edytowane przez Normalny
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związek z rozwódkami z dziećmi jest do dupy głownie z tego powodu, że tatusiowie, o ile często wcześniej się nie interesowali za bardzo dzieckiem, to kiedy pojawi się ktoś nowy ( przy cipce której właścicielem najczęściej uważa się dalej rozwodnik) wtedy tata zaczyna biegać jak na srakę. Popisywać się, kupować dziecku prezenty itd. Kiedy nowy partner kupi dziecku jakąś fajną zabawkę, czy cokolwiek, tatuś dostaje piany.

Nie są to przypadki w 10 na 10. Ale w 8 na 10 tak bywa. Miałem kilka takich związków. Widziałem to i owo. Miałem też jednego tatusia "wielbiciela", który poszedł w tango z jakąś niunią 16 lat młodszą, zostawił żonę i dziecko. Nie było go 3 lata. Kiedy pojawiłem się ja, on równocześnie jakoś dostał kopa od niuni. Przybiegł któregoś dnia pod moj dom i zaczął wrzeszczeć, że to jego kobieta i żebym się odjebał od jego rodziny bo on ją kocha.

Cyrki czasem z tymi tatusiami.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Normalny napisał:

Nie. Widzę, pseudo statystyka.

Ni uważam się za statystyka. Pisze tylko o powtarzalności takich zachowań, na przykładzie swoim i swoich znajomych.

Ty zas widzę zobaczyłeś siebie w tym wpisie, bo wiadomo że "uderz w stół a nożyczki się odezwą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.