Skocz do zawartości

Pier**** nie robię.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci

 

Dzisiaj z nudów sprawdzam sobie medianę zarobków po różnych kierunkach, patrzę w pierwszym roku po otrzymaniu dyplomu 5000 brutto, na oko 3,8k netto, ale wrzucam kwotę w kalkulator i jednak byłem zbyt optymistyczny, bo 3500 netto. Gorsza jest inna sprawa, mianowicie całkowity koszt pracodawcy przy zatrudnienie na takiej kwocie, aż 6000 złotych.

 

Niby wiedziałem o tym od dawna, ale za każdym razem jestem tak wkurwiony, jakbym pierwszy raz się o tym dowiedział, chyba nie potrafię uwierzyć, że raz ktoś może tak kraść, dwa że ktoś może mimo wszystko pracować na takich warunkach.

 

Weźmy na przykład średnią krajową, czyli 4492.43 zł. Przy takiej wypłacie:

 

Kwota super brutto- 5 418,31 PLN

Kwota brutto- 4492.43 PLN

Kwota netto- 3 196,63 PLN

 

Blisko 42% kwoty zajebane przy samej wypłacie, 5 miesięcy w roku pracujemy na spłatę samych podatków z pensji, w skrajnych przypadkach państwo zabiera przez różne daniny 80% wypracowanych pieniędzy, czyli blisko 10 miesięcy z 12 praca na same podatki.

 

Wy najprawdopodobniej macie zajebane 60-70%.

 

Po moim kierunku nie jest trudno dostać etat za 4k netto, pracodawca wtedy płaci za mnie blisko 7k. Przecież jebnąć idzie jak się patrzy na swojego pita, gdyby nie złodziejstwo z miejsca bym wynajął fajne mieszkanie w Krakowie i żył jak król po robocie, ale nie. Trzeba wysyłać hajs do góry, a tam balują do porzygu, a jak już się wyrzygają i mogą jeść dalej to biesiada od początku.

 

Teraz mam pytania w związku z tym:

 

1. Jak pracować będąc świadomym takiego złodziejstwa?

2. Czemu wy jeszcze pracujecie?

3. Ile można tak żyć?

  • Like 7
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, SławomirP napisał:

Jak pracować będąc świadomym takiego złodziejstwa?

Na własny rachunek, możesz również i swojego pracodawcy, który też się ucieszy z takiej propozycji ;)

 

37 minut temu, SławomirP napisał:

Czemu wy jeszcze pracujecie?

Za coś jeść cza. Jak byłem na etacie powód był taki sam. 

 

38 minut temu, SławomirP napisał:

Ile można tak żyć?

Do śmierci ? jeśli liczy się na pomoc Państwa, rychłej. 

 

Wkurw jest, bo ja z tego nic nie mam a nieroby korzystają. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zobacz sobie jeszcze na jakieś zestawienia światowego PKB/PKB na głowę/zarobków/itd.

 

Pomimo swoich 3500 netto... jesteś wśród najbogatszych/posiadających najwyższy poziom życia ludzi świata. Większość państw (i ludzi na sztuki) to 3ci świat.

 

Cytat

 Po moim kierunku

Rozumiem, że za studia to płacisz samodzielnie?

Czy jednak "socjal od państwa"? Więc ktoś się musi na to zrzucić.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, BumTrarara napisał:

Rozumiem, że za studia to płacisz samodzielnie?

Czy jednak "socjal od państwa"? Więc ktoś się musi na to zrzucić.

Koszt studiów niestacjonarnych w obecnych drogim systemie-> 15k rocznie (mój wydział)

Podatki od samej pensji moich rodziców -> około 50k rocznie

 

hmm, ciekawe czemu mnie nie stać?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, SławomirP said:

całkowity koszt pracodawcy przy zatrudnienie na takiej kwocie, aż 6000 złotych.

Możesz pracować na kontrakcie. Przy większych zarobkach opłaca się. Masz własną działalność i płacisz ulgowy zus na jakis czas, wliczasz koszty. Nie wiedziałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Les napisał:

Możesz pracować na kontrakcie. Przy większych zarobkach opłaca się. Masz własną działalność i płacisz ulgowy zus na jakis czas, wliczasz koszty. Nie wiedziałeś?

Jestem na etapie edukacji, później będę kombinował, żeby dać zabrać sobie jak najmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SławomirP Jestem starego chowu, drugie pokolenie po II WŚ, rocznik 66. Żyłem nauczony przez starych, że jak Cię rucha komuna to Ty ruchaj

komunę dwa razy. Nie wiele się zmieniło od tamtych czasów, jest jeszcze gorzej. Nie mam skrupułów ruchać pastwa na moich dochodach.

W imię czego mam być lojalny. Mam parę pomysłów do rozkręcenia, ale państwo stawia bariery, nie opłaca się i cały czas ten strach, że ci dopierdolą i zwijasz manaty.

Pozostając dłużnikiem do końca życia.

   Nie mam skrupułów żeby oszukiwać! Mnie dymają to i ja dymam. Uczymy się tego od czasów zaborów i dzięki temu żyjemy.

Trochę wstyd, ale jaką mamy alternatywę? Sam Hitler docenił nasz spryt i przedsiębiorczość.

Hitler o Polakach â "Polacy sÄ najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkalisiÄ Niemcy podczas tej wojny w Europie."

 

    Szkoda tylko że przy urnach wyborczych nie jesteśmy tacy mądrzy, zresztą alternatywa wyborcza którą organizują nam środowiska powiązane ze służbami,

może faktycznie namieszać w głowie.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie powinien pisać w ten sposób, ale pierdol etat ze stałą pensja ;). Ile zarobisz 3K-3500 brutto ?

 

Szukaj czegoś gdzie jest nawet niska podstawa, ale wysokie premie. Jakaś sprzedaż, odszkodowania cokolwiek i staraj się być w tym najlepszy.

 

Spokojnie jesteś w stanie osiągać wysokie dochody w wieku 20 kilku lat na etacie w takiej branży.

 

 

Wiem co mówię bo studiowałem zaocznie. Musiałem opłacić studia (650 zł), mieszkanie 1600 zł, telefon, internet, odzież, żywność jednym słowem musiałem się utrzymać i zapewnić dach nad głową matce.

 

Myślisz, że skąd miałem na to hajs? Musiałem być skuteczny w tym co robię.

 

Efektywność = Wysokie zarobki.

 

Zaczniesz od tego i z czasem możesz się przebranżowić. Odłożysz trochę kasy na jakieś kursy, szkolenia.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SławomirP napisał:

Jestem na etapie edukacji, później będę kombinował, żeby dać zabrać sobie jak najmniej.

To sie wyedukuj w tej kwestii. 

Mam dwóch kolegów. Jeden robi w Niemczech na ichnią UoP u agenta, drugi tegoż fakturuje z polskiej działalności gospodarczej. Robią to samo, klienta kosztują też z grubsza tyle samo.

Drugi po uwzględnieniu niepłaconych urlopów, świąt, chorobowych, po podatkach i ZUSach ma dwa razy więcej.

W Polsce różnica jest dużo mniejsza, bo, wystaw sobie, podatki płacimy niż Niemcy niższe : )

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To państwo (nie mylić z narodem) to jest jest kurwa istny kołchoz. Jeszcze część z Was Bracia, może znaleźć moje posty z przed pół roku, w którym nawołuję do patriotyzmu i mówię, że w na świecie jest jeszcze biedniej....

 

Poszedłem do pracy za niecałe 2000 PLN. Czuję się jak jakiś robak, jak śmieć...

Na kawalerkę to odłożę za 20 lat, a gdzie samochód i przyjemności.

 

Dzisiaj byłem na skraju załamania, coraz więcej myślę o emigracji i późniejszym założeniem firmy.

 

Szybko się przekonałem, że patriotyzm i tym podobne wartości to pożywka dla frajerów, liczy się tylko kasa. Doić wszystko na około. 

Można wciskać młodym historie Pileckiego itd., ale nie nikt nie mówi jak dygnitarze nasi bawili się w Londynie i ogólnie na zachodzie. 

  • Like 3
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m Przeprowadziłeś się już do większego miasta?

 

Możesz iść do jakiegoś korpo/banku i pracować w call center przecież tam są działy IT.

 

Popracujesz sobie na infolinii czy sprzedaży w banku i będziesz śledził rekrutacje wewnętrzne a nóż będzie rekrutacja do IT.

 

Zresztą sam znam w chuj firm, gdzie szukają programistów.

 

No stary robisz za 2K, ale cóż od czegoś musisz przecież zacząć taka jest Twoja pozycja wyjściowa, spokojnie masz szansę się wybić.

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dobryziomek Już sobie wycelowałem taką branże, gdzie ludzie awansują i dorabiają się za umiejętności głównie te miękkie. 

 

@Carl93m Zobacz temat "budowa domu w młodym wieku" tam facet się dorobił dużych pieniędzy przez szkolenie się latami w swojej dziedzinie, może to cię zainspiruje.

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Carl93m napisał:

Poszedłem do pracy za niecałe 2000 PLN. Czuję się jak jakiś robak, jak śmieć...

Na kawalerkę to odłożę za 20 lat, a gdzie samochód i przyjemności.

Carlos, masz 25 lat? Ja w twoim wieku itp...

Sam rozumiesz :)

Nie od razu Rzym zbudowano

ZTCP uczyłeś się programowania. W tym robisz?

37 minut temu, Carl93m napisał:

Dzisiaj byłem na skraju załamania, coraz więcej myślę o emigracji i późniejszym założeniem firmy.

 

Ależ oczywiście, stary. Wyjedź, zarób pieniądz, naucz się roboty, wróć do Polski, załóż firmę.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak myślicie, dlaczego żaden pracownik nie dostaje brutto i sam nie reguluje comiesięcznych danin, tylko "przezroczyście" mają to robić pracodawcy? Zabrakłoby latarni w całym kraju, bo na każdej wisieliby ministrowie i politycy wśród płonących barykad. 

  • Like 6
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext

Naprawdę widziałbyś kilkanaście milionów Polaków płacących podatki i składki? W terminie? Serio? Proszę Cię :) Jak kupa ludzi umie tyle, co towar na kasie pik pik pik... Albo zależność między czasem i przestrzenią pojmują jako "kop rów od płotu do fajrantu".

 

A że ludzie nie wiedzą, co to brutto, co to netto, co to przed VAT, i z VAT, to inna bajka. Kiedyś moja koleżanka psioczyła, że piwo podrożało z 1.99 na 2.39, bo Donald VAT podniósł...

 

 

EDIT (odpowiadam na post, który pojawił się po moim. Podróżuję w czasie!)

3 minuty temu, The Motha napisał:

 

@michau jak wygląda obecnie prowadzenie działalności w Polsce, bo wiem że jeszcze x lat temu przedsiębiorca był potencjalnym przestępcą..

Normalnie. Płacisz składki, płacisz podatki, niczego z tego nie masz :)

Na serio - od dziesięciu lat mam firmę i nigdy problemów. Zero kontroli, zero niczego.

Płacisz faktury, wystawiasz faktury. Na setkę wystawionych - jedna niezapłacona, bo klient chuj dobrego papugę miał.

 

 

 

 

Edytowane przez michau
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem ekspertem, ale coś zauważyłem już dawno, że robią nas w chuja i dymają w dupsko aż nosem wychodzi. Po pierwsze Polska niestety jest państwem socjalnym które nie produkuje, a jest miejscem zbytu i tanią siłą roboczą. Na to złozyły się wojny, i nie mówię tutaj tylko o I i II Wojnie Światowej ale jeszcze wcześniejsze. Uwarunkowania gopolityczne i pewnie jeszcze kilka innych rzeczy. Ale nie o tym. 

 

Budżetówka kosztuje. ZUS, KRUS, US. Ktoś musi to utrzymać, a kase bierze się z pieniedzy podatnika. Żaden rząd nie ma własnych pieniedzy, to są moje pieniącze, Twoje pieniądze, Pana pieniądze, Pani pienidza i Jasia co jeszcze nie wie że go będę okradać. 

 

Jeden pracujący zachrzania na dwóch bezrobotnych. Płacisz jednoczenie na emeryturę, którą na oczy nie zobaczysz ponieważ, to nie jest tak że płacisz na swoją, ale na tą która jest obecnie wypłacana emerytom i rencistom. Jest to pensja głodowa, jak jeszcze jesteś chory to Cię zapiszą w kolejke na zabiek w 2025 roku i nie dożyjesz bo tak będzie taniej. Tak dobrze przeczytacie, taniej. 

 

Każdy jest opłacalny wtedy kiedy jest w sile wieku, w wieku rozrodczym, produkcyjnym. Mając wrażenie że uczciwą pracą dorobisz się w tym pięknym kraju. Tak Polska to piekny kraj ale system jest pojeb... nie jest dobry. Dlaczego? Sam nie wiem. Mam wrażenie, że Polak/Polka dobry jest do tego żeby zapierdzielać za pare groszy jak tania siła robocza, a w razie czego umierać jak mięso armatnie. Nie mając prawa głosu we własnym kraju. 

 

Co do włanej działalności i fakturka, VAT te sprawy to różnie z tym bywa. Wolałbym osobiście zapierdzielać dla Niemca na fakturkę i widzieć hajs niż 15 razy pisać maila, że jakiś Janusz wisi mi hajs. Jest różnica.

 

Edytowane przez viko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.