Skocz do zawartości

Jak to by było z inną?


Rekomendowane odpowiedzi

Just now, deomi said:

@RealLife Czyli ja jako kobieta jeśli będę w związku, też mam prawo do kilku skoków w bok z samcem alfa, żeby dać upust swojej chuci i nie myśleć o bzdetach i niezaspokojeniu?

 

 

 

Tak. Masz prawo. Jeśli czujesz w sobie niepokój podobny do tego co ma autor i czujesz że to Cię uszczęśliwi albo inaczej, natrętne myśli nie pozwalają Ci się w pełni cieszyć życiem, to zrób to. 

 

Miej świadomość, że to może zniszczyć twój związek, bo zdrada wyjdzie na jaw, albo sama stwierdzisz, że to zniszczyło twój związek bo przez te skoki w bok oddalilas się emocjonalnie od partnera ale tak, masz prawo. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, RealLife napisał:

Jestem przekonany, że autor po zaliczeniu kilku kobiet poczuje się znacznie lepiej

No, tylko jak już jest w małżeństwie to musiałby mieć jaja ze stali i naprawdę zimnokrwiste myślenie, a z jego postu wynika mi ze jest porzadnym gościem z wewnetrznymi konfliktami.

 

Jakby poszedł zaruchać na boku jako małżonek, to a) już nigdy nie będzie taki sam, b) jest za miękki psychicznie żeby dalej szczęśliwie prowadzić małżeństwo.

 

Tam gdzie inny (silny, z zimnym myśleniem) spuści z krzyża i zapomni, on będzie sobie wypominał przez lata i zniszczy w końcu małżeństwo BO SIĘ WYGADA bo nie wytrzyma ciśnienia, dokładnie to co mówi @AR2DI2:

26 minut temu, AR2DI2 napisał:

Jest dla mnie pewne, że w końcu zamoczysz w innej. Doradzam tylko NIGDY nie przyznawać się do tego żonie. Zniszczysz wszystko co masz.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, deomi said:

Czyli ja jako kobieta jeśli będę w związku, też mam prawo do kilku skoków w bok z samcem alfa, żeby dać upust swojej chuci i nie myśleć o bzdetach i niezaspokojeniu?

Społecznego prawa zgodnego z uwarunkowaniami moralnymi wypracowanymi w tym danym środowisku w którym bytujesz nie masz. Ale natura daje ci takie prawo. Chcesz urozmaicić pule genów swoich dzieci, co zwiększa współczynnik przetrwania twoich miotów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Imbryk said:

 

Jakby poszedł zaruchać na boku jako małżonek, to a) już nigdy nie będzie taki sam, b) jest za miękki psychicznie żeby dalej szczęśliwie prowadzić małżeństwo.

 

 

 

Zgadzam się z tym. Nie mówię, że realizacja tego pragnienia odbędzie bez kosztów. Kosztem może być jego małżeństwo. Coś za coś. Koniec z natretnymi myślami, być może za cenę małżeństwa. Nie twierdzę, że to się opłaca, ale te myśli bywają bardzo uporczywe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, deomi said:

Podwójne standardy i hipokryzja Panów jak niemalże w każdym temacie, aż zaczyna mnie to bawić :) Ale dobrze wiedzieć w jaki sposób ONI myślą. 

Znasz takie pojęcie jak "analiza" przypadku. 
Nie znasz, bo w babskim bałaganie pod kopułą są tylko bzdurki emocjonalne. Nikt tutaj nikogo nie usprawiedliwia, a tylko zajmujemy się studium przypadku, w którym w dodatku nie było jeszcze zdrady. 

Skończ pierdolić.

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, deomi napisał:

No to właściwie po co to forum i te wszystkie umoralniające gadki?

Póki co umoralnienia stosują białorycerze i samice. Opis mechanizmu niestety powoduje u większości spięcie - co zrozumiałe, przez chwile matrix jest podkopywany, ale szybko wraca do siebie gdy u owieczki włącza się "moralność".

 

Bo karane nie jest samo zachowanie, ale fakt, że dałeś się złapać. 

 

Samica może swoje zachowanie usprawiedliwić naturą. Wtedy moralność, prawo, etyka odchodzą na dalszy plan.

 

Samiec zrobi to samo - mamy mega rozwałkę. 

 

 

Edytowane przez Perun82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, deomi said:

No to właściwie po co to forum i te wszystkie umoralniające gadki? Róbmy co chcemy, zdradzajmy się, zostawiajmy, róbmy wszystko tak jak nam pasuje, po co ta wojna światów? 

 

To nie wojna światów. Ja rozumiem to jako konflikt wewnetrzny między naturalnymi potrzebami, swego rodzaju naturalnymi prawidlami a moralnością, która została sztucznie narzucona przez coś w rodzaju umowy społecznej. 

 

Naturalna potrzeba karze autorowi odczuwać niedosyt z liczby kobiet, które posiadł. Na myśl o kolejnych kobietach odczuwa przyjemność i zadowolenie. 

 

Z drugiej strony system moralny mówi - wykluczone ! Masz żonę.

 

Błąd został popełniony dawno temu. Autor nie zaliczył wystarczającej liczby kobiet. Czuje się nie spełniolny w tym temacie. Gdyby przespal się z iluś tam kobietami to by dziś po mieście nie jeździł.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RealLife napisał:

Błąd został popełniony dawno temu. Autor nie zaliczył wystarczającej liczby kobiet. Czuje się nie spełniolny w tym temacie. Gdyby przespal się z iluś tam kobietami to by dziś po mieście nie jeździł.

Albo jeździł jeszcze częściej. Ciężko powiedzieć. Natura to natura, nie da się "poruchać" na zapas. Samce są zdolne do szaleństw przez długi czas.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, deomi said:

Jeszcze jakieś rozkazy jaśnie Pana?

Buhaha. Znalazł się samozwańczy władca tego forum. 

Nie jestem władcą tego forum, ale znam babskie pierdolenie, które i ty tutaj uskuteczniasz. I wiem że w większości przypadków  podszyte jest kupą w głowie. Więc nie jest w stanie mnie przekonać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, deomi napisał:

No to właściwie po co to forum i te wszystkie umoralniające gadki? 

Forum jest m.in. po to, że pozwala spojrzeć na dany konkretny jednostkowy problem konkretnej osoby z wielu perspektyw kilku-kilkunastu-kilkudziesięciu innych żywych ludzi, przeróżnie doświadczonych.

 

Tu na Forum spotykają się i ubogacają nawzajem różne drogi życia, różne systemy wartości, światopoglądy i wreszcie różne osoby obu płci.

 

Które "wszystkie umoralniające gadki"? Mogłabyś proszę wkleić 2-3 cytaty żeby było się do czego odnieść?

Edytowane przez Imbryk
Dodałem liczebniki.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znam męskie pierdolenie, samousprawiedliwianie się i szukanie winnych we wszystkich tylko nie w sobie, we wszystkim musicie mieć racje, nawet gdy jej nie macie, a gdy kobieta ją ma, jest w czymś mądrzejsza, lub posiada większą wiedzę na jakiś temat to koniec świata. Meskie ego w strzępkach. Podświadomie nie do wybaczenia. 

 

@Imbryk Chciałabym wkleić, niestety tego typu dokładne dyskusje, odnoszenie się do poszczególnych wypowiedzi, róznych użytkowników, ich interpretacja, zabierają mnóstwo czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Imbryk said:

Forum jest m.in. po to, że pozwala spojrzeć na dany konkretny jednostkowy problem konkretnej osoby z wielu perspektyw kilku-kilkunastu-kilkudziesięciu innych żywych ludzi, przeróżnie doświadczonych.

Komu Ty to tłumaczysz...

Ona ten problem widzi tak: on nie może zdradzić bo zawiedzie kobietę. Ona,..a to już inna sprawa. Pewnie dała dupy na boku bo on nie spełniał jej oczekiwań. Sztampa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, deomi napisał:

Podwójne standardy i hipokryzja Panów jak niemalże w każdym temacie, aż zaczyna mnie to bawić

Serio????????????

To coś Ci wkleję:

A także:

 

 

A co tam u lekarza słychać? Pytałem już w przeszłości i odpowiedzi nie dostałem, więc popieram co poniektórych abyś skończyła pierdolić:)

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand Wkleiłeś 2 razy te same tematy? Nie rozumiem co jest złego w tym że poznawałam kilku facetów? Skoro żadnemu z nich niczego nie deklarowałam i z żadnym z nich nie byłam w związku. Oni zapewne robili podobnie, w czym tutaj widzisz hipokryzje? Żeby wybrać tego, który mi odpowiada ( i ja jemu) muszę mieć jakiś wybór, a nie przyczepić się do pierwszego lepszego i ciągnąć to przez miesiące no bo... był pierwszy. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, AR2DI2 napisał:

A nie ma sytuacji odwrotnych? Nie poerdol słodko panienko.

Są i co piszecie o tych kobietach? Zastanawiacie się nad jej motywami? Ileż ja to się naczytałam tu o kobiecym kurestwie. A popatrz męskie kurestwo już nie jest takie złe.

Czekam na posta kobiety tu. Coś w stylu - Mam cudownego męża był ze mną od zawsze, od kiedy miałam trądzik i nadwagę, kiedy nikt mnie nie chciał, on zobaczył moje wewnętrzne piękno, dziś dzięki jego wsparciu jestem atrakcyjną kobietą i mam duże powodzenie u mężczyzn i mimo tego, że wiem ile dla mnie zrobił wchodzi we mnie diabełek i szepcze, dlaczego masz nie spróbować skoro tylu przystojnych i bogatych się do Ciebie ślini?

Walczę z tą pokusą, ale ciągle wraca. Co radzicie? 

 

Ciekawe jakie wówczas by były rady panów - też typu. zrób to, ale nie mów mężowi? 

 

42 minuty temu, deomi napisał:

podwójne standardy i hipokryzja Panów jak niemalże w każdym temacie, aż zaczyna mnie to bawić

Przeraża to i śmieszy jednocześnie to prawda. Ale dobrze się tego uczyć na przyszłość. Ja już wiem jedno, trafić na faceta wiernego do końca i jednocześnie nie gołodupca - brzydala, który po prostu nie zdradzi, bo nie będzie miał z kim to prawdopodobieństwo mniejsze niż 6 w totka. Jak facet ma okazję, to skorzysta.

 

 

@RealLife, @Perun82

 Skoro natura jest spoko i robienie wszystkie co każe zew natury, a społeczna moralność zła to czemu ja, która nikogo nie zdradziłam, ale miałam dużą ilość partnerów seksualnych, byłam tak mocno skrytykowana? Dlaczego sami oceniacie kobiety, ich rozwiązłość zdradę jako coś złego, a jednocześnie bronicie zdrady męskiej?

Człowiek to chyba coś więcej niż zwierzę i ma coś takiego jak empatia. Słyszeliście takie pojęcie? Nie zdradzę, bo to skrzywdzi moją ukochaną, takie dziwne? I nie tu nie chodzi o społeczeństwo, a konkretna kobietę. Są tzw otwarte związki jak oboje to lubią i mają gdzieś społeczeństwo. 

 

Ile tu pomyj i jadu było na kobiety, bo podobno zawsze zdradzają. A tu się okazuje, że w odwrotną stronę to nagle naturalne. No amazing! 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, AR2DI2 napisał:

Komu Ty to tłumaczysz...

No cóż pytanie "Po co to forum" było i tak retoryczne (potocznie: "z dupy"), ale dzięki niemu poniekąd samemu sobie to ponownie uświadomiłem i zwerbalizowałem.

 

Co do rozterek @Obliteraror i tej dyskusji, to widzę tu dwa typy wypowiedzi:

 

1) rozkminy skupiające się na zjawisku -  życiowe i logiczne i moralne i biologiczne, jak choćby np. @AR2DI2 i @RealLife, które pomogą temu gościowi to przemyśleć z różnych stron 

 

2) komentarze emocjonalne wycelowane w dane osoby lub znowuż bardzo ogolnikowe - strzelaninę na moje oko rozpoczęły panie, a panowie kontynuują

 

Tym niemniej @Obliteraror zaczął świetny temat, osobiście jestem wdzięczny.

Edytowane przez Imbryk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi dzięki za czujność, drugim tematem miało być to:

Lub też to:

 

 

Nie zmienia to faktu, że nadal nie wiem co u lekarza, a Ty nadal nie przestałaś pierdolić:D

 

10 minut temu, deomi napisał:

Nie rozumiem

I właśnie tu też jest Twój problem.

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Fit Daria said:

Są i co piszecie o tych kobietach? Zastanawiacie się nad jej motywami? Ileż ja to się naczytałam tu o kobiecym kurestwie. A popatrz męskie kurestwo już nie jest takie złe.

Błąd polega na tym ze zestawiasz kobietę i mężczyzne jako identyczne byty, które można oceniac tak samo.

A to jest tylko politpoprawne pierdolenie. Natura mówi inaczej. Ty masz jajko raz w miesiącu, i to przez pewien okres czasu. Facet ma spermę całe dorosłe zycie.  Tyle w temacie. Jeszcze żadna feminizująca cipka, czy lewak nie wygrał z naturą. I nie wygra. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.