Skocz do zawartości

Czy popęd seksualny spada po 40-tce?


trop

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, BeyondInfinity napisał:

Podejrzewam, że gdybym znowu był wolnym człowiekiem to sprawa inaczej by wyglądała.

To może trzeba zacząć działać by być wolnym?Bo widzę że poziom smutku u Ciebie maksymalny.

 

Może załóż wątek o co się dzieje?Pomożemy.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy od aktywności fizycznej, odżywiania oraz samej aktywności sexualnej - ilości stosunków np w tygodniu - wiadomo że jakdluzsze przerwy między stosunkami to i ochota większa.

Ważnym aspektem są też używki - papierosy, alkohol czy nawet kawa - o stresie w codziennym życiu nie wspomnę.

ps - partnerka też jest ważna i ma duży wpływ na chcicę - tak więc czynników składających się na całość i ich wzajemne kolekcje sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem, ze również duży wpływ na spadek libido ma otaczająca nas „golizna”. Billboardy, internet czy telewizja wypełnione półnagimi modelkami wypaczają obraz rzeczywistości. Później podczas stosunku z przeciętnie urodziwą dziewczyna nasz mózg podpowiada naszemu małemu rycerzowi, że nie takiego obrazu oczekiwał, a rycerz się buntuje i odmawia współpracy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, EMKEJ said:

Jesteś przystojniakiem czy masz jakiś inny sposób na to ,że miałeś tyle seksu? @AR2DI2


Jak to powiedział mój kumpel o mnie " jesteś takim typem brzydala na którego lecą baby". I chyba to najtrafniej podsumowane. 
Zawsze byłem wysportowany, zadbany i umiejący rozmawiać z babami. A ponadto jak się chce mieć baby w łóżku to trzeba je poznawać, a więc inicjować kontakty. 

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, trop napisał:

I czy po czterdziestce mogą oczy "cipą zajść"

Mogą i zazwyczaj ,,zachodzą'' dużo wcześniej.

 

@AR2DI2 ,,jesteś takim typem brzydala na którego lecą baby'' tak serio? nie jesteś super wystrzałowym Bradem Pitem;

może brat bliźniak Bonza pozamałżeński? Albo bonzo 2 konta ma :D 

Edytowane przez Maszracius_Iustus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to dziwi - testosteron ok, dbam o dietę, nie oglądam porno a libido niskie mimo młodego wieku.

 

Czasem się dziwię jak gadam na siłowni ze starszym o 10 lat kolegą, który chwali się swoimi podbojami seksualnymi a ja zamiast mu zazdrościć mam to w dupie :D

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Maszracius_Iustus said:

 ,,jesteś takim typem brzydala na którego lecą baby'' tak serio? nie jesteś super wystrzałowym Bradem Pitem;

może brat bliźniak Bonza pozamałżeński? Albo bonzo 2 konta ma :D 

Bonzo to Bonzo, ja to ja. 
Zdziwienie bierze się stąd, że panuje przekonanie, że ładni mają baby, brzydcy, czy brzydsi nie. A to jest błędne. 

Mam obecnie w pracy kilku kolegów, min Ukrainiec i Angol - dwaj szwagrowie. Ukrainiec naprawdę przystojny 33 lata, gra w kosza, wysportowany, i do tego z kasą. Angol 28 lat. Taki typ ładnego chłopaka. Nie pizda, ale napakowany błędnymi przekonaniami o laskach jak worek trocinami. Jego szwagier zresztą też. No i ci dwaj zawsze się dziwią, że do mnie baby wydzwaniają. Widać czasem zazdrość. Czasem przytyki takie półżartem, że jak ja mogę podrywać to każdy może. Potocznie "gul im wali".
Ukrainiec - żona Angielka. Jak to puentowała moja znajoma - " jak go poznałam kiedyś to myślę sobie jaką on musi mieć ładną żonę. Jak ją zobaczyłam to sie przeżegnałam".
Angol - duża Lusi - laska nie brzydka, ale i nie ładna. Do tego rośnie w oczach. 

Przy czym głównym zajęciem obydwóch jest dogadzanie i zarabianie na zachcianki swoich gwiazd. Obaj są też zdziwieni, że im więcej im w dupę pchają tym gorzej sa traktowani.

Uroda to nie wszystko. Najważniejsze to mieć we łbie klar.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, AR2DI2 napisał:

No i ci dwaj zawsze się dziwią, że do mnie baby wydzwaniają. Widać czasem zazdrość. Czasem przytyki takie półżartem, że jak ja mogę podrywać to każdy może. Potocznie "gul im wali".

Taki jesteś od zawsze znaczy się naturalnie? Czy tez musiałeś jak wielu z ans pracować nad sobą aby wyrobić sobie mindset?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Maszracius_Iustus said:

Taki jesteś od zawsze znaczy się naturalnie? Czy tez musiałeś jak wielu z ans pracować nad sobą aby wyrobić sobie mindset?

Mix cech wrodzonych plus praca nad sobą. Miałem teki czas kiedyś, że widziałem, że mało się mną kobiety interesują. Przeanalizowałem, pomyślałem, i doszedłem do wniosku ze trzeba znowu zacząc chodzić na basen, zmienić ubrania itd. Po czasie laski mnie znowu same zaczepiały. 
 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, RealLife napisał:

 

Powinien ktoś wymyśleć pigułkę aby przestalo się chcieć. Po prostu bierzesz dropsa i masz wyjebane na kobiety, związki. Robisz to co lubisz, realizujesz pasje. 

Polecam SSRI . Biorę już jakiś czas i zero popędu :) zero parcia . Ba humor lepszy, zero nerwowo i totalna wyjebka. Narazie jedyny skutek uboczny brania tabletek to tylko libido. Nawet nie mam ochoty marczyc boba. Same plusy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Still said:

Polecam SSRI . Biorę już jakiś czas i zero popędu :) zero parcia . Ba humor lepszy, zero nerwowo i totalna wyjebka. Narazie jedyny skutek uboczny brania tabletek to tylko libido. Nawet nie mam ochoty marczyc boba. Same plusy. 

SSRI to są selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny ? Gruba nazwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. 

Blokada wychwytu zwrotnego serotoniny przez leki typu SSRI powoduje zwiększenie stężenia serotoniny w przestrzeni międzysynaptycznej.To z kolei powoduje że autoreceptory odczytując ze serotoniny jest zbyt dużo w przestrzeni międzysynaptycznej (w wyniku blokady wychwytu zwrotnego dzięki SSRI) ulegają z czasem downregulacji(odwrażliwieniu).W konsekwencji po okresie latencji trwającym ok.4-8 tygodni skutkuje to tym ze autoreceptory tracą na reaktywności (czułości) i "puszczają" do przestrzeni międzysynaptycznej więcej serotoniny anizeli miało to miejsce przed tą downregulacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi osobiście coś jednoznacznego stwierdzić. Mam paru znajomych dobiegających 50tki i odnoszę wrażenie, że nie ma dla nich nic ważniejszego niż dupy i latania za nimi. Naprawdę jakby mieli jakąś obsesję. O jednym wiem, że jedzie na takiej viagropochodnej szprycy, tak, że mu naczynia w oczach pękają. Inny deklaruje, że "jak przestanie ruchać to pora do grobu". Jeszcze inny "hoduje" w swoich rozsianych po mieście apartamentach okazjonalne nałożnice, które pewnie mają jakieś bonifikaty w czynszu. Zdaje się że żadnego ze swoich mieszkań nie wynajmuje nawet facetowi. Nie wiem, czy po prostu nie obruchali się wcześniej, czy może mają psychiczne ciśnienie żeby sobie udowadniać że to jeszcze nie ich końcówka. Tylko jeden z nich jest w miarę usportowiony (codzienny basen, rower i dziwki). Reszta to takie już trochę "zdechlaki" typu hotel-resort, leżaczek nad basenem, wyjście po bułki autem zamiast z buta. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tacy którzy mają duże libido, i potrzebują cały czas kobiet.

 

Są tacy którzy sobie coś udowadniają.

 

I są tacy którzy sportowo zaliczają jak najwięcej.

 

 

Wszyscy jednak działają tak, bo mogą teraz tak działać.

Nigdy chyba w historii nie było tak rozluźnionych obyczjów - kurestwa, przy równiczasnej dostępności do samic dla " średniego", zwyklego samca. A program " zapładniaj wszystko co się nawinie" działa cały czas.

 

Podobnie jak z epidemią chorych grubasow wsrod murzynow i indian w USA - nigdy w historii swoich ras/ genow nie mieli takiej dostępności do jedzenia. A program pt " lap i zryj bo pozniej moze nie byc" działa u nich cały czas.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od:

- geny

- sposób życia

- dieta

- sport

- choroby

 

To raczej nie ulega dyskusji. Po 40 tce niestety więcej muszę dbać o zdrowie aby być i wydolny i czerpać satysfakcję z seksu :)

 

Najlepsze lata na na seks to miałem miedzy 28 a 38. Wówczas można powiedzieć że było super bez zastrzeżeń. Miedzy 38 - 42 zauważyłem już spadek i wydolności ale nie zakłócało to mojej satysfakcji. Z nowo poznaną partnerką mogłem nawet maratonik zrobić. Teraz skończyłem 43. Przez ten rok zmalało zainteresowanie seksem a po jednym razie chciałbym aby sobie poszła do domu ha ha ha. W sumie zaczęły się też problemy ze zdrowiem oraz więcej mam stresu wiec pewnie dlatego się tak dzieje. Lekarz dobrze mi powiedział że po 40tce jak facet budzi się rano i nic go nie napierdala to znaczy że umarł :). Seks czasami nie daje już mi takiej satysfakcji jak kiedyś, stał się trochę nudny i monotonny mimo różnych partnerek.

W tym wieku dużo daje uprawianie sportu gdyż ciało nie robot :)

Edytowane przez maVen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2018 o 20:51, AR2DI2 napisał:

Zmęczenie jeszcze bardziej mnie nakręcało. Miałem tez tak, że po dobrym sexie miałem chęć wyjść pobiegać bo tak na mnie to działało pobudzająco.

Mam podobnie ze zmęczeniem po ciężkiej fizycznej pracy, po zapierdolu. Spuszczenie ciśnienia ręcznie nie dawało rezultatu.

Musiałem wyjść z propozycją do ślubnej co już dawno się nie zdarzyło abym to ja składał. Dopiero po tym poczułem się zrelaksowany.

Na szczęście taka praca nie dopada mnie za często, przy lekkiej nie mam takich objawów.

 

Pobudzenie też czasem miewam, ale nie na wysiłek fizyczny, raczej lepszą koncentrację.

Częściej jednak dopada sen lub leniwe surfowanie po necie w ramach odpoczynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jest reguła. Statystycznie mężczyźni mają największy popęd ok. 20 a kobiety ok 30.

 

libido.jpg

To ma związek z poziomem hormonów (testosteronu i estrogenu):
 
hormones.png
 
 
Jestem pewien, że uczciwie można powiedzieć że po 35 się zaczyna odczuwać spadek. Jeśli regularnie trenujesz to odczuwasz to słabiej ale obiektywnie jeśli porównać z tym co było jak miałem 20 to różnica jest.
 
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, wrotycz said:

Oczywiście, że jest reguła. Statystycznie mężczyźni mają największy popęd ok. 20 a kobiety ok 30.

Tylko ze mezczyzni maja 10 razy wiecej testosteronu niz kobiety wiec jak im spadnie 5 razy to i tak maja go 2 razy wiecej.

Statystyki sa filtrowane, pokazuje sie w nich to co sie chce pokazac.

Na moj gust najwiekszy poped maja 16-latki (i chlopaki i dziewczyny) tyle ze nie wiedza co z nim zrobic.

Poszukajcie sobie co lekarze znajdowali w cipkach i nie mowcie ze to sie tam znalazlo przypadkiem.

Naprawde malo prawdopodobne jest ze cos sie znalazlo w cipce przypadkiem (chyba ze mendy).

 

Przy okazji/BTW:

Nie pamietam kto to pisal, to bylo na poprzedniej stronie, ze mial sex kilka razy dziennie przez kilka(nascie) lat.

Na moj gust to malo realne nawet jesli sie ma 5 dup na telefon.

Samemu sie kiedys nie chce albo sie jest naj-banym albo w-wionym na baby czy szefa czy robote.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, JoeBlue said:

Tylko ze mezczyzni maja 10 razy wiecej testosteronu

Testosteron nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na popęd. Wyraźnie widać, że w wieku 40 lat mężczyźni mają ponad dwa ray słabsze libido niż w wieku lat 20 a ty opowiadasz o tym ile razy więcej mają testosteronu. To ma tylko jakiś tam częściowy wpływ a są i inne czynniki, dlatego wykres libido i poziomu teścia się różnią.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.