Skocz do zawartości

Odmowa seksu kobiecie


Bronisław

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Bronisław napisał:

Mieliście podobne sytuacje? Nie wydaje Wam się, że to cholernie dziwne.

Od nas oczekują szacunku i zrozumienia, a same tego w stosunku do nas nie stosuja. 

TU Cie Brachu lekkuchno zdziwuje.

 

Takie cuś nazywałem operacja `rozpalony piec bez kontroli`.

 

Polegało to głównie na tym iż samiczka(eX) była rozpalana/adorowana/i takie tam po czym kiedy cug zaczynał załamywać kitę ognia prosto do komina, zawijałem się np na garaż/piwnica/......

 

3-4 dni wcurwu  u samiczki którego nie dało się niczym ostudzić.

Niestety patent nie jest mojego autorstwa lecz kolesia. Jedynie zmodyfikowałem 1/2 litra wina na jakieś sprawunki w MAN CAVE.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odmówiłem takiej szprotce jednej. Wpraszała się na chatę, wino, makaron, itd. Odmówiłem. Nie mam czasu teraz na baby.

Dostałem smsa że jestem dziwny i pierdolnięty. No i w pakiecie, że się nie dziwi że jestem sam, kawaler dziwak.

 

Typ gwiazdy. Każdy jej do tyłka wchodzi. Wiadomo o co kaman.

Za dwa dni ją spotykam, na rowerze. Pytam czemu się tak nakręca przez tel. Bo miała zły dzień i przeprasza za to.

Mówię spox, życzę Ci ułożonego facia, romantyka, do rany przyłóż, a nie takiego zjeba jak ja!!!!

Śmiała się długo. To nie tak powiedziała. Za rok ma ślub. Przyszły maż za granicą. Ona tylko tak chciała pogadać przy winie!

 

vuala

 

 

 

Edytowane przez IgorWilk
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko.

 

Koleżanka z nowej pracy za granicą mi się podoba.

Jej Facet zdradził ją.

Ona mnie zaprasza do siebie na wino i pogadać .

Ja mówię, że nie - podałem jakiś powód. Wyglądało to tak jak by chciała się odegrać na nim i go zdradzić że mną Niestety w moich oczach straciła całą swoją urodę w tym momencie.

Pozdrawiam.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodze do znajomego na urodziny w domu.

Pelno ludzi, pary, rodziny, dzieci, gadka szmatka. Podchodzi sasiadka (majetna pani doktor) i mowi: “milo cie poznac, to ty jestes ten co wraca z imprez o 4 nad ranem?”. Mysle wtf, co to za powitanie i skad ona w ogole wie?

Przez kolejne 3-4h ewidentnie sie do mnie przymila (ach twoje zarty sa takie smieszne, siade kolo ciebie, czy nalac ci drinka, jak u kolegi jest malo miejsca to u mnie jest wolna sypialnia blablabla). Pytam sie kumpla czy ma paracetamol to wezme od razu przed zasnieciem. Pani doktor oferuje “ja mam u siebie gdybys chcial”.

 

W koncu idziemy do lokalu gdzie w koncu ona chyba widzi, ze nic z tego nie bedzie. Gadamy w miare normalnie, pyta sie mnie czy zostane jej skrzydlowym w lokalu. Mowie, spoko postaram sie.

 

Jakos takie zachowanie nieznajomych kobiet ma na mnie czesto odwrotne dzialanie.

 

edit: brzydka byla :)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, IgorWilk napisał:

@jaro670 

No urabia wszystkich. Ode mnie dostała kilka antymatrixowych gadek i zgupiała. Raz przeklina, potem przeprasza.

 

Co mam jej przywalić? Drocze się

Nie mylmy braku szacunku z droczeniem. No chyba że z tonu jej wypowiedzi , w sposobie w jaki to powiedziała wynika że jest to tylko i wyłącznie na żarty. Ale z Twojej wypowiedzi to nie wynika. Nie droczy się tylko sprawdza jak daleko może się posunąć jednego dnia rzucając hasłami że jesteś pierdolnięty a drugiego "niby " przepraszając.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.