Skocz do zawartości

Najbardziej niezwykła kobieta jaką poznaliście?


Zerwito

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku znajomości każda jest inna niż wszystkie, wyjątkowa i niezwykła. Z czasem okazuje się, że jest taka sama jak wszystkie inne. Tu możemy pogadać jedynie o gustach.

 

Na mnie wrażenie robią panie zadbane, skromne i nie rzucające się w oczy. Do tego szczupłe i z wysportowaną sylwetką. No ale to się zawiera w 'zadbane'.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie powinno zostać nadmienione "najbardziej niezwykła kobieta, z którą byliście w związku". Niestety każdy doświadczony facet wie, że kobieta zupełnie inna jest w koleżeństwie, przyjaźni i związku. To są zupełnie inne szczeble relacji, a niejednokrotnie zauważyłem, że dziewczyna miła i szanująca wokół siebie znajomych jest bardzo trudna w związku. Po prostu odpala się jej arsenał testów sprawdzających faceta.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SławomirP Mówisz, że znasz o tę i że jest to ta niezwykła kobieta:

image.jpeg.9ae28f520e629fdaa7b2a9c5503f8d40.jpeg

 

Niezwykła czyli pod jakim względem? Urody zachowania, charakteru, podejścia do życia? Nie wiem jak na to pytanie odpowiedzieć. Kobiety bardzo urodziwe są bardzo ciężkie w charakterze, na co dzień ciężko jest wytrzymać i w drugą stronę, kobiety świetne w zachowaniu czy charakterze z kolei nie są często urodziwe...

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkałem takiej w realu, niestety nad czym ubolewam a w internetach to się chyba nie liczy :P 

Chociaż muszę dodać, że pewna Pani od Polskiego w Liceum wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie.

Mówiła, że bardzo mnie lubi, opowiadała że jestem zdolny i dlaczego tego nie wykorzystuję. Pamiętam też, że była w Indiach na jakiś spotkaniach duchowych (więc już wiadomo czemu się lubiliśmy :D )

Do dziś żałuję, że nie znam jej nazwiska.

Pamiętam jak mi powiedziała też "nie wiem dlaczego pana tak lubię" Autentycznie ja ją też bardzo lubiłem.

Mówiła też, że żałuje że musi mi wstawić chyba trójkę czy czwórkę z Języka Polskiego i się pytała czy nie chcę jej poprawiać a ja na to, że mi to jest całkiem obojętne byle by zdać do przodu, poczułem iż się zawiodła tym moim tekstem. Do dzisiaj mnie to prześladuje, trzeba było z nią trochę tam po bajerować ^-^

Nie jest to może najbardziej nie zwykła kobieta ale jeśli chodzi o takie uczucia, bardzo przyjacielskiego kontaktu i bycia miłą w mojej stronę to na pewno ona wygrała. Lubiłem chodzić na jej lekcje - z wyglądu była nie atrakcyjna dla mnie ale bardzo dużo się uśmiechała i była bardzo kobieca :) 

Dla mnie jak kobieta jest kobieca, sympatyczna, uśmiechnięta to jestem pozamiatany.

Ten jej wygląd spadł na dalszy plan, chociaż muszę przyznać miała fajne zderzaki :D  Gdybym był wtedy starszy to bym startował, tym bardziej iż mówiła kiedyś, że nie ma nikogo.

Dlatego oddaje jej swój punkt na "najbardziej niezwykłą nauczycielkę właśnie jej" 

Żadna inna kobieta nie wydawała mi się taka mega sympatyczna.

 

Pozdrawiam.

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pani nauczycielka ze studiów. Znaliśmy się wcześniej jako studenci i nagle została moją wykładowczynią. Po zajęciach zabierałem ją do siebie. Często mówiła, że mężczyźni ją nie interesują. A w domu robiliśmy 3 numery w 1.5h. Ale to była jedyna kobieta bardziej pokręcona ode mnie. A to się rzadko zdarza.

 

2 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

żałuje że musi mi wstawić chyba trójkę czy czwórkę z Języka Polskiego i się pytała czy nie chcę jej poprawiać

No jaki frajer. Przecież miałeś prącie i to pewnie nabuzowane. Mogłeś poprawić się nawet na szóstkę. Wystarczyłoby zrobić wiadomą akcję, nawet nie musiałbyś za bardzo bajerować.

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychowawczyni z podstawówki. Prawdziwe powołanie. Jeszcze wiele, wiele, wiele lat po skończeniu szkoły chodziłem na rozmowy do gabinetu. Powiedzieć, co i jak w życiu. Zawsze świetnie motywowała, dawała wiatr w żagle. Nikogo nie skazywała na alienację. Patologię ustawiła z normalnymi, że wszyscy się przyjaźnili bez krzywych jazd. Jedyna szkoła, do której chodziłem z przyjemnością. Dzięki tej kobiecie w dużym stopniu. Miałem świadomość, że to co robię po coś jest. To niesamowite. 

 

Wielu uczniów się z nią spotykało, aż do przejścia na emeryturę (dorośli ludzie z rodzinami). Z bardzo dawnych lat, jak uczyła. Jeżeli to nie jest klasa i wyjątkowość to nie wiem, co nią jest. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.09.2018 o 10:00, Eleanor napisał:

Hmm cóż najbardziej niezwykłą kobiete, którą znam, widuje codziennie przed lustrem

Jak zwykle skromna do bólu, płaci potulnie podatki, do rany przyłóż, bogobojna, katoliczka, wierna do granic niemożliwości. A czy ksiądz proboszcz i biskup i legat papieski dali zgodę, że występujesz w takich pończochach na forum? Forum szatanistów?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Eleanor napisał:

To ja już babcią będę

Ojej, jak masz 32 to już jesteś babcią. I nawet pończochy nie pomogą. Nie Twoje zresztą, zajumałaś to foto z jakiegoś porno huba. I udajesz że to Twoje. Marku, czemu nie grzmisz? A dałeś jej moderację.

 

26 minut temu, SzatanKrieger napisał:

za 10 lat widzimy się u mnie na chacie w piekle

Znajomy buddysta zapytał mnie kiedyś: a gdzie jest to wasze piekło? Nie umiałem mu odpowiedzieć. Bardzo celne pytanie. U buddystów nawet nie ma pojęcia grzechu. Oni mówią na to błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger

Jezus nigdy nawet nie wspomniał o piekle. To Konstantyn przekłamał chrześcijaństwo w 4 wieku. Celibat to też ściema (pierwszy papież miał żonkę a nawet córeczkę), dopiero się pojawił w 12 wieku (sobór laterański). I nie dlatego, by kapłan był bliżej Boga, chodziło jak zwykle o kaskę, o dziedziczenie majątków kościelnych. Ta cała wiara chrześcijańska to lipa. Jezus dobrze prawił ale wszystko zostało przeinaczone. Ale to pogadanka na długie wieczory przy flaszce dobrego absoluta. Porzeczkowego. Tylko żaden kapłan nie chce się ze mną spotkać i pogadać o tym jak było naprawdę.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Magician napisał:

Ojej, jak masz 32 to już jesteś babcią. I nawet pończochy nie pomogą. Nie Twoje zresztą, zajumałaś to foto z jakiegoś porno huba. I udajesz że to Twoje. Marku, czemu nie grzmisz? A dałeś jej moderację.

Hahaha no to ja już od 8 lat jestem babcią, a właściwie staruszką już???

Nic nie zajumałam i nie kłamie, pończochy są moje?? 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale liczyć zawsze umiem. 32 + 8 to daje 40. Praktycznie mój wiek. Ani pończochy ani nogi nie są Twoje. Stawiam najdroższego szampana, że mam rację. Oczywiście nie podejmiesz się wyzwania bo przegrasz. Z kretesem.

 

Namaste. God in me greets God in you.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.