Skocz do zawartości

Dlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci


Rekomendowane odpowiedzi

1. jest zbyt duże obciążenie podatkami na socjal

2. brak odpowiednich kandydatek (śmieszne oferty)

3. brak wyrozumiałość, chęci współpracy, dbania o wspólny interes po obu stronach.

4. posiadanie dzieci wiąże się z związkiem,który jest pewną formą barteru.

Sam obserwuję różne wynalazki włącznie z pracującą panią utrzymującą dziecko i męża. 

Teraz, Fit Daria napisał:

licz się z tym, że będziesz traktowany jak bankomat.

Wszystko zależy od pozycji negocjacyjnej. Nawet nie wiesz jaką nienawiść wywołuje facet,który odmawia seksu :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem przyczyn jest kilka:

-kobiety później rodzą pierwsze dziecko, więc bardziej prawdopodobne, że dziecko będzie jedynakiem

-instynkt macierzyński często spokojnie zaspokajają jednym dzieckiem

-małżeństwa są mniej trwałe niż kiedyś, gdy ludzie są niepewni czy chcą ze sobą być, to raczej nie decydują się na kolejne dziecko

 

Kwestie ekonomiczne - też, ale w bogatych Niemczech wskaźnik dzietności jest podobny, więc to nie to. Dodałabym chęć wyjazdów, smakowania życia itp. - dzieci na kilka lat uziemiają. Więc to drugie dziecko często odkłada się "jak już młodsze trochę podrośnie". A jak już jest lżej to ciężej się zdecydować na powrót do nieprzespanych nocy, pieluch, ząbkowania, kolek, pogryzionych cycków itp. Ja, pomimo niewielkiej różnicy wieku między dziećmi (2 lata) musiałam się na nowo przyzwyczaić do noworodka (i przyznam, że pierwszy miesiąc był ciężki), a co dopiero gdyby różnica była większa.

 

@Mrowka To nic osobistego, ale ze swoimi wizjami życia rodzinnego jesteś trochę w kosmosie... A gdy czytam o Twoim podejeściu do socjalu ("nieważne komu zabiorą, byle mi dali") potwierdzasz niestety, że prawa wyborcze dla kobiet to nie był taki dobry pomysł...

 

 

 

  • Like 11
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

500+ to pieniądze wyrzucone w błoto. Jedynie patologia decyduje się mieć kolejne dziecko że względu na bon od państwa. 

Sam mam prawie 3 letnie dziecko. Na kolejne się nie decyduje. Raz, że nie czuje że drugie dziecko jest mi potrzebne do szczęścia, a dwa dzieci to duży ciężar zwłaszcza jak się mieszka setki kilometrów od dziadków i nie ma nikogo do pomocy.

 

Największy obecnie problem dla mnie to brak miejsca w zlobku/przedszkolu. Ta niepewność czy się dostanie, czy mu punktów braknie. To jest chore. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, SławomirP napisał:

Niewydolność portwelowa to jak widać głęboka niepełnosprawność.

 Zasada ta sama. 

 

6 minut temu, Ramzes napisał:

Wszystko zależy od pozycji negocjacyjnej. Nawet nie wiesz jaką nienawiść wywołuje facet,który odmawia seksu :) 

Faktycznie nie wiem, jeszcze się z tym nie spotkałam :) Ale może dlatego, że wychodzę ( i trudno mi uwierzyć, żebym była w tym odosobniona) z założenia, że inicjowanie seksu to raczej rola faceta, tzn wiem, że panowie chcą, żeby kobiety wychodziły czasem z inicjatywą, ale myślę dopiero wtedy jak się poznają na tyle, że ona będzie wiedziała, że nie usłyszy " nie mam czasu" :D

3 minuty temu, catwoman napisał:

gdy czytam o Twoim podejeściu do socjalu ("nieważne komu zabiorą, byle mi dali") potwierdzasz niestety, że prawa wyborcze dla kobiet to nie był taki dobry pomysł...

 

Myślę, że znajdzie się niejeden mężczyzna z takim podejściem, więc nie łączyłabym tego z płcią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Fit Daria napisał:

@ElChico Nie odniosłam, bo już @SławomirP o tym pisałam. 

 

No jak nie szukasz i traktujesz kobiety jak zabawki seksualne to licz się z tym, że będziesz traktowany jak bankomat. Osobiście się tym strasznie brzydzę i właśnie taka postawa facetów i spotkanie kilku takich na swojej drodze sprawia, że kobiety nie chcą mieć dzieci. Bo to jest kwintesencja braku odpowiedzialności. 

 

Owszem liczy, tylko dlaczego brzmi to jak zarzut? 

 

W sumie nie musiałaś się odnosić, każdy wie co robi kobieta ze swoim facetem, któremu powinie się noga.

A z czego wyciągasz taki wniosek? Poza tym nie każda kobieta szuka stałego związku. Też lubicie seks.

A ten z tym brakiem odpowiedzialności to o co Ci biega?

Heh Ilu to kolegów czy klientów żonatych mi się skarży na traktowanie jak bankomat.

 

Dlatego, że bez najmniejszych skrupułów rzucacie facetów, którzy tracą prace czy majątek, a jak faceci Was rzucają z powodu utraty urody, to jękom i kwikom nie ma końca. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego jest wykładać pieniądze na żonę jak widać, że sama się stara coś od siebie dać ale nie ma jak, albo jej nie do końca wychodzi, a co innego takie krzyczące roszczeniowe bobo, które swoim pierdolamento odbiera wszelaką chęć do życia.

 

Żadne życie z taką kobietą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mrowka napisał:

Proszę bardzo na życzenie ;* 

1. Jeżeli siedziałabym z dzieckiem w domu to wszelkie obowiązki domowe przejmuję ja.

Pralka - od 1 000 PLN

Zmywarka - od 1 000 PLN. Amortyzacja tych sprzętów to ok 10 lat, czyli 100 PLN ROCZNIE.

Sprzątanie mieszkania (spore, w dużym mieście) - 100 PLN/tydzień (w tym prasowanie)

Dieta pudełkowa z dostawą pod drzwi = od 1500 PLN (odpada koszt zakupów - w praktyce jest to ok 750 PLN "narzutu" nad koszta wsadu do kotła. Wersja premium ogarniania żarcia, da się z tym zejść o połowę co najmniej.

Czyli podsumowując - oferujesz "usługi" warte rynkowo ok 1200 PLN/miesiąc (w porywach).

 

Aha, OK.

No kurwa dil życia! Gdzie podpisać?

 

Cytat

2. Dbam o dobrą atmosferę w domu, nie gderam nad uchem samcowi po pracy, posłucham, podziękuję 

W jaki sposób ZAGWARANTUJESZ stałość powyższego. Bo to pusta deklaracja jest.

Poważnie pytam.

Cytat

3. Biegam z dzieckiem do przychodni, szpitali w razie potrzeby

Jak rozumiem środek transportu zapewniasz sama i na własny koszt? Oh wait, przecież NIE PRACUJESZ ZAROBKOWO!!!

Cytat

4. Gdyby dziecko zaczęło chodzić do przedszkola to w razie jego choroby rezygnuję na ten czas z pracy (tym samym dostaję niepełną wypłatę) 

L4 na dziecko jest płatne 80% Poświęcenie level fchui ?

Aha, zaprzeczyłaś sobie w pkcie 1 - "siedzisz w domu z dzieckiem" = nie pracujesz.

Cytat

5. Dbam o siebie i gdyby samiec byłby na tyle uprzejmy że co jakiś czas zabierałby dziecko to nawet bym ćwiczyła, żeby nie być zapuszczoną madką 

O SIEBIE. Ładnie że to przyznałaś.

Wracamy do pktu 2. Jak to ZAGWARANTUJESZ.

Wiesz "po ciąży", "grube kości", "złe geny". Ta święta trójca.

I jeszcze jedno - karnet  na siłownię to kosz rzędu od 100 PLN/m-c. Plus koszta prania ciuchów po każdej wizycie, jak również samych ciuchów.

Kto za to zapłaci? Ty przecież NIE ZAROBKUJESZ

Cytat

6. Siedząc w domu nie pracuję na 2 etaty (jakby to było w przypadku praca zawodowa +  dom) nie byłabym bardzo mocno zmęczona więc i seksu by nie odmawiała.

No elo, to "siedzisz w domu", czy pracujesz? I to "na dwa etaty". (Kurwa rozpierdala mnie to loszkopierdolenie p.t. "mama na cały etat". Z chęcią się zamienię)
Bo widzę, że w zależności od tego co chcesz udowodnić, to narracja się zmienia ?

 

Cytat

7. Ciepło domowe 

Że za ogrzewanie zapłacisz??? A jak, skoro nie zarobkujesz???

Cytat

8. Oferuję również moją wierność, lojalność, poczucie humoru, rozmowę :) 

Pkt 2 - jak ZAGWARANTUJESZ, że będzie to niezmienne. I odpowiadające MOIM potrzebom?

 

 

Tak w kontrze dla tej Twojej "parady atrakcji i korzyści" - czy życzysz sobie, abym Ci policzył, ile kosztuje w pieniądzu utrzymanie żeńskiego pasożyta, który "wnosi do związku" usługi warte w porywach 1200 PLN/m-c?


JPRDL, co za pieprzenie...

 

 

5 godzin temu, Normalny napisał:

 

A Ty w tym wszystkim oferowałabyś wierność, lojalność, poczucie humoru, rozmowę :) 

 

Jak mogłeś...
Przecież to tak wiele...

Warte wszystkiego!

 

 

 

4 godziny temu, Mrowka napisał:

Będę "zwykłą mamą i zwykłą żoną" czego nie jest w stanie zrobić żaden mężczyzna za żadne pieniądze, dlatego nie czuję się w obowiązku wnosić żadnych materialnych rzeczy do związku

 

#dej!
Dej mię!

 

Aha, pozwolę sobie zauważyć, że:
1. Zaiste, mężczyzna nie bardzo może być ŻONĄ

2. Nie bardzo może być też MATKĄ.

 

Ale może być doskonałym MĘŻEM i wspaniałym OJCEM. I bez problemu może samotnie wychować dziecko.

Baba jest mu do tego potrzebna jak wrzód na dupie.
Zwłaszcza roszczeniowa baba.

 

4 godziny temu, Mrowka napisał:

To akurat normalne, że po ciąży się tyje... Ale tu zależy też od tatusia czy kobieta schudnie, bo jeżeli kobieta ma cały czas dziecko na cycku a tatuś nie chce się nim zajmować, to raczej z jakiegokolwiek dbania o figurę nici. + Facet może sobie poszukać kobiety która już przed ciążą miała nawyk ćwiczenia, zdrowego jedzenia, a nie gówien ze słoików itd.  

Co kurwa??
Jakie "normalne"???
Mam Ci pokazać palcem stado kobiet, które w 3-4 m-ce po porodzie wyglądają jak żyleta???

 

To co mówisz, to nic innego, jak mydlenie oczu.
Poza tym sama napisałaś:

Cytat

5. Dbam o siebie i gdyby samiec byłby na tyle uprzejmy że co jakiś czas zabierałby dziecko to nawet bym ćwiczyła, żeby nie być zapuszczoną madką 

Oczywiście z "bezpiecznikiem" p.t. "gdyby on się dzieckiem zajął".

W razie czego - JEGO WINA!!!!
No i "geny, po ciąży, grube kości, tarczyca".

 

Hehehe

 

 

 

 

Edytowane przez Stary_Niedzwiedz
  • Like 4
  • Dzięki 4
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo widzę, że @Mrowka pochodzi z ubogiej rodziny i ma kompleksy z tego powodu.

 

Ciężko sobie z czymś takim poradzić, tylko jedni działają a drudzy szukają dostatniego życia u boku partnera.

 

Jeden z najgorszych typów człowieka: "z nędzy do pieniędzy".

 

Swoją drogą wspaniały materiał na zgorzkniałą starą pannę albo samotna mamusie której zawrócił w głowie cwaniak z kasą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czepiam się postu Mrówki ale.. 

@Stary_Niedzwiedz

Niedźwiadku tutaj to zaorałeś i otworzyłeś mi głowę, chcę być kiedyś ojcem i ostatnio nawet postanowiłem ze nie będę szukał na siłę kobiety żeby tylko dała mi dziecko, można przeciez być szczęśliwym samotnym ojcem, jest takie coś jak adopcja :)

Dzięki! :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Sztukmistrz napisał:

nie będę szukał na siłę kobiety żeby tylko dała mi dziecko, można przeciez być szczęśliwym samotnym ojcem, jest takie coś jak adopcja

Na siłę nie szukaj, ale jednak Twoje dziecko - więzi krwi, podobieństwo, widzenie w nim siebie ... to jednak coś innego jak adopcja.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, ElChico napisał:

A z czego wyciągasz taki wniosek? Poza tym nie każda kobieta szuka stałego związku. Też lubicie seks.

Wałkowałam to tu już tyle razy.... Zdecydowana większość. Jak już kobieta się zgadza na seks układ to albo licząc na coś więcej, albo przez to, że kobiety się przywiązują poprzez seks zakocha się w trakcie trwania fwb albo będzie żałowała po czasie. Seks bez zobowiązań nie jest w interesie kobiet. Zresztą Wy takich kobiet też nie szanujecie, takich wyzwolonych, co lubią seks. To znaczy lubicie się z nim zabawić. Ale są kobiety do łóżka i kobiety do związku, nie? My tak mężczyzn nie dzielimy i dlatego jest różnica i dlatego facet tak traktujący kobiety jest nieodpowiedzialny, bo ciekawe co jak z FwB pojawi się dziecko... 

 

33 minuty temu, ElChico napisał:

Heh Ilu to kolegów czy klientów żonatych mi się skarży na traktowanie jak bankomat.

Dla niektórych samo to, że kobieta śmie wymagać czegokolwiek, to już traktowanie jak bankomat. Panom się po prostu miesza w główkach. I widzą różnicę między płciami tylko tam gdzie im wygodnie.

 

9 minut temu, Sztukmistrz napisał:

można przeciez być szczęśliwym samotnym ojcem, jest takie coś jak adopcja :)

Jako samotny facet, chcesz się starać w Polsce o adopcję? Nie no powodzenia ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, Sonic napisał:

Odchowam dziecko na tip top!

 

A i wychodne x razy w tygodniu na wyjścia do kosmetyczki i squasha.

No i wniesiesz do domu dużo ciepła :D 

I będziesz opowiadać dużo.
I jeśli baba dzieckiem się zajmie, to nawet być może się nie roztyjesz jak locha, bo pójdziesz do fitnesu nóżką pomachać. I na ginekologii się poprężyć.

 

 

2 godziny temu, dobryziomek napisał:

Ja pierdolę i co jest złego w tym, że kobiety chcą ustawionego, bogatego faceta na męża?

Nic.

Tylko pytanie CO MA DO ZAOFEROWANIA.

 

Wiesz - ja mogę za samochód wołać 400 kpln.
Ale nie bardzo może być to Dacia Logan...

Koleżanka-autorka wątku chce za siebie 400k, ale w zamian daje "ma 4 koła, jeździ, być może się nie psuje. Zdrowe progi, klima sprawna, do nabicia. Ahmed płakał, jak sprzedawał. Zawieszka o zapachu kebaba gratis!"

 

 

24 minuty temu, Sztukmistrz napisał:

Niedźwiadku tutaj to zaorałeś i otworzyłeś mi głowę, chcę być kiedyś ojcem i ostatnio nawet postanowiłem ze nie będę szukał na siłę kobiety żeby tylko dała mi dziecko, można przeciez być szczęśliwym samotnym ojcem, jest takie coś jak adopcja :) 

Słuchaj, tu nie chodzi o to, żeby bawić się w samotne rodzicielstwo.

Tu chodzi o ŚWIADOMOŚĆ MANIPULACJI KOBIET.

Taka mrufka ma oczekiwania z kosmosu.

Jest kobietą, której utrzymanie szacuję na oko na ok 3-5 000 PLN miesięcznie.

Z planową niechęcią do zarobienia na swoje "oczekiwania".

Mieszkanie #dej, koryto #dej, samochód (i paliwo, ubezpieczenie itp) #dej, na waciki #dej, na karnet do siłowni #dej, na ciuszki #dej, na wakacje na malediwach #dej, #dej, #dej, #dej

A ona co da w zamian?
Usługi warte niecałe 1200 + czasem popuści szpary.

A, no i "ciepło domowe" (kurwa, rozjebało mnie to).

 

Powtórzę:
Kurwa, DIL ŻYCIA. Gdzie podpisać??

 

Aha i "tobie" dziecko urodzi. Ale w razie co to się okaże że jednak "to MOJE dziecko jest" i zawinie się w pizdu z tym dzieckiem, a Ty...

 

@Normalny napisał to przepięknie (wytłuszczenia moje).

 

6 godzin temu, Normalny napisał:

Jeden z nich to to, że jak kobieta będzie miała dziecko to w każdej chwili może w ramach szantażu zagrozić, że wyprowadzi się na drugi koniec województwa lub nawet Polski i jedyne co facet będzie miał to możliwość oglądania swojego dziecka na zdjęciu udostępnionym na FB i to tylko wtedy gdy zapłaci co miesięczne alimenty. Pieniądze z opieki, alimentów, 500+ będą do niej dopływały a od faceta odpływały

 

A gdy facet się wzruszy, załamie, będzie wył z tęsknoty a dzieciakiem usłyszy od społeczeństwa: przestań kurwa, facet jesteś, nie utrudniaj, widzisz dziecko jest szczęśliwe z mamą i jej partnerem. Chłopaki nie płaczą ....

 

I wszystko w temacie "urodzenia TOBIE dziecka".

Dziecko "TOBIE" kobieta rodzi jak masz hajs (i perspektywy na jego dalszy dopływ).

Koniec hajsu = dziecko jest "prywatyzowane", a Ty dostajesz rachunek.

Albo i możesz się dowiedzieć, że to nie Twoje dziecko...

 

Edytowane przez Stary_Niedzwiedz
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, IgorWilk napisał:

Dlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci

 

a może temat się powinien nazywać "Dlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci biednym mężom" ?bo są biedni !

 

One te dzieci rodzą sobie samym, a facet ma być bankomatem i kierowcą, który będzie je utrzymywał. W razie rozwodu, jak się kobieta uprze, to nie zobaczysz tych dzieci, a alimenty będziesz musiał bulić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Stary_Niedzwiedz napisał:

Nic.

Tylko pytanie CO MA DO ZAOFEROWANIA.

 

Wiesz - ja mogę za samochód wołać 400 kpln.
Ale nie bardzo może być to Dacia Logan...

Koleżanka-autorka wątku chce za siebie 400k, ale w zamian daje "ma 4 koła, jeździ, być może się nie psuje. Zdrowe progi, klima sprawna, do nabicia"

Nie ma w tym nic złego.

 

Najwyżej takiego nie znajdzie i będzie do końca życia sama. ;)

 

To i tak lepsze niż brzęczenie nad uchem jakiegoś normalnego, przeciętnego chłopaka.

 

Ona nie będzie matką i nie będzie marnować sobie życia u boku kolesia zarabiającego 2K miesięcznie, a on będzie miał spokój bo nie będzie miał codziennych awantur i oba zycia uratowane.

 

Sorry, ale nie wierzę, że można nie mieć na podstawowe rzeczy, utrzymanie rodziny i być szczęśliwym.

 

Wiem jak to w życiu wygląda. Kobieta robi codziennie awantury takiemu normalnemu, przeciętnemu facetowi a on nie wytrzymuje i spierdala z tego małżeństwa w podskokach.

 

Później dziecko z tego związku(najczęściej syn) musi spełniać obowiązki swojego ojca i zostaje niewolnikiem mamusi. Kończy się to zwykle tak, że kilka żyć jest spierdolonych a wcale nie musiałoby tak być, gdyby tylko facet przed wejściem w małżeństwo zastanowił się czy go na to stać a kobieta zwracałaby większą uwagę na status materialny potencjalnego męża.

 

Mogą sobie gadać, że pieniądze się nie liczą a jak przychodzi co do czego to się okazuję, że każda kobieta chce mieć zabezpieczone życie.

 

Co myślicie, że nie znam kobiet, które pierdolą, że dla nich pieniądze nie mają znaczenia? Znam takich w chuj, ale nawet jak one same w to wierzą to tylko do czasu.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Fit Daria napisał:

@IgorWilk Z tego samego powodu dlaczego Polacy nie chcą robić dzieci ( ani w ogóle nic) z grubymi, brzydkimi, leniwymi paniami 30+ :) Też się oburzycie? Jak oni tak mogą?!

Co łatwiej zrobić?

Schudnąć czy prowadzić firmę i trzepać hajs?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@IgorWilk Kobieta ma schudnąć i na to ma ograniczony czas ( do 30), urodzić dziecko w bólach ( tak, będę to powtarzać do znudzenia) i wtedy nadal być atrakcyjną, dbać o dom. 

Mężczyzna ma nieograniczony czas na zdobycie zasobów i one z wiekiem nie topnieją, a wręcz przeciwnie. Nie musi tak naprawdę jak już osiągnie finansowo to co miał osiągnąć - firma, stanowisko czy co tam jeszcze, potem ma z górki, może mieć dzieci, bez większych poświęceń, piękny dom - o to żona zadba. 

Więc o ile kobiecie jak jest młoda, ładna i atrakcyjna jest łatwiej zdobyć mężczyznę, ale potem rodzenie, obowiązki, walka z efektami upływającego czasu , to mężczyzna ma trudniej kobietę zdobyć ( jak to @Pozytywny wczoraj zacytował, że facet jest "niewolnikiem" tylko gdy się stara, bo potem to już kobieta jest niewolnicą), musi się wykazać, uwieść kobietę, potem kleknąć - oświadczyć się, ale potem po zapłodnieniu rolę się odwracają. A on ma tylko z górki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, dobryziomek napisał:

Nie ma w tym nic złego.

 

Najwyżej takiego nie znajdzie i będzie do końca życia sama. ;)

 

To i tak lepsze niż brzęczenie nad uchem jakiegoś normalnego, przeciętnego chłopaka.

No nie do końca.

Bo panie, jak im się dobrze zegar biologiczny włączy, to nagle "znienacka" zachodzą w ciążę.

Po prostu.

Z pierwszym lepszym.

 

I wtedy realizuje się scenariusz, o którym piszesz.

Tyle tylko, że facet w takim przypadku MUSI "być odpowiedzialny", a pani "jest taka biedna, życie zmarnowała z tym fiutem".

To, że pani zrealizowała SWÓJ plan, nie pytając faceta o zgodę to "drobny szczegół". Bo "trzeba być odpowiedzialnym, miś"

 

27 minut temu, dobryziomek napisał:

Sorry, ale nie wierzę, że można nie mieć na podstawowe rzeczy, utrzymanie rodziny i być szczęśliwym.

(...)

Co myślicie, że nie znam kobiet, które pierdolą, że dla nich pieniądze nie mają znaczenia? Znam takich w chuj, ale nawet jak one same w to wierzą to tylko do czasu.

WSZYSTKIE (poza bardzo nielicznymi wyjątkami) kobiety twierdzą, że "liczy się wnętrze".

A jak jest - wiadomix.

 

9 minut temu, Fit Daria napisał:

urodzić dziecko w bólach ( tak, będę to powtarzać do znudzenia)

 

Challenge this, baby:

https://parenting.pl/jak-wyglada-znieczulenie-zewnatrzoponowe

 

Pokrywane przez NFZ!!!!

 

Więc przestań z łaski swojej pierdolić o tych bólach.

Cytuję znajomą po porodzie ze znieczuleniem ZO:
Wiesz, pełen komfort. Trochę przejebane jak podawali, a potem to już zupełny luz. Mogę tak co tydzień rodzić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fit Daria napisał:

Mężczyzna ma nieograniczony czas na zdobycie zasobów i one z wiekiem nie topnieją, a wręcz przeciwnie.

dalej

6 minut temu, Fit Daria napisał:

Więc o ile kobiecie jak jest młoda, ładna i atrakcyjna jest łatwiej zdobyć mężczyznę, ale potem rodzenie, obowiązki, walka z efektami upływającego czasu

No właśnie. Dlaczego faceci latają za babami? chyba powinno być na odwrót.

 

Fitdaria budujesz wokół życia matki rolę męczennicy. Nakręcasz się strasznie.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, IgorWilk napisał:

Fitdaria budujesz wokół życia matki rolę męczennicy. Nakręcasz się strasznie.

To jest budowanie mitów, aby drożej się sprzedać.

Marketing w czystej postaci.
Coś jak "srajfon to nie jest telefon, to styl życia. Masz srajfona = jesteś lepszy od innych".

 

Chuja, że to w gruncie rzeczy tania chińska elektronika, składana za grosze krwawiącymi rękami dzieci w zakładach foxconn w Chinach.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Stary_Niedzwiedz said:

To jest budowanie mitów, aby drożej się sprzedać.

Marketing w czystej postaci.

Kiepski marketing w dodatku.

They price themself out of the market .

Sorry nie znam polskiego odpowiednika ....

Edytowane przez Red_Pill
Ort
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.