Skocz do zawartości

"Czy bić feministki?" Na podstawie filmiku z Youtube.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Warto się zastanowić nad tym problemem ale do rzeczy ->

 

Generalnie tytuł trochę chwytliwy ale po głębszym zastanowieniu się to tak - należy bić feministki bo jest to jednym z ich postulatów czyli (Bądźmy wszyscy równi).

Feministka to kobieto podobny twór a właściwie zdeprawowana kobieta - wręcz mutant społeczny (w mojej ocenie).

Chce równości zawsze tam gdzie jest miło i przyjemnie a tam gdzie jest smród, możliwość pobrudzenia sobie paznokci itd. to już nie bardzo się kwapi do takiej roboty i tam równość napotyka pewne opory i problemy - nie wiedzieć czemu.

"Kobiety" te chcą równości, więc rozwiązania siłowe też wchodzą w grę, no ale to tylko takie moje dywagacje - po prostu logiczny ciąg nakazuje :

- Chcesz być równa facetowi we wszystkim, to musisz czasem polać się po mordzie jak ktoś obrazi twoją mamę.

- Chcesz być równa facetowi, to należy iść do typowo męskiej roboty jak praca dla szambo nurka, kopać rowy, zjeżdżać 2 kilometry pod ziemię by wydobywać węgiel itd. Z dziwnego powodu kobiety nie wybierają tych zawodów a szczególnie właśnie feministki omijają je łukiem.

- Statek się topi ? Sorry ale 50% facetów i kobiet może przeżyć itd, itp.

Jeszcze tak dodam od siebie, że gdyby faceci koniecznie chcieliby przeżyć to wywalili by wszystkie kobiety za burtę i sami sobie bezpiecznie odpłynęli no ale cóż - widać jesteśmy zacofani i bez sensu honorowi aż do śmierci, więc jakoś przepuszczamy praktycznie 100% pań w takiej ekstremalnej sytuacji.

 

Reasumując ->

Miałyście przywileje, to ich nie chciałyście - równości się wam zamarzyło więc witamy w męskim świecie a potrafi on być czasem bardzo brutalny.

 

Wiadomo nie pochwalam żadnej agresji nie uzasadnionej no ale sami/same widzicie co te "kobiety" tak mówią w tym studiu...

 

Tutaj filmik o którym mowa w tytule :

 

 

Polecam do obejrzenia sobie przy herbacie.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oryginalny flm jest satyryczny pokazujący absurd tego jak mężczyźni rozmawiają o kobietach bez kobiet. Każda kwestia tam poruszona jest odwróconym argumentem mężczyzn. Ta, są mężczyźni, którzy uważają że kobietę można uderzyć, jak "zasłuży". 

A " przy kawie o sprawie" pokazuje tego absurd, co zresztą zaznacza jaki to miało cel i, że w żaden sposób nie popiera przemocy. 

Mnie się bardzo podobała akcja z "wodzianem", nie wiem czy w tym odcinku czy innym, jak komicznie wygląda jak panie siedzą, a pan się stara nalewać wodę z gracją, a w drugą stronę to norma i to jeszcze w strojach, które więcej pokazują niż zasłaniają. 

 

A co do bicia kobiet odnosiłam się w innym wątku do tego i nie ma znaczenia czy kobieta jest feministką czy nie. Chociaż wiesz...gdybym miała wybrać czy ma nas dotyczyć przemoc fizyczna zamiast seksualnej to bym się dobrze zastanowiła, bo fizyczna to chociaż tylko ból fizyczny, a seksualna przede wszystkim psychiczny. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Cortazar napisał:

Ale przecież bicie feministek nic nie da. Najlepiej omijać je szerokim łukiem jak kogoś kto roznosi zarazki. Po co chorować?

Oczywiście że nic nie da, głupoty siłą ze łba nie wybijesz, a tym większy gnój pod tą chorą kopułą powstanie ;) Co do samej siły, kiedyś gdyby na mnie kobita podniosła rękę, albo bym jej rękę złapał/powstrzymał. Teraz? W życiu, za to się na pewno odwinę. Jak ktoś z łapami startuje do drugiej osoby, niech ma świadomość że zostanie poczęstowany tym samym, i tyczy się to również bab.

 

 

Jak widać po tym materiale dokumentalnym - czasem trzeba.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja kiedyś oprócz standardowego wpierdolu, leżąc już na ziemi, dostałem jeszcze w pakiecie "przekopuwę".

I tak po całej akcji przejechałem językiem po uzębieniu, stwierdziłem że wszystko gra i nie ma co się awanturować. Wstałem, wysmarkałem krew z nosa i stwierdziłem, że nie tak miał ten wieczór wyglądać.

 

To dobre chłopaki były. Z miłością tłukli. 

Na drugi dzień zero siniaków. Tylko ciuchy we krwi. 

 

Także wiecie, z miłością i wyczuciem?

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fit Daria napisał:

A co do bicia kobiet odnosiłam się w innym wątku do tego i nie ma znaczenia czy kobieta jest feministką czy nie.

Mówisz o swoim temacie "Dwa typy mężczyzn"?. W takim razie - nie, nie odniosłaś się. Napisałaś ledwie to, co chciałaś a jak zaczęło się robić dla Ciebie niekomfortowo - zrejterowałaś. Zaskakujące (tak naprawdę to wcale nie), że tam gdzie możesz wygłaszać nośne, choć puste manifesty, wykazujesz się wodolejstwem, odniesieniami, cytatami i zawziętą polemiką (choć zwykle nie na temat). A jak wypadałoby się odnieść do kwestii, na które ludowy feminizm nie ma wygodnej dla siebie, gotowej odpowiedzi, to nabierasz wody w usta. Jak m.in. tu:

Cytat

 

   W dniu 10.08.2018 o 22:39,  Fit Daria napisał: 

Co filmu, może być wiele powodów by chcieć uderzyć kobietę ( wiadomo czasami możemy być irytujące :D ) , ale nic nie jest wystarczającym powodem by zrobić to naprawdę.

Jak idzie na faceta z żeliwną patelnią, kryształowym wazonem  czy nożem, albo chce roztrzaskać główkę dziecka o podłogę też nie? Mam pomysł - weź flamaster, narysuj kółko na ścianie, odejdź z pięć kroków, przyjrzyj mu się a następnie z rozbiegu spróbuj w nie wycelować czołem. Może pomoże, żeby tak koszmarnych herezji nie wygłaszać. Choć wątpię, bo jedyne co przyswajasz to femi-propaganda. Nawet nie wiesz, że paradoksalnie, jako zwolenniczka równouprawnienia, właśnie postulujesz nierówność względem prawa, które zezwala każdemu (czyli niezależnie od płci) odpierać bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Wiesz o tym?

 

 

Edit: pełny link: 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RnextTak mówię o tym i tak coś czułam, że tak będzie .Odniosę się w niedalekiej przeszłości. Bo w sumie bez sensu pisać dwa razy to samo. Ale argumentacja, że jak feministki chcą być równe niech się biją...jest równa jak faceci chcą być równi niech rodzą albo karmią piersią. Ma to ścisły związek za autonomią, a przykłady z patelnią raczej należą do rzadkości i nikt ich nie bagatelizuje. 

 

Moja "zawziętość" zależy od tematu i nie uważam, by było wodolejstwem za to wiem, że może się nie podobać to co piszę. Jak choćby przy ostatnim, gdzie pisałam mniej więcej to samo co część użytkowników nie popierająca męskiej obłudy. 

 

I właśnie przykre jest, że oburza Was, że akceptuje się przemoc fizyczną wobec mężczyzn, a oburza na przemoc wobec kobiet. Że jak chłop chłopu da po mordzie to spoko, ale jak kobiecie to dramat. Ale po pierwsze co innego jak dwoje o podobnej sile się bije, a co innego niż silniejszy słabszego.

A po drugie zdecydowana większość przemocy seksualnej dotyka tylko kobiet ( i nie przemoc seksualna to nie tylko gwałty) i często jest to całkowicie bagatelizowane, a wręcz wyszydzane. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria przyjmujesz każde określenie literalnie a spróbuj lateralnie. Osobiście odbieram często te przerysowane porównania i propozycje chłopaków jako zwyczajne paralele, metafory i tym podobne figury retoryczne (chyba trudno inaczej?), mające na celu zilustrowanie pewnych aspektów i pokazanie asymetrii (m.in. pod pozorami lansowanego równouprawnienia) w krzywym zwierciadle braku konsekwencji i niesprawiedliwości w świecie neo-polit-popr.

 

Naprawdę odbierasz niektóre wpisy, jako akcję promującą bądź zachęcającą do np. okładania manifestujących, bądź stękających przy stoliku przed kamerami, feministek po mordach? Nie żartuj.

To raczej feministki postulują pozamykanie facetów w więzieniach, opluwają i pogardzają ze względu tylko na płeć, głosząc coś zupełnie odwrotnego (masz nawet tu na forum ich cytaty jak by co, tyle, że przemilczałaś je, mimo że to skrajna przemoc). No i to oczywiście nie jest dla nich obłuda, tylko np. "pozytywna dyskryminacja". Wolisz po prostu to w ten sposób zinterpretować, jako wodę na swój zepsuty młyn. I powtórzę - jeśli ktokolwiek, niezależnie od płci wybierze radykalną drogę zagrożenia mnie czy mojej rodzinie, dołożę starań, by udał się w try miga na łono Abrahama. Może być nawet ladyboy'em, feministką albo zmartwychwstałym Hitlerem. Mam to w dupie i nie będę dyskryminował ze względu na płeć napastnika. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Fit Daria napisał:

@RnextTak mówię o tym i tak coś czułam, że tak będzie .Odniosę się w niedalekiej przeszłości. Bo w sumie bez sensu pisać dwa razy to samo. Ale argumentacja, że jak feministki chcą być równe niech się biją...jest równa jak faceci chcą być równi niech rodzą albo karmią piersią. Ma to ścisły związek za autonomią, a przykłady z patelnią raczej należą do rzadkości i nikt ich nie bagatelizuje. 

Ano nie jest, bo Bozia dała im rączki i nóżki, nie raz i nie dwa widziałem napierdalające się laski, czy niunie liściujące beciarzy. Mogą i robią to, tyle że czasem trafi kosa na kamień i ktoś się odwinie ;)

Facet może się zesrać, a dziecka nie urodzi. Co to za, przepraszam, chujowe argumenta?

 

Cytat

I właśnie przykre jest, że oburza Was, że akceptuje się przemoc fizyczną wobec mężczyzn, a oburza na przemoc wobec kobiet. Że jak chłop chłopu da po mordzie to spoko, ale jak kobiecie to dramat. Ale po pierwsze co innego jak dwoje o podobnej sile się bije, a co innego niż silniejszy słabszego.

A po drugie zdecydowana większość przemocy seksualnej dotyka tylko kobiet ( i nie przemoc seksualna to nie tylko gwałty) i często jest to całkowicie bagatelizowane, a wręcz wyszydzane. 

 

Nooo popatrz, każdy kto ma minimum oleju w głowie, wie że do większego, silniejszego się nie startuje. Widziałaś kiedyś mysz naskakującą na kota? Bo ja nie. Jak te wszystkie walczące o "równość" paszczury zwane feministkami startują z agresją i łapami do większego, silniejszego faceta, niech się nie dziwią że jak dostanie w twarz to odwinie im się tak że zęby pogubią. >Równość< we wszystkim to we wszystkim, a nie "równość" tylko tam gdzie wygodnie. Jak czytam takie wypociny to mi się śmiać chce, ten sam poziom co lament paszczurów że kobita powinna zarabiać tyle samo co facet, chociaż on zmuszony jest dźwigać do 50 kg a ona do 20 "bo to nie jej wina że słaba jest". Zamiast piermandolić o jakimś mitycznym równouprawnieniu, zacznijta chrzanić wprost że chodzi o uprzywilejowanie, tyle że babom wiecznie mało i na jednym się nie skończy. Robić mniej jak facet - dostawać tyle samo co on. Uderzyć i naruszyć czyjeś zdrowie - być nietykalną, świętą krową. Tak nie ma i nie będzie ;) 

 

I jadąc klasykiem

 

 

Edytowane przez lxdead
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Cortazar napisał:

Ale przecież bicie feministek nic nie da. Najlepiej omijać je szerokim łukiem jak kogoś kto roznosi zarazki. Po co chorować?

Powodzenia :D Obecnie (strzelam) chyba 80-90% kobiet jest feministkami. Zapytaj koleżanek, czy są czy nie i raczej każda Ci powie, że jest. A z resztą, sama kiedyś jeszcze randkując z portalach często natykałam się na profile z opisem w stylu "Błagam, nie bądź feministką!". Czyli wcale tak łatwo nie-feministki nie jest spotkać a tym samym omijać :D 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Miałyście przywileje, to ich nie chciałyście - równości się wam zamarzyło więc witamy w męskim świecie a potrafi on być czasem bardzo brutalny.

Ale jakie przywileje? Takie jak tutaj: 

Gdzie tutaj widzisz przywileje? Ja widzę jedynie poświęcenie siebie i całkowite zatracenie swojej osoby na rzecz męża i ewentualnych dzieci. No, ale przede wszstkim męża.

 

A co do pytania "Czy bić feministki". Taaak, bijcie. Byle mocno i do krwi ;) Będzie to odpowiedni argument, że jesteście na tyle zezwierzęceni (wystarczy zobaczyć na islam, w którym kobiety nie mają prawie żadnych praw), żeby ograniczyć wam prawa jeszcze bardziej :) Będzie to idealny argument do krzyczenia "przemoc ma płeć" i inne takie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mrowka napisał:

A co do pytania "Czy bić feministki". Taaak, bijcie. Byle mocno i do krwi ;) Będzie to odpowiedni argument, że jesteście na tyle zezwierzęceni

Rozumiem, że nie oddać jak kobieta mnie okłada ?

Chce równouprawnienia - jak wy się zaczynacie rzucać to moim naturalnym prawem jest oddać. Jak ja się rzucam to i wy możecie mi oddać, czy przeciąć aortę w ekstremalnych wypadkach.

Równość to równość bez żadnego "ale"...

1 godzinę temu, Mrowka napisał:

Gdzie tutaj widzisz przywileje? 

Stała byś się na tydzień facetem to byś zrozumiała.

 

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Rozumiem, że nie oddać jak kobieta mnie okłada ? Chce równouprawnienia, jak wy się zaczynacie rzucać to moim naturalnym prawem jest oddać.

Nieeee, tego nie napisałam. Jak jakaś bije samca to tak jakby sama z jakiejkolwiek godności się odzierała. Można oddawać. ;) 

9 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Stała byś się na tydzień facetem to byś zrozumiała.

Baaaardzo chciałabym być facetem, zwłaszcza tak jak obecnie pochodząc z biedniejszej rodziny. Nie miała bym "terminu przydatności", a więc ogromny majątek potrzebny na wychowanie dziecka/założenie rodziny (o ile chciałabym zakładać jako samiec) mogłabym budować w dużo większym okresie czasu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mrowka napisał:

Jak jakaś bije samca to tak jakby sama z jakiejkolwiek godności się odzierała. Można oddawać. ;) 

No widzisz ale nie możesz bić kobiety nawet jak przypierdoli ci goracym żelazkiem bo to ty pójdziesz siedzieć. To wyobraź sobie, że Cię facet okłada a ty nic nie możesz.

Witamy w Islamie bo co mamy, jak nie kobiecy islam ?

8 minut temu, Mrowka napisał:

Baaaardzo chciałabym być facetem, zwłaszcza tak jak obecnie pochodząc z biedniejszej rodziny. Nie miała bym "terminu przydatności", a więc ogromny majątek potrzebny na wychowanie dziecka/założenie rodziny (o ile chciałabym zakładać jako samiec) mogłabym budować w dużo większym okresie czasu :)

Przecież w kobiecym interesie jest znaleźć świetnego samca, godnego, zaradnego, itd a nie budować firmę, kiedy jak sama mówisz - masz okres w którym możesz być zapłodniona.

Firmę się buduje często 10 lat albo i więcej i zresztą tylko 1% społeczeństwa je zakłada. 

Widzisz @Mrowka wszystko fajnie nie masz terminów jak to kobiety ale jeśli nie staniesz się majętna to niewiasty będą tobą gardziły, chcesz być pogardzana przez rodzinę, najbliższych znajomych i przeciwną płeć tylko bo nie zarabiasz 4.000 w górę ?

 

Witamy w świecie mężczyzn gdzie nikt w niczym Ci nie pomaga. 

8 minut temu, Mrowka napisał:

mogłabym budować w dużo większym okresie czasu :) 

Dodam, że nie w tak dużym, bo tylko masz 5 lata - tak wynikło z Twoich słów.

Samiec nadaje się na ojca od 30 do 35 lat - twoje słowa.

Ty jako kobieta masz znacznie więcej tych lat. Niż "moje 5" bo później jestem za stary a wcześniej za młody. I żadna firma i pieniądze nie sprawią według tej logiki, że będę 100% ojcem.

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

No widzisz ale nie możesz bić kobiety nawet jak przypierdoli ci goracym żelazkiem bo to ty pójdziesz siedzieć. To wyobraź sobie, że Cię facet okłada a ty nic nie możesz witamy w Islamie a my co mamy jak nie kobiecy islam ?

Ty chyba kolego islamu nie widziałeś. 

2 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Przecież w kobiecym interesie jest znaleźć świetnego samca, godnego, zaradnego, itd a nie budować firmę, kiedy jak sama mówisz - masz okres w którym możesz być zapłodniona.

Widzisz, koledzy na forum uważają inaczej. Że przecież kobieta sama musi sobie na wszystko zapracować, bo jak nie to jest niegodna jakiejkolwiek uwagi. Musi wnieśc coś materialnego do związku (odnoszę się do tematu o niskiej dzietności), albo chociaż po roku od urodzenia wracać do pracy, więc nie pierdziel, że kobieta powinna znaleźć dobrze ustawionego samca, bo wtedy jest postrzegana jako materialistka, blachara, która leci na kasę. 

3 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Widzisz @Mrowka wszystko fajnie nie masz terminów jak to kobiety ale jeśli nie staniesz się majętna to niewiasty będą tobą gardziły, chcesz być pogardzana przez rodzinę, najbliższych znajomych i przeciwną płeć tylko bo nie zarabiasz 4.000 w górę ?

Wiesz, gdybym nagle odwróciłabym swoją płeć to nie miałabym akurat tego problemu na głowie :D Serio, uważasz to za takie straszne skupianie się TYLKO na zarabianiu pieniędzy (no, może od czasu do czasu jakaś randka z tindera żeby "zamoczyć", chociaż przecież można łatwiej - iść do divy), podczas gdy kobieta musi się skupić i na zarabianiu pieniędzy, znalezieniu odpowiedniego samca do założenia rodziny, dbaniu o siebie (bo jak wiadomo u mężczyzny zmarszczki uszlachetniają a u kobiety odbierają urody) a dodatkowo budowaniu majątku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mrowka napisał:

Serio, uważasz to za takie straszne skupianie się TYLKO na zarabianiu pieniędzy

Jeśli ktoś jest materialistycznym klocem to w sumie łatwo.

Zazdroszczę takim ludziom.

6 minut temu, Mrowka napisał:

(no, może od czasu do czasu jakaś randka z tindera żeby "zamoczyć"

Yhym... Widać, że jesteś kobietom i nie masz pojęcia o randkowaniu.

Załóż se konto normalnego faceta to zobaczysz jak se zamoczysz chyba pędzel we wiaderku po farbie.

7 minut temu, Mrowka napisał:

chociaż przecież można łatwiej - iść do divy)

No tak ale nadal to koszt 150 czy 200 złotych, które trzeba zarobić.

8 minut temu, Mrowka napisał:

podczas gdy kobieta musi się skupić i na zarabianiu pieniędzy, znalezieniu odpowiedniego samca do założenia rodziny, dbaniu o siebie

A facet nie musi któreś z tych rzeczy robić ?

8 minut temu, Mrowka napisał:

Ty chyba kolego islamu nie widziałeś. 

21 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Wybacz ale widziałem gdy pracowałem za granicą.

Tak jak oni odnoszą się do kobiet tak wy się odnosicie do przeciętnego faceta - z pogardą.

9 minut temu, Mrowka napisał:

Widzisz, koledzy na forum uważają inaczej. Że przecież kobieta sama musi sobie na wszystko zapracować, bo jak nie to jest niegodna jakiejkolwiek uwagi

???? Na co masz sama sobie zapracować bo nie rozumiem ?

9 minut temu, Mrowka napisał:

Musi wnieśc coś materialnego do związku (odnoszę się do tematu o niskiej dzietności),

No tak bo jak im suszysz, że chcesz samca co zarabia 12.000 to będą Cię punktować co ty wnosisz do tego związku chociażby materialnego a pamiętaj, że powyżej 12.000 w Polsce zarabiają tylko nie liczne jednostki, więc celujesz w bardzo wąski próg - dlatego pytają, skoro chcesz topowych 5% samców to co ty wnosisz w ten związek i co mi dasz skoro udostępnię Ci moją wypłatę.

Ja mam pogląd, że mężczyzna ma utrzymać całą rodzinę ale jeśli chłopaki mają inny i ja ich rozumiem -  są wkurzeni na dzisiejsze kobiece wymagania, które są wręcz nie realne,to też im dowalają tym samym. Pamiętaj, że ma to związek z równo uprawnieniem, kiedyś musiałaś tylko wychowywać dziecko i poszukać fajnego chłopa. Dziś musisz zarabiać, utrzymać się, wychować dziecko, obcować z mężem itd.

Dlatego piszę:

Kiedyś miałyście przywileje, dziś macie równouprawnienie.

Chciałyście męskich ról, to proszę bardzo ale nie narzekajcie, że wam czas ucieka i młodość - witamy w świecie męskim, gdzie każdy ma to gdzieś jak ci lata uciekają.

11 minut temu, Mrowka napisał:

albo chociaż po roku od urodzenia wracać do pracy, więc nie pierdziel, że kobieta powinna znaleźć dobrze ustawionego samca, bo wtedy jest postrzegana jako materialistka, blachara, która leci na kasę. 

Kobieta postrzegana jest tak bo same wiekami na to pracowałyście.

Dawniej kobiety uskrzydlały dziś tylko wymagają, w dupie mam takie baby.

20 minut temu, Mrowka napisał:

(bo jak wiadomo u mężczyzny zmarszczki uszlachetniają a u kobiety odbierają urody)

No cóż według twoich słów nie uszlachetniają sama o tym mówiłaś, w poprzednim temacie - facet nadaje się na ojca od "30 do 35 lat, potem jest za stary lub przed jest za młody".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Jeśli ktoś jest materialistycznym klocem to w sumie łatwo.

Właściwie to tylko na tym facet powinien się skupić. Reszta to ddatek opcjonalnie. 

10 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Yhym... Widać, że jesteś kobietom i nie masz pojęcia o randkowaniu.

Załóż se konto normalnego faceta to zobaczysz jak se zamoczysz chyba pędzel we wiaderku po farbie.

Dlatego dopisałam o tak chwalonej tutaj divie, jeżeli ktoś jest bardzo nieurodziwy. Serio, nawet jeżeli ktoś zarabia tylko 2,5 tys i jest singlem to nie jest jakiś niewyobrażalny koszt jeżeli kogoś jajka swędzą. 

12 minut temu, SzatanKrieger napisał:

No tak ale nadal to koszt 150 czy 200 złotych, które trzeba zarobić.

Mogłabym się rozżalać nieco nad losem mężczyzn gdybyśmy mieli kryzys, ogromne bezrobocie itd. Tymczasem praca leży na ulicach. Obecnie w średnio-większych miejscowościach nie jest problemem dostać pracy za 2,5 tysiąca co nie jest aż tak mało, jeżeli nie mieszka się w jakimś ogromnym mieście i sama kawalerka nie kosztuje 2 tysiące. 

14 minut temu, SzatanKrieger napisał:

A facet nie musi któreś z tych rzeczy robić ?

Facet z szukaniem kobiety do założenia rodziny może poczekać o ile w ogóle tą rodzinę chce zakładać. Z kolei dbanie o siebie u facetów ogranicza się jedynie do chodzenia na siłownię/uprawiania jakiegoś sportu, ewentualnie pójścia do fryzjera raz na jakiś czas. Podczas gdy u kobiet jest to sport+dieta+kosmetyczka+fryzjer+różnego rodzaju kosmetyki (i nie chodzi mi tutaj o róże, bronzery, podkłady i szminki, ale chociażby kremy, bo bez odpowiedniego nawilżania szybciutko pojawiają się zmarszczki :))

19 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Wybacz ale widziałem gdy pracowałem za granicą.

Tak jak oni odnoszą się do kobiet tak wy się odnosicie do przeciętnego faceta - z pogardą.

Wybacz, ale też widziałam gdy mieszkałam za granicą. Zdaje się, że kobiety u nas nie patrzą na was zezwierzęconym wzrokiem i nie obmacują w komunikacji miejskiej. Jeżeli spotykasz się z kobietą i widzisz, że odnosi się do Ciebie z pogardą, to możesz pani podziękować. W islamie niestety kobieta facetowi tak łatwo nie podziękuje, zwłaszcza że zazwyczaj nie miała czasu poznać swojego przyszłego męża. A nawet jeżeli miała czas to i tak mała szansa by jej przyszły mąż był nieprzemocowy (skoro i tak większość jest). 

23 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

???? Na co masz sama sobie zapracować bo nie rozumiem ?

Przede wszystkim na mieszkanie, bo jak jako bezdomna mam wychowywać dziecko? (No, chociaż wkład własny jakieś 40-50 tys)

26 minut temu, SzatanKrieger napisał:

No tak bo jak im suszysz, że chcesz samca co zarabia 12.000 to będą Cię punktować co ty wnosisz do tego związku chociażby materialnego a pamiętaj, że powyżej 12.000 w Polsce zarabiają tylko nie liczne jednostki

Ale ja nigdzie nie mówiłam, że chcę samca zarabiajacego 12 tysięci :)

27 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Pamiętaj, że ma to związek z równo uprawnieniem, kiedyś musiałaś tylko wychowywać dziecko i poszukać fajnego chłopa.

Oraz zatracić siebie, zrezygnować z jakiejkolwiek wygody i cieszenia się z życia na rzecz usługiwania mężowi. Włączyć u siebie funkcję "żona", "mama" i godnie przeżyć życie dbając o to, żeby facet nigdy nie był niezadowolony, a gdyby tak się stało powinnam się samobiczować. Wiesz, obecnie jeżeli inaczej się nie da wolę zostać sama, bez dziecka i męża i dbać o zadowolenie i wygodę samej siebie.

31 minut temu, SzatanKrieger napisał:

No cóż według twoich słów nie uszlachetniają sama o tym mówiłaś, w poprzednim temacie - facet nadaje się na ojca od "30 do 35 lat, potem jest za stary lub przed jest za młody".

To tylko moja opinia, a przecież jak wiadomo faceci 35 lat ze zmaszczkami jeszcze mają powodzenie, czego nie można powiedzieć o ich równolatkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Mrowka napisał:
47 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Jeśli ktoś jest materialistycznym klocem to w sumie łatwo.

Właściwie to tylko na tym facet powinien się skupić. Reszta to ddatek opcjonalnie. 

A później, że traktujemy was na zasadzie "pupy" i płacze o seksizm - jak same wymagacie tylko materializmu.

Dobra Mrówka, ja pasuje. Kończę dyskusje wygrałaś.

Stwierdzam, że jak chce się wejść w związek z jakąś kobietą to takie dyskusje są lepsze niż kop w jaja.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext A być może. A czasem trudno rozróżnić co jest hiperbolą a co rzeczywistym poglądem panów typu, że kobiety nie mają honoru, zdolności do uczuć wyższych, ich jedyną wartością jest cipka albo, że jak przyjdą zaawansowane sex roboty to kobiety będą zbędne.

Z drugiej strony ciekawe, że panowie sami używają metafor czy przenośni nie zrozumieli przekazu Manueli Gretkowskiej na Kongresie Kobiet i myśleli, że ona wszystkich mężczyzn nazwała zapijaczonymi dziadami, których trzeba zutylizować, by kobiety mogły przejąć władze i wprowadzić "agresywny matriarchat", przekaz był całkiem inny i nie wierzyłam własnym oczom i uszom, że niektórzy biorą to dosłownie.

 

5 godzin temu, Rnext napisał:

I powtórzę - jeśli ktokolwiek, niezależnie od płci wybierze radykalną drogę zagrożenia mnie czy mojej rodzinie, dołożę starań, by udał się w try miga na łono Abrahama. Może być nawet ladyboy'em, feministką albo zmartwychwstałym Hitlerem. Mam to w dupie i nie będę dyskryminował ze względu na płeć napastnika. 

Tu masz całkowitą rację, ale tak szczerze uważasz napaść na siebie równie nie tyle zło, bo napaść bez powodu na kogokolwiek jest złem, ale tak samo groźną jak na Twoją partnerkę? Nie wydaje Ci się większym skurwysyństwem atakowanie dużo słabszej kobiety, która nie będzie w stanie się obronić? 

Przecież jak zaatakuje Cię kobieta z nożem to masz tak samo prawo się bronić jakby to był mężczyzna, bez jaj. Ale jak dostaniesz plaskacza od kobiety, tak że ledwo poczujesz, a oddasz jej tak, że poleci na podłogę to chyba już nie jest to samo. Trzeba rozróżniać sytuacje. 

 

5 godzin temu, lxdead napisał:

Ano nie jest, bo Bozia dała im rączki i nóżki, nie raz i nie dwa widziałem napierdalające się laski, czy niunie liściujące beciarzy

Po pierwsze z łaski swojej jak byś mógł nie używać określenia "niunia" jako synonim kobiety, bo jest pejoratywne. Laska z laską jest jak facet z facetem, nie powinny, bo przemoc niczego nie rozwiązuje, ale nie budzi takich kontrowersji jak się równy bije z równym niż jak silniejszy słabszego. Kobieta spoliczkuje mężczyznę tu już jest inna sprawa, bo tu raczej nie chodzi o samą fizyczność, a raczej godność, powinien jakoś zareagować, też zależy za co dostał, za obmacywanie się z inną laską to jak najbardziej słusznie, ale jak bezpodstawnie trzeba było się zastanowić dlaczego się na to godzi. Ona nie powinna tego robić, zwłaszcza jeśli to jej partner, bo nie okazywanie szacunku partnerowi to jest pewnego rodzaju rykoszet. Ale on jako mężczyzna, który nic z tym nie robi..nie świadczy to o nim najlepiej. 

 

5 godzin temu, lxdead napisał:

Nooo popatrz, każdy kto ma minimum oleju w głowie, wie że do większego, silniejszego się nie startuje. Widziałaś kiedyś mysz naskakującą na kota? Bo ja nie.

Gorzej jak to silniejszy startuje to słabszego. I to tej myszy się należy ochrona i dlatego są te wszystkie akcje przeciw przemocy wobec kobiet, bo są słabsze fizycznie. I często nie mogą się obronić. 

A jak słabszy do silniejszego to silniejszy powinien potrafić obronić się przed atakiem, a nie kontratakować. 

 

 

 

9 godzin temu, lxdead napisał:

Co do samej siły, kiedyś gdyby na mnie kobita podniosła rękę, albo bym jej rękę złapał/powstrzymał. Teraz? W życiu, za to się na pewno odwinę.

Kiedyś trochę oleju w głowie, ale chyba coś się zepsuło.

 

5 godzin temu, lxdead napisał:

Jak czytam takie wypociny to mi się śmiać chce, ten sam poziom co lament paszczurów że kobita powinna zarabiać tyle samo co facet, chociaż on zmuszony jest dźwigać do 50 kg a ona do 20 "bo to nie jej wina że słaba jest".

W pracach fizycznych oczywiście, że powinna liczyć się wydajność. Mnie bardziej martwi, że w pracach biurowych mężczyźni zarabiają również więcej choć wcale nie robią więcej, tylko potrafią się lepiej wykłócić. 

A z kolei prace gdzie najlepsze predyspozycje mają kobiety są najmniej płatne.

 

 

1 godzinę temu, Mrowka napisał:

aaaardzo chciałabym być facetem, zwłaszcza tak jak obecnie pochodząc z biedniejszej rodziny. Nie miała bym "terminu przydatności", a więc ogromny majątek potrzebny na wychowanie dziecka/założenie rodziny (o ile chciałabym zakładać jako samiec) mogłabym budować w dużo większym okresie czasu :)

Też bym chciała. Ale zanim mi któryś znów "poradzi". żebym płeć zmieniła. Nie chciałabym zmienić płci, gdy czuję się kobietą, myślę jak kobieta, utożsamiam się z kobiecością, ale gdybym mogła urodzić się drugi raz jako mężczyzna. Dlaczego to chyba oczywiste. 

 

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

o widzisz ale nie możesz bić kobiety nawet jak przypierdoli ci goracym żelazkiem bo to ty pójdziesz siedzieć. To wyobraź sobie, że Cię facet okłada a ty nic nie możesz.

Witamy w Islamie bo co mamy, jak nie kobiecy islam ?

Co Ty pierdzielisz, za obrona przed wariatką, która chce Cię poparzyć Ty pójdziesz siedzieć? Chyba żyjesz w alternatywnej rzeczywistości. 

 

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Witamy w Islamie bo co mamy, jak nie kobiecy islam ?

Że co słucham? Byłeś albo chociaż czytałeś co tam robią kobietom jak je traktujesz. To co teraz napisałeś to obraza dla nich. 

 

 

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Przecież w kobiecym interesie jest znaleźć świetnego samca, godnego, zaradnego, itd a nie budować firmę, kiedy jak sama mówisz - masz okres w którym możesz być zapłodniona.

Ale będąc takim samcem masz przewagę. Bo to Twoja firma, to kobieta jest zależna od Ciebie, a nie odwrót. 

 

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

wszystko fajnie nie masz terminów jak to kobiety ale jeśli nie staniesz się majętna to niewiasty będą tobą gardziły, chcesz być pogardzana przez rodzinę, najbliższych znajomych i przeciwną płeć tylko bo nie zarabiasz 4.000 w górę ?

Ale masz prosty cel - zarabiać, uda Ci się wygrałeś życie. A kobieta? Jak też chce zarabiać to egoistka, niekobieca. Jak chce się zając domem to pasożytuje na mężu i nie ma ambicji. Więc najlepiej gdyby i zarabiała i rodziła dzieci i zajmowała się domem. I tak zawsze będzie coś niedobrze.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Fit Daria napisał:

Mnie się bardzo podobała akcja z "wodzianem", nie wiem czy w tym odcinku czy innym, jak komicznie wygląda jak panie siedzą, a pan się stara nalewać wodę z gracją, a w drugą stronę to norma i to jeszcze w strojach, które więcej pokazują niż zasłaniają. 
Nikt tych pań tam łańcuchem do nalewania wody nie zaciągnął. Założę się, że do programu Wojewódzkiego na tą posadkę zgłosiło się tyle panien, że aż mu było ciężko wybrać.

 

 bo fizyczna to chociaż tylko ból fizyczny, a seksualna przede wszystkim psychiczny. 
Nie bój się, przemoc seksualna ci nie grozi.

Jak zwykle z uśmiechem czytam te twoje wypociny i sprytne lawirowanie między cechami ANATOMII a nie AUTONOMII (autonomiczny to chce być Krym) wtedy kiedy jest to wygodne. Z waszych femininazistycznych wypowiedzi wniosek nasuwa się tylko jeden - kobiety zostały wręcz stworzone do siedzenia w klimatyzowanych biurach jedząc sałatki i pijąc Prosecco. I to najlepiej na stanowiskach menadżerskich wzwyż. Zarządzać garami w kuchni nawet nie potraficie a firmami byście chciały :).

4 godziny temu, Mrowka napisał:

A z resztą, sama kiedyś jeszcze randkując z portalach często natykałam się na profile z opisem w stylu "Błagam, nie bądź feministką!". Czyli wcale tak łatwo nie-feministki nie jest spotkać a tym samym omijać :D 

No bo każda feministka ma też swoje potrzeby a jeśli odstraszasz od siebie każdego mężczyznę to zostaje ci właśnie takie miejsce. :D
2k1t3ro5a0az.png

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Fit Daria napisał:

Że co słucham? Byłeś albo chociaż czytałeś co tam robią kobietom jak je traktujesz. To co teraz napisałeś to obraza dla nich. 

 

Kobiecy islam to metafora....

W Polsce mamy kult kobiety.

22 minuty temu, Fit Daria napisał:

Że co słucham? Byłeś albo chociaż czytałeś co tam robią kobietom jak je traktujesz. To co teraz napisałeś to obraza dla nich. 

A czy ty wiesz, byłaś w sądach jak kobiety traktują i kopulują z prokuratorami by wydymać swojego męża ?

Obraza to jest dla mężczyzn w Polsce za to, że jest ostra nie równość względem nas - mężczyzn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Tomko napisał:

Nikt tych pań tam łańcuchem do nalewania wody nie zaciągnął. Założę się, że do programu Wojewódzkiego na tą posadkę zgłosiło się tyle panien, że aż mu było ciężko wybrać.

Ależ ja wiem. Młode dziewczyny zapatrzone w bogatego showmana, nie do końca zdają sobie sprawę jak to wpływa na wizerunek kobiety. I o ile jako człowieka kiedy akurat nie robi z siebie błazna bardzo cenię to ten program jest po prostu denny. Ale to świadczy najbardziej o naszym społeczeństwie, co je jara. 

 

6 minut temu, SzatanKrieger napisał:

A czy ty wiesz, byłaś w sądach jak kobiety traktują i kopulują z prokuratorami by wydymać swojego męża ?

Normalnie co druga kopuluje, a jak się trafi prokurator kobieta to dopiero wtedy dziewczyna jest oszukana. Ale wtedy pewnie jest solidarność jajników. I albo kopuluje albo solidarność tak czy tak oszukujo! :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Fit Daria napisał:

Ależ ja wiem. Młode dziewczyny zapatrzone w bogatego showmana, nie do końca zdają sobie sprawę jak to wpływa na wizerunek kobiety. 

Biedna młoda dziewczyna zapatrzona w bogatego showmana. Dopiero 29 lat ma dziewczę, niezliczoną ilość imprez i romansów i tylko dwie sesje w CKM i Playboyu, jedno dziecko. To zbyt mało, żeby zdawać sobie sprawę jak to wpływa na wizerunek kobiety i obronić się przed tymi piraniami Warszawskimi, które wykorzystały jej naiwność.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że trzeba. I to wróci, już niebawem.
Obecnie babska bardzo cwanie nas obezwładniły. Nasz, męski system obrony - siła fizyczna - został obecnie zakazany. A kto go używa, ten jest potępiany, karany czy wyśmiewany, i przez baby i ich obrońców piętnowany.

Jest to zrobione bardzo przebiegle, bo wiadomo jest, że mężczyzna nie wytrzymuje w konkurencji "napierdalaj za uchem, wyzywaj, wyśmiewaj godzinami. A jak masz ochotę to daj w ryj z liścia".

No i wygląda to tak, że stoi babsko naprzeciwko, bluzga, wymachuje łapami itd a facet ma w zasadzie zachowywać się oczywiście jak gentelmen, bo przecież nawet nie przystoi kobiety zbluzgać.

Wróci bicie idiotek, wróci porządek. Tak jak jest u muzułmanów - babska nie robią zamętu bo wiedzą czym to grozi. W sumie nawet nie chodzi o to, żeby bić. Chodzi o to żeby miały świadomość, że może je to spotkać.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na "Czy bić feministki?" Na podstawie filmiku z Youtube.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.