Skocz do zawartości

Ile wydajecie na prostytutki?


SławomirP

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Vladimir napisał:

A co za różnica gdzie wyrwę laskę 8,9,10\10?

Żadna. Poproszę adres klubu, gdzie pojawiają się laski 9/10, są drinki po 6 zł, papieros Marlboro imponuje tymże "9/10" i lodzik leci po 10 min :)

Chętnie się tam wybiorę. Adres może być na priv, ofkorz.

BTW, trochę się off-top zrobił ...

Żeby wrócić do tematu, to u mnie leci ok. 1000 zł miesięcznie za 2 spotkania z pewną księżniczką ;)

Edytowane przez GurneyHalleck
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Nic, szkoda mi pieniędzy na takie rzeczy.

Zawsze uważałem że nie ma co płacić za seks, albo się trafi chętna darmo lub lepiej darować sobie.

Ale z drugiej strony jak kogoś bardzo przypili to lepiej niech idzie na prostytutki niż miałby sobie życie spierdolić wchodząc w związek.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli poszukasz odpowiednich stron gdzie jest high escort to cena naprawdę ma znaczenie co do jakości i jest spora różnica. Zazwyczaj trafiałem na atrakcyjne damy, Inteligente co do wiedzy jak i gadki. Dobre w łóżku nie odmierzające czasu. Zadbane i wypachnione. Ogólnie polecam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Optimus Prime napisał:

Jeśli poszukasz odpowiednich stron gdzie jest high escort to cena naprawdę ma znaczenie co do jakości i jest spora różnica. Zazwyczaj trafiałem na atrakcyjne damy, Inteligente co do wiedzy jak i gadki. Dobre w łóżku nie odmierzające czasu. Zadbane i wypachnione. Ogólnie polecam ;)

Co to za strony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zero, ale kiedyś dzwoniłem i chciałem skorzystać. Telefon zajęty, olałem i myślę, że poczekam z tym do 40. Już i tak mi się nie chce nawet spodni zdejmować. Szkoda czasu i hajsu. Wolałbym dzieciakowi jakiemuś biednemu laptopa kupić za 5 stówek z grą niż wydawać na prostytutki. Chyba miałbym większą satysfakcję życiową.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, jankowalski1727 napisał:

Co to za strony?

Wystarczy wpisać w Google High escort. Ostatnio korzystałem z pierwszej strony która się wyświetla. Jak chcesz mogę Ci na priv podesłać u której byłem I osobiście polecam. Nie będę dawał tu linków bo zostanę nazwany alfonsem jeszcze. 

?

 

Ps: Moim zdaniem jak ktoś ma na to siano to niech korzysta. Bądź jakiś stały układ też jest dobry. Chociaż na tych stronach (warto czytać opinie) są selekcjonowane aby jednak faktycznie były z tej górnej półki no i raczej z mniejszym przebiegiem bo nie każdego stać i mniejsze ryzyko jakiejś choroby bo jak sądzę, Ludzie przy kasie w większości raczej wiedzą co robią w życiu i uważają na siebie. 

Edytowane przez Optimus Prime
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mac napisał:

Zero, ale kiedyś dzwoniłem i chciałem skorzystać. Telefon zajęty, olałem i myślę, że poczekam z tym do 40. Już i tak mi się nie chce nawet spodni zdejmować. Szkoda czasu i hajsu. Wolałbym dzieciakowi jakiemuś biednemu laptopa kupić za 5 stówek z grą niż wydawać na prostytutki. Chyba miałbym większą satysfakcję życiową.

Ja mam podobnie. Zresztą po 30stce spadło mi libido, że realnie mam ochotę raz na dwa tygodnie a i tak wygodniej zrobić rękodzięło niż łazić po jakichś metach z Anetami :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem raz u roksanki i powiem tak. Potrzeby bliskości (a ja tak rozumiem seks) dziwka nie zaspokoi. A jak mam płacić kilka stów za spuszczenie z kija przy pomocy kobiety to już wolę sam sobie zrobić dobrze. Kasy nie stracę ani syfa żadnego nie złapię. Ktoś tutaj ostatnio zakładał temat o jakichś układach sponsorowanych, gdzie płaci się takiej dziewczynie miesięcznie, spotykacie się kiedy maz ochotę, nie odmierzacie czasu itd. To już ma wiekszy sens. Jest szansa złapać jakąś wieź, polubić się itd. Z tyłu głowy dalej masz, że płacisz za to towarzystwo, ale mimo to jest to lepsza opcja, niż chodzenie do roksy na godzinę,u której stoi zegarko budzik na komodzie, ja pierdole jak sobie to przypomnę..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma relacji cena jakość. Nie raz zdarza się że tańsza będzie lepsza niż ta co się dużo ceni a jak przyjdzie co do czego to zaczyna odreagowywać własne stresy. 

 

Najlepiej celować w panny co mają określone godziny. 8 - 16 i tak dalej. Pracują na ochotnika a nie z poboru. Z reguły nie fochuja bo zależy im na stałych klientach. Bardzo fajnie się gada. Kasę biorą na końcu a nie na początku. 

 

Fajnie mieć jakąś do której się regularnie chodzi. Nie ma takiego stresu. Poza tym spotkania o wiele fajniej przebiegają. Na przykład po wszystkim leżycie w łóżku i jak normalni ludzie palicie papierosy i rozmawiacie. 

 

Z reguły to normalne kobiety. Mogę zaryzykować stwierdzenie że nie raz o wiele lepsze panny co do kościółka latają co niedziela a nie mają żadnych skrupułów żeby się z tobą hajtnac z zamiarem rozwodu i oskubania cię z mieszkania. 

 

I na koniec. Radzę przeczytać książke Ewy Egejskiej "Czarodziejki". Praktyczny przewodnik obcowania z divami z 10 przekazaniami jak facet powinien się zachować. Najlepsze pierwsze. Nie jest prawdziwym facetem ten który chociaż raz nie był w burdelu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.08.2018 o 01:34, SławomirP napisał:

Czy te dziwki, które wyglądają 7/10 na spotkaniach w realu są 5/10?

Czy jak ktoś zarabia 5000 i wydaje z tego 1000 na dziwki jest normalny?

Ile wy wydajecie na dziwki?

Jak chodzenie na dziwki was zmieniło?

Pierwszy raz na dziwkach, oczekiwania vs rzeczywistość. 

Ile razy w miesiącu jesteście na dziwkach?

Jak się zachowywać na dziwkach? 

1. Tak, ponieważ na Roksie, kobiety totalnie kłamią, co do tego, co oferują, oraz co, do wieku, który mają. Byłem dwa razy w zeszłym roku, obie były starsze niż pisały. Garsoniera nie pomaga, bo ciągle się zmieniają ogłoszenia, numery telefonów parę tych, samych numerów, do różnych zdjęć. Lub na odwrót. Niechęć kobiet, do udzielania odpowiedzi, na pytania dotyczące oferty, czy 

 

2. Jeśli, dopiero zaczyna przygodę i sobie chcę sprawdzić parę razy, uważam, że wydatek taki jest ok. Na dłuższą metę, to głupota, pierwsze moje wizyty, były przyzwoite ( też były inne czasy, wydawało mi się to bardziej uczciwe, niż jest to obecnie). Na 12 razy w ciągu 8 lat tylko 3 razy byłem na prawdę zadowolony. Wszystkie trzy dziewczyny były młodziutkie około 23 lata. 

 

3. Mnie bardziej wizyty "nauczyły", niż zmieniły. Nauczyły, tego, że nigdy bym się nie ożenił, ani nie dał namówić, na coś poprzez regulację seksem przez ewentualną partnerkę. Bym, był zawiedziony. 

Seks jest jakby bańką oczekiwań, wizualizacji, która pęka po paru razach. Gdybym wiedział, że około 30 stracę w dużym stopniu zainteresowanie seksem (w sensie tej całej otoczki, zarywanie, gatki-szmatki, poza tym od paru lat, jestem świadkiem rozwodów znajomych, ludzi z pracy, świadkiem telefonów z byłymi, z którymi "coś" ich wiąże, czy jakieś kredyty, czy dziecko.), to korzystałbym dużo bardziej, wówczas jakoś bałem się uzależnienia od seksu, czy po prostu że wsiąknę i wydam w pizdu kasy. Miałem duże problemy, z alkoholem, a czytałem o zamienianiu jednego nałogu, na inny itp. 

 

Nauczyły mnie również tego, że mężczyzna 100% przyjemności odczuwa, przy młodej, jędrnej, ciaśniutkiej kobiecie. Poza tym, te młode były uśmiechnięte, bardziej ciekawe niż zniszczone jak to około 27+.

Właśnie te, starsze pokazały mi jak może wyglądać seks, takie wiesz... małżeński, taki na odpierdol, bardziej poniżający niż pełny namiętności. Przypomniały mi się posty braci, w długich związkach, małżeństwach. Rozmowy, z kumplami, o tym, jak wygląda życie seksualne w długich związkach, małżeństwach, żebrania o seks. 

 

4. Pierwszy raz, właśnie należał do tych najlepszych, dziewczyna boskie ciało, jędrne stojące cycuszki, świetna figura, zarys mięśni brzucha, jędrny tyłek. To podniecenie, że idziesz pierwszy raz takie fajne, zdenerwowanie oraz takie niezidentyfikowane uczucie, że robisz coś złego, na co nie ma przyzwolenia społecznego, mroczna tajemnica hehe. Później, to zniknęło. Zastąpiła to myśl: oby nie była stara. 

 

Poza tym, z pierwszą divą wiąże się, pewna historia. Po około hmm 2-3, może więcej latach, na urlopie z Uk wróciłem, do Polski i przed wyjazdem z powrotem chciałem się trochę zrelaksować. Zadzwoniłem i umówiłem się, wchodzę i słyszę:

- część, my się chyba znamy, 

- mówię: nie kojarzę,

- byłeś już u mnie, 

- o kurwa! 

 

Tak, się zmieniła! Była ruchable, wciąż, ale jakby cieniem samej, siebie. Zrobiła się figura gruszki i opadły znacznie cycki. Tragedia, gdy przypomniała mi się jak wyglądała wcześniej. 

 

5. Jak mówię, byłem parę, ostatni raz, rok temu i się nie zapowiada, że pójdę ceny podskoczyły i jakoś już wiedza, doświadczenie mnie hamuje, czasami sobie spojrzę na zdjęcia ale doszukuje się wyjebki hehe.

 

6. Mało gadać, dużo działać. Wchodzić i od razu, łapiesz za dupcie hehe, no ja lepiej się i tak pewniej czułem na divach niż w normalnych relacjach typu Ons. Divy, to zawsze jakaś mini, bielizna, szpile. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, NiesamowitySzymi napisał:

Właśnie te, starsze pokazały mi jak może wyglądać seks, takie wiesz... małżeński, taki na odpierdol, bardziej poniżający niż pełny namiętności.

Niekoniecznie. Ja byłem u takiej ryczącej czterdziestki, ale bardzo atrakcyjnej, obróciłbyś się za nią na ulicy. Taka elegancka Pani z jakiegos banku czy urzędu ? Sylwetka perfekt, wysoka, drobniutka, ale okrągła tam gdzie trzeba, niejedna 20-stka nie ma takiej figury. Może nie już taka jędrna, ale i tak mi się podobała. A w seksie zrobiła wszystko, żeby mnie zadowolić, łącznie z finałem w ustach choć nie prosiłem o to :) 

 

@Egregor Zeta

 

budzik-kwarcowy-adler-re03-czerwony.jpg

A godzinka mija nie wiesz kiedy... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.