Skocz do zawartości

Ubezpieczenie turystyczne


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś byłem na wakacjach we Włoszech. Wykupiłem sobie ubezpieczenie i całe szczęście bo tak się złożyło, że miałem wypadek i złamałem nogę. Wylądowałem w szpitalu i przeleżałem tam trzy dni czekając na transport. Przyleciał lekarz i eskortował mnie najpierw karetką na lotnisko i później samolotem do Polski. W Polsce czekała już na mnie polska karetka, która odwiozła mnie do samego domu.

 

Wszystko potoczyło się sprawnie tylko trzeba było podzwonić. Nie zapłaciłem ani złotówki, wszystko pokryła firma ubezpieczeniowa. Formalności też dopilnowali.

 

Gdyby nie ubezpieczenie to popłynąłbym na naprawdę dużą kasę.

 

Zawsze wykupuję ubezpieczenie jak gdzieś wyjeżdżam bo nigdy nie wiadomo co i jak się może potoczyć, szczególnie za granicą i jak nie znasz języka. Poza ubezpieczeniem dobrze zadbać o roaming coby w różnych okolicznościach mieć możliwość łączności.

 

Reasumując warto wysupłać parę groszy i mieć spokój a w razie czego zaoszczędzić kupę kasy i czasu.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie nie ruszyłbym się bez przyzwoitego ubezpieczenia, ale dawniej, wypady na żywioł nam się zdarzały. Szczęśliwie, nigdy nie okazało się potrzebne. W każdym razie w zeszłym roku znajomi bez tego by konkretnie popłynęli. Żona znajomego, (który szczęśliwie jest wysoko postawioną szychą w giełdowej korpo i jest z każdej strony również obstawiony ubezpieczeniami wraz z rodziną), dostała takiego krwotoku w wakacyjnej podróży, że omal się nie wykrwawiła na autostradzie. Zasadniczo była "trzy ćwierci od śmierci". Śmigłowiec, prawie 2 tyg. hospitalizacja, non stop krew i finalny transport 1500 km spec-karetką do szpitala w PL. Wolę nie wiedzieć ile by coś takiego kosztowało. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze ogarniałem ubezpieczenie przed wyjazdem zagranicznym. Nie musi to być duży koszt, a głowa spokojniejsza. Na szczęście nigdy nie musiałem korzystać.

 

Za czasów studenckich brałem udział w programie Work&Travel do USA, tam jest z miejsca ubezpieczenie od tej firmy. Miałem zdarzenie zdrowotne i wylądowałem na jedną noc w szpitalu. Nawet niechcę wiedzieć jakie to koszta były :)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.