Gwałt kobiety na mężczyźnie. Czy to możliwe?

[Bojkot]

Nie wiem czy coś było w temacie na forum, ale ponieważ przydarzyło się mi coś takiego pierwszy raz, zastanawiam się, czy można to potraktować jako gwałt, a przynajmniej molestowanie. Z góry zaznaczam, nie czuję się wykorzystany, a nawet, może to prymitywne, było fajnie.:)

Impreza, ja z kolegą i dwie koleżanki. Po 3 flaszce idę do toalety, a tu jedna z koleżanek właśnie jej używa. Zostałem przegoniony.

Ona wyszła, wszedłem ja. Leje jak koń (siedząc, bo trochę mnie już nosiło i nie chciałem zalać połowy łazienki) i oddaje się rozkoszy ulgi, gdy nagle gaśnie światło i otwierają się drzwi. Odruchowo zrywam się, żeby złapać za klamkę, ale ta sikająca przede mną, jest już w środku i zatrzaskuje drzwi. Ja stoję w pół kroku, ze spuszczonymi gaciami, a ona jedną ręką łapie minie za kutasa (staje niezawodnie), odwraca się do mnie tyłem, opiera o zlew i wkłada go sobie do cipki. Wciąż stoję jak wryty bez ruchu, a ona zaczyna pompować jak szalona. Dobrze, że miałem za sobą ścianę inaczej bym się wyglebił. Żadnego pytania, buzi ..., czy gdybym się uparł, to można by to zakwalifikować jako gwałt/molestowanie?

 

Jak jej następnego dnia o tym opowiedziałem, to stwierdziła, że zmyślam, bo ona tak się nie zachowuje, w ogóle ona nic takiego nie pamięta i tej wersji będzie się trzymać. Wspólnie się uśmialiśmy i temat się skończył. Zdarzyło wam się coś podobnego?

 

 

[deleteduser44]

Kobiety gwałcą mnie codziennie swoją ''logiką'' ale nie mam się komu poskarżyć ?

[Zerwito]

Haha ciekawa historia, ale mam nadzieję, że nie kończyłeś w środku?

[wojkr]

Problem gwałtu kobiety na facecie tkwi w barierze społecznej - podobnie jak przemoc kobiety na mężczyźnie. Nikt tego nie traktuje poważnie, już widzę uśmieszek policjanta w czasie zgłaszania takiego "incydent" a problem jest i to częsty.

Np. jak pani chce złapać na dziecko, spije gościa i wykorzysta fakt że jest w stanie w którym nie może się przeciwstawić.

Inaczej wygląda kwestia jak się panią spije żeby ją przelecieć i na drugi dzień idzie zgłosić że została upita oraz wykorzystana seksualnie, ponieważ w tym stanie nie mogła świadomie się przeciwstawić.

[deleteduser24]

Mialem podobną sytuację. Zadzwonila do mnie kumpela co robię, i czy moze wpasc z wisniówką pogadac. Zdziwilo mnie to bo miała ten weekend spędzic z absztyfikantem z Holandii, ktorego sobie szykowala na męza i ojca dziecka.

 

No ale cos tam na to mi na szybko powiedziala ze plany sie zmienily, i ze sie widzimy za godzinę. 

 

Przyjechala z wisniowką, zaczynamy gadac, a ta kieliszek za kieliszkiem...wstawila sie po 20 minutach i...prawie rzucila sie na mnie. Pierwszy raz ją taką widzialem. Po prostu wlazla na mnie na silę. Pojechala trochę i...zasnela na bolcu :))

 

Ulozylem ją na lozku i ogladam film. Obudzila sie za godzinę, a ja pytam co jej  odbiło z tym gwałtem. A ona ze tak jakos...

 

Gadamy. ..pytam znowu o tego jej fagasa, a ona na to ze niech spierdala, juz nie jesteśmy razem, dzisiaj zepsuł wszystko, i...jak nie chciał to dałam innemu.  

 

Czyli stary babski numer - dała dupy na szybko innemu zeby ukarac/ zrobic na zlosc facetowi swojemu.

 

[mac]

Chwalisz się, czy żalisz?

[Koszwil]

Haha szybka akcja, wpada do toalety łapie za bolca wciska sobie w dziurę bach bach i wychodzi. A więc to tak sie dzisiaj robi dzieci  

[koksownik]

Brrr... Weź potem miej z taką nieobliczalną babą dzieci.

[SzatanK]

Dzisiaj dzidzię robi się sikające widzę

Ehhh czasy się szybko zmieniają.

[deleteduser15]

Godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Gadamy. ..pytam znowu o tego jej fagasa, a ona na to ze niech spierdala, juz nie jesteśmy razem, dzisiaj zepsuł wszystko, i...jak nie chciał to dałam innemu.

I to jest jedna z wielu rzeczy która mnie wkurwia u kobiet. Pokłóci się z facetem czy niby rozstanie, a później szuka bolca na pocieszenie. A na następny dzień powie spierdalaj, te bardziej kulturalne ubiorą to delikatnie w słowa: "przepraszam, akurat wczoraj tego potrzebowałam". Została pocieszona, więc może wrócić sobie spokojnie do niego jakby się nic nie stało.

[deleteduser24]

To jest ich odzyskiwanie poczucia atrakcujnosci po odrzuceniu, albo ukaranie faceta dajac dupy innemu. Znam kilka lasek krore przy winie i rozmowie przyznaly sie ze tak zrobily.

[SzatanK]

Godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Znam kilka lasek krore przy winie i rozmowie przyznaly sie ze tak zrobily.

Mnie zdradzona Czeszka chciała urobić i zapraszała do siebie na chatę, lecz z innych źródeł dowiedziałem się iż chłopak ją zdradził wiec chciała się odegrać. Nie skorzystałem, brzydzą mnie takie akcje. Oczywiście w chwilach słabości człowiek sobie myśli, że mógł skorzystać ale generalnie takie zachowania są dla mnie obrzydliwe więc podziękowałem.

[Arushat]

7 godzin temu, Bojkot napisał:

czy gdybym się uparł, to można by to zakwalifikować jako gwałt/molestowanie?

Oczywiście. Przemocą zaczęła z Tobą kopulować, więc jak najbardziej jest to gwałt.

 

A co do pytania z tematu, to w którejś z audycji Marek mówił, jak to jakaś kobieta związała mężczyznę, włożyła mu długopis do cewki moczowej i odbyła z nim stosunek. Od razu zaznaczam, iż jest to możliwe.

[deleteduser139]

Jest to możliwe.

 

[trop]

7 godzin temu, AR2DI2 napisał:

Gadamy. ..pytam znowu o tego jej fagasa, a ona na to ze niech spierdala, juz nie jesteśmy razem, dzisiaj zepsuł wszystko, i...jak nie chciał to dałam innemu.  

 

Czyli stary babski numer - dała dupy na szybko innemu zeby ukarac/ zrobic na zlosc facetowi swojemu.

@AR2DI2

A są dalej razem z tym swoim fagasem?

[deleteduser24]

Just now, trop said:

A są dalej razem z tym swoim fagasem?

Nie, nie są.

Po czasie się dowiedziałem dokładnie od niej o co chodziło. 

Ona poznała na necie Polaka mieszkającego w Holandii. I tak sobie łeb nabiła, że tam pojedzie z dzieckiem, zamieszka w Holandii itd. Zaczeła się uczyć nawet Holenderskiego. Poleciała tam do niego, chyba dwa razy - raz sama, raz z dzieckiem, i wracała napompowana jak bańka tym ze zamieszka w Holandii, w dodatku z kolesie który miał tam bardzo dobrą, dobrze płatną pracę. 

Kolejna wizyta to miał być on w Warszawie u niej. Ale przed samym przylotem coś jej zaczął "fikać", że on musi przemyśleć ten związek itd. No i jak przyleciał to powiedział jej, że nie jest gotowy żeby wziąc na swoje barki kobietę z dzieckiem, bo to odpowiedzialność itd. No i dostała wścieku w związku z tym. A on pojechał chyba do rodziny, a później wrócił do Holandii. I koniec bajki.

[trop]

3 minuty temu, AR2DI2 napisał:

No i jak przyleciał to powiedział jej, że nie jest gotowy żeby wziąc na swoje barki kobietę z dzieckiem, bo to odpowiedzialność itd.

Mądry facet  A przy okazji i Ty skorzystałeś.  

[Voqlsky]

Był kiedyś dokument film i artykuł wzmianka  , o gangu Afrykanek ,które brutalnie biły i gwałciły przypadkowych facetów. Robiły to z zemsty za gwałty na Afrykankach . 

 

Tutaj jest INNY artykuł https://www.enca.com/south-africa/police-hunt-two-women-who-allegedly-raped-man

[deleteduser34]

@Bojkot czekaj czekaj, baba Cię zaskoczyła, wskoczyła nie wiadomo skąd, złapała Cię za....., no i..... toż musiał być twardy, żeby się wbić, oj, czyżby wcześniej były jakieś podteksty, jakieś gierki że cię zaskoczę. Bo widzisz, element zaskoczenia często powoduje flaka, a Ty musiałeś ostro wbić, więc....

[Amnesia Haze]

Hmmm, historia wydaje się być naciągana. 

[deleteduser24]

19 minutes ago, trop said:

A przy okazji i Ty skorzystałeś.

Ja to już miałem jej wdzięków dosyć

[Bojkot]

Historia autentyczna z przed tygodnia. Wypiela się od razu tyłem, przyznaję parę razy pomiętolić go musiała, ale zadziałało błyskawicznie (szczególnie, ze po alkoholu, sam się dziwiłem po wszystkim).

 

Podteksty były, bo kolega się do niej przystawiał na początku, ale chyba jej nie podchodził i jak wyszedł do kuchni, zapytała, czy może, "na niby", poflirtować ze mną, żeby kolega się doczepił (szybko omówiłem sprawę z kolegą, żeby skoncentrował się na drugiej koleżance). No to flirtowaliśmy coraz śmielej, w miarę opustoszenia flaszek. Z pewnością była pijana, ale na nie jednej imprezie, aż tak ostentacyjnie i bezpardonowo mi się nie zdarzyło. Jak zaskoczenie minęło (kilka minut), oprzytomniałem, niemal musiałem ją zdjąć z siebie, wtargałem jej majtki na tyłek, wciągnąłem swoje spodnie, poprosiłem aby się ogarnęła i wyszedłem. Była już tak nakręcona, że jeśli reszta towarzystwa byłaby chętna, to byłby seks zbiorowy. A tak trzeba było kończyć imprezę w trybie natychmiastowym.

[Łabędź]

Sam nie wiem co o tym myśleć, nigdy nie przydarzyła mi się podobna historia z przypatkową partnerką/ przygodnym sexem.

Co prawda czasem gdy nie mam ochoty (złe samopoczucie, choroba) a partnerka naciska to ulegam. Można to nazwać uleganiem fizycznym. Łapie mnie za ręke, ciągnie do sypialni, ściąga mi gacie i ssie aż jest gotowy, po czym wbija się na pal i robi swoje, wszystko to przy moich słownych protestach (przynajmniej do jakiegoś momentu). 

Facet chyba inaczej niż kobieta postrzega taki rodzaj wykorzystania (sexualny), nawet jak na początku nie ma ochoty, to po chwili jak sprzęt twardnieje a doznanie rozkoszy uderza do głowy, to się nakręca i nabiera ochoty. Tak jest przynajmniej u mnie. Nie zmienia to jednak faktu, że na początku jest to wbrew jego woli, a dłużej o tym myśląc ma się wrażenie uprzedmiotowienia.

 

Potrafie jednak zrozumieć myślenie niektórych mężczyzn, który wręcz marzyli by o podobnych sytuacjach. Przypomina mi sie wtedy scena z filmu Och Karol, gdzie w barze przy stoliku Karol żali się koledze Dolnemu, jak to jest wykorzystywany w łóżku przez kilka kobie na raz, w odpowiedzi otrzymuje tylko jedno słowo - zajebiście.

 

[Kespert]

Co zwróciło moją uwagę w tej opowieści:

- seks bez jakiegokolwiek zabezpieczenia (z zaskoczenia)

- świadkowie (ale wysoki sądzie, on z nią wtedy kilka minut był w kiblu, my nie wiemy co tam zaszło ale mogło wszystko)

- dopiero na tej imprezie sama zaproponowała flirt (czyli wcześniej tylko koleżanka)

 

Możliwe konsekwencje:

- bobo za dziewięć miesięcy.

- "wcześniak", może za siedem miesięcy, a może już za pięć. Może nawet od razu po porodzie opalony na śniado.

- za miesiąc - wizyta u wenerologa. Albo sprzęt zzielenieje do końca i odpadnie.

- za miesiąc - zapuka policja, w sprawie zgłoszonego przez nią gwałtu. Koleżanka gwałt zgłosiła dopiero jak okazało się że jest w ciąży.

- koleżanka jednak wróci do swego ex, któremu akurat chciała zrobić na złość. Ex z kolegami "porozmawia" z tobą o tym że ją zgwałciłeś (bo tak mu powiedziała).

- koleżanka okaże się tą jedyną, i będziecie ze sobą do skończenia świata a nawet dłużej.

 

Sam nie wiem która z możliwych konsekwencji jest najgorsza. A wniosek na przyszłość - z chujem jak z bronią, żartów nie ma, zawsze trzeba być pewnym zabezpieczenia.

[Mosze Red]

"Brudna gra" rozdziały XV (Przemoc seksualna wobec partnera) oraz rozdział XVI (Utrwalanie i powielanie mitów).

 

https://samczeruno.pl/sklep/downloads/brudna-gra/