Skocz do zawartości

Znowu przejrzałem kobiety?


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem bracia,

 chcę podzielić się z wami moimi dzisiejszymi ale i nie tylko  spostrzeżeniami, nie ukrywam że skłoniła mnie do tego sytuacja w pracy oraz delikatnie mówiąc wkurwienie na płeć "piękną"

W miejscu mojej pracy jest +/-  30 kobiet i 2 mężczyzn z czego jednym z niech jestem ja, tak że codziennie przez 8 godzin jestem zmuszony chcąc nie chcąc do obserwacji Pań w bardzo różnym przedziale wiekowym.

Wnioski:

1. jeżeli masz bracie pracę w której jest przewaga mężczyzn dziękuj Bogu !

2. im starsza kobieta tym większa ropucha !!! czasami obserwuje młode piękne dziewczyny od których wręcz bije ich delikatność, powab a do tego te aksamitne ciała które robią sieczkę z mózgu nie jednemu facetowi i bracia nie wierze ! , nie wierze ! jak w przyszłości taki piękny motyl może przemienić się w taką okropną ropuchę - które obserwuje na co dzień  !! ( wiadomo młode "piękne" też swoje za uszami mają , no ale  kto czyta forum temu tłumaczyć nie trzeba) 

3. Kobiety są tak PROSTE - w pracy : co gotujesz na obiad , gdzie idziesz na zakupy, gdzie jest promocja , umyłam okna, umyje ona , byłam na kawie, oczywiście dwulicowość i obgadywanie innych na porządku dziennym - RZYGAĆ się chce !

4. kobiety nie lubią swoich mężczyzn - Panowie to jest chyba najważniejszy punkt !! jakie to one umęczone , jakie to one zapracowana a chłop co ? " nic chuj nie robi ! " i cały czas pieprzenie jak faceci mają fajnie , nic ich nie interesuje, nie usłyszysz bracie dobrego słowa na temat mężczyzny !. Przykład z dzisiaj : jest przerwa obiadowa jem sobie zupkę siedzi z 20 ropuch i napierdalają na chłopów, że nic ich nie interesuje itp. że po porodzie kobieta musi wstawać do dziecka, wszystko na jej głowie , . no to się odzywam mówię grzecznie że jak "piękne panie urodzicie dziecko to mężczyzna już wam nie jest potrzebny, może jedynie do tego żeby kasę przynosić" Bracia jakie OBURZENIE!  szkoda gadać zjebały mnie :P . Naprawdę prace mam fajną ale jak nigdy przed tym, mam wstręt do bab !  o ile młodsza część dziewczyn z pracy jest ok o tyle im starsza krowa tym gorsza i tutaj Panowie przestroga, ta młoda będzie kiedyś stara : ) a im starsza tym bardziej zgorzkniała.

 

I teraz dla BIAŁYCH RYCERZY ( włącznie ze mną, ale powoli pozbywam się tego balastu) NIE WIERZCIE W MIŁOŚĆ CZY JAK KTO ZWAŁ "DO GROBOWEJ DESKI !!!!"  Nie znam żadnej kobiety będącej w dłuższym związku, oczywiście włączając panie z pracy która żywiła by jakieś " wyższe uczucie ( haj hormonalny " miłość" czy kij wie co) do swojego faceta, ŻADNEJ  !!! nie usłyszycie z ich ust dobrego słowa o swoim mężczyźnie.

 

Niestety z moich obserwacji wynika że kobiety są coraz gorsze , roszczeniowe , dwulicowa, coraz bardziej wymagające, nie zdrowo pewne siebie no mieszanka wybuchowa.

Nigdy nie byłem szowinistą, ale mam wrażenie że coraz większa emancypacja kobiet wyjdzie nam wszystkim bokiem, skończyło się pokolenie mojej babci niestety, nastały czasy "krwiożerczych bab" napiszę dosadnie może za bardzo, ale wydawać się może że dopóki płeć piękna siedziała w "kojcu" była szansa na stworzenie jakiś głębszych relacji, niestety wypuść żadnego krwi pitbulla z kojca i na efekty długo czekać nie trzeba. A jeszcze dosadniej jak cie ten wspomniany prze zemnie  " pitbul " raz ugryzie a ty nic z tym nie zrobisz to jesteś skończony. Mam wrażenie że coraz częściej my jako faceci dajemy się kąsać tym naszym ropuszką : ) i tak sobie myślę że może nie były złe te czasy gdy mężczyzna mógł przywrócić swoją kobietę  do pionu nie koniecznie tylko słowami. Jedno jest pewne skończył się czasy " miłości do grobowej deski" 

  • Like 13
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Medyk napisał:

W miejscu mojej pracy jest +/-  30 kobiet i 2 mężczyzn z czego jednym z niech jestem ja, tak że codziennie przez 8 godzin jestem zmuszony chcąc nie chcąc do obserwacji Pań w bardzo różnym przedziale wiekowym.

Z jednej strony współczuje, bo wiem, że to może męczyć. Z drugiej strony jesteś jak młody amerykański żołnierz zrzucony na teren Wietkongu - w takich warunkach nauka jest najlepsza. Nie rób sobie wrogów, po prostu obserwuj i się ucz. Nie oceniaj i nie wdawaj się w gierki Pań. Niczym naukowiec w laboratorium obserwuj akwarium pełne mrówek. Jeżeli mądrze to rozegrasz to zdobędziesz tyle wiedzy, że żadna kobieta tak łatwo się nie zmanipuluje.

 

46 minut temu, Medyk napisał:

2. im starsza kobieta tym większa ropucha

W 80 % tak, ale są kobiety, które po 40 zaczynają pracę na sobą, bo brakuje chętnych bolców, więc Pani zaczyna zgłębiać tajniki rozwoju.

 

46 minut temu, Medyk napisał:

3. Kobiety są tak PROSTE - w pracy : co gotujesz na obiad , gdzie idziesz na zakupy, gdzie jest promocja , umyłam okna, umyje ona , byłam na kawie, oczywiście dwulicowość i obgadywanie innych na porządku dziennym

Jeszcze jakiś czas temu miałem takie samo podejście. Teraz rozumiem, że po prostu różnimy się od kobiet - mamy inne predyspozycję i zainteresowania. One mają płytsze i bardziej przyziemne (może ewolucja? sam nie wiem). Jeżeli nikogo nie krzywdzą, to niech gadają sobie o horoskopach z gazety i kto wygrał ,,taniec z gwiazdami". Dlatego na poważne tematy trzeba rozmawiać z mężczyznami. Niech kobiety się zajmą swoimi.

 

46 minut temu, Medyk napisał:

4. kobiety nie lubią swoich mężczyzn - Panowie to jest chyba najważniejszy punkt !! jakie to one umęczone , jakie to one zapracowana a chłop co ? " nic chuj nie robi ! " i cały czas pieprzenie jak faceci mają fajnie , nic ich nie interesuje, nie usłyszysz bracie dobrego słowa na temat mężczyzny !. Przykład z dzisiaj : jest przerwa obiadowa jem sobie zupkę siedzi z 20 ropuch i napierdalają na chłopów, że nic ich nie interesuje itp. że po porodzie kobieta musi wstawać do dziecka, wszystko na jej głowie , . no to się odzywam mówię grzecznie że jak "piękne panie urodzicie dziecko to mężczyzna już wam nie jest potrzebny, może jedynie do tego żeby kasę przynosić" Bracia jakie OBURZENIE!  szkoda gadać zjebały mnie :P . Naprawdę prace mam fajną ale jak nigdy przed tym, mam wstręt do bab !  o ile młodsza część dziewczyn z pracy jest ok o tyle im starsza krowa tym gorsza i tutaj Panowie przestroga, ta młoda będzie kiedyś stara : ) a im starsza tym bardziej zgorzkniała.

Zgadzam się z Tobą - oczernianie swoich misiów też widzę na każdym kroku. Ogólny hejt i brak szacunku do mężczyzny, którego ,,kocha". Trochę nie potrzebnie wyciągnąłeś asa z rękawa jakim jest wiedza z forum. Panowie naprawdę nie wiedzą jaki oręż mają, gdy zdobędą te informację :) Ja nigdy nie mówię o wiedzy i obserwuje - ubaw jest przedni.

 

46 minut temu, Medyk napisał:

I teraz dla BIAŁYCH RYCERZY ( włącznie ze mną, ale powoli pozbywam się tego balastu) NIE WIERZCIE W MIŁOŚĆ CZY JAK KTO ZWAŁ "DO GROBOWEJ DESKI !!!!"

Amen.

 

46 minut temu, Medyk napisał:

Niestety z moich obserwacji wynika że kobiety są coraz gorsze , roszczeniowe , dwulicowa, coraz bardziej wymagające, nie zdrowo pewne siebie no mieszanka wybuchowa.

Tak - dlatego powstają ruchy jak MGTOW i nasze forum :) ostatnie bastiony męskości.

 

 

Opisz bracie jeszcze jakieś sytuację z pracy, bo chętnie bym poczytał. Wszyscy cały czas  się uczymy.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Zerwito
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam co Bracia napisali wyżej.Jeszcze jedno-ja pracuje z kilkoma młodymi matkami.Tu jest dopiero hardcore!!!!W kółko"A mój Jacuś to kupke dwa razy zrobił","Mojego Jacusie gardełko bolało" itd...Jeszcze inna "Mój Oscar już umie literki,Mój Oscar rano się zmoczył itd itd.W kółko kurwa o swoich dzieciach.Ale to NON STOP!!!!

A o mężach?Nic albo jakieś przytyki jak wyżej Bracia napisali.

Nie nazywają swoich mężów np. "Mój Mąż" "Moje kochanie" "Mój skarb" itd itd tylko mówią z nerwem "Ten mój" "ten cap"  "Przyjeżdża mój fagas" .I setka innych określeń na swoich mężów.

Bracia,to że wyszedłem z tego jeba...matriksa to mój największy sukces w życiu.A mam ich kilka...

 

Wiem też już na 100% że nie ma szczęśliwych małżeństw.Te ich "szczęście" co pokazują na fejsbukach itd to tylko kłamliwe gówno aby ludzie zazdrościli jakie to one happy.

 

To wszystko to jeden wielki matrix.

 

Ale ja już to wiem :D:D;) 

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 8 lat, mówiłem, że się nie ożenię - dorośli się dziwili skąd u dziecka takie poglądy, dorośniesz i się zmienisz, mówili.

 

Miałem 14 lat, mówiłem, że się nie ożenię - słyszałem :,, hahah, Ty dziecko jesteś zakochasz się to zmienisz zdanie."

 

Miałem 18 lat, zakochałem się, nie ożeniłem się. 

 

Mam 26 lat, dalej twierdzę, że się nigdy nie ożenię. Nie mówią już nic, nie mają sił mnie zmieniać. :D

 

Teraz mi współczują, że jak ja mogę tak żyć i wierzą, że jestem w głębi serca małym chłopcem, który szuka miłości prawdziwej.

 

Ja się w głębi serca z nich śmieję bo wiem, że nigdy się nie ożenię. 

 

 

  • Like 14
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Medyk napisał:

kobiety nie lubią swoich mężczyzn

   To nie tak, one po prostu muszą błysnąć przed koleżankami. Kiedyś też byłem tak powalany, nie wiedziałem dlaczego. 

Po prostu w kurniku kury gdaczą do siebie w tym samym temacie i wspierają siebie w tym 'nieszczęściu' jakim jest związek z facetem.

Ale jeżeli facet się ogarnął i nie toleruje takich zachowań w domu rodzinnym. To jest i obiad, i co tam u ciebie kochanie, wyprać ci tą koszulę na jutro?

Kobiety są dwulicowe, albo i więcej licowe, są zakłamane i w mig dostosowują się do towarzystwa aby nie zostać uznane przez środowisko za inne.

Natomiast w domu dostosowują się do warunków jakie dyktuje samiec. Zauważcie co się dzieje z kurami jak do kurnika wejdzie dominujący kogut.

Zamykają dzioby i chcą mu się przypodobać. Natura!

 

Tak że ogarniajcie swoje kobiety twardą ręką! I nie przejmujcie się tym co pierdolą w kurniku. 

 

Pozdro.

Edytowane przez Adolf
  • Like 16
  • Dzięki 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zerwito z ciekawszych sytuacji : jakieś 3 lata temu była u nas w pracy na wymianie studentka z orgazmusa yyy  sory erasmusa :P

Dama w moim typie szczupła blondynka, niebieskie oczy, bardzo spokojna szłoby  rzec ANIOŁ ;) dziewczyna wtedy myślałem baaaa byłem pewien, idealna na związek.

Nosząc wtedy 100kg białą zbroję( jeżeli znacie jakiegoś pizdusia pomnóżcie x100 = JA) idealizowałem ją w swojej głowie, marzyłem o pięknej miłości :* w nocy kładłem się spać myśląc o niej brakowało jedynie żebym w radiu puszczał wzruszające piosenki Pana A. Piasecznego :P . Postanowiłem zaproszę ją na randkę na basen !! , pewnego dnia drżącym głosem zapytałem czy się ze mną umówi ona TAK. Nadszedł ten piękny dzień i co ? tak bracia było ruchanie ! wyruchała mnie,  nie przyszła : ") ( nie dziwię się jej wcale) Strasznie mnie to wtedy bolało, dziewczyna idealna matka moich dzieci ! wystawiła mnie. Odnalazłem ją na fb patrzę ma chłopaka, myślę sobie ale farciarz ma szczęście. Dziewczyna odjechała jednak w głowie pozostał IDEAŁ.

W zeszłym miesiącu rozmawiam sobie z moim kumplem z pracy o samiczkach ( kumpel  utrzymuje dobry kontakt z chłopakiem który był na wymianie studenckiej razem z dziewczyną z opowieści) i on do mnie " pamiętasz jak była u nas kiedyś na wymianie YYYYY , Marek mi mówił że nie raz  on ją walił a drugiemu w tym czasie ciągła ) KURWA że co ?????????????????.

"Mój " aniołek, dziewczyna moich marzeń mając chłopaka robiła takie rzeczy ? ;) Widzicie bracia życie  uczy żeby nigdy, ale to nigdy nie idealizować nikogo, to wszystko jest w naszej głowie.

 

@Adolf ja wiem że one muszą przed sobą zabłysnąć a pewnie w domu nie jedna z nich klęka na kolanka nim misiu wyda rozkaz. Sęk w tym że mnie to gdakanie doprowadza do szału, im starsza kobieta tym bardziej zaborcza a najbardziej nie znoszę tych które wiedzą  "wszystko o życiu" sypiących ciągle dobrymi radami i mądrościami, próżno też szukać u nich jakichkolwiek oznak zwykłej naturalnej KOBIECOŚCI to są bardzo często babochłopy.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adolf napisał:

   To nie tak, one po prostu muszą błysnąć przed koleżankami. Kiedyś też byłem tak powalany, nie wiedziałem dlaczego. 

Po prostu w kurniku kury gdaczą do siebie w tym samym temacie i wspierają siebie w tym 'nieszczęściu' jakim jest związek z facetem.

Ale jeżeli facet się ogarnął i nie toleruje takich zachowań w domu rodzinnym. To jest i obiad, i co tam u ciebie kochanie, wyprać ci tą koszulę na jutro?

Kobiety są dwulicowe, albo i więcej licowe, są zakłamane i w mig dostosowują się do towarzystwa aby nie zostać uznane przez środowisko za inne.

Natomiast w domu dostosowują się do warunków jakie dyktuje samiec.

 

Tak że ogarniajcie swoje kobiety twardą ręką! I nie przejmujcie się tym co pierdolą w kurniku. 

 

Pozdro.

Czyli kolejny powód by nie szanować kobiet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kobiet w pracy, u mnie było na odwrót, jeśli chodzi o wiek. Znacznie lepiej dogadywałem się z starszymi paniami niż z młodszymi. 

Godzinę temu, Adolf napisał:

Natomiast w domu dostosowują się do warunków jakie dyktuje samiec. Zauważcie co się dzieje z kurami jak do kurnika wejdzie dominujący kogut.

Zamykają dzioby i chcą mu się przypodobać.

Wyobraziłem sobie scenkę urodzajową.

Siedzą sobie kury w pracy na papierosie, jedna z drugą napierdalają na swoich mężów. Mówią o nich w przeróżnych epitetach tj "mój miś to jest ofiara", "niezły z niego fagas", "ten to jest nieudacznik". Widać u nich, że na dobre wczuly się w opluwanie małżonków. Nagle wchodzi mąż jednej z nich i się pyta "Czemu obijasz się w pracy, skoro po niej jesteś rzekomo wymęczona?". Ta zaczyna bełkotać z szoku, a na jej twarzy widać przełączenie trybu na uległą panią domu. Samiec widzi ten moment, uśmiecha się lekko, mówi szeptem do ucha "obiad będzie o 16" i odchodzi. Żonka jeszcze chwilę stoi jak słup soli. 

 

Kurwa, też tak chcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

Czyli kolejny powód by nie szanować kobiet

To nie jest powód, by kobiet nie szanować ? tylko to jest jakieś spostrzeżenie na temat kobiecej natury. Możesz się gniewać na węże, że kąsają ale myślisz, że to cokolwiek zmieni? ? 

Szacunek się należy nie za płeć, wiek czy za status w rodzinie ale za to, jaki ktoś jest dla Ciebie i to zawsze będę powtarzać.

1 godzinę temu, mac napisał:

Baby to normalnie klony i uczą się od siebie spierdolonych zagrywek. 

Właśnie dlatego nie lubię takich "posiedzeń" tzw. kobiecych sejmików, gdzie to owe panie uczą się od siebie różnych niezbyt ciekawych rzeczy i same siebie nakręcają na jeszcze to głupsze rzeczy czy też po prostu są dla siebie zawistne i podpowiadają i doradzają tak, żeby drugiej się nie układało ?.

 

Wracając do postu pierwszego - dlatego należy trzymać jasne granice i za ich przekroczenie karać. Konsekwentnie.

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie po 40 płacą gorzką cenę za to co dostały w młodości za nic. My w młodości dostaliśmy wielkie gówno i jeżeli coś chcieliśmy zdobyć to ciężką pracą stąd mamy w miarę we łbach poukładane a one ; była królową balu i nagle jeb , nawet Janusz jej nie chce.  Z drugiej strony myślę sobie że to trochę zapłata za to co robiły często świadomie z miłymi chłopakami. 

U mnie w pracy są panny które jak miałem 30 a one 20 to mnie miały głęboko w dupie. Dziś jak mam 50 a one 40 to nagle sobie o mnie przypomniały bo może ja się ogarnąłem a może nie mają innej opcji. Aż mnie korci żeby taką co mnie miała wtedy w dupie pociągnąć aż do sypialni a jak się rozbierze powiedzieć "ubieraj się bo się porzygam" ale z drugiej strony po co mi to, czy one są winne że natura nimi rządzi.

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Medyk napisał:

nie znoszę tych które wiedzą  "wszystko o życiu" sypiących ciągle dobrymi radami i mądrościami

Przeważnie ich życie tego nie odzwierciedla.

 

4 godziny temu, mac napisał:

Pracowałem kiedyś pod kobietą kierownikiem

Ja trzeci raz i miarka zaczyna się przebierać.

 

Godzinę temu, Quo Vadis? napisał:

doradzają tak, żeby drugiej się nie układało

Z moich obserwacji mogę stwierdzić, że nawet potrafią o to walczyć a ta o którą jest "bój" jeszcze się z tego cieszy. Ten mechanizm zawsze mnie fascynował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Medyk napisał:

(...)szczupła blondynka, niebieskie oczy, bardzo spokojna szłoby  rzec ANIOŁ(...)

U mnie w firmie zatrudniają cały tabun takich. Numeruję je, bo tak jest prościej. Wymieniają je zanim zdążę zapamiętać imiona.

Najzabawniejsze jest to, że nie biorą do bani jak łatwo są zastępowalne :(, CV tych greeterek i hosstes codziennie wpływają tonami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Medyk napisał:

im starsza tym bardziej zgorzkniała. 

Bracie, potwierdza to powszechnie znaną, czy też może bardziej ŚWIADOMĄ - w środowisku redpill prawdę, która mówi, że:

 

Kobiety są dużo bardziej szczęśliwe na początku życia, niż w wieku średnim i dalej.

 

Zupełnie inaczej, niż mężczyźni.

Dlaczego? Ano dlatego, że z wiekiem tracą swoje dwa największe atuty:

 

URODĘ I PŁODNOŚĆ

 

Stąd się bierze zgorzkniałość kobiet w wieku... powiedzmy 45+ (Czasem mniej. Czasem DUŻO mniej, jak pańcia się załatwi na własne życzenie - "po ciąży mam te +50 kilo. Wiesz, geny, kości mi zgrubiały, hormony i tarczyca"). Ale te - umowne - 45+ to już ściana nie do przeskoczenia.

Młodsze kobiety zajmują ich miejsce, a one są w cieniu i NIC JUŻ Z TYM NIE ZROBIĄ. One po prostu nie potrafią się starzeć z godnością ?

 

Zauważ(cie) też - jakiego pierdolca dostają stare baby "na widok" wnuków.

Dla nich to "prawie jak własne dziecko". A wiadomo - dziecko to dla baby podstawa egzystencji.

Czasem to aż wręcz żal dupsko ściska, jak stare babsko potrafi odlecieć będąc "prawie matką". Żenujące akcje na porządku dziennym...

 

8 godzin temu, Medyk napisał:

skończyło się pokolenie mojej babci niestety, nastały czasy "krwiożerczych bab"

Zmartwię Cię.

One były DOKŁADNIE TAKIE SAME.

Tylko że nie mogły się z tym obnosić, więc nie było tego widać. A teraz mogą i jest to pochwalane społecznie, więc to z upodobaniem robią. Stąd pozorne różnice.

 

Popatrz na grupę wiekową 70+

Faceci (o ile jeszcze żyją...) DUŻO częściej mają taką... radość (?) na twarzach. Widać po nich, że "cieszą się życiem".

Stare baby mają zazwyczaj wykrzywiony w pretensjach do całego świata ryj. Kurwa, zero radości. Jakby żyły za karę.

 

7 godzin temu, trop napisał:

ja pracuje z kilkoma młodymi matkami.Tu jest dopiero hardcore!!!!W kółko"A mój Jacuś to kupke dwa razy zrobił","Mojego Jacusie gardełko bolało" itd...Jeszcze inna "Mój Oscar już umie literki,Mój Oscar rano się zmoczył itd itd.W kółko kurwa o swoich dzieciach.Ale to NON STOP!!!!

Podstawowy biologiczny cel kobiety.

Tu nie ma nic dziwnego. Ot, hormony ?

No i pamiętajmy też, że bycie matką (zwłaszcza "DOBRĄ matką", wręcz "najlepszą na świecie") bardzo buduje pozycję społeczną kobiety.

Stąd też takie sranie się dzieciakami w grupie.
NA SZCZĘŚCIE - to paniom trochę przechodzi, jak gówniak dojeżdża do wieku ok 4-5 lat. Wtedy hormony opadają (o ile nie pojawi się kolejny gówniak, no ale wtedy to pani zwija się zazwyczaj ze sceny i sra swym szczęściem po domu i socmediach).

 

6 godzin temu, koksownik napisał:

Żonka jeszcze chwilę stoi jak słup soli.  

Widzisz przedstawienie, a nie wiesz, jak się ono ma do samej rzeczy

 

NATYCHMIAST po zamknięciu drzwi gdakanie rośnie w tempie wykładniczym.

Małżonek w ten sposób przecież POTWIERDZIŁ w oczach wszystkich pań, że jest tępym chujem.

"Na szczęście Halinka, Ty to taka mądra jesteś! Ale żeś go ochytrzyła! Pacz, nic się nie jorgnął, głupek jeden, że ty go za nic masz! Ale ty dzielna i sprytna kobietka jesteś! Zuch dziewczyna!".

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mnemonic napisał:

U mnie w firmie zatrudniają cały tabun takich. Numeruję je, bo tak jest prościej. Wymieniają je zanim zdążę zapamiętać imiona.

Najzabawniejsze jest to, że nie biorą do bani jak łatwo są zastępowalne :(, CV tych greeterek i hosstes codziennie wpływają tonami.

Praca marzeń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, rycerz76 napisał:

Z moich obserwacji mogę stwierdzić, że nawet potrafią o to walczyć a ta o którą jest "bój" jeszcze się z tego cieszy. Ten mechanizm zawsze mnie fascynował.

Walka much o miejsce na "kupce" ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Adolf napisał:

nie przejmujcie się tym co pierdolą w kurniku

Dokładnie, raz jechałem ze swoją ex pociągiem i powiedziałem, że dzisiaj u mnie zostaje na seks i winko i niech powie koleżankom, że dzisiaj się u nich nie zjawi. Po chwili widzę kątem oka, jak pisze do nich: "Mój Lethys tak bardzo mnie prosił, żebym została, to już zrobię mu tą przyjemność i zostanę"

 

 Baba zawsze swoim psiapiułom musi pokazać, że ma kontrolę nad chłopem. Nie wiem, z czego to wynika, ale tak się wtedy w duchu uśmiałem, jak zobaczyłem tego jej sms'a, że mało nie padłem.

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Medyk napisał:

o ile młodsza część dziewczyn z pracy jest ok o tyle im starsza krowa tym gorsza i tutaj Panowie przestroga, ta młoda będzie kiedyś stara : ) a im starsza tym bardziej zgorzkniała

W pracy jak piszesz masz dużą rozpiętość wiekową, z tego co zdążyłem zauważyć, to w takich grupach te starsze panie, mają ogromny żal do - no właśnie nie wiem, życia, przemijana czasu, genów, bo ciągle przebywają w grupie młodych i pięknych, wię mówiąc prostacko, żal im dupe ściska i stąd ich zgorzknienie. Chyba na to że ich czas przeminą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

 

Popatrz na grupę wiekową 70+

Faceci (o ile jeszcze żyją...) DUŻO częściej mają taką... radość (?) na twarzach. Widać po nich, że "cieszą się życiem".

Stare baby mają zazwyczaj wykrzywiony w pretensjach do całego świata ryj. Kurwa, zero radości. Jakby żyły za karę.

Dziwisz się ? Jak ktoś 95% życia spędził na poszukiwaniu atencji u facetów a teraz tego nie ma to czym ona ma żyć, jedynie zawiść że inne to mają jej zostaje.

Mówi się że facet myśli tylko o seksie, niby prawda ale na zasadzie zdybać, opróżnić magazynek i zapomnieć i czasem wystarczy mu tylko własna graba jak go ciśnie i znów wraca do warsztatu, garażu czy do innej przyjemnej działalności.

Nie ma to tak silnego wpływu na jego poczucie wartości no przynajmniej od wieku jako takiego ogarnięcia.=

One natomiast od pierwszej miesiączki żyją tylko tym stąd pustka i czarna rozpacz jak nawet Janusz ma ją w dupie. Trochę wnuki to rekompensują bo znów ma swoją pieprzoną atencję ale to za mało żeby osłodzić gorycz.

Prywatnie trochę mi ich żal i trochę mi ich nie żal. 

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curlllla HooopY!

Czytam i na jęzora się ciśnie audycja M o dbaniu o panie sprzedawczynie i kelnerki(laski z waszego otoczenia).

 

Niema ŻĄDNEGO znaczenia czy zajęta/wolna/młoda-stara!

 

Wziąć kilka lekcji u szklarza w pociskaniu kitu.

 

Przymknąć jedno oko.

 

Bezdech snajpera.

 

I napierdalać ciężki ostrzał nawet przy kupowaniu biletów w kiosku.

 

Wnet foczki zaczną `wzdychowywać` do księcima  La Bajer `aa.

 

Na przestrzeni miecha, cuupowałem żabią wodę bo bulgotały w śmieciarce z gorąca. Kapselek(nakrętka) wpadł mi za ladę pod chłodziarkę. Pani dała nura sama z siebie, wymyła zakręteczkę, wytarła i dała La Misiowi coby `picku `nie po rozlewał.

 

Cum cum, cum `acie?  Ostrzegawcza seria w tył z CKM`u na dzindybry z uśmichem na mordziatej. 

O Ciao Maleńka! Na dowidzenia to nie wspomnę.

 

Dla świetliskich zbrojnych oczywistym jest iż Sinioryty były urabiane od przodka ki się Misiowaty pojawił pierwyj TIME!

   

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.09.2018 o 18:27, dobryziomek napisał:

Teraz mi współczują, że jak ja mogę tak żyć i wierzą, że jestem w głębi serca małym chłopcem, który szuka miłości prawdziwej.

Skrzywdzony przez kobietę, skrajnie niedojrzały emocjonalnie facet, nie umie założyć spodni, nic nie przepisał na kobietę, boi się szczęścia z kobietą, a to jedyne szczęście na tej planecie, mały chłopiec, nigdy nie dorósł, nie ma jaj, szatanista pewnie.

 

Autorze posta, szacun wielki, jesteś mocny. I oczywiście mega niedojrzały.?

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.