Empatia Pań - kolejny przykład

[Yolo]

@HateMeMore

@Sonic

Sytuacja rodzinna (dalsza rodzina);

- facet zginął w wypadku, została żona i dwójka dzieci w wieku wczesnych lat szkolnych, stało się to już prawie trzydzieści lat temu.

Dzieci wychowane, ona wciąż sama. Co tydzień na grobie świeży znicz, zawsze czysto.

 

Nie znam dokładnie historii jej życia, nie wiem dlaczego nigdy nikogo sobie nie znalazła, a była zawsze atrakcyjna i niezależna.

Nie zawsze jedna miara pasuje do wszystkich.

 

 

[Fedde]

Prawdziwa Himalajka ;>

[HateMeMore]

21 godzin temu, Yolo napisał:

@HateMeMore

@Sonic

Sytuacja rodzinna (dalsza rodzina);

- facet zginął w wypadku, została żona i dwójka dzieci w wieku wczesnych lat szkolnych, stało się to już prawie trzydzieści lat temu.

Dzieci wychowane, ona wciąż sama. Co tydzień na grobie świeży znicz, zawsze czysto.

 

Nie znam dokładnie historii jej życia, nie wiem dlaczego nigdy nikogo sobie nie znalazła, a była zawsze atrakcyjna i niezależna.

Nie zawsze jedna miara pasuje do wszystkich.

 

 

Na świecie rodzą się dzieci z 6 palcami ale to nie znaczy że ludzie mają 6 palców w jednej ręce. Dla tego uogólniamy, sytuacji tej kobiety nie znam może nikt nie sprostał jej wymaganiom lub sytuacja była inna. Ale ogólnie kobiety szybko znajdują sobie partnera z prędkością światła. 

[yrl]

Ciekawy temat, pozwolę sobie odkopać.

Marzec 2020 daleka znajoma (miała wtedy ok 21 lat) ma wypadek. Naćpany kierowca wpada czołowo na prawidłowo jadący samochód. Jej narzeczony ginie na miejscu z nią też nie jest za ciekawie (m.in wydłubało jej oko). Wiem że jakiś czas dochodziła do siebie w szpitalu. Rok później dowiedziałem się że jest w ciąży i wychodzi za mąż. Szczęśliwcem okazał się ... brat jej poprzedniego narzeczonego. 

Nie wiem czy to dobrze czy źle. Dla mnie to pewnie by było za szybko żeby przetrawić takie traumatyczne przeżycie. Zajść w ciąże musiała 4 może 5 miesięcy po tamtym wypadku.

[SzatanK]

@yrl

 

Odnosząc się do tego inwidualnego przykładu i odczekali równo OBYDWOJE 364 i pół dnia do ślubu dla niepoznaki. (Te pół dnia by zmylić przeciwinika - rodzinę)

Widzisz bracie, zauważyłeś kobiece chamstwo ale pominąłeś skrzętnie empatię brata/pana.

Z pośród 3 miliardów kobiet musiał wybrać akurat tą samą co brat na dodatek wersję bez oka? Gdzie on miał oczy? Znaczy empatię?

 

Oby dwie płcie są niekiedy chamskie, nie warto usprawiedliwiać jednej kosztem drugiej, patrząc na całość a nie wybiórczo. 

 

Niech się cieszą sobą z okami lub bez. Nie nasza sprawa. 

Ale odmawiam krzyżowania tylko kobiety, facet również nie jest święty. Oby dwoje skorzystali na śmierci, bliskiej im osoby - taki świat, tragedia ich połączyła jak to się mówi (chyba tak się mówi?).

Edytowane 20 Kwietnia 2021 przez SzatanKrieger

[Egregor Zeta]

http://images8.bibsy.pl/Buah82Gy/chuj-ci-w-oko.jpeg

[zuckerfrei]

58 minut temu, yrl napisał:

Nie wiem czy to dobrze czy źle. Dla mnie to pewnie by było za szybko żeby przetrawić takie traumatyczne przeżycie. Zajść w ciąże musiała 4 może 5 miesięcy po tamtym wypadku.

Dawniej, a nawet bardzo dawno temu tak się postępowało na miejsce denata wchodził brat...

 

 

Ale teraz jest treaz...

[yrl]

8 minut temu, zuckerfrei napisał:

Dawniej, a nawet bardzo dawno temu tak się postępowało na miejsce denata wchodził brat...

 

Coś kiedyś było chyba takiego w krajach arabskich że jeżeli zmarły brat nie miał dziecka to mógł je zrobić ale wtedy chyba prawnie było to dziecko tej kobiety i zmarłego. Coś gdzieś dzwoni ale nie wiem w którym kościele. 

[deleteduser146]

W dniu 29.08.2018 o 17:30, SzatanKrieger napisał:

Dlatego też ja jedyne kobiety, którym mógłbym powierzyć swoje uczucia to kobieta, która się rozwija i u której widać chęć rozwoju duchowego.

Tak naprawdę reszta kobiet, to są same instynkty i pogoń za przyjemnościami oraz stabilizacją.

Lepiej bym tego nie ujął.

[Martius777]

Często czytam o tym jak facet bezinteresownie zakochuje się w kobietach, które urodą nie grzeszą, są grube, owłosione, (ba jedna kobieta jest najbardziej owłosioną kobietą świata i ma męża), bez zębów, bez kończyn, nawet najbrzydsze kobiety świata mają mężów.

 

Kobieta weźmie brzydkiego o ile osłodzi związek forsą.

 

Która płeć naprawdę kocha wnętrze?

 

[undertaker]

Obejrzałem właśnie na yt filmik (https://www.youtube.com/watch?v=oVAagERToIU) o tym co kobiety myślą o emocjonalnych, wrażliwych facetach i znalazłem pod nim taki komentarz:

 

Cytat

I'm a guy. Back in 1983 I was raped by two men, while a third held me face down about the neck. After a failed suicide attempt I was rushed to hospital to have my stomach pumped of over 100 headache pills. This was a long time ago and something I've learned to deal with, but I clearly remember breaking down while talking to a female psychologist at the hospital and told her what had happened to me. Her very first words were, 'Now you can understand how women feel when this happens to them.'
I'm not sure if this is the usual opening line to a male rape victim but my only response at the time was to stand up, shout 'F*** you' and walk out the room, gather my belongings from the ward and walk out the hospital. This was 2 days after my attempted suicide. No one tried to stop me. Although I explained to My Mother and my Sister's and later my Niece's what had happened they all behaved as though it never happened. I haven't mentioned it to my family for years now and never told a single girlfriend up to this day. 
Women have no real empathy towards men. I don't blame them. I honestly don't think they are capable. Over the years I've noticed this in some form from every single woman I've had contact with. 
My advice is never be emotional with a woman. You really are wasting your time. They cannot comprehend how a man feels as they're usually too busy worrying about themselves. They want you to feel empathy for them but you'll never get it back in return, unless of course it can be manipulated to suit their needs.

 

Tłumaczenie:
Facet w 83 roku został zgwałcony przez dwóch facetów, a trzeci trzymał go twarzą w dół za szyję. Po nieudanej próbie samobójczej trafił do szpitala na płukanie żołądka po połknięciu 100 tabletek przeciwbólowych. Po wszystkim trafił do pani psycholog w szpitalu i opowiedział jej co się stało. Pierwsze słowa jakie wypowiedziała to "Teraz wiesz jak czują się kobiety, kiedy im się to przytrafia". Odpowiedział jej "Pierdol się", zabrał wszystkie swoje rzeczy i wyszedł ze szpitala. Wydarzyło się to 2 dni po próbie samobójczej. Nikt nawet nie próbował go zatrzymać. 
Powiedział o tym matce, siostrze i później siostrzenicy, wszystkie zachowywały się tak, jakby to się nigdy nie wydarzyło. 

 

 

Na jakim ja świecie żyję... Kobiety nie potrafią odczuwać prawdziwej empatii wobec mężczyzn, a nawet jest jeszcze gorzej... Jak ktoś jest słaby, to gardzą nim i jeszcze bardziej go depczą. Empatia u nich pojawia się dopiero jak chcą manipulacją coś dla siebie ugrać, ale nie myślą o konsekwencjach swoich czynów dla faceta, najważniejsze żeby one osiągnęły swój chory cel.

Cieszę się, że znalazłem to forum i tego typu materiały, bo ze swoją wrażliwością(podatnością na manipulację) poległbym z kretesem.
W wieku 30 lat mam na koncie jedną relację z kobietą(kilka spotkań) i teraz już zaczynam rozumieć o co jej chodziło, jaką manipulantką była i jakie mam szczęście, że coś mnie uchroniło przed ponownym spotkaniem z nią...

 

Nie oczekuję od kobiet empatii i nawet źle się czułem, kiedy mi ją okazywała, ale kiedy powinie się noga(np. choroba, utrata pracy), to jakieś wsparcie by się przydało, a z powyższych opowieści wynika, że można jedynie dostać kopa w dupę.

 

[Lucjusz]

9 minut temu, undertaker napisał:

Jak ktoś jest słaby, to gardzą nim i jeszcze bardziej go depczą

Już w podstawówce zacząłem to zauważać. Zgadzam się w 100%.