Skocz do zawartości

Moi najbliżsi koledzy nie złożyli mi życzeń urodzinowych...


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia. Wczoraj miałem urodziny, specjalnie wyłączyłem na fejsie powiadomienie dla znajomych o moich urodzinach. Życzenia złożyła mi tylko moja mama, jej facet, siostra i bliski kumpel. Mam jeszcze 3 "bardzo dobrych" kolegów, z którymi dużo czasu spędziłem, znamy się grubo ponad 10 lat, nie napisali nic... Jestem tym faktem podłamany, nie wiem czy to przez to, że wyjeżdżam za granicę i bardzo dobrze tam zarabiam. Może zazdroszczą? Miałem żyć z nimi w biedzie i narzekać? Może to nie po Bożemu tyle zarabiać? Jeden mówił, że chyba podpisałem pakt z diabłem, że zacząłem tyle zarabiać, nie ukrywam, przykro mi się wtedy zrobiło :( Może to nie byli prawdziwi koledzy?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Niepowtarzalny No cóż, może nie wchodzą na tego fb na tyle często by to zauważyć? Jeśli jednak o tym wiedzieli, to tylko świadczy o nich i ich braku klasy.

Osobiście przyznam się, że sam składam niewielkiemu gronu osób jakieś życzenia, jako, że zauważyłem, że tak naprawdę tylko niewielka część osób odpowiada mi i mnie wspiera, pomaga czy motywuje. Osoby, które podcinają lub próbują podcinać skrzydła od razu usuwam, nie są mi potrzebne takie znajomości ani takie osoby, które ciągną w dół.

Jeśli ktoś Cię pcha ku górze, to wiedz, że on się nada na kumpla/przyjaciela ale tu też wchodzą inne cechy, temat rzeka ?.

W każdym razie

32 minuty temu, Niepowtarzalny napisał:

Jeden mówił, że chyba podpisałem pakt z diabłem, że zacząłem tyle zarabiać, nie ukrywam, przykro mi się wtedy zrobiło :( Może to nie byli prawdziwi koledzy?

Diabeł będzie od nich lepszym kolegą ?.

Nie załamuj się, masz piniążki, masz możliwości a poklepywanie od ludzi, którzy przez swoje podejście i zachowanie są, gdzie są, możesz wsadzić między niepotrzebne i żenujące.

  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis? Ale oni zawsze mi składali życzenia, kupowali prezenty, wszystko było okej odkąd nie zwolniłem się z pracy w Polsce i nie wyjechałem :( Ja zawsze o nich pamiętałem, składałem życzenia... Chodziliśmy razem do szkoły, kumplowaliśmy się, razem graliśmy w gry itp.

Edytowane przez Niepowtarzalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Niepowtarzalny napisał:

wszystko było okej odkąd nie zwolniłem się z pracy w Polsce i nie wyjechałem :(

Mój brat miał tak samo, kolega/przyjaciel od dzieciństwa, który miał jednak jedną z wad taką jak: zazdrość i chciwość. Dodatkowo potem potrafił obniżać w oczach innych wartość tego, co mój brat kupił/co mu się udało, przy czym sam chwalił się byle prostą kreską. Tacy są ludzie, niektórzy nie potrafią znieść tego, że komuś się udaje. I nie muszę chyba mówić, czemu piszę o nim w czasie przeszłym ? ale wydaje mi się jednak, mimo wszystko, że:

2 minuty temu, dobryziomek napisał:

Może zapomnieli, nie sprawdzili fejsa :D

Mam dobrego kolegę/przyjaciela z którym mam już coraz rzadszy kontakt i czasem zdarza się nam sobie złożyć życzenia nieco później, np: 2-3 dni po, choćby z tego powodu, że każdy ma swoje życie i nikt nie zagląda na FB ciągle. Poczekaj jakiś czas i  obserwuj, zobaczysz, która wersja zdarzeń jest prawdziwa ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zapomnieli albo zazdroszczą/boją się/mają Cię za masona.

 

Sam mam kumpli z czasów trzepaka, zawsze sobie składaliśmy życzenia a teraz nikt nikomu nie złożył.

 

Oni zapomnieli o mnie więc ja się wyjebałem na nich :D. No nic takie jest życie, jeśli takie rzeczy Cię łamią to jeszcze serio masz dużo do przepracowania, ale nic no może do 30tki się wyrobisz :D.

 

Ejj  z tym paktem to tak na serio?

 

Wiesz ja jednak bym się cieszył, że o mnie zapomnieli :D

 

 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Niepowtarzalny napisał:

Mam jeszcze 3 "bardzo dobrych" kolegów, z którymi dużo czasu spędziłem, znamy się grubo ponad 10 lat, nie napisali nic... Jestem tym faktem podłamany, 

Nie szukaj potwierdzenia swojego ego w świecie zewnętrznym.

Chcesz, żeby inni potwierdzili Twoją wizję bycia kimś wyjątkowym, ważnym. Pomyśl o tym. Dlaczego to się dzieje? Czy to ma sens?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co troche zaleciało mi estrogenem, if you know what i mean. Takie testy w stylu kobiet których odpowiedź  nie zadowoliła.

 

Jeżeli zrobili to celowo to znaczy, że mają coś głębszego w tej sprawie, a jeśli nie, to nie powinieneś sie tym przejmować. Czasem człowiek nie ma czasu aby złożyć życzenia a jak go ma to pewnie co innego robi albo już nie wypada.

 

Mi też osoby nie składały życzeń na urodziny,  a jak sie spotykaliśmy to były dobre relacje między nami. Takie składanie życzeń to nie jest świadectwo czy ktoś Cie lubi czy nie.

 

Ogólnie jak chcesz mieć przyjaciela to kup sobie psa, jak to ktoś kiedyś powiedział.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam stwierdziłeś ze to najbliżsi koledzy, a według mnie najbliższy kolega < najdalszy przyjaciel. Mimo ze z FB specjalnie nie korzystam, zaglądam nań tak co 2-3 dni, to specjalnie wyłączyłem powiadamianie kogokolwiek o swoich urodzinach, tydzień przed nimi. Efekt? Przeważnie sporo osób wysyłało mi pierdololo netowe życzenia, a po wyłączeniu powiadomień, jedynie dziadkowie, przyjaciel i dwaj kumple jeszcze z technikum. Kto o Tobie pamięta, ten o tobie pamięta, a reszta jest milczeniem. Zamiast załamywać się jak baba i wylewać żale o byle pierdoł, zajmij się czymś konstruktywnym.

Edytowane przez lxdead
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa no :D

 

Tak bywa, dostaniesz lepszą pracę, masz lepszy samochód, założysz firmę to będą ludzie, którzy Ci będą zazdrościć :D.

 

Jeżeli Ty to tak na serio piszesz i nie trolujesz to ja bym się jednak cieszył, że znajomość z kolegami się zakończyła. Wiesz ilu ja miałem kumpli w życiu, z którymi nie utrzymuję kontaktu? Mamy siebie w znajomych na fejsie i nic poza tym, każdy żyje swoim życiem.

 

Jeszcze wielu ludzi poznasz,wiele znajomości się zakończy :D.

 

Gdybym miał się załamywać każdym odrzuceniem, każdą zakończoną znajomością to bym z domu nie wychodził.. cóż takie życie.

 

3 godziny temu, Niepowtarzalny napisał:

Jeden mówił, że chyba podpisałem pakt z diabłem, że zacząłem tyle zarabiać, nie ukrywam, przykro mi się wtedy zrobiło :( 

Serio nie wierzę, że ktoś tak może myśleć :D.

 

Ktoś wyjechał do pracy do Holandii i zaraz musi się to wiązać z paktem z diabłem :D

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Tomko napisał:

Na palcach jednej ręki mogę policzyć znajomych, którzy od czasu do czasu spytają co u mnie słychać.

@Tomko

To masz lepiej niż ja, bo ja to jestem w kraju a i tak nie mogę się nikogo takiego doliczyć.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle warte są znajomości.

 

Znasz kogoś na pewnym etapie życia, siedzicie w jednej ławce na chemii w szkole.

 

Później każdy idzie w swoją stronę ;)

 

Relacje międzyludzkie są transakcją

 

Dotyczy to nie tylko znajomości z kobietami, nie wierzę w przyjaźń w tych czasach, gdy nazwę kogoś przyjacielem to zwykle używam wtedy skrótu myślowego ;)

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dobryziomek napisał:

Tyle warte są znajomości.

 

Znasz kogoś na pewnym etapie życia, siedzicie w jednej ławce na chemii w szkole.

 

Później każdy idzie w swoją stronę ;)

 

Relacje międzyludzkie są transakcją.

@dobryziomek

Chyba to wydrukuję, oprawię w złote ramki i powieszę na ścianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na FB w znajomych mam tylko tych z którymi utrzymuję realny kontakt. Usunąłem konto założyłem ponownie i z 300 znajomych zrobiło się 30. Drugie 30 nie przyjęło mojego zapro. podejrzewam, że dlatego, ponieważ dowiedzieli się, że mi się w życiu usrało, więc odwrotna sytuacja do Twojej. A na życzenia to mam teraz wywalone, wyłączyłem powiadomienia i nie składa mi od tego momentu nikt. 
 

Edytowane przez Towarzysz_Winnicki
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Niepowtarzalny napisał:

Wczoraj miałem urodziny, specjalnie wyłączyłem na fejsie powiadomienie dla znajomych o moich urodzinach. Życzenia złożyła mi tylko moja mama, jej facet, siostra i bliski kumpel. Mam jeszcze 3 "bardzo dobrych" kolegów, z którymi dużo czasu spędziłem, znamy się grubo ponad 10 lat, nie napisali nic...

A co Ty myślisz, że teraz każdy tylko czeka na Twoje urodziny? 

 

Specjalnie wyłączasz tą opcje na fb co zawsze była i kumple nie musieli sobie nic zapisywać, ponieważ wiedzieli, że mają od tego powiadomienia na fb. Ty to usunąłeś i wymagasz od innych, że teraz będą o tym pamiętać.

 

To tylko Twoja wina, że ukryłeś powiadomienia. Do tego co Ty myślisz, że jesteś najważniejszy na świecie? 

Oni mają też swoje życie. Zrozum to.

 

Ja się wogóle takimi sprawami nie przejmuje. Radze Tobie i innym to samo.

3 minuty temu, dobryziomek napisał:

Znasz kogoś na pewnym etapie życia, siedzicie w jednej ławce na chemii w szkole.

 

Później każdy idzie w swoją stro

A czego tu od kogoś oczekiwać? Każdy ma swój świat i idzie w swoją drogę. 

Mogę tylko życzyć szczęścia i tyle.

 

Sam nie chciałbym spotykać się z wieloma osobami co kiedyś, ponieważ ja się drametralnie zminiłem, a oni zostali w swoim ogrodzie i chyba długo z niego nie wyjdą.

 

Pozdrawiam

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Niepowtarzalny napisał:

Wczoraj miałem urodziny, specjalnie wyłączyłem na fejsie powiadomienie dla znajomych o moich urodzinach. Życzenia złożyła mi tylko moja mama, jej facet, siostra i bliski kumpel. Mam jeszcze 3 "bardzo dobrych" kolegów, z którymi dużo czasu spędziłem, znamy się grubo ponad 10 lat, nie napisali nic... Jestem tym faktem podłamany, nie wiem czy to przez to, że wyjeżdżam za granicę i bardzo dobrze tam zarabiam. Może zazdroszczą? Miałem żyć z nimi w biedzie i narzekać? Może to nie po Bożemu tyle zarabiać?

 

A może po prostu znak czasów?
Ja na ten przykład NOTORYCZNIE zapominam o wszelkich "rocznicowych" datach.
W sukurs przychodzi mi właśnie FB/ustawianie cyklicznej przypominajki w kalendarzu google.

Inaczej - "katalog" urodzin zamyka się na 5-6 pozycjach.

Po przymusowej przesiadce na inne konto potraciłem zresztą MNÓSTWO tego typu dat.

 

Co z tego wynika?

Wszystko i nic.

 

Ja akurat nie przywiązuję wagi do wszelkiej maści rocznicowych dat. Wiem, że panie są wyczulone ? ale ja... No nie.

Nie ze złośliwości, nie "bo mu/jej dojebię". Po prostu - jakoś tak 90+% tego typu imprez/życzeń to dla mnie koncert hipokryzji - "wyświetliła mi się przypominajka, to zadzwonię i powiem formułkę z cyklu zdrówka-szczęścia-pomyślności. Bo tak wypada".

Gdyby nie przypominajka - chujaby pamiętali...

 

Zrobiłem kiedyś eksperyment myślowy podobny do Twojego - wyłączyłem datę urodzin na FB i...

I cisza.

Poza autentycznie najbliższymi mi ludźmi (matka, ojciec, syn) na palcach jednej ręki mógłbym policzyć dzwoniących/piszących.

Z początku - zabolało.

Potem sobie uświadomiłem, że w sumie... ebemeto...

I że w gruncie rzeczy ROZUMIEM ludzi, którzy sobie odpuszczają zabawę w życzenia rocznicowe głębsze niż "nalepszego, Zdzichu" na wallu FB.

 

Robią to tylko dlatego, że "tak wypada".

Działania taktyczne i tyle.

A ja nie chcę być "obiektem taktycznym".

 

Nie ukrywam, że wielką rolę w skutecznym obrzydzeniu mi imprez urodzinowo-imieninowych miało wielkie zamiłowanie do celebracji imieninek/urodzinek itp w mojej byłej firmie.

Pierdolony koncert hipokryzji, włazidupstwa i fałszu. Kolejki do ludzi wyższych w hierarchii dziobania (i błyskawiczna skleroza, gdy "dziobakowi" spadała pozycja w hierarchii...), konkurs kto ładniejsze badylko/bardziej "fancy" ciasteczko/odjechaną laurkę (!), uśmieszki-heheszki (a za plecami siekiera/po wyjściu komentarze z cyklu "chujciwdupę" tudzież "ale beznadziejne ciasto przyniósł")...

 

Dlatego ja oszczędzam moim znajomym tych "przykrych obowiązków" i zlewam swoje rocznice ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość ludzi nie jest zdolna do takich rzeczy jak przyjaźń czy miłość.

 

@Bronisław Nie ma w tym nic złego to normalne.

 

Też nie chciałbym się spotykać z każdym kogo w życiu poznałem.

 

Bo to nie wykonalne.

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Towarzysz_Winnicki napisał:

Drugie 30 nie przyjęło mojego zapro. podejrzewam, że dlatego, ponieważ dowiedzieli się, że mi się w życiu usrało, więc odwrotna sytuacja do Twojej.

Ludzie zazwyczaj chcą się "kumplować" z ludźmi na swoim poziomie.

Odstawanie w żadną ze stron nie jest dobre ?

 

Co do zasady jednak ludzie gorzej reagują na Twój sukces, niż na porażkę.

Takie "przyjaźnie w sukcesie" są IMO duuużo bardziej wartościowe.

 

6 minut temu, Bronisław napisał:

Sam nie chciałbym spotykać się z wieloma osobami co kiedyś, ponieważ ja się drametralnie zminiłem, a oni zostali w swoim ogrodzie i chyba długo z niego nie wyjdą. 

Pantha rei ?

Taka sama zasada jak z kobietami: "Ona nie jest Twoja. Po prostu teraz jest Twoja kolej".

 

Chociaż w gruncie rzeczy trochę przykra jest taka "przejściowość" w życiu. Mówię ogólnie.

 

37 minut temu, Koszwil napisał:

Mi też osoby nie składały życzeń na urodziny,  a jak sie spotykaliśmy to były dobre relacje między nami. Takie składanie życzeń to nie jest świadectwo czy ktoś Cie lubi czy nie.

 

Dokładnie tak.

Jakość relacji to nie obślinianie sobie gęb w pocałunkach przyjaźni, tylko FAJNA, wzajemnie wzbogacająca relacja.

Nie trzeba imieninek/urodzinek, żeby celebrować.

 

Kurde, mam w swoim życiu ludzi, z którymi widuję się często (po 40. "często" znaczy co 3-6 miesięcy) jak i rzadko (raz na rok-dwa) i zawsze są tematy do rozmów i jest chemia.

To jest wartość relacji, a nie rozliczanie "zadzwonił-pamiętał-nie zadzwonił"...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.