Skocz do zawartości

o. Szustak: Dlaczego kobiety wolą dupków?


Garrett

Rekomendowane odpowiedzi

Z większością wypowiedzi tego pana się zgadzam, ale padło tam parę nieciekawych kwiatków, takich jak: "Odda wszystko, żeby z nią być", "Zrobi wszystko..." itp.

 

Nie wydaje mi się, panie Adamie.

 

Pan Adam powinien wspomnieć, że szarmancki, kulturalny, ciekawy, pociągający, przystojny, odważny, z pazurem i żyjący pełnią życia gość z wieloma pasjami - czyli topka topek mężczyzn, hybryda nice-guya i bad-boya z blueprintem samca alfa w sobie (niczym Michael Corvin w Underwoldzie - hybryda wampira i lykana, one of a kind) - jest jebanym Świętym Graalem, taki gość wie, gdzie jest Nemo, trzaska obrotowymi drzwiami, a laskom przy nim robi się mokro nawet na pustyni.

 

Ktoś taki jest unikatem w skali świata i nie będzie sobie zawracał dupy zwykłymi Karynami, do których większość filmów typu "Dlaczego kobiety wolą dupków" jest skierowana, więc niech się nawet nie napalają na kogoś takiego.

 

Co do bad-boyów jako atrap mężczyzn, to się zgadzam. To zagubieni chłopcy, którzy poprzez ilość wydymanych lasek próbują sobie podbić niskie poczucie własnej wartości i w ten sposób czują się lepsi od reszty otoczenia. 

 

Nice-guye to też bieda z nędzą, bo paść z nudów można. Nie dziwię się, że typiary ich robią po kątach z pierwszym lepszym, który się nawinie.

 

Skurwysyństwo z klasą; a beast in the sheets, but a gentleman in the streets, bycie jakimś, posiadanie jakiegoś celu, ogień w oczach, a nie Januszowanie po działkach z grillem, i typiary mają Niagarę między nogami.

 

Chyba nie muszę mówić, że to działa w obie strony?!

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Ważniak napisał:

Pan Adam powinien wspomnieć, że szarmancki, kulturalny, ciekawy, pociągający, przystojny, odważny, z pazurem i żyjący pełnią życia gość z wieloma pasjami - czyli topka topek mężczyzn, hybryda nice-guya i bad-boya z blueprintem samca alfa w sobie (niczym Michael Corvin w Underwoldzie - hybryda wampira i lykana, one of a kind) - jest jebanym Świętym Graalem, taki gość wie, gdzie jest Nemo, trzaska obrotowymi drzwiami, a laskom przy nim robi się mokro nawet na pustyni.

Haha, mistrzostwo :P 

Dobrze to ująłeś. Pan Adam o tym chyba nie pomyślał. 

 

15 minut temu, Ważniak napisał:

a beast in the sheets, but a gentleman in the streets

Ciekawe określenie :)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety wolą dupków, bo taki typ mężczyzny dostarcza im różnorodnych emocji, a jak dobrze wiemy, kobiety uwielbiają emocje.

 

Czego doświadczy kobieta przy grzecznym chłopcu ? Nuda, nuda, nuda...

 

Taki "bad boy" może ją gnoić do woli, a ona i tak będzie za nim ganiała. Ciepłe kluchy szybko się nudzą, z racji faktu, że panna owija sobie takiego typa wokół palca, i dyryguje według własnych upodobań. 

 

To, co łatwe do zdobycia, szybko się nudzi.

 

Jest jednak ale... A mianowicie, taki "bad boy" to tylko zasłona dymna, to są jeszcze bardziej nieszczęśliwi faceci, którzy łonowymi skalpami chcą coś udowodnić sobie i społeczeństwu. Przypomina mi się Hank Moody z popularnego serialu. Gość ma kasę, kobiety, żyje sobie lekko, ma wszystko w dupie, a za całą tą fasadą widać nieszczęśliwego pijaka, szukającego swego miejsca na ziemi. Demony przeszłości zawsze będą nas dopadać, przez tym nie ma ucieczki.

 

Ja byłem i ciepłą kluchą, i chamskim skurwysynem, i co zaskakujące, obie te wersje działały na różne kobiety, ale nigdy tak na prawdę nie dały mi prawdziwego szczęścia, a wiecie dlaczego Panowie i Panie ? Bo żadna kobieta nie jest w stanie zapewnić nam szczęścia, jeśli My sami nie będziemy w stanie sobie go dać. 

 

Trzeba samemu odkryć czego w życiu się pragnie, i co sprawia, że czujemy się świetnie, i co istotne, bycie po prostu sobą, a nie nieudolne kreowanie się na kogoś, kim nigdy się nie było i nie będzie. Autentyczność, przynajmniej dla mnie, zawsze będzie w cenie, i takimi też ludźmi staram się otaczać ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Adam jak na osobę duchowną przystało nie do końca chyba zna, albo udaję że nie zna mechanizmów zarządzających damskim komputerem pokładowym. Tak jak @Ważniak wspomniał "Odda wszystko, żeby z nią być", "Zrobi wszystko..." itp są tego dowodem. Ile mamy kobiet godnych takiego mężczyzny o którym wspomina Pan Adam? kij ma dwa końce zawsze.

 

Druga sprawa o której się zapomina, wychowaliśmy się w kulturze katolickiej, mężczyzna katolik jest nudny jak flaki z olejem, to pokłosie wychowania religijnego, no bo jak trąbi religia to trzeba podążać za Jezusem, a teraz przyjrzyjmy się jaki obraz Jezusa jako centralnej postaci nam przedstawiono; słaby, zagubiony, kwiatek we włosach, dobry i delikatny, no ja mam taki obraz Jezusa jaki zapamiętałem z dzieciństwa.

Który mężczyzna chcę za kimś takim podążać? no właśnie...

Samiec od małego szuka silnych wzorców męskich; walka, zdobywanie, przygody, ryzyko a tu trzeba klepać modlitwy z babami...

 

Mnie np obrzydza taki ktoś a mowa o tym żebym za kimś takim podążał przyprawia mnie o drgawki...

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, The Motha napisał:

wychowaliśmy się w kulturze katolickiej, mężczyzna katolik jest nudny jak flaki z olejem, to pokłosie wychowania religijnego,

Wiekszosc katolikami tylko w teorii jest i tak ?

3 godziny temu, The Motha napisał:

Mnie np obrzydza taki ktoś a mowa o tym żebym za kimś takim podążał przyprawia mnie o drgawki...

Dlaczego? Możesz rozwinąć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Garrett napisał:

Dlaczego? Możesz rozwinąć? 

Tak jak pisałem wyżej, samiec ma pewne cechy wrodzone, czyli pociąg do rywalizacji, bójek, zdobywania i ryzyka. Wychowaliśmy się w kulturze gdzie centralną postacią życia religijnego jest Jezus...

Dla mnie obraz Jezusa jaki mi przekazano spowodował że odszedłem od religii, Chrystus został pokazywany mi jako ktoś słaby, ktoś kto nie wie co robić, zagubiony, delikatny, spokojny, unikający konfliktu, czyli jednym słowem zniewieściały. Jeśli ktoś taki żył, na pewno taki nie był a wręcz przeciwnie...

 

Czasami chodzę do kościoła i widzę zdecydowanie więcej kobiet, dlaczego? bo taki Chrystus mężczyzn nie pociąga, stąd moim zdaniem to jest jeden z powodów dlaczego ludzie odchodzą od religii...

Chłopiec karmiony takim Jezusem a potem idący do szkoły gdzie katechezę przedstawia mu kobieta (u mnie tak było) nie ma wzorca ojca w rodzinie, systematycznie przygasza swoje naturalne cechy, w zamian za to staję się grzecznym chłopcem, stroniącym od wyzywań, agresji, a dzięki dominującej postawie matki, wychowywany jest na białego rycerza.

 

Ale to tylko moje zdanie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, The Motha napisał:

Czasami chodzę do kościoła i widzę zdecydowanie więcej kobiet, dlaczego? bo taki Chrystus mężczyzn nie pociąga, stąd moim zdaniem to jest jeden z powodów dlaczego ludzie odchodzą od religii...

Chłopiec karmiony takim Jezusem a potem idący do szkoły gdzie katechezę przedstawia mu kobieta

Coś w tym jest. Sam mam takie programowanie i nie wiem czy uda mi sie coś z nim zrobić. Nie mam pociągu do bójek, zdobywania i ryzyka :o. Ale może to moje standardowe ustawienia? Kij wie. 

To co wiemy o Jezusie to mało wiarygodne historie, tak na prawde mógł byc całkiem inny. Lub podobny - tzn. nie myslę że był badboyem, bo nauczyciel duchowy mi nie "gra" z taka postawą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Przemek1991 napisał:

Bo żadna kobieta nie jest w stanie zapewnić nam szczęścia, jeśli My sami nie będziemy w stanie sobie go dać

Nie rozumiem jak można mówić , że żadna kobieta nie da nam szczęścia . 

Żadna absolutnie żadna kobieta nie jest , nie będzie i nigdy się nie stanie wyznacznikiem mojego szczęścia . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Garrett napisał:

Coś w tym jest. Sam mam takie programowanie i nie wiem czy uda mi sie coś z nim zrobić.

Nie jest łatwo, ale jest to możliwe.

 

13 minut temu, Garrett napisał:

Nie mam pociągu do bójek, zdobywania i ryzyka :o. Ale może to moje standardowe ustawienia? Kij wie. 

Ja z natury jestem agresywnym człowiekiem z tendencją do wchodzenia tam gdzie nie trzeba, to że nie trafiłem do pierdla albo nie leże w piachu to zasługa tego że matka swoim wychowaniem opakowała mnie w miłego i grzecznego chłopca+ silne wychowanie religijne, czyli bądź dobry i pomagaj. To przyhamowało moje zapędy, teraz jako dorosły świadomy człowiek mogę wykorzystać to w bardziej pożyteczny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, The Motha napisał:

słaby, zagubiony, kwiatek we włosach, dobry i delikatny

Biblijny jest jakby trochę inny. Sam wyszedł na pustynie. Powiedział NIE szatanowi gdy mu proponowal ziemskie przyjemności. Drugie to jak przyszli by go pojmać stanął i powiedział, że on jest tym kogo szukali a oni upadli. Było wiele przypowieści w których raczej na takiego "z kwiatkiem" nie wyglądał. Nie jestem Katolem po prostu szukam prawdy Oo :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, CzarnyR napisał:

Sam wyszedł na pustynie. Powiedział NIE szatanowi gdy mu proponowal ziemskie przyjemności. 

Ale mając takiego tatusia to mógł dużo, bardzo dużo.. To jest typ dziecka bogatych rodziców, którzy chcą naprawiać świat.

 

W tym przypadku Bóg był bad boyem, a Józef Beta providerem. 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The Mothazgadzam się z Tobą też tak sądzę. Niestety nie mam już lików. Bad boy daje emocje a że kobiety są emocjonalne to odpowiedź na wszystkie pytania. Z nudnym gościem moja znajoma sobie zrobiła bobofrutka bo stabilizacja i rodzina najważniejsza. Po 5 latach xD przystojny bad boy dropsik techniaweczka  i peklowanko ?. Czyli świeżakownia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowy katolicki mężczyzna jest niestety nudny. Wbrew pozorom pierwsi Chrześcijanie byli twardzielami bo ginęli za wiarę, idee, czy dobrze czy źle, nie mnie to oceniać, chodzi mi o to że potrafili się poświęcić dla wyższych celów, ryzykując i tracąc często życie.

 

Tzw. Bad boy, to człowiek z silnymi zaburzeniami psychicznymi.

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Garrett napisał:

To co wiemy o Jezusie to mało wiarygodne historie

To co głosił w swoich czasach to praktycznie co chwila wystawiał się na to że go Faryzeusze po prostu zabiją. 

 

Swoją drogą już Sokrates przewidział, że jeżeli pojawi się człowiek, który pokaże jak żyć naprawdę to po prostu zostanie zabity i nie mam poczucia winy za śmierć Żyda 2 tyś lat temu. Żyd wykonał misję do końca jak prawdziwy samiec alfa.

11 minut temu, The Motha napisał:

a jednocześnie wzrastał kult silnej Matki Boskiej

 Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie» To były ostatnie słowa Matki Boskiej w Biblii.

 

Swoją drogą kiedyś zastanawiałem się czy chrześcijaństwo może być religią stworzoną przez kosmitów (przez zapisy w Starym Testamencie) jeżeli tak to zrobili to genialnie nakładając różne ograniczenia na biologiczną naturę człowieka dzięki którym cywilizacja poszła do przodu.

 

Wracając do o. Szustaka on przedstawił obraz tzw. pozytywnego samca alfa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zgadzam się z nim natomiast nie do końca jestem przekonany do tego, aby kobieta była zafascynowana życiem faceta. Kobieta ma być zafascynowana facetem i tym jaki jest a nie jego życiem. Ogólnie facet powinien mieć trochę z dupka i trochę z grzecznego. Od księdza bije trochę biały rycerz, bo wspomina, że gdyby miał żonę to oh i ah wszystko by dla niej robił. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Perun82 napisał:

To się nazywa idiotyzm. 

To dlatego nasza cywilizacja ginie, nie liczy się nic więcej niż czubek nosa, nie uderzam do Ciebie akurat, ale fajnie w dzisiejszych czasach widać kult jednostki, kult samego siebie, nastawienie na przyjemności, czerpanie ile się da, bez większych refleksji i zastanowienia się. Teraz siedzisz w ciepłym domku, najedzony to inaczej na to patrzysz niż ludzie wtedy, świat i nasza cywilizacja poszła dlatego że myślenie ludzie nie kończyło się tylko na tym co poruchać, w dzisiejszych czasach mamy regres :) 

żebym nie został zrozumiany zle, bo zaraz ktoś mi wypomni że gloryfikuję biedę i umartwianie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.