Skocz do zawartości

Alvaro na polskim tinderze.


SławomirP

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci

 

Jak dobrze wszyscy wiemy, przystojny bogaty facet może z kobietami wszystko, wielokrotnie słyszałem tutaj na forum co się dzieje jak wystawi się taki profil na portalu randkowym. Jednak sam chciałem się o tym przekonać i wczoraj o godzinie 21 zrobiłem sobie fake konto na tinderze. Zdjęcia pobrałem z instagrama jakiegoś krakowianina.

 

Wstawiłem cztery zdjęcia, w tym jedno z drogim samochodem sugerujące że jest on mój, dodatkowo na jednej fotce był szczegół po którym było widać że zostało zrobione w Krakowie, czyli w okolicach terenu łowieckiego.

 

Opis to krótkie zdanie nie mówiące dokładnie nic, mgr medycznego kierunku pracujący w branży o której przeciętna kobieta dowiedziała się w momencie przeczytania jej nazwy, ale brzmiąca fajnie, jak jakieś "poważne sprawy".

 

Zanim jeszcze skończyłem uzupełniać dane mojego Alvaro, już złapałem dwie pary, przez pierwsze 2 minuty istnienia konta, foty dodałem jako pierwsze.

 

W ciągu niecałych dwóch godzin, licznik pokazywał +99 lajków, które można odkryć po kupieniu premium. Ustawiłem wiek kobiet na 23-40 lat (wiek faceta to 28 lat), kilometry na 55, wiec widełki bardzo duże, rano miałem już kilkanaście par.

 

Dodatkowo objechałem dzisiaj województwo, dlatego mój telefon był cały dzień dość daleko od domu, kobiety z regionu nie miały za bardzo szansy mnie uchwycić jeśli nie dawały odległości bardzo dużych.

 

Dzisiaj o godzinie 19 kiedy już wróciłem do siebie otworzyłem aplikacje i zwęziłem bardzo zakres kobiet, które maja mi się wyświetlać, ustawiłem wiek 25-28 i odległość 25 km, niestety nie doceniłem naszych drogich pań, bo spodziewałem się przy tak wąskim zakresie oraz kilkunastu godzinach istnienia profilu dość mizernego wyniku.

 

Mimo wszystko co druga-trzecia kobieta była ze mną parowana. Efekt poniżej:

af08ecbef59ea.png

 

Miałem coś do tych kobiet pisać, tylko po tym co zobaczyłem, tak się wystraszyłem że skasowałem profil, przecież ten facet był z Krakowa, a dostałem lajki chyba od połowy województwa, ktoś przecież musi go znać i może mu to podesłać.

 

Zresztą o czym miałbym pisać? Czy się spotkają, albo czy zgodzą się z miejsca na seks i będą się upadlać? To już raczej oczywiste.

 

Przez ostatni TYDZIEŃ miałem założony profil jakiegoś młodego fotografa, który za bardzo sobą nic nie reprezentuje, rozdałem setki lajków, czyli około 800, dostałem kilkanaście par przez ten cały okres.

 

Dodatkowo, polubienia dostałem TYLKO od kobiet z SMV jakieś 4/10, ja szczerze mówiąc bym się nie zainteresował, bo w realu mam o wiele ładniejsze kobity do wyboru niż na tym profilu co ugrałem fotografem.

 

Tutaj sytuacja miała się odwrotnie, kupę matchy od bardzo ładnych dziewczyn, często księżniczki z dołączonym instagramem z pierdyliardem zdjęć swojej dupy, moszny i co tam jeszcze mają.

 

Teraz pytanie na tle tej napierdalanki w rezerwacie o dzietność, czyli @Fit Daria i @Mrowka VS reszta forum. Mam pytanie czy sytuacja na polskim rynku matrymonialnym jest aż tak dramatyczna, że na całe województwo znajdzie się tylko kilku facetów dla tych wszystkich kobiet? I już jak jakiegoś wyłapią to rzucają się tabunami?

 

Ja myślałem że jeden bogaty na 100 lasek to przesada, jest ich więcej. Tutaj koleś chyba przypadał na 1000 kobiet patrząc po zainteresowaniu,  w tydzień miałbym kilkaset par spokojnie i to bliżej tego tysiąca, jakby tylko suwak dać na 20-40 lat i napierdalać polubienia jak leci.

 

Także liczę na podziękowania od naszych drogich kobiet, że odwaliłem za nich robotę i już wiedzą jakie mają szanse na zdobycie takiej partii, więc lepiej brać się do roboty swoimi rękoma, a nie liczyć na mannę z nieba.

 

I tutaj na koniec prośba do @Fit Daria Proszę nie nagabywać mnie wiadomościami na PW, tylko założyć temat w rezerwacie i tam zrobić bagno, kto będzie miał ochotę na dyskusję to się udzieli.

 

Wybaczcie że wątek napisany niechlujnie, ale dzisiaj w nocy dosłownie tylko na chwile zdrzemnąłem się, a potem dzień pełny wrażeń i głowa już nie pracuje. 

 

 

 

  • Like 18
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paaanie, mój kumpel, który ma pełną brodę, 195 cm wzrostu, pełne gęste włosy ma 300 matchy. Zresztą ostatnio tyle miał kiedy mi o tym mówił. Teraz na pewno więcej. Często na ćwiczeniach na studiach, gdy było "troszeczkę" nudno, to pisaliśmy dla jaj do niektórych dziewczyn. Kumpel nieśmiały, więc mówiłem mu co ma pisać. O takiej uległości to zwykły śmiertelnik może pomarzyć. :D

Jak będzie okazja, to poproszę go o screena.

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, SławomirP napisał:

 

Zanim jeszcze skończyłem uzupełniać dane mojego Alvaro, już złapałem dwie pary, przez pierwsze 2 minuty istnienia konta, foty dodałem jako pierwsze.

Za twoim przykładem stworzyłem fake profil na Tinderze z tym, że jasno okresilem się jako żonaty szukający mężatki.... Po 10 minutach pierwsza para;) Blondyneczka 40, własna firma albo firma misia. 

Poprawka bracie już 8 par . Co za korestwo.... Lecimy dalej

 

 

 

Edytowane przez Still
  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo nie ma się czemu dziwić. Randkowe portale "fotkowe" niosą informację tylko jednym kanałem - optycznym. Tak jak by cała reszta informacji nie istniała, więc tę, sobie w jakiś sposób użytkownicy "dopowiadają" (często z efektem gnijącej aureoli). Patrzysz na fajną optycznie laskę na foto i jeszcze nie wiesz czy aby nie komunikuje się ze światem zewnętrznym monosylabami czy pełnymi zdaniami. To samo z facetami, spójrzcie - @Strusprawa1 musiał występować w roli Cyrano de Bergerac'a bo kolega jako samodzielny, odbierany byłby przez panie jako nieciekawy na dłuższą metę jełop. Rzeczywistość mnóstwo weryfikuje. Bzykanko to ledwie max 1/12 wspólnie spędzanego czasu, choć zwykle mniej. Nie demonizujmy go. Dla kobiet sex jest tani i nie są skłonne tyle za niego zapłacić co mężczyźni. "Optyka" jest oczywiście ważna i jest pierwszymi drzwiami, które się otwiera. Ale potem są następne. 

 

Sam raczej należę do 80% dość przezroczystych optycznie kolesi, ale wpuścić mnie kiedyś na imprezę i 80% kobiet zwykle było pod wrażeniem i zawsze byłem otoczony ich rozbawionym i zainteresowanym wianuszkiem. Ale zestarzałem się i mi się już nawet nie chce. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze, że człowiek mając tę 1 parę na kilka dni zastanawia się: gdzie te kobiety? Może po prostu nie zauważyły mojego profilu, nie pojawił im się na liście, albo coś. A tu się okazuje, że wszystko się im dokładnie pokazało, nie ma żadnego przypadku :)

Wypisz wymaluj jest tu przykład zasady 20/80, hipergamii kobiecej.

Dlatego jasne jest, że kobiety biorą śluby i łączą się w pary, jest monogamia. Tylko, że 80% tych naiwnych chłopaków wierzy, że naprawdę się im podobają :)

A potem zdziwienie, że po zrobieniu dziecka, szlaban na dupę.

Nie ma tu żadnego przypadku.

  • Like 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie odkrywacie koło od nowa : )

Wasze wnioski są znane od lat, i dobrze, że sa regularnie potwierdzane przez takie eksperymenty : )

 

Co do odstawienia portali - używałem sympi, teraz tindra, i nie narzekam. Nie żebym miał nowe ruchanie co wieczór, ale wystarczająco atrakcyjna i inteligentna, żeby do łóżka zaprosić i nie wykopać z rana - co pare tygodni sie znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz Tindera zainstalowałem w 2015 roku, zanim ich algorytmy zrobiły się chujowe i zanim było tyle reklam. 

 

Kupowałem sobie regularnie konto Tinder Plus co miesiąc, więc mogłem ustawić każdą lokalizację na świecie dzięki paszportowi oraz miałem nielimitowane lajki. 

 

W pierwszych trzech miesiącach udało mi się zebrać około 3 tysiące par z całej Polski. Nie patrzyłem na ich gęby, po prostu lajkowałem na chama wszystkie, oglądając sobie YouTube, a gdy w danej okolicy skończyły się użytkowniczki, to zmieniałem lokalizację na inną.

 

Laski, które pierwsze pisały do mnie, to może jakieś 10%. Zawsze pełna kulturka i wyczuwalna nieśmiałość.

 

Tylko jedna zaproponowała od razu seks. 

 

Żadna nie zgodziła się na spotkanie, gdy w pierwszej wiadomości od razu pytałem, czy chcą się rżnąć. 

 

Natomiast bez problemu szło je wyciągnąć na spotkanie normalną, kulturalną bajerą z zawoalowanym, niedopowiedzianym seksem gdzieś w tle.

 

Po co to piszę? Od matcha do ruchania daleka droga, nawet jeśli jesteś wspomnianym Alvaro z tytułu. 

 

Nie dajcie się nabierać na te pseudo "eksperymenty", gdzie wzięto zdjęcie modela i nagle typiary same zrzucały kalesony, żeby mu wskoczyć na wirtualnego kutasa.

 

To nic innego, jak make-believe.

 

Pokazują wam to, co chcą, żebyście widzieli, i co pasuje do ich narracji.

 

A prawda jest taka, że wystarczą dwa telefony lub podstawy Photoshopa i w jeden wieczór można takie coś spreparować.

 

To proste, że uroda i status ułatwiają wiele, więc laski są zainteresowane i stąd te lajki, ale najważniejsza jest Twoja osobowość. 

 

Jeśli potrafisz rozbawić oraz zainteresować laskę tym, jaki jesteś, to bez problemu ściągniesz jej majtki.

 

Widziałem wielu gości, którzy mogliby chodzić po wybiegu Calvina Kleina, ale jakoś nie ruchali tabunów kobiet, bo byli nudni jak flaki z olejem, a laski miały sucho w kroku po paru minutach konwersacji z nimi.

 

Lekkie skurwysyństwo, szelmowski uśmiech, błysk w oku, spojrzenie "chcę Cię zerżnąć", pewność siebie, nonszalancja, niepierdolenie się w tańcu i bycie "jakimś" to recepta na sukces. 

 

A szpanowanie, kim to się nie jest i co się to nie ma, to najkrótsza droga do zostania wyskubanym przez jakiegoś sukkuba.

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Edytowane przez Ważniak
  • Like 12
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SławomirP oczywista oczywistość w sumie, ale fajnie że zrobiłeś test. Ciekawe, co taka Daria na to i dlaczego to wina mężczyzn ;) 

 

Dla mnie to, że ludzie to interesowne skurwysyny, oceniające po okładce bez żadnej moralności (co pokazuje fake profil @Still) to żadna nowość, zaskoczenie, ani powód do wszczynania sensacji. To co mi jednak przeszkadza to fakt, że w obecnej rzeczywistości przyjęło się wybielać w tych kwestiach kobiety, a uwypuklać to u mężczyzn. 

 

Portale randkowe tego typu to festiwal brutalnej hipergamii, nie polecam osobom z niskim poczuciem własnej wartości. 

 

@Ważniakto co piszesz, że to nie oznacza iż od razu będzie z tego ruchanie to prawda. Chodziło o pokazanie, z kim chcą się ruchać i że są zainteresowane. Ale masz rację i o to też mi chodziło w tym wpisie, że nie jest to nic odkrywczego że od biednego ludzie wolą bogatszego, od brzydkiego ładnego itd. 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SławomirP mogłeś pociągnąć test dalej. Dużo dalej ;)

Kiedyś czytałem o eksperymencie w USA (nie mogę znaleźć linku, a szkoda bo były screeny rozmów :/) i dwóch profilach przeciętnego gościa oraz takiego właśnie Alvaro. Chodziło o to, że Alvaro pisał bezpośrednio (już w pierwszym lub drugim zdaniu), że chce się spuścić lasce na twarz, przebolcować ją ostro od tyłu itd. Z początku laski się oburzały (trzeba zachować pozory przyzwoitości przecież), Alvaro pisał, że "ok", po czym one po chwili zastanowienia (że stracą takie ciacho) przystawały na maseczkę ze spermy i -100 pkt od godności. 

Myślę, że w polsce było by podobnie ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że ładniejsi, bogatsi mają łatwiej to jasne, ale to nie o to chodzi. Chodzi o tę zasadę 20/80. Przecież przystojny facet chętny jest zaruchać wiele dziewczyn: tak spokojnie 60% wszystkich młodych lasek. Ja np. mógłbym uprawiać seks z każdą niegrubą młodą dziewczyną, która "jakoś" wygląda - powiedzmy 6/10. Już taka mnie podnieca. Tymczasem u kobiet to jest 10-15%, pozostali muszą się starać.

 

Jasne, że ważna jest bajera, tylko bajera trwa trochę czasu i nie zmienia faktu, że tak naprawdę dziewczyny specjalnie nie pociągamy, to się nie zmieni długofalowo.

Weźmiemy z taką ślub i będą humory w seksie, szlaban, itd. Natury kobiecej się nie oszuka bajerą. Szczególnie w dzisiejszych czasach rozluźnienia obyczajów, portali randkowych, tinderów. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Ważniak napisał:

A szpanowanie, kim to się nie jest i co się to nie ma, to najkrótsza droga do zostania wyskubanym przez jakiegoś sukkuba.

Najlepsze jest to że coś takiego z czasem zostanie boleśnie zweryfikowane, laska potrafi zbierać info lepiej od Mossadu, a udając sam się wpierdolisz na minę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok pamietajmy, ze online dating ma byc uzupelnieniem podrywu - trzeba wychodzic do ludzi zagadywac kobiety zdobywac numery I umawiac sie.

Jezeli bazujemy tylko na online dating to jest srednio - duzy otsetek to atencjuszki - takze jest dosyc duzo neiwiast o zjechanej psychice.

 

Online dating sam w sobie nie pozwala zbytnio rozwijac sie nam jako osobie - tzn siedzimy na kompie, telefonie w bezpiecznym miejscu I jestesmy odwazni online.

 

Sam w pewnym momencie zauwazylem, ze zabardzo skupilem sie na online dating - brak czasu lenistwo - spotkalem sie z duza iloscia I wnioski sa takie - male szanse sa na spotkanie z super laskami (mowimy o 7 wzwyz)

Tinder, POF, Badoo, Bumble, OKcupid - teraz na nowo wbijam sie w poznawanie w realu - jest szybciej I lepiej no I pewnosc siebie szybuje w gore.

 

Pamietajcie o tym bracia - online to tylko uzupelnienie. No I nie ma co rozpaczac, ze laski leca na modeli. Zrobcie dobre fotki (polecam photofeeler na ocene czy fotka jest ok)

 

Opis krotki I zartobliwy I bez napiecia.

 

 

Brak polskich znakow w pracy nie na swoim kompie. Przepraszam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tytuschrypus napisał:

Ciekawe, co taka Daria na to i dlaczego to wina mężczyzn ;) 

Daria już tam szuka statystyk na temat oszustw z Tindera i molestowań na spotkaniach, na których okazało się, że mężczyzna nie wyglądał jak ten ze zdjęcia. Dodatkowo statystyki straumatyzowanych kobiet po takich wydarzeniach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, adeusz napisał:

Najlepsze, że człowiek mając tę 1 parę na kilka dni zastanawia się: gdzie te kobiety? Może po prostu nie zauważyły mojego profilu, nie pojawił im się na liście, albo coś. A tu się okazuje, że wszystko się im dokładnie pokazało, nie ma żadnego przypadku :)

Wypisz wymaluj jest tu przykład zasady 20/80, hipergamii kobiecej.

Dlatego jasne jest, że kobiety biorą śluby i łączą się w pary, jest monogamia. Tylko, że 80% tych naiwnych chłopaków wierzy, że naprawdę się im podobają :)

A potem zdziwienie, że po zrobieniu dziecka, szlaban na dupę.

Nie ma tu żadnego przypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Tomko napisał:

Daria już tam szuka statystyk na temat oszustw z Tindera i molestowań na spotkaniach, na których okazało się, że mężczyzna nie wyglądał jak ten ze zdjęcia.

Albo sprawa jest prosta - to wina mężczyzn, że kobiety korzystają z tindera!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko @tytuschrypus Tinder, podobnie jak Insta, jest ucieleśnieniem opresyjnego patriarchatu, który panie tam spędza, tłukąc kolbami karabinów, zmuszając do czynności na których tylko tracą i się poświęcają. Powinien być nielegalny. 

Jak zdelegalizują, to mam już alternatywę dzięki której będę jeździł Maybachami jak znany wszystkim ojciec, niebędący ojcem (zupełnie jak ja). Otóż sklonuję serię rządowych pomysłów z "plusem" w nazwie i stworzę "Tinder +" dla pań "+ size". 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Rnext napisał:

zmuszając do czynności na których tylko tracą i się poświęcają.

Dokładnie! A wcale nie chcą przecież. Ja już wiem, czyją winą jest to że ktoś korzysta z Tindera czy Insta zdaniem panienki/pani @Fit Daria-ten, kto założył w pierwszej kolejności, w drugiej ten, kto ogląda i lajkuje, Ci obrzydliwi mężczyźni zmuszający panie swoimi lajkami do pokazywania cycków i wydymania ust do selfie.

 

Proste i oczywiste. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.