Skocz do zawartości

Jak zareagowaliście na próby kontaktu ze strony eks?


Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, rkons napisał:

Takie kobiety powinny mieć popalone mosty, nie można być pobłażliwym wobec takich zachowań i postaw, kobieta powinna dostać odpowiedź emocjonalną, że nie godzisz się na takie traktowanie i konsekwencją powinno być całkowite zerwanie kontaktu - moim zdaniem.

Ja chciałem zrobić jak Myster @Bonzo, jednakże chyba mi nie wyszło.
Rozmawiając z pańcią, pańcia się mnie spytała co oznacza "odczepić się".
Ja mówię, że nie ma co tu dywagować odczepić = odczepić, ona natomiast powiedziała, że to pojęcie względne, wyjaśniając mi tak:
A)Odczepić w sensie zrywasz ze mną kontakt 
B ) Czasem się po spotykamy, czasem popiszemy

Ja na początku pomyślałem, że nie będę zrywać kontaktu, chyba pierwszy raz w życiu byłem tak stoicki w takich emocjonujących okolicznościach.
Aczkolwiek później nieco zacząłem się szyderczo z niej śmiać i ogółem miałem bekę. Poczułem też taką wyższość nad nią:
"Musisz czuć się fantastycznie. Się pobawiłaś czyimś kosztem, co nie. Hehehe przyjechał taki kawał, komplementował panienkę, połechtał ładnie ego, co? Hehehe typowe. Sama o sobie jeszcze dużo rzeczy nie wiesz"
Oczywiście próby zaprzeczania były, ale później już po prostu była cisza, bo przejrzałem chciałoby się powiedzieć sukę, ale opanujmy się - dziewczynę.
Może było jej głupio może nie.

Tak czy siak następnego dnia gdy ją widziałem to była smutna(ona mnie nie widziała). 
Heheh a gdy poszedłem do niej po moją wódkę, którą zostawiłem dzień wcześniej, to bała się cipka spojrzeć mi w oczy ;) 
Udawaliśmy, że niby nic się nie stało, ale poza oznajmieniem, że idę chlać z ekipą z Wrocławia, na więcej tematów nie rozmawialiśmy.
Pożegnać ostatniego dnia jak wyjeżdżałem - nie pożegnałem się :) 

No, wolała starszego kutasa i srebrnego mercedesa(choć niewykluczone, że gość robi tylko za biało-pizdo-rycerza ;))
Przy gościu czułem się na początku jak gówno, ale lubię się dowartościować tym, że doprowadziłem do inicjacji seksualnej w ciągu 4-dni w cenie dwóch piw.
Podczas gdy rycerz woził księżniczkę tyle czasu w cenie benzyny, która nie jest tania i cipy nawet nie powąchał ;)
Cóż za kilka lat może mieć ogromny ból dupy, a wystarczyło tylko wspierać mężczyznę i poczekać, aż rozwinie skrzydła.



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok jako, że strzeliłem drina to mogę dorzucić swoje kilka groszy.

 

Wszystko zależy od tego jak się rozstajemy z eks i tego jaką jest ona osoba.

 

 W moim przypadku jak napisałem wyżej co jakiś czas odwiedzam policję i np teraz będę domagał się sprawy z wyrokiem.

 

Zasada  zero kontaktu jest podstawą w sytuacjach konfliktowych oraz gdy wiecie, że eks to psychol.

 

W moim przypadku eks pisze do mnie i do rodziny, że zdechniemy w cierpieniu bólu oraz inne rzeczy (to delikatne)

 

Zasada  zero kontaktu niestety nie sprawdza się ponieważ - meila nie zmienię z powodów różnych ważnych rzeczy - blokuje zakłada nowe, fejs podobnie zakłada fałszywe konta i wysyła zaproszenia z wiadomościami.

I jest jeszcze kilka innych rzeczy.

 

Jeżeli kontakt z eks wywołuje jakiekolwiek dziwne uczucia w Was ucinacie kontakt dla własnego dobra i skupiacie się na sobie.

 

W moim przypadku moja eks zwisa mi i powiewa ale nie daruje jej kontaktu z moją rodziną i nachalne wypisywanie do nich i obrażanie wyzywanie.

 

Na koniec wniosek - jeżeli kiedykolwiek przyjdzie wam ochota wiązać się z psycholem (macie jakieś podejrzenia które próbujecie zagłuszyć) zwalcie konia i poproście najlepszego kumpla o ostry wpierdol i dopiero podejmujcie decyzję. :)

Edytowane przez Pytonga
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pytonga napisał:

W moim przypadku eks pisze do mnie i do rodziny, że zdechniemy w cierpieniu bólu oraz inne rzeczy (to delikatne)

O Fuck, przy poprzednim twoim wpisie dałem (smile) bo myślałem że się zgrywasz, a tu widze leci gruba kacja.

Współczuję. 

Za taką to palił bym mosty na których ona stoi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja utrzymuję kontakt z eks, czasami nawet spotkam się z którąś na kawę/piwo oraz niezobowiązujący seks, ja nie mam z tym problemu, nic do nich nie czuje, jedynie je lubię, co one czują mnie nie interesuje. Lepiej do relacji damsko męskich podchodzić na chłodno. Odkąd kilka lat temu uświadomiłem sobie, że kobieta nie jest mi absolutnie do niczego potrzebna, jakość mojego życia znacznie się poprawiła, jestem szczęśliwy, pełny energii. Kontakt z byłymi to w mojej opinii nic złego, szczególnie jeśli podchodzi się do tego na luzie i była widzi, że jestem szczęśliwy i pełny życia, chce też kawałek tego tortu, ale może co najwyżej opróżnić moje jądra. Polecam silnym emocjonalnie zawodnikom. Zawsze któraś jest pod ręką gdy chce się spędzić miło czas, niekoniecznie trzeba się za każdym razem bzykać ;) czasami wystarczy faktycznie pogadać przy kawie czy piwku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.09.2018 o 23:52, rkons napisał:

Tylko dlaczego one dochodzą do takich wniosków kiedy już wszystko jest pozamiatane?

 

Bo akurat jej się nudzi.

Bo chce psiapsióle pokazać, że jej eksio wciąż ją kocha.

Bo zerwała ze swoim facetem i ma potrzebę misia/atencji/hajsu.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, michau napisał:

Bo akurat jej się nudzi.

Bo chce psiapsióle pokazać, że jej eksio wciąż ją kocha.

Bo zerwała ze swoim facetem i ma potrzebę misia/atencji/hajsu.

 

No dobra zgadzam się, ale przecież takie odczucia nie są domeną tylko pań. A co jak w tym samym czasie mnie też się nudzi i mam potrzebę kobiety, atencji, no na hajs raczej bym nie liczył, chociaż kto wie? w niektórych związkach...

W punkcie drugim odpyszczam, zawsze byłem wolny od robienia czegokolwiek na pokaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak dużo zrobiłaś, ja bym nawet jej nie odpisał. Parę ładnych lat w wstecz zerwałem z jedną Panią, takich ilości sms-ów nie życzę największemu wrogowi, a to że chyba jest w ciąży, a to na drugi dzień że ją auto na pasach pierdolneło, i wiele innych dziwnych historii. A z mojej strony była tylko cisza, i taką zasadę wyznaje po dziś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.